Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 4:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Adam i Ewa - wersja naukowa 2 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post Adam i Ewa - wersja naukowa 2
No cóż... jestem ewolucjonistą, ale inteligentnym, a więc myślącym. Spróbujmy tak: cała historia biblijnego Edenu jest prawdziwa.

Fakty biblijne są niezaprzeczalnie prawdziwe.

Jednym z faktów biblijnych jest istnienie ogrodu zwanego Edenem. W nim mieszkali pierwsi ludzie. Zostali stworzeni. Skonstruowani. Nie mogli zostać stworzeni przez istotę duchową, ponieważ byli oni bytami fizycznymi. Nie doszukujemy się tutaj żadnych alegorii, gdyż są one śmiesznymi narzędziami w ręku wykastrowanych księży. Biblia mówi prawdę. Nie może być, abyśmy byli stworzeni przez ducha, ponieważ duch nie ma oczu ani też odpowiedniego operatora myślowego - mózgu. Zatem duch nie może tworzyć rzeczy fizycznych. To proste. A zatem zostaliśmy stworzeni przez Innych... bo jesli przyjmujemy stworzenie prze ducha, to jest to równoznaczne z ewolucją. Duch nie może tworzyć "od razu", lecz tylko stopniowo jako dążność bądź idea. No chyba że chcemy się narazić na wizję fruwających w powietrzu pierwiastków, składających się w jedną kupę i tworzącą razem kształt człowieka. Mniej więcej jak równie naiwna wizja Emmerich, gdzie aniołki zbierają skrwawione cząstki ciała Chrystusa i lepią to w jedno Zmartwychwstałe ciało.

A zatem albo fizyczność stworzenia typu INNI, albo duchowość stworzenia typu ewolucyjnego, czyli informacyjnego typu DUCH

Stawiam ultimatum.


Wt wrz 23, 2008 10:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 12, 2008 16:41
Posty: 3
Post 
Majkel napisał(a):
Spróbujmy tak: cała historia biblijnego Edenu jest prawdziwa.

Fakty biblijne są niezaprzeczalnie prawdziwe.

To jest założenie czy wniosek?

Majkel napisał(a):
Zatem duch nie może tworzyć rzeczy fizycznych. To proste. A zatem zostaliśmy stworzeni przez Innych

A kto stworzył tych innych? Inni_2? Taki łańcuszek bez końca?

Majkel napisał(a):
Nie może być, abyśmy byli stworzeni przez ducha, ponieważ duch nie ma oczu ani też odpowiedniego operatora myślowego - mózgu

Może ma jakieś inne, lepsze?


Wt wrz 23, 2008 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Adam i Ewa - wersja naukowa 2
Majkel ze Stalowej napisał(a):
A zatem albo fizyczność stworzenia typu INNI, albo duchowość stworzenia typu ewolucyjnego, czyli informacyjnego typu DUCH

Stawiam ultimatum.


Chciałeś chyba napisać, że stawiasz (zakładasz) alternatywę, albo INNI albo DUCH
A dlaczego nie jedno i drugie, pod warunkiem, że najpierw był Duch a potem ci Inni.
Duch to rzeczywiście powolna ewolucja, natomiast ci Inni to przyspieszenie tej ewolucji w ogrodzie Eden (manipulacja genetyczna i takie tam...) :)

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Wt wrz 23, 2008 17:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Jest jeszcze inna możliwość -, że ani Bóg ani inni nie stworzyli wszechświata , a przyczyny powstania wszechświata jeszcze nie znamy . Ta opcja wydaje się najbardziej rozsądna .


Wt wrz 23, 2008 19:22
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
Właśnie na to czekałem. Inny Punkt Widzenia - masz rację. Coś niekoniecznie musi być "neo-geo-teo-centryzmem", prawda?

W niektórych powyższych wypowiedziach (Enlightenedone) zauważyłem wysoki współczynnik podniecenia ktolickiego typu: dlaczego ktoś próbuje mi rzucać przed oczy wizję nieskończoności? Przecież w końcu musi być jakiś początek!

Weźmy się w końcu w garść!!! Nieskończoność jest możliwa! I wcale nie musimy sobie zakładać kaganiec "początku i końca" na nasze i tak małe katolickie jaja, ponieważ w ten sposób tylko zmniejszamy nasze osobiste szczęście. Gdyby nie ten cały Pierwszy, to już dawno istnielibyśmy jako jedność myśli i miłości na tej "zreligiałej" ziemi. No bo nasze myślenie jest takie:

JEST POCZĄTEK... BOŻE, TO JA JESTEM W ŚRODKU! AH, I JESZCZE CZEKA MNIE KONIEC! TO JA MUSZE BYĆ POSŁUSZNY BOGU, BO INACZEJ ON MNIE ZNISZCZY! AH... BOŻE, JAKI JA JESTEM MARNY WOBEC CIEBIE! MUSZĘ SIĘ MODLIĆ I DOBRZE CZYNIĆ, NAWET GDY TO MI SIĘ NIE PODOBA!

itp. itd.

Myślę, że przede wszystkim spójrzmy na perspektywę nieskończoności. To już jest rewolucja sama w sobie, ponieważ musimy jednocześnie zakwestionować istnienie jurydyczno-prawnego, sądowniczego Boga i wymuszonej przez krzyż miłości Jezusa z Nazaretu (kto czyta, niech rozumie!). Skoro zaś nie ma ani początku, ani też końca, to cuż jest?

ODPOWIADAM: RUCH!

Ten ruch to Życie. To Puls. Nasze bicie serca. Nasza seksualność. Nasza inwencja. Nasze pomysły i heroiczne poświęcenia. My wiemy, po co jesteśmy... głęboko w naszej podświadomości zapisany jest cel. Odczytajmy go... wtedy zrozumiemy także przesłanie Jezusa i całą Jego misję. On był Synem Nieskończoności. On wierzył w to, że w obliczu Boga nie ma niesprawiedliwości, nawet gdy pozory mówią inaczej. I nie zawiódł się, lecz w posłuszeństwie "aż do śmierci krzyżowej" zrozumiał Istotę Rzeczywistości. I Bóg Go wywyższył, to znaczy Życie Go przywróciło do życia - Życie, synonim nieskończoności.

Jezus znał wartość pulsującego Życia, męskiej energii, tego wszystkiego, co w nas najlepsze. I wiedział, że Wszechświat sam z siebie dba o każdego swego syna. Dlatego też mówił: Idę Wam miejsce przygotować. Jezus wiedział, że istotą wszechświata jest Puls, pociąg seksualny, synteza i inwencja. A więc zjednoczył się z tym Pulsem... i wszechświat dał mu prawo do tworzenia nowych światów - dla każdego z nas inny.

Zrozumiejmy w końcu...


Śr wrz 24, 2008 8:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Cytuj:
na nasze i tak małe katolickie jaja


Racz Majkelu darować sobie takie durne teksty, ok?


Śr wrz 24, 2008 22:24
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
...starannie wybrany rodzynek z niedzielnego ciasta...

a propos (do WIST'a) - wcale nie mówię, że katolicyzm jest zły. To taka mała dygresja, że jest idiotyczny pod względem naukowo-filozoficznym. Natomiast inaczej wygląda sprawa, gdy rozpatrujemy katolicyzm pod względem społecznym. Tym razem należy się Tobie i wszystkim zwolennikom tego nurtu Wielka Apologetyka, którą skonstruowałbym mniej więcej tak:

1. Tylko Wyznanie Kościoła Rzymskokatolickiego posiada w swym kalendarzu tak piękne święta jak Boże Narodzenie i Wielkanoc i tylko KK potrafi tak cudownie te święta obchodzić. Ile ja sam zawdzięczam tym świętom (aspekt rodzinnego stołu)... aż łezka się zakręciła;

2. Tylko Kościół Katolicki naprawdę rozumie, czym jest godność człowieka, a to z kolei pozwala mu na bardzo dynamiczną i bardzo kreatywną działalność w sferze społecznej pomocy (tu należy wymienić te wszystkie organizacje i stowarzyszenia na rzecz dobrobytu);

3. Tylko Kościół Katolicki potrafi ogarnąć człowieka ze wszystkich stron dając mu jednocześnie szansę odnalezienia szczęścia we wszystkich troskach. Tu należy wymienić całą gamę sakramentów i odpowiednio dobranych dogmatów, które dotykają poszczególnych płaszczyzn życia wiekowego, publicznego i "duchowego";

4. Ogólnie rzecz biorąc, Kościół Katolicki jest najtrudniejszą barierą do przełamania. Powód? Jest to zbyt wyperfumowana religia i zbyt ładnie ubrana, a to działa na ogół schematyczny, czyli tzw. plebs śródmiejski, z którego niestety ja też się wywodzę


Cz wrz 25, 2008 8:05
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
Ale mnie to nie obchodzi... zbytnio.

Pragnę kontynuować mój temat.

"Adam i Ewa - wersja naukowa...2,3,8 czy tam 666" - nieważne, ile tych wersji jest w rzeczywistości. Czy możliwe jest istnienie szczątek Adama i Ewy gdzieś pod ziemią? Halo??? Puk..puk? Czy tak? Fajnie... bo jak tak, to wspaniała rzecz, abyśmy wszyscy razem odkryli Boże Rękodzieło. No bo nas już Bóg nie stwarza. My się tylko tam jakoś reprodukujemy, co w zasadzie nie ma żadnego związku z ogólem stworzenia. Jesteśmy wzięci skądś tam. Pachnie platonizmem, cokolwiek by to znaczyło.

Dalej... co? To ty uważasz, że Adam i Ewa są w Niebie? Ah... poszli tam ostatecznie. To dobrze. Tak tak... pamiętam. To ofiara Jezusa na Krzyżu. Że niby pierwszy został zbawiony Adam. Tam gdzieś Emmerichówna pisała, albo jakieś inne objawienie święte, że krew spod golgoty spłynęła na czaszkę Adama. Hmm... napiłbym się z tej czaszki, tylko może nie krwi, ale raczej wina. Może bym się dowiedział, co myślał tak naprawdę Adam o Bogu...

No nie facet... mówisz jeszcze, że Adam i Ewa byli w ogrodzie. Tak... wiem, że to był Eden. I że tam było drzewo, dzięki któremu mogli poznać dobro i zło... a skąd ty wiesz, że to były jabłka???? A może to były jakieś mózgochemiczne substancje pod postacią kusząco wyglądających, jabłkopodobnych kul? A skąd ty wiesz, czy przypadkiem nie była tam schowany jakiś narkotyk?

No teraz to bym ewentualnie zrozumiał całą tę historię. Czyli że przylecieli na ziemię. Tak - być może jej rozwój był wcześniej przez nich kontrolowany (mówię o promieniach kosmicznych). No i że zasadzili ogród. Tak - musiało być tam pięknie. Co jak co, ale nawet w najbardziej zaawansowanej technicznie cywilizacji nie znika zmysł estetyczny. Tak - i rzeczywiście kosntruowali genetycznie różne stworzenia, aż po wielu probach (Homo piteki i inne niewypały) doszli do wniosku, iż Homo Sapiens jest the best. Ale chcieli zobaczyć sposób działania tego "robota" - jak zje owoc, tzn. że jest zdrowy. To znaczy że chce wiedzieć. No i zjadł. W mózgu wydzieliły się jakieś tam substancje i nagle zobaczył, że jest goły. Tylko że to nie wyszło z niego samego. Ktoś tego naszego człowieka skusił. To był szatan - ten z odległej galaktyki, być może potomek Darth Vadera. No i oczywiście - wszystko popsuł.

...łeh... nie chce mi się już pisać. Ale ogólnie tak by wyglądała ta wizja.


Cz wrz 25, 2008 8:25
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
teraz niech komentarze mówią same za siebie


Cz wrz 25, 2008 8:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Miło że choć aspekt społeczny doceniasz Majkelu, ale czy reszta jest idotyczna? Pomine już tutaj obraźliwą wymowę tego stwierdzenia...


Cz wrz 25, 2008 13:24
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post Re: Adam i Ewa - wersja naukowa 2
Majkel ze Stalowej napisał(a):
No cóż... jestem ewolucjonistą, ale inteligentnym, a więc myślącym. Spróbujmy tak: cała historia biblijnego Edenu jest prawdziwa.

być może jesteś inteligentny czyli myslący ale zobaczmy


Cytuj:
Nie mogli zostać stworzeni przez istotę duchową, ponieważ byli oni bytami fizycznymi.

czemu?
znasz jakąś istotę duchową ?
rozmawiałeś z nią?
widziałeś jak działa?

Cytuj:
Biblia mówi prawdę. Nie może być, abyśmy byli stworzeni przez ducha, ponieważ duch nie ma oczu ani też odpowiedniego operatora myślowego - mózgu. Zatem duch nie może tworzyć rzeczy fizycznych. To proste.


właśnie to nie jest proste.
to, że nie wiesz jak coś jest zrobione, stworzone albo przez kogo nie oznacza,że nie można tego czegoś zrobić i ten ktoś nie mógł tego zrobić.
a zatem twierdzenie "Zatem duch nie może tworzyć rzeczy fizycznych."
jest bez sensu i może być powiedziane tylko rzez kogoś niemyślącego.

Cytuj:
A zatem zostaliśmy stworzeni przez Innych...

no tak to już zupełnie bezsensowne zdanie.


Cytuj:
bo jesli przyjmujemy stworzenie prze ducha, to jest to równoznaczne z ewolucją. Duch nie może tworzyć "od razu",

no tu już zupełna bzdura.
prawie jakbyś widział istoty duchowe i z nimi bywał i rozmawiał.
a przecież wszyscy wiemy że nie masz o tym pojęcia co i jak robi istota duchowa.


Cz wrz 25, 2008 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Adam i Ewa - wersja naukowa 2
jafo napisał(a):
a zatem twierdzenie "Zatem duch nie może tworzyć rzeczy fizycznych."
jest bez sensu i może być powiedziane tylko rzez kogoś niemyślącego.


Chyba masz rację, Majkel nie do końca przemyślał tą wypowiedź, chociaż inne są akurat sensowne. Duch może stwarzać formy fizyczne, a zresztą nie może być innej alternatywy, skoro na początku był tylko Bóg – Duch to niby jak powstała materia? A potem z tych podstawowych pierwiastków formy wyższe bardziej skomplikowane?
Wszystko zaczęło się (powiedzmy) od WW i podstawowego pierwiastka materii, wodoru a jak powstał sam wodór – z materii duchowej, wewnętrznej czyli w zasadzie w każdym atomie tkwi zakodowana pierwotna mądrość (pamięć, cząsteczkowa), która w późniejszym czasie miała stworzyć takie a nie inne formy, jest to tak zw. ewolucja sterowana w odróżnieniu od tej pojmowanej tradycyjnie, ślepej (przypadkowej).
Czyli w zasadzie od samego początku wszystko było już zaplanowane przez ducha.
Jak napisałem poprzednio jest to proces b. powolny bo budowanie (stwarzanie) zaczyna się od podstaw (od wewnątrz). Wygląda na to że Duch w ten sposób przyobleka się w ciało - materię.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz wrz 25, 2008 22:25
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
CLEVER MAN!


Pt wrz 26, 2008 7:36
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post 
(do Jafo...)

Widzę facet, że lubisz uszczypliwość tak jak ja. I dobrze. Ale popełniasz ten sam błąd co cały szwadron katolików i innych tego typu, mianowicie wierzysz w to, że duch jest czymś bardzo podobnym do człowieka, że potrafi myśleć w kategoriach człowieka i "robić cokolwiek" w kategoriach człowieka. Stąd zasadnicze nieporozumienie, którego wynikiem jest podział na tzw. kreacjonistów i ewolucjonistów.

Najlepiej o Duchu powiedział Jezus, a myślę, że z Nim się raczej nie dyskutuje: Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przybył i dokąd zmierza. Tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha., z kolei w innym miejscu mówi Jezus - Bóg jest Duchem, potrzeba, aby Jego czciciele oddawali mu cześć w Duchu i w Prawdzie.

Czyż Duch jest tym, który się zastanawia nad wyborem odpowiedniej sukienki? Czyż On jest tym, któremu zależy na ładnym samochodzie?
Czyż w końcu On jest tym, który może się obrazić gdy powiesz o Nim coś nie tak? Czy jemu zależy na Twoim światopoglądzie?

Naiwny antropomorfizm... Bóg Jest, a Jest wszystkim we wszystkim. To jest po prostu Ruch, Życie, nieuchwytne przez nas. Ja wiem, że katolicy chcą zmonopolizować Boga. Dziadka z brodą być może już uwięzili w swych ciasnych klatkach na szczury straszone diabełkami, ale nie Ducha. On się wymyka ludzkiej myśli i bardzo dobrze. Jego się rozpoznaje, nie poznaje. Nie litera, lecz istota. Nie emocje, lecz dojrzałe i wyostrzone zmysły. Nie pogoda, lecz Ziemia. Nie ja, lecz my. Nie pieniądze, lecz współpraca.

To najlepszy sposób na odkrycie zniewalająco dokładnej Logiki i Dynamiki Wszechświata - czyli Chrystusa.


Pt wrz 26, 2008 8:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Majkel ze Stalowej napisał(a):
Najlepiej o Duchu powiedział Jezus, a myślę, że z Nim się raczej nie dyskutuje: Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przybył i dokąd zmierza. Tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha., z kolei w innym miejscu mówi Jezus - Bóg jest Duchem, potrzeba, aby Jego czciciele oddawali mu cześć w Duchu i w Prawdzie.


Charakteryzuje Cię wyjątkowy brak konsekwencji. Twierdzisz, że z Jezusem się nie dyskutuje natomiast sam wybierasz z Jego wypowiedzi tylko to co pasuje Ci do koncepcji a te które są z nią sprzeczne odrzucasz. Zdecyduj się może i bądź konsekwentny czy bierzesz pod uwagę to co zostało nam przekazane z Jego nauki czy też olewasz to wszystko na korzyść proponowanej przez siebie gnozy. Jeśli się nie dyskutuje to się nie dyskutuje i bierze się wszystko.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pt wrz 26, 2008 9:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL