Ostanio zastanawiałem się bardzo mocno nad księgą Daniela i zwróciłem uwagę na bardzo szczególną treść. Aby umocnić się w swoim przekonaniu musiałem cofnąć się do starszych wersji Biblii ponieważ najnowszą jaką posiadam ma zmienioną treść.

Do Daniela przyszedł anioł oraz ktoś nie podobny do anioła o wyglądzie człowieka. Kim on mógł być?

wersja Biblia Poznańska, wydanie 2007
Daniel 10,15
Gdy on mówił do mnie te słowa, pochyliłem twarz ku ziemi i milczałem. I oto [ktoś] jakby podobny do synów ludzkich dotknął moich warg. Otworzyłem swe usta, przemówiłem i rzekłem do stojącego przede mną:
- Panie mój, z powodu widzenia opanowały mię boleści i osłabłem. Jak może sługa pana mojego rozmawiać z takim, jak pan, mój. W tej chwili nie mam siły i brak mi tchu. Wtedy znowu dotkął mię [ten, który miał] wygląd jakby człowieka, wzmocnił mnie i rzekł: - Nie bój się, mężu umiłowany. Pokój tobie, bądź mocny. A gdy on mówił do mnie, poczułem się wzmocniony i rzekłem: - Mów do mnie, panie mój, bo mnie wzmocniłeś.

Dalej przemawia do Daniela ponownie anioł.

wersja Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Bililijne Warszawa, wydanie 1975
Daniel 10,15
Gdy on mówił do mnie tymi słowy, opuściłem twarz ku ziemi i zaniemówiłem. A oto coś jakby ręka ludzka dotknęła moich warg; wtedy otworzyłem usta i przemówiłem, i powiedziałęm do tego, który stał przedemną: Panie mój, w czasie zjawiska opadły mnie boleści i nie miałem żadnej siły. Jakże może taki sługa mojego Pana jak ja rozmawiać z takim panem jak ty, gdy teraz nie mam siły i nie ma we mnie tchu?
Wtedy ponownie dotknął mnie ktoś podobny do człowieka i posilił mnie, I rzekł: Nie bój się, mężu miły, pokój ci! Bądź mężny, bądź mężny! A gdy rozmawiał ze mną, poczułem siłę i rzekłem: Niech mówi mój Pan, bo mnie posiliłeś.

Ciekawą sprawą tego tekstu jest to że wymieniana jest tu osoba człowieka do której Daniel zwraca się z dużej litery! Co może nam sugerować że jest to Bóg w człowieczej postaci czyli Jezus! Ciekawostką jest że sam Jezus wskazywał na księgi Daniela, Mateusz 24:15 ciekawa sprawa, co może potwierdzać że Jezus był zawsze od stworzenia Świata. Co o tym sądzicie? Jak Wy zapatrujecie się na moje spostrzeżęnia? Co mówią na ten temat Wasze Biblie?

Oczywiście oprócz mojego pytania przytaczając te dwa teksty mamy kolejny dowód na to że ktoś powoli zmienia Biblię oraz jej znaczenie, wymazując z niej Chrystusa. A przynajmniej zmienia duże literki na mniejsze. Dlaczego nas w ten sposób okłąmuje i zaciera prawdę?

Pozdrawiam

Zapewne dlatego, że niektórych Bóg przeznaczył do tego, by nie wierzyli w Bóstwo Chrystusa, więc ktoś musi to zamierzenie Boże realizować

Aha, w tekstach oryginalnych nie ma podziału na wielkie i małe litery, ale to mówiłem już wiele razy, i nie mam już żadnej nadziei na to, że kiedykolwiek weźmiesz to pod uwagę.

To dlaczego w Biblii się to stosuje? N.T to przecież greka? Zatem tam masz już zastostowanie duzych liter. Z pewnością litery hebrajskie znaczono w jakiś sposób aby zwiększyć znaczenie danego wyrazu. Lecz specem od tego nie jestem.

Dlatego się je stosuje, że takie są zasady pisowni naszych języków. NT również był zapisany bez podziału na wielkie i małe litery, mimo że to greka.

Jednakowoż bardzo ciekawa jest ta "Ludzka postać" Jeszcze nie doszłam do tej księgi, więc może konkretniej nie będę się wypowiadać, ale myślę, że ma to duże znaczenie jeśli chodzi o ukazanie istnienia Jezusa jeszcze na długo przed jego ziemskim narodzeniem

Nie sądzę, podstawowe znaczenie ma w tym względzie prolog Ewangelii św. Jana, i jest to tekst na tyle jednoznaczny, że właściwie nie potrzeba żadnego innego dowodu.

Hmm przytoczyłeś właśnie tekst który może to jedynie potwierdzać.

"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało. Co się stało, w Nim było życiem, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, a ciemność jej nie ogarnęła. Człowiek imieniem Jan został posłany przez Boga. Przyszedł na świadectwo, aby świadczyć o światłości, aby przez niego wszyscy uwierzyli. On nie był światłością, ale [przyszedł] świadczyć o światłości. Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. [Słowo] było na świecie i świat stał się przez Nie, a świat Go nie poznał. Przyszło do swoich, a swoi Go nie przyjęli." Chrystus był od samego początku stworzenia. Słowo to Chrystus. Jeżeli było od samego początku to być może w księdze Daniela jest na to dowód... Pomijając już czy były małe litery czy tez nie.

Po przestudiowaniu paru różnych Biblii doszedłem do wniosku że do Daniela przybył anioł oraz syn boży, nie sam Chrystus - Syn Boży. Natomiast wzmianka o Chrystusie jest w tym tekście i dotyczy Księcia Książąt Michała.