Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Dobro i zło
Można zauważyć ciekawą prawodłowość ,otóż w świecie panuje względna równowaga z przewagą dobra , bo przecież wojny, choroby i kataklizmy, które są złem nie doprowadziły do unicestwienia populacji i życia które jest dobrem . Stąd wniosek, że dobro zwycięża mimo panujacego zła. Wynika z tego, że dobro jest silniejsze, przytłacza zło i mimo porażek na dłuższą metę dobro zwycięża.
Życie jest dobrem i zarówno dla teistów jak i ateistów, bo przecież każdy z nich chce żyć i nikt nie rezygnuje z życia (pomijam tutaj przypadki samobójców ,którzy stanowią niewielki promil populacji )
Można z tego wyciągnąć dalekoidące wnioski, że życie i miłość które są dobrem zwyciężą nawet śmierć która jest złem. Wynika z tego, że życie wieczne istnieje jako przeciwwaga śmierci wiecznej . Jezus mówił prawdę o życiu wiecznym.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr paź 01, 2008 13:58 |
|
|
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
Wniosek można wyciągnąć taki że nie tak łatwo się pozabijać nawzajem i instynkt przeżycia jest bardzo silny. Z tego, że wojny nas nie pozabijały nie można wnioskować o istnieniu życia po życiu.
|
Śr paź 01, 2008 14:19 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Jnstynkt przeżycia rzeczywiście jest bardzo silny ,jednak ja nie mówie o instynkcie tylko o stanach takich jak dobro i zło. Są to pojęcia ogólne , uniwersalne, a z ich istnienia zdają sobie sprawę tylko ludzie . Na ich podstawie można wyciągnąć wniosek że dobro z jakichś powodów zwycieża zło . Jeśli tak jest to znaczy, że życie zwycieży śmierć.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr paź 01, 2008 15:15 |
|
|
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Jeśli tak jest to znaczy, że życie zwycieży śmierć.
My umrzemy, a nasi potomkowie mimo tego będą żyć.
Życie zwycięża śmierć na naszej planecie od kilku miliardów lat. Czy będzie tak nadal? Trudno powiedzieć. W każdej chwili może przestać zwyciężać.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr paź 01, 2008 15:37 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Można zauważyć ciekawą prawodłowość ,otóż w świecie panuje względna równowaga z przewagą dobra , bo przecież wojny, choroby i kataklizmy, które są złem nie doprowadziły do unicestwienia populacji i życia które jest dobrem . Stąd wniosek, że dobro zwycięża mimo panujacego zła. Wynika z tego, że dobro jest silniejsze, przytłacza zło i mimo porażek na dłuższą metę dobro zwycięża. Kompletnie nie rozumiem skąd te założenia? [/list][/quote]
|
Śr paź 01, 2008 15:41 |
|
|
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
Seweryn napisał(a): życie zwycieży śmierć.
Życie zwycięża śmierć, ale kosztem istnienia jednostki. Gatunek przetrwa, ale my jako pojedynczy jego przedstawiciele - nie.
|
Śr paź 01, 2008 16:11 |
|
 |
Maro15
Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 17:18 Posty: 156
|
wg mnie gdyby na świecie zapanowało dobro zachwiałoby to równowage. Nie chcę idealnego świata dohbro i zło muszą trzymać się razem ale oddzielnie. ALbo stajesz się dobry albo zły twój wybór,
|
Śr paź 01, 2008 16:13 |
|
 |
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Hey, what's up man?
Taka jest już nasza natura, że naprawdę nie możemy powiedzieć: "Mam dzisiaj wyjątkowo dobry dzień" bez świadomości, że większość naszych dni jest przygłupiasta. To jest logika pojęciowa. Wciąż dysponujemy upośledzonym aparatem pojęciowym, którego istotą będzie zawsze stereotyp społeczny. Dobro - zło, lizak - szpinak, ładne - brzydkie aniołek - diabełek i tak w nieskończoność.
Mało kto widzi wyższą ewolucję w tym wszystkim. No bo po co się starać o więcej, skoro akurat z tych pojęć mogę sobie zbudować własny dom?
Na przykład ja nie buduję umysłu pod dom, lecz dom pod umysł. Nie omijam ważnych pytań... robię z nich imperatywy. Tak mi się wydaje, że to rozsądne. Ostatecznie i tak licho wie, skąd ja się tutaj wziąłem.
Autor tematu pisze: wojny, choroby, kataklizmy... czy rzeczywiście mamy prawo osądzać te wydarzenia? Czy możemy im wystawić ocenę etyczną?
No chyba nie... bo to będzie subiektywne. Nie chodzi mi o postawę stoicką. Wcale mi o to nie chodzi. Bądźmy zaangażowani... przecież to zawsze my możemy być centrum wydarzeń. Tylko nie angażujmy w to Boga. Nie mówmy, czy coś jest złe, czy dobre, bo ręczę, że żaden z nas nie urodził się z odpowiednią wiedzą etyczną, jeżeli takowa wogóle istnieje...
|
Śr paź 01, 2008 17:16 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Seweryn napisał(a): Jnstynkt przeżycia rzeczywiście jest bardzo silny ,jednak ja nie mówie o instynkcie tylko o stanach takich jak dobro i zło. Są to pojęcia ogólne , uniwersalne, a z ich istnienia zdają sobie sprawę tylko ludzie . Na ich podstawie można wyciągnąć wniosek że dobro z jakichś powodów zwycieża zło . To dość proste zachowania społecznie pozytywne(dobre) są promowane bo zwiększają szanse przetrwania zło istnieje głownie dlatego, że umożliwia przetrwanie w ciężkich sytuacjach czy poprawę poziomu życia, samorealizację itd. dlatego takie antyspołeczne zachowania pojawiają się rzadziej niż te uznawane przez większość za dobre(w codziennym życiu byłyby po prostu niepraktyczne) dlatego też występuje zależność między przestępczością i poziomem zamożności. Cytuj: Jeśli tak jest to znaczy, że życie zwycieży śmierć.
A to zupełnie bez związku...
|
Śr paź 01, 2008 18:31 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Cytuj: Jeśli tak jest to znaczy, że życie zwycieży śmierć. A to zupełnie bez związku...
Związek polega na tym, że dobro zwycięża zło. Można postawić tezę iż śmierć czyli wieczne nieistnienie , przegra z życiem, wiecznym istnieniem. Będzie tak gdyż dobro zwycięża zło .
Wykonując tę projekcję w przyszłość można postawić tezę, że śmierć jako zło przegra z życiem wiecznym, które jest dobrem. Potwierdza to słowa Jezusa, oraz to co obserwujemy w naszej rzeczywistości.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr paź 01, 2008 19:33 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Twoja teza nie najmniejszego sensu.
Równie dobrze można powiedzieć, że będę żył wiecznie bo każdego ranka budzę się, a jeszcze nigdy nie zdarzyło się abym umarł.
To ten sam poziom wnioskowania.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr paź 01, 2008 19:37 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Seweryn napisał(a): Jnstynkt przeżycia rzeczywiście jest bardzo silny ,jednak ja nie mówie o instynkcie tylko o stanach takich jak dobro i zło. Są to pojęcia ogólne , uniwersalne, a z ich istnienia zdają sobie sprawę tylko ludzie . Na ich podstawie można wyciągnąć wniosek że dobro z jakichś powodów zwycieża zło
Dobro i zło można przedstawić jako pewną skalę częstotliwości drgań fali elektromagnetycznej, czyli realnej energii, jeśli by to porównać ze skalą fortepianu to tony niskie, minorowe będą symbolizować zło a te wysokie oczywiście dobro, jak wiemy z fizyki moc fali elektr. rośnie z kwadratem częstotliwości, a wniosek z tego taki, że moc dobra zawsze przewyższy moc zła, nawet wtedy gdy chwilowo będzie jej więcej.
Ezoterycy zawsze twierdzili, że światło dobra zawsze przezwycięży mroki zła, dla tego światło zawsze było symbolem dobra i mądrości.
A więc matematyka górą 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr paź 01, 2008 19:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Związek polega na tym, że dobro zwycięża zło. Można postawić tezę iż śmierć czyli wieczne nieistnienie , przegra z życiem, wiecznym istnieniem. Będzie tak gdyż dobro zwycięża zło . Wykonując tę projekcję w przyszłość można postawić tezę, że śmierć jako zło przegra z życiem wiecznym, które jest dobrem. Potwierdza to słowa Jezusa, oraz to co obserwujemy w naszej rzeczywistości.
Najpierw musielibyśmy uznać śmierć za zło, problem w tym, że twoja religia uznaje ją za coś dobrego właśnie dlatego, że po niej ma być życie wieczne więc jak widzisz twoje rozumowanie jest wewnętrznie sprzeczne.
|
Śr paź 01, 2008 19:45 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: jeśli by to porównać ze skalą fortepianu to tony niskie, minorowe będą symbolizować zło a te wysokie oczywiście dobro
A dlaczego tak, a nie inaczej?
Bo tak Ci pasuje? Nie idź na łatwiznę.
Wykaż, że porównanie tonów niskich do dobra, a wysokich do zła jest błędne.
Dlaczego długość fali ma mieć jakikolwiek związek z dobrem, czy złem?
Parafrazując pewnego użytkownika forum: Twoje wywody to tylko teistyczne chciejstwo :)
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr paź 01, 2008 19:51 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Najpierw musielibyśmy uznać śmierć za zło, problem w tym, że twoja religia uznaje ją za coś dobrego właśnie dlatego, że po niej ma być życie wieczne więc jak widzisz twoje rozumowanie jest wewnętrznie sprzeczne.
Śmierć jest złem gdyż mało kto jej chce , każdy chce żyć bo życie jest dobrem. Śmierć jako przejście niekoniecznie musi być dobrem ,bo przejść można również do piekła .
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr paź 01, 2008 19:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|