Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Głupota i wolna wola. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Głupota i wolna wola.
Cytuj:
arzut nieumyślnego spowodowania śmierci czterech osób, w tym trzech 4-letnich dziewczynek, które zatruły się czadem, postawiła prokuratura rejonowa w Elblągu ich 52-letniemu dziadkowi.
Odpowie on za to, że nie zapewnił wentylacji w mieszkaniu i zaniedbał konserwacji piecyka gazowego, z którego wydobywał się tlenek węgla.

Do tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami Elbląga, doszło 23 grudnia ubiegłego roku. Czad z piecyka zatruł trojaczki i ich babcię. Dwie dziewczynki i babcia zmarły w elbląskim szpitalu, trzecia dziewczynka zmarła po dwóch tygodniach na oddziale intensywnej opieki medycznej w gdańskim szpitalu dziecięcym. Przeżył jedynie dziadek, Edmund J.


http://wiadomosci.onet.pl/1997542,11,item.html

Czy ten człowiek miał wolną wolę? Czemu bywamy tak głupi, że potrafimy doprowadzić do takiego nieszczęścia. Czemu Bóg pozwala na taką głupotę? Przecież ten człowiek nie chciał niczego co by doprowadziło to tak wielkiej tragedii. Nie chciał też swojej głupoty. Mimo tego był głupi. Czemu Bóg nie "podesłał" mu myśli która spowodowałaby takie ciąg zdarzeń, który z kolei, doprowadziłby do zdobycie wiedzy na temat bezpieczeństwa. Czy ktoś kto nie chce być głupi a i tak jest ma wolną wolę? Boję się że sam kiedyś popełnię straszliwy błąd. Chociaż tego nie chcę i nie będę mógł sobie wybaczyć. Czemu często mimo starań i dobrych chęci czynimy błędy. Przyznam, że ta bezsilność jest dla mnie mocno irytująca.
[/quote]

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pt cze 26, 2009 13:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Zapewne tysiące ludzi nie sprawdza piecyków i żyją ani nie powodują/spowodują niczyjej śmierci. Fakt że na miliony niesprawdzonych piecyków któryś musi spowodować tragedię. Trafiło na tego gościa. Statystyka i tyle. A co do karania to w ogóle bym go nie ruszał. On już i tak ma wystarczająco przechlapane wiedząc że zabił własne wnuczki. Więzienie czy jakieś kary to śmieszne jest przy tym co zapewne ten człowiek czuje. Prędzej by mu psycholog się przydał żeby sobie krzywdy nie zrobił.


Pt cze 26, 2009 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Co o irytacji niemożnością zapobiegania. Nie da się, trzeba się z tym pogodzić że każdego może coś trafić niespodziewanie. Na to nie ma mocnych. Trzeba olać i mieć nadzieję że nic złego się nie stanie bo człowiek który życie traci na niwelowaniu zagrożeń jest tak samo na nie narażony jak ten który to olewa. Można się w domu zamknąć a i tak na mokrej podłodze można fiknąć kozła i złamać sobie kark uderzając o pralkę. Nie ma na to mocarza. Jest jak jest oby było dobrze...


Pt cze 26, 2009 17:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Stała się tragedia ale trudno tu mówić o jakimś wyborze moralnym więc i grzechu. W takim wypadku nawet chrześcijanie niewiedzą "poco"...


Pt cze 26, 2009 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Ale gdzie ta wolna wola? Czy nie zdarzyło się Wam popełnić błędu mimo że się staraliście i mieliście wolę aby go nie popełnić?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So cze 27, 2009 11:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Ja raz się starałem nie popełnić błędu a córa lat 7 otworzyła barek i źle umocowana szafa wagi około czterdziestu kilo przeważyła i spadła na nią.
Jakimś cudem nic się nie stało bo w najgorszym razie mogło ja zabić. Byłem w pobliżu, byłem jak goście meblościankę składali i co ? Nie dopilnowałem ? Nie. Po prostu pech i szczęście w jednym. A w ogóle o ile przeważnie tematy masz zacne to ten Ci się nie udał :D


So cze 27, 2009 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
A w ogóle o ile przeważnie tematy masz zacne to ten Ci się nie udał Suszę zęby


Temat ciekawy, choć raczej bez odpowiedzi, przykladów podobnych można by mnożyć.
Gdzie wolna wola załóżmy lekarza, który wykonuje operację, przygotował się do niej, załóżmy, że nawet modlił się, żeby wszystko sie udało, żeby nie popełnił błędu - jednak popełnia go. Bóg nie interweniuje. Jesli odpowiedzią miałoby być to, że ten człowiek miał umrzeć, to mogł umrzec z wielu innych powodów, niekoniecznie błędu lekarza. Czy żadne to wytłumaczenie. Poza tym wolna wola to idea kościelna, nie wszyscy to uznają. Jesli nie brać jej pod uwagę wtedy odpowiedz jest możliwa.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So cze 27, 2009 23:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Zastanawiam się jaki sens ma historia Adama i Ewy. Czy Bóg nie mógł ich uczynić bystrzejszymi. Co z tego, że mieli wolną wolę jeśli rozum był niezbyt sprawny do tego aby nie ulec argumentacji węża. Czy ich głupota była ich winą?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N cze 28, 2009 12:23
Zobacz profil
Post 
R6: to chyba prowokacja ;). O Adamie i Ewie już tyle tu dyskusji się toczyło, że trudno jakieś nowe wnioski podać. Argument "hymnu pochwalnego" względem Genesis kończy wszelkie rozważania - bo się nie zdarzyło.

A sama wolna wola to tylko wygodny skrót myślowy. Z przyczyn ograniczeń fizycznych, biologicznych i społecznych (i wychowania każdego) prawdziwej wolnej woli nie da się zaobserwować. Ponadto, wraz z rozwojem neurologii i psychologii wiemy coraz więcej o samych mechanizmach podejmowania decyzji - i okazuje się, że całe mnóstwo niby świadomych decyzji podejmowanych jest poza świadomością / instynktownie / automatycznie.

Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty...


N cze 28, 2009 12:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Grzmot napisał(a):
Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty...


i to pod warunkiem, że się go ma, heh

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N cze 28, 2009 14:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Grzmot napisał(a):
Często wolna wola ogranicza się do wyboru: jedna czy dwie łyżeczki cukru do herbaty...


i to pod warunkiem, że się go ma, heh


Może to być też wybór: wierzyć czy nie wierzyć w swojego Stwórcę.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N cze 28, 2009 15:27
Zobacz profil
Post 
Chyba masz rację Sewerynie: wybory odnoszące się do wierzeń i poglądów na pierwszy rzut oka wydają się bardziej "wolne" od wyborów dotyczących działań fizycznych.

Jednak nie zawsze musi to być prawda. W tym przypadku wychowanie, otoczenie oraz własne interesy też mogą mieć mocny wpływ na decyzję. Mimo, że, nawet w przypadku presji społecznej i rodzinnej, możemy "w głębi serca" wierzyć w jedno, a na zewnątrz okazywać drugie (bo czasami nie ma wyboru) ale na dłuższą metę taka sytuacja jest bardzo trudna.

Dużo łatwiej jest często przyjąć cudze stanowisko jako własne, nie wyróżniać się, "krakać jak reszta wron". Zwłaszcza, że poglądy często znajdują odzwierciedlenie w czynach - i vice versa - zmuszeni do pewnych czynów, często przyjmujemy korespondujące z nimi poglądy.


N cze 28, 2009 15:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Ja tam wierze(?) w stwórców. Tatę widywałem zanim nie zginął w wypadku a mamę widuje co dzień.


Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.


N cze 28, 2009 20:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Ja tam wierze(?) w stwórców. Tatę widywałem zanim nie zginął w wypadku a mamę widuje co dzień.


Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.


Dlatego powinieneś tłumaczyć innym ateistom że rzeczy nie biorą się ot tak sobie z niczego.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N cze 28, 2009 22:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Sam też jestem stwórcą. Razem ze starą stworzyliśmy piękną parkę maluchów.


No, pięęęęknie nazywasz matkę swoich dzieci. Wiem, może to tak pieszczotliwie, ale zabrzmiało jakoś okropnie.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N cze 28, 2009 23:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL