Czy Jezus odczuwał cierpienie duchowe,emocjonalne i fizyczne podczas drogi krzyżowej i ukrzyżowania jako Bóg.
A Duch Święty i Bóg Ojciec czuli to co Jezus i/lub dodatkowy ból z uwagi na relacje do Jezusa jako jednej z osób boskich i jego cierpienia.
2. Akt zbawienia wygląda tak że Bóg sam się przeprosił i zadośćuczynił sobie za pomocą Jezusa za grzechy ludzi- to jest bez sensu.
3. Czemu Jezus oddał za nas życie na krzyżu skoro jesteśmy grzesznikami, nic nam się nie należy(w tym niebo i zbawienie), ogólnie niczego nie jesteśmy godni poza karą, a cokolwiek dobrego zrobimy to dzięki łasce Bożej.
Po co zajmował sobie głowe takimi śmieciami jak my w Jego mniemaniu.

Jako człowiek na pewno, jako Bóg nie mam pojecia.



Ja uważam, że to podobna relacja, jak dziecko /syn/ i ojciec, z tym że ten Ojciec posłał swojego Syna po to... więc nie mam pojęcia jak to czuł i co czuł.



Syn Boży, Jezus oddał się na ofiarę przed Bogiem - Jahwe - swoim Ojcem, to nawet ma sens


Widać nie byliśmy śmieciami w Jego mniemaniu. Zakładając, że wierzymy w przekaz biblijny, bo inaczej rozmawiać się nie da.

Ale to też jest bez sensu. Jezus złożył ofiarę Bogu Jahwe za coś czego nie zrobił.
Po za tym cierpienie niewinego to zło i bezsens i niesprawiedliwość.
Dlaczego Bóg zło zwalcza złem (w tym przypadku cierpieniem Jezusa do którego przyczynił się grzech ludzi)
Przecież żeby Jezus cierpiał to paru żydów musiało zgrzeszyć.
Czyli zbawienie dokonało się dzięki grzechowi.
Jaki przekaz ST mówi że nie jesteśmy śmieciami niegodnymi w mniemaniu Boga.

Kwestia odkupienia przez śmierć na krzyżu była już nie raz dyskutowana na tym forum, zapraszam choćby do wątku: "Sens cierpienia na krzyżu".
Co zaś tyczy się owych śmieci w oczach Boga, to lepiej zastanowić się co oznacza pojęcie korony stworzenia

Jak pięknie to opisuje psalmista (Ps 8, 4-10):

Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy:
owce i bydło wszelakie, a nadto i polne stada,
ptactwo powietrzne oraz ryby morskie, wszystko, co szlaki mórz przemierza.
O Panie, nasz Panie, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!

Niech ten fragment da Ci do myślenia nad tym, jak bardzo cenni jesteśmy w oczach Bożych.

Może jako jedyny sprawiedliwy mogł to uczynic, taka ofiara dokonana przez człowieka grzesznego, pewnie nie miałaby tej "mocy".

Tu przyznałabym Ci rację, hmm, moze dlatego, że podobne prawa Bóg dał ludziom, wiec i sam sie ich trzymał - w stylu oko za oko, śmierć za śmierć. Jezus poniósł najwiekszą karę za wszystkie grzechy.

Nawet nie paru, a wszyscy. Przynajmniej tak mowi Biblia - Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: (23) wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, (24) a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. Rz 3:22-23

Grzech spowodował konieczność zbawienia.

Hmm a choćby księga Rodzaju: Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić! (15) Ale Pan mu powiedział: O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie! Rdz 4:14-15
Gdyby Kain, który zabił brata był dla Boga smieciem, to nie martwiłby się raczej czy go ktoś zabije.

Widze kolego że nie próżnujesz sprzedając nam swoje rewelacje. Ciekaw jestem ile jeszcze temaów tego typu tu założysz...

Tymczasem jednak zapraszam tutaj:
viewtopic.php?t=16826