Jestem wierzacym ale to zdanie nie daje mi spokoju. A zdanie mniej wiecej brzmi tak:
"Bóg jest miłosierny i dobry, a potrafi wybaczyc wszystko dlatego skazuje mnie na wieczne cierpienie w piekle."

Chcialbym podyskutować o tym.

A możesz podać źródło tego zdania?

Zrodla nie podam gdyż go uslyszalem. Rozmawialem z kolega ateista i mi to poweidzial dlatego zrodla nie podam.

Bóg jako sędzia jest już chyba trochę niemodny, ostatnio mówi się raczej, że to my sami skazujemy się na wieczne cierpienie czyli wieczne oddalenie od Boga(ogień i smoła też jakoś wyszły z mody) więc sprawa jest trochę skomplikowana...

PerP
Myślę że jeśli poszukasz w wyszukiwarce to znajdziesz posty w których tą kwestie poruszano, więc zapraszam.
Natomiast dziwi mnie że opinie jakiegoś ateisty tak bezkrytycznie przyjmujesz za prawdę, nieistotne nawet na ile to co mówi się zgadza czy nie. Powiem wręcz że to jest absurdalne, więc polecam przemyśleć sprawę i pisać w istniejącym już wątku, w którym sprawa miłosierdzia i piekła była poruszana. Mam też nadzieje że zapoznałeś się z nauczaniem Kościoła zawartym w KKK, nie tylko z opinią kolegi ateisty (brzmi to dziwacznie).