Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 4:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57
Posty: 122
Post Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Jak utrzymują wierzący chrześcijanie, po śmierci ludzie mają być poddani selekcji w zależności od zasług-część ma trafić do Nieba, część do piekła. Przemyślcie sobie jednak dokładnie z czym to się będzie wiązać i czy rzeczywiście to napalanie się na Niebo jest w pełni uzasadnione.

Wiadomo, że do Nieba nie trafią wszyscy. Wynika stąd, że przynajmniej jedna rodzina nie znajdzie się tam w komplecie. W tym miejscu mamy problem. Zgodnie z Waszymi przekonaniami Niebo to takie "coś", gdzie nie odczuwa się już niczego poza wszechogarniającym szczęściem. Jak jednak można się bezgranicznie radować ze świadomością, że "mniej godny" członek rodziny cierpi wieczne katusze w piekle? Jedynym rozwiązaniem jest to, że przed przyjęciem do Nieba Bóg zrobi wszystkim zaproszonym do siebie takie pranie mózgu (bądź czegoś, co na tym etapie ich egzystencji będzie odpowiedzialne za ich procesy myślowe), że albo w ogóle nie będą pamiętać o jakimś cierpiącym krewnym, albo będą mieć gdzieś jego los. Stwórca zrobi z nich (więc również i z tych z Was, którzy trafią do Nieba) bezrozumne marionetki na kształt biblijnych pierwszych ludzi, u których pierwszy przejaw myślenia wywołał taką wściekłość Boga, że po dziś dzień jej stłumienie wymaga przystąpienia do stosownego sakramentu.
Jedynym sposobem poradzenia sobie z tą zagwozdką byłoby przyjęcie, że Bóg tak naprawdę zaplanował sobie, że do Nieba weźmie wszystkich, a piekło ma być tylko straszakiem mającym nas zmusić do poprawnego zachowania(cokolwiek by to miało znaczyć). Ponieważ jednak takiej tezy nikt nie głosi, problem rozdzielania rodzin w wyniku pośmiertnej segregacji jest realny.

Czy w tym układzie rzeczywiście aż tak się ekscytujecie Niebem? Chcecie tam trafić wiedząc, że zostanie Wam wymazana wszelka pamięć związana z najdroższymi Wam osobami albo zniesione wszelkie związane z nimi emocje?
Rzeczywiście aż tak Wam zależy na Niebie, w którym będziecie bezmyślnymi amebami na kształt Adama i Ewy z tą różnicą, że w Waszym przypadku ten stan będzie już nieodwracalny?


N maja 23, 2010 10:55
Zobacz profil
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Peter napisał(a):
Jedynym sposobem poradzenia sobie z tą zagwozdką byłoby przyjęcie, że Bóg tak naprawdę zaplanował sobie, że do Nieba weźmie wszystkich, a piekło ma być tylko straszakiem mającym nas zmusić do poprawnego zachowania(cokolwiek by to miało znaczyć). Ponieważ jednak takiej tezy nikt nie głosi, problem rozdzielania rodzin w wyniku pośmiertnej segregacji jest realny.

Owszem, głosi, choć może nie w tak dosadnych słowach jak Ty i nie jest to specjalnie słyszalne w Kościele. :)


N maja 23, 2010 10:59
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
W rzeczy samej, chyba do nieba pojda wszyscy. Ostatnio chodza sluchy, ze niebo sklada sie z poziomow. Prawdopodobnie te wyzsze beda "zaludnione" przez lepsze dusze. Bede wiec mogl "dokrzyczec sie" z dolu do wyzszego poziomu 257 967 w celu pozdrowienia Liama. :)
Prawde mowiac niebo jest dla mnie zagadka. Jedno co wiem, jesli istnieje, nie jest nawet z grubsza podobne do tego z naszych wyobrazen.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N maja 23, 2010 11:17
Zobacz profil
Post 
Ależ nie, Duralu. To raczej ja będę się musiał wspiąć na ichni Mount Everest żeby choć z daleka popatrzeć na Twoje splendory. Daleko mi do Ciebie, oj daleko :D


N maja 23, 2010 11:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Peter napisał(a):
Jak utrzymują wierzący chrześcijanie, po śmierci ludzie mają być poddani selekcji w zależności od zasług-część ma trafić do Nieba, część do piekła. Przemyślcie sobie jednak dokładnie z czym to się będzie wiązać i czy rzeczywiście to napalanie się na Niebo jest w pełni uzasadnione.

Wiadomo, że do Nieba nie trafią wszyscy. Wynika stąd, że przynajmniej jedna rodzina nie znajdzie się tam w komplecie. W tym miejscu mamy problem. Zgodnie z Waszymi przekonaniami Niebo to takie "coś", gdzie nie odczuwa się już niczego poza wszechogarniającym szczęściem. Jak jednak można się bezgranicznie radować ze świadomością, że "mniej godny" członek rodziny cierpi wieczne katusze w piekle? Jedynym rozwiązaniem jest to, że przed przyjęciem do Nieba Bóg zrobi wszystkim zaproszonym do siebie takie pranie mózgu (bądź czegoś, co na tym etapie ich egzystencji będzie odpowiedzialne za ich procesy myślowe), że albo w ogóle nie będą pamiętać o jakimś cierpiącym krewnym, albo będą mieć gdzieś jego los. Stwórca zrobi z nich (więc również i z tych z Was, którzy trafią do Nieba) bezrozumne marionetki na kształt biblijnych pierwszych ludzi, u których pierwszy przejaw myślenia wywołał taką wściekłość Boga, że po dziś dzień jej stłumienie wymaga przystąpienia do stosownego sakramentu.
Jedynym sposobem poradzenia sobie z tą zagwozdką byłoby przyjęcie, że Bóg tak naprawdę zaplanował sobie, że do Nieba weźmie wszystkich, a piekło ma być tylko straszakiem mającym nas zmusić do poprawnego zachowania(cokolwiek by to miało znaczyć). Ponieważ jednak takiej tezy nikt nie głosi, problem rozdzielania rodzin w wyniku pośmiertnej segregacji jest realny.

Czy w tym układzie rzeczywiście aż tak się ekscytujecie Niebem? Chcecie tam trafić wiedząc, że zostanie Wam wymazana wszelka pamięć związana z najdroższymi Wam osobami albo zniesione wszelkie związane z nimi emocje?
Rzeczywiście aż tak Wam zależy na Niebie, w którym będziecie bezmyślnymi amebami na kształt Adama i Ewy z tą różnicą, że w Waszym przypadku ten stan będzie już nieodwracalny?




Mysle ze niepotrzebnie lamiesz sobie tym glowke....... umrzesz i sie przekonasz jak jest naprawde :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N maja 23, 2010 12:15
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Dural napisał(a):
Bede wiec mogl "dokrzyczec sie" z dolu do wyzszego poziomu 257 967 w celu pozdrowienia Liama. :)


Nawet o tym nie myśl.
Ja wybieram się do Nieba tylko pod warunkiem, że nie będę tam musiał obcować z różnymi kretynami, tylko dlatego, że bez przerwy chodzili do kościoła, albo mieli gęby pełne Pana Boga.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N maja 23, 2010 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Cytuj:
Jak utrzymują wierzący chrześcijanie, po śmierci ludzie mają być poddani selekcji w zależności od zasług...

Jakich zasług?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N maja 23, 2010 12:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57
Posty: 122
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
amadeus35 napisał(a):

Mysle ze niepotrzebnie lamiesz sobie tym glowke....... umrzesz i sie przekonasz jak jest naprawde :)


Wtedy, jeśli uniknę ogni piekielnych, będę już jednym z "wypranych", więc nie będę mógł w żaden sposób ocenić sytuacji, w jakiej się znalazłem. Właśnie dlatego pytam o Wasze opinie na ten temat teraz, kiedy żyjecie i macie możliwość odniesienia się do tego problemu "na trzeźwo". Nie pytam o to czy "tam" i "wtedy" będziecie zadowoleni, bo wtedy będziecie już odpowiednio zaprogramowani. Chodzi mi o to czy oceniając tę sytuację dziś, mogąc jeszcze samodzielnie myśleć, też jesteście tak entuzjastycznie nastawieni.

WIST napisał(a):
Jakich zasług?


Takich, które zdecydują o tym, że traficie do Nieba zamiast do piekła.


N maja 23, 2010 13:34
Zobacz profil
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
maly_kwiatek napisał(a):

Nawet o tym nie myśl.
Ja wybieram się do Nieba tylko pod warunkiem, że nie będę tam musiał obcować z różnymi kretynami, tylko dlatego, że bez przerwy chodzili do kościoła, albo mieli gęby pełne Pana Boga.

No, to zaiste chrześcijańska postawa... A co z miłością do tych "kretynów"? ;)


N maja 23, 2010 13:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
A to do nieba się idzie za zasługi?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N maja 23, 2010 13:48
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
Myślę, że do Nieba się idzie tak naturalnie, jak się żyje. Ścieżkę do Nieba (albo do Piekła) wydeptujemy sobie za życia. Jak kto żył tu, tak będzie żył po przejściu na tamtą stronę. Więc w pewnym sensie są to "zasługi", choć nie wiem, czy to są zasługi w sensie teologicznym. To co myślę, to raczej czysta realizacja prawa karmy: "Jakie przyczyny - takie skutki."

I jeśli widzę miotanie się, szarpanie, trzepotanie skrzydłami osoby, która twierdzi, że nie wierzy w prawo karmy, ani nie jest chrześcijanką to jej bardzo współczuję, a jednocześnie podziwiam. Bo to taki egzystencjalny bunt na wzór Alberta Camus, bunt człowieka, który pod skórą i tak czuje i wie, że w końcu przegra z Bogiem. Na szczęście Bóg nie jest mściwy. I tak naprawdę, nikt z nas nie wie dziś do jakiego Nieba czy Piekła kto pójdzie. Łącznie z księżmi w konfesjonałach. Tych Nieb i Piekieł jest wiele, o Niebach sam Jezus uczył, że jest wiele mieszkań w Domu Ojca...
Nie osądzajmy więc innych, byśmy sobie nie pisali wyroku...

Liam, kocham tych wszystkich kretynów, kłamców, moich oprawców, zabójców, gwałcicieli mego sumienia i mego ciała w tym i w poprzednich wcieleniach....
Pozwól mi wierzyć, że w Niebie będę mógł na jakiś czas od nich odpocząć ... Aby potem, z większą mocą, móc dalej z nimi pracować i wspierać ich na ich drodze do Światła...

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N maja 23, 2010 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
To bardzo ciekawy temat. Istnieje w kościele nurt zwany Apokatastaza. Nie jest bardzo popularny niemniej oficjalnie twierdzenie o możliwości pustego piekła nie jest traktowane jak herezja> Ale głownym i oficjalnym nurtem w kościele jest nurt który twierdzi iż w piekle będzie tłok - żeby nie szukac daleko objawienia w Fatmie i " uroczy " widok piekła. fragment: Pani nasza pokazała nam morze ognia, które wydawało się znajdować w głębi ziemi, widzieliśmy w tym morzu demony i dusze, jakby były przeźroczystymi czarnymi lub brunatnymi, żarzącymi się węglikami w ludzkiej postaci. Unosiły się w pożarze, unoszone przez płomienie, który wydobywały się z nich wraz z kłębami dymu. Padały na wszystkie strony jak iskry w czasie wielkich pożarów, bez wagi, w stanie nieważkości, wśród bolesnego wycia i rozpaczliwego krzyku
Skoro kolejni Papieże nabożnie pielgrzymują do tego miejsca nalezy mniemać iż ta wizja jest im bliska. Powiem szczerze - niezależnie czy rodzina czy nie - uważam że trudno było by być szczęsliwym wiedząc o takich męczarniach bliźnich.


N maja 23, 2010 20:50
Zobacz profil WWW
Post 
Zgadzam się z Tobą, Wątpiący. Na tym właśnie, jak również tezie, że takie podzielenie stworzenia byłoby klęską Boga, oparta jest nadzieja powszechnego zbawienia. Nie neguje ona piekła, ale traktuje je jako ostateczne narzędzie nawrócenia każdego stworzenia.


N maja 23, 2010 21:04

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Czy cieszy Was perspektywa prania mózgu w Niebie?
No tak ale co zrobić z tym cytatem: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom" (Mt 25, 41).
jakby nie było - ogień wieczny.


N maja 23, 2010 21:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re:
Liam napisał(a):
Zgadzam się z Tobą, Wątpiący.
Na tym właśnie, jak również tezie, że takie podzielenie stworzenia byłoby klęską Boga,
oparta jest nadzieja powszechnego zbawienia.
Nie neguje ona piekła, ale traktuje je jako ostateczne narzędzie nawrócenia każdego stworzenia.
Istnieją bardziej "sprawiedliwe" (po ludzku) teorie oprócz wiecznych kaźni i apokatastazy, czyli np. anihilacjonizm.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N maja 23, 2010 21:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL