Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
 Głupota i wolna wola.
Cytuj: arzut nieumyślnego spowodowania śmierci czterech osób, w tym trzech 4-letnich dziewczynek, które zatruły się czadem, postawiła prokuratura rejonowa w Elblągu ich 52-letniemu dziadkowi. Odpowie on za to, że nie zapewnił wentylacji w mieszkaniu i zaniedbał konserwacji piecyka gazowego, z którego wydobywał się tlenek węgla.
Do tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami Elbląga, doszło 23 grudnia ubiegłego roku. Czad z piecyka zatruł trojaczki i ich babcię. Dwie dziewczynki i babcia zmarły w elbląskim szpitalu, trzecia dziewczynka zmarła po dwóch tygodniach na oddziale intensywnej opieki medycznej w gdańskim szpitalu dziecięcym. Przeżył jedynie dziadek, Edmund J. http://wiadomosci.onet.pl/1997542,11,item.htmlCzy ten człowiek miał wolną wolę? Czemu bywamy tak głupi, że potrafimy doprowadzić do takiego nieszczęścia. Czemu Bóg pozwala na taką głupotę? Przecież ten człowiek nie chciał niczego co by doprowadziło to tak wielkiej tragedii. Nie chciał też swojej głupoty. Mimo tego był głupi. Czemu Bóg nie "podesłał" mu myśli która spowodowałaby takie ciąg zdarzeń, który z kolei, doprowadziłby do zdobycie wiedzy na temat bezpieczeństwa. Czy ktoś kto nie chce być głupi a i tak jest ma wolną wolę? Boję się że sam kiedyś popełnię straszliwy błąd. Chociaż tego nie chcę i nie będę mógł sobie wybaczyć. Czemu często mimo starań i dobrych chęci czynimy błędy. Przyznam, że ta bezsilność jest dla mnie mocno irytująca. [/quote]
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Pt cze 26, 2009 13:34 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Zapewne tysiące ludzi nie sprawdza piecyków i żyją ani nie powodują/spowodują niczyjej śmierci. Fakt że na miliony niesprawdzonych piecyków któryś musi spowodować tragedię. Trafiło na tego gościa. Statystyka i tyle. A co do karania to w ogóle bym go nie ruszał. On już i tak ma wystarczająco przechlapane wiedząc że zabił własne wnuczki. Więzienie czy jakieś kary to śmieszne jest przy tym co zapewne ten człowiek czuje. Prędzej by mu psycholog się przydał żeby sobie krzywdy nie zrobił.
|
Pt cze 26, 2009 17:22 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Co o irytacji niemożnością zapobiegania. Nie da się, trzeba się z tym pogodzić że każdego może coś trafić niespodziewanie. Na to nie ma mocnych. Trzeba olać i mieć nadzieję że nic złego się nie stanie bo człowiek który życie traci na niwelowaniu zagrożeń jest tak samo na nie narażony jak ten który to olewa. Można się w domu zamknąć a i tak na mokrej podłodze można fiknąć kozła i złamać sobie kark uderzając o pralkę. Nie ma na to mocarza. Jest jak jest oby było dobrze...
|
Pt cze 26, 2009 17:28 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Stała się tragedia ale trudno tu mówić o jakimś wyborze moralnym więc i grzechu. W takim wypadku nawet chrześcijanie niewiedzą "poco"...
|
Pt cze 26, 2009 17:28 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Ale gdzie ta wolna wola? Czy nie zdarzyło się Wam popełnić błędu mimo że się staraliście i mieliście wolę aby go nie popełnić?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
So cze 27, 2009 11:35 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Ja raz się starałem nie popełnić błędu a córa lat 7 otworzyła barek i źle umocowana szafa wagi około czterdziestu kilo przeważyła i spadła na nią.
Jakimś cudem nic się nie stało bo w najgorszym razie mogło ja zabić. Byłem w pobliżu, byłem jak goście meblościankę składali i co ? Nie dopilnowałem ? Nie. Po prostu pech i szczęście w jednym. A w ogóle o ile przeważnie tematy masz zacne to ten Ci się nie udał 
|
So cze 27, 2009 14:14 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: A w ogóle o ile przeważnie tematy masz zacne to ten Ci się nie udał Suszę zęby
Temat ciekawy, choć raczej bez odpowiedzi, przykladów podobnych można by mnożyć.
Gdzie wolna wola załóżmy lekarza, który wykonuje operację, przygotował się do niej, załóżmy, że nawet modlił się, żeby wszystko sie udało, żeby nie popełnił błędu - jednak popełnia go. Bóg nie interweniuje. Jesli odpowiedzią miałoby być to, że ten człowiek miał umrzeć, to mogł umrzec z wielu innych powodów, niekoniecznie błędu lekarza. Czy żadne to wytłumaczenie. Poza tym wolna wola to idea kościelna, nie wszyscy to uznają. Jesli nie brać jej pod uwagę wtedy odpowiedz jest możliwa.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
So cze 27, 2009 23:21 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Zastanawiam się jaki sens ma historia Adama i Ewy. Czy Bóg nie mógł ich uczynić bystrzejszymi. Co z tego, że mieli wolną wolę jeśli rozum był niezbyt sprawny do tego aby nie ulec argumentacji węża. Czy ich głupota była ich winą?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
N cze 28, 2009 12:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
R6: to chyba prowokacja  . O Adamie i Ewie już tyle tu dyskusji się toczyło, że trudno jakieś nowe wnioski podać. Argument "hymnu pochwalnego" względem Genesis kończy wszelkie rozważania - bo się nie zdarzyło.
A sama wolna wola to tylko wygodny skrót myślowy. Z przyczyn ograniczeń fizycznych, biologicznych i społecznych (i wychowania każdego) prawdziwej wolnej woli nie da się zaobserwować. Ponadto, wraz z rozwojem neurologii i psychologii wiemy coraz więcej o samych mechanizmach podejmowania decyzji - i okazuje się, że całe mnóstwo niby świadomych decyzji podejmowanych jest poza świadomością / instynktownie / automatycznie.
Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty...
|
N cze 28, 2009 12:53 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Grzmot napisał(a): Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty...
i to pod warunkiem, że się go ma, heh
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N cze 28, 2009 14:38 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Owieczka_in_black napisał(a): Grzmot napisał(a): Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty... i to pod warunkiem, że się go ma, heh
Może to być też wybór: wierzyć czy nie wierzyć w swojego Stwórcę.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N cze 28, 2009 15:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chyba masz rację Sewerynie: wybory odnoszące się do wierzeń i poglądów na pierwszy rzut oka wydają się bardziej "wolne" od wyborów dotyczących działań fizycznych.
Jednak nie zawsze musi to być prawda. W tym przypadku wychowanie, otoczenie oraz własne interesy też mogą mieć mocny wpływ na decyzję. Mimo, że, nawet w przypadku presji społecznej i rodzinnej, możemy "w głębi serca" wierzyć w jedno, a na zewnątrz okazywać drugie (bo czasami nie ma wyboru) ale na dłuższą metę taka sytuacja jest bardzo trudna.
Dużo łatwiej jest często przyjąć cudze stanowisko jako własne, nie wyróżniać się, "krakać jak reszta wron". Zwłaszcza, że poglądy często znajdują odzwierciedlenie w czynach - i vice versa - zmuszeni do pewnych czynów, często przyjmujemy korespondujące z nimi poglądy.
|
N cze 28, 2009 15:41 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Ja tam wierze(?) w stwórców. Tatę widywałem zanim nie zginął w wypadku a mamę widuje co dzień.
Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.
|
N cze 28, 2009 20:02 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
CzłowiekBezOczu napisał(a): Ja tam wierze(?) w stwórców. Tatę widywałem zanim nie zginął w wypadku a mamę widuje co dzień.
Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.
Dlatego powinieneś tłumaczyć innym ateistom że rzeczy nie biorą się ot tak sobie z niczego.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N cze 28, 2009 22:52 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.
No, pięęęęknie nazywasz matkę swoich dzieci. Wiem, może to tak pieszczotliwie, ale zabrzmiało jakoś okropnie.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N cze 28, 2009 23:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|