Tomku , polska Konstytucja jest lamana od 1794 roku . zamykam temat Konstytucji .

Alicja nie zaprzeczyla Intronizacji jak piszesz . przestan siac zamet . odnosnie Celakowny Watykan ma konkretne stanowisko ( o tym mowil Biskup Czaja , ktory Ciebie nie interesuje ) .

a jesli ja nie rozumiem tekstu pisanego to rozumiem tekst mowiony czyli Biskup Czaja , TRWAM , 13.11.16 , godz 17.30 , czas trwania audycji 39 minut .

nawet jak Ci tu zapodam calosc w MP3 to i tak Twoje ulubione Cialo Kierownicze nie pozwoli Ci tego zrozumiec . mam racje ?

Biedny Darku.....
Alus wyraźnie napisała "To nie była intronizacja. Więc wyraźnie przeczy Tobie.
Więc masz potworny zamęt w głowie, wywołany tylko i wyłącznie słuchaniem mediów Rydzyka i dawania im ślepej bezrozumnej wiary.
Jeśli biskup Czaja utrwalił ten zamęt Darka, poprzez sugerowanie, ze nie uznane przez KK objawienia R. Celakówny, miałyby być oficjalna nauka KK - to tym gorzej.....

Darku: co biskup Czaja mówił na temat objawień Celakówny: są oficjalną nauką KK, czy też nie są?

Spotkałeś, ale nie dostrzegłeś, bo tylko rodzice Cię wysyłali.



Miłość i dobro trudno pomylić z obłędem.



Zła i tendencyjna Twoja interpretacja

Jeden wsadza polska flagę do kupy a drugi nie.

Czyli wszystko jest interpretacją, względną w zależności od układu odniesienia.
Bo jeżeli dla ciebie stwierdzenie "nie spotkałeś" = "nie dostrzegłeś", to może ty spotykasz coś, co da się dostrzec, tylko gdy ślepo wierzysz. Skąd wiesz, że nie należy tego leczyć?


To chyba nie byłeś zakochany i taki dobry, że straciłeś zbyt dużo kasy.

Nienawiść jest czysta. Ktoś kto nienawidzi nigdy nie skrywa za tym dobra.
Czego nie można powiedzieć o miłości.
Jeden ideolog związany z ideą katolicką, mówił coś o zbłądzeniu osób z jego grupy zawodowej, bo dzieci lgnęły do miłości.

Dużo frazesów, obietnic, zero pokrycia w życiu.
Nawet spotkanie wyimaginowane może być pełne miłości i dobra.


To z twojej wypowiedzi, jaki wynika opis mojej osoby?

BTW.
Coś wiesz już może o transmisji z orędzia?
Także jestem ciekaw tego spotkania, które mi załatwisz.
Może przybliż mi może opisowo formę tego spotkania.

Do naszej rozmowy podchodzę serio i chciałbym byśmy zdefiniowali na początek pojęcie "spotkanie". Jak ty je definiujesz?

Wielkie jest nieporozumienie w sprawie Królowania Chrystusa. Wczoraj 21 listopada w Radio Maryja podawano intencje Mszy św. w kościele pw. Świętego Józefa w Toruniu. Ktoś złożył "intencję dziękczynną za ogłoszenie Chrystusa Królem Polski przez władze kościelne i władze państwowe"
I taką wersję podano z kościoła redemptorystów w Toruniu na falach katolickiego radia.
Czy to nie jest robienie "wody z mózgów" osób słuchających, a nie mających dostatecznej wiedzy co do przyjętego w sobotę "Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana".
To, że Prezydent Polski, jako praktykujący katolik, był obecny na uroczystości, nie jest jednoznaczne z tym, że złożył przyrzeczenie jako władza państwowa.
Uważam, że intencje Mszy powinny być przy przyjmowaniu w kościołach sprawdzane pod względem sensu i teologii, a nie puszczane w eter na zasadzie "Pan płaci, to i Pan wymaga".

Jak chcesz to odczuć skoro Jezus jest duchem i z definicji może być wszędzie?
„33) Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. (34) Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! (35) Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; (36) byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. (37) Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? (38) Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? (39) Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?
(Ew. Mateusza 25:33-39, Biblia Tysiąclecia)

Zauważ ,że w tych odpowiedziach do owieczek nikt nie rozpoznał Jezusa, nawet ci dobrzy. Nie rozpoznawali go nawet czasami apostołowie gdy się im ukazywał po zmartwychwstaniu. Problemem jest to ,że reagujemy i „widzimy” oczyma ciała. A tego co duchowe nie zobaczą oczy ciała ani mózg ciała. Dlatego Jezus powiedział do Piotra określającego prawidłowo kim jest Jezus ;”ciało ci tego nie powiedziało”. Bo każdy kto oddziela się od drugiego człowieka nie może zobaczyć kim jest Jezus. Ale każdy , kto się z Nim ( z Jezusem) jednoczy choćby w komunii tak iż zapiera się samego siebie, staje się emanacją Chrystusa i rozpoznaje, że ciało go oszukuje a Chrystusem jest każdy , kto tego prawdziwie pragnie. A ponieważ jest Chrystusem rozpoznaje jak wielu jest oszukiwanych przez oczy, uszy i mózgi ciał po to aby zaprzeczyć obecności Chrystusa ale za to wszędzie widzieć antychrysta. Antychrysta czyli kogoś kto jest przeciw Chrystusowi. Bo możesz nie rozumieć przesłania ewangelii i może ci się ona wydawać za trudna. Jednakże trudne i pełne bólu jest utrzymywanie, że można „żyć” po za Bogiem źródłem życia i trudne jest szukanie miłości i szczęścia z niej płynącego po za jedynym źródłem Bogiem. I trudno jest doświadczać prawdy , gdy za prawdę uznaje się kłamstwo. Bo wtedy przeciwieństwo kłamstwa przyprowadzane doń uznawane jest za fałsz i natychmiast wyrzucane jako niemożliwe do tego aby się nim kierować lub przynajmniej na małą chwilkę uznać jej zasadność aby rozważyć co jest możliwe a co nie.
Innym aspektem jest czynienie królem Chrystusa tam gdzie On , królować nie chce. Bo antychryst z zasady będzie przeciwny Jego królowaniu a każdy połączony w Chrystusie rozpozna, że nie można królować na zasadach Królestwa Bożego w rzeczywistości podzielenia to jest niemożliwe. I odpowiedzi „mądrych inaczej” , że Bóg jest wszechmogący to może doprowadzić do tego co jest niemożliwe jest gadaniem głupców. Bóg dlatego jest najmądrzejszy, że nie powoduje czegoś co będzie wzajemnie sprzeczne i co będzie atakowało Jego samego lub Jego Syna. Ten komu się wydaje ,że to jest możliwe zwyczajnie jest szalony. A jeżeli jest szalony to oczywiście w takiej sytuacji ma omamy. I nie można jednocześnie za prawdziwe uznawać omamów i uznawać za prawdziwe to czego w PRAWDZIWEJ rzeczywistości Boga nie ma. Wcielając się w tym świecie doprowadzasz do sytuacji, że przyjmujesz z marszu system myślenia szalonego, że Boga nie ma bo wybierasz taki sposób patrzenia , który Go wyklucza jako przeciwieństwo „prawdy” tego świata.
Jednak, Bóg ma świadomość, że jego dzieci nie komunikują z Nim prawidłowo i dlatego zesłał swojego Syna aby nauczał jak z tego wyjść jak również zesłał Ducha św po to aby wskazywał prawdę i naświetlał sposoby , których naucza Jezus a które nie zawsze są rozumiane bo tłumaczone na sposób w jaki działa szaleniec czyli diabeł ( lub jak kto woli ego) i każdy człowiek, który poddając się temu oszustowi myśli w odwrócony do góry nogami sposób. Co prowadzi to tego ,że ego skutecznie panuje.

Ważna informacja. Ego bardzo chce aby uznawać go za rzeczywiste silne i groźne. Dlatego wszelka walka z nim tylko go urzeczywistnia. A sposobem jaki pokazał nam Jezus jest [b]przebaczenie to jest takie patrzenie po za to co wydaje się prawdziwe a prawdziwym nie jest, w kierunku Prawdy. A Prawdę uwiarygodni nam Duch św Duch Prawdy. Sami jej nie zobaczymy.[/b].

Leczy sie jedynie to co utrudnia życie, mnie wiara ułatwia i pomaga żyć.


Gdybyś podchodził serio nie wrzucałbyś nonsensów w rodzaju "transmisji z orędzi, załatwionego spotkania".

biedny Tomku 44 . nie mam najmniejszej ochoty tlumaczyc ci audycji Biskupa Czaji . jesli " cialo kierownicze " na Brooklynie w Nju Jorku zakazuje ci ogladania TRWAM , to nie moj problem .

P. S. o Celakownie Biskup Czaja mowil ( juz drugi raz ci to powtarzam ) . jesli zacytuje lub zapodam MP3 to i tak bedziesz mial polecenie z Brooklynu skrytykowac to . zgadza sie ?

Biedny Darku
Niepotrzebnie dokonujesz projekcji swoich ograniczeń umysłowych na innych, a także swojego zniewolenia umysłowego wobec mediów Rydzyka.
Co gorsza - jak już ustaliliśmy - zresztą nie pierwszy raz, zupełnie nie rozumiesz prostego tekstu pisanego zapodanego przez innych.
Oczywiście, że nie chcesz nic pisać co mówił bp Czaja - bo tak naprawdę nie rozumiesz nic a nic z sensu co on powiedział.

Powtórzę bo znowu nie rozumiesz - nie zamierzam krytykować słów biskupa ani mnie one nie interesują, tylko pytam się Ciebie o to, czy "teraz będzie super, bo Polska nie zginie, jak powiedziała Celakówna".
Krótka odpowiedź: TAK lub NIE.
Nawet przedszkolaczek potrafi na takie pytania odpowiadać.

No chyba, że kolejny raz chcesz powiedzieć: że twoim umysłem steruje RM (w tym przypadku ustami bp Czai), i to ono się wypowiedziało w tym zakresie, tyle tylko, że nic z tego nie zrozumiałeś, więc nie potrafisz w żaden sposób zając stanowiska, które byłoby w 100% zgodne ze stanowiskiem biskupa....

Zweryfikowałeś to kiedykolwiek ze specjalistą?


Rozumiem, twój tok wnioskowania.
Negujesz nonsens systemu wierzeń, który jest ci potrzebny dożycia.
Dlatego próbujesz podrzucać śmieci do czyjegoś ogródka:



Używasz określenia "spotykam Jezusa" ale unikasz zdefiniowania terminu spotykam.
Zdefiniuj - spróbuj - abym mógł spróbować zrozumieć radość z tej formy spotkania.

Bo tu chyba zgadzamy się, że werbalnego i niewerbalnego kontaktu z Jezusem ani ja ani ty nie mamy i mieć nie będziemy.


Używasz frazesów i zarzucasz, że źle interpretuję. itp.
To rozwiń, wyjaśnij na czym polega moja zła i tendencyjna poniższa interpretacja?

Na forum pisze kilku ateistów - w przeciwieństwie do Ciebie - myślących i szanujących ludzi, ich przekonania i wiarę.

Nie ma to ja odwrócić kota ogonem.

Potwierdź swe założenie dowodem; wymień tych ateistów z tego forum wraz z cytatem ich wypowiedzi, z których jednoznacznie spełniają oba kryteria że:
1. ich myślenie jest inne od mojego,
2. oraz że ja nie szanuję przekonań i wiary ludzi.

do Tomka - Biskup Czaja daje odpowiedzi na Twoje wszystkie pytania , rowniez te proste . jesli nie interesuja ciebie slowa biskupa to po co mam ci je cytowac ?

do wszystkich - na TVP-info melduja o rekordowo niskim bezrobociu , na TRWAM podaja za Naszym Dziennikiem o wyludnianiu sie duzych miast z powodu bezrobocia glownie Lodz i Katowice czyli ewakuacja do Zachodniej Europy . komu wierzymy ?

Dareczku!!!!!
Ja nie mam ani wszystkich ani też żadnego pytania do biskupa!!!!!

Mam JEDNO I KRÓTKIE pytanie do CIEBIE
Czy teraz "po intronizacji będzie super bo Polska nie zginie, tak jak to powiedziała R. Celakówna"????
TAK czy NIE?????