Czytałem ostatnio o Faustynie Kowalskiej i jej wizjach. Są tacy, którzy sądzę iż miała ona zaburzenia schizofreniczne. Widziałem kiedyś ludzi chorych, głoszących podobne wizje. Czy kościół poddaje coś takiego wątpliwości? Czy bierze je bezkrytycznie za pewne i słuszne?

Polecam lekturę: http://wolyniec.republika.pl/faustyna.html

Jedną z pierwszych rzeczy jaka jest badana u osób twierdzących, że mają jakieś ponadnaturalne zdolności religijne, czy kontakty z Bogiem lub świętymi to stan psychiczny.

Kościół niczego nie bierze bezkrytycznie.

Przy czym ja potrafię zrozumieć, że ktoś może być "chory psychicznie" tylko i wyłącznie z medycznego punktu widzenia.

..................................................
pytanie kto stwierdzil ze miala zaburzenia i na ile takie stwierdzenia sa prawdziwe `??
Tusk tez twierdzi ze Kaczynski ma zaburzenia pytanie czy Tuskowi nalezy wierzyc?? jest on lekarzem i jaka uzyl metode badan


to samo dotyczy twojego przykladu to ze ktos ma czy mial wizje musi byc twoim zdaniem niepoczytalny a jakie ty masz wizje??

Nie niepoczytalny.
Najlepiej będzie, jak wpierw przeczytasz artykuł, a później dodasz komentarz - nie będzie takich nieporozumień.

...............................................
Z calym szacunkiem Elbrus komentarze pouczajace prosze zostawic dla siebie bede bardzo wdzieczny

Komentarze pouczające, żeby osoby przeczytały Biblię, także proszę zostawić dla siebie.
Również będę wdzięczny.

............................................................
Jak widze nie za bardzo zrozumiales o czym pisze czyzbys zostal reprezentantem innych osob ktorzy sa przeciwnikami czytania Bibli poprosic mozesz tylko w swoim imieniu o rzeczy ktore dotycza bezposrednio ciebie no chyba ze masz ich pelnomocnictwo
przynajmniej tak by wypadalo no chyba ze juz zapanowales nad calym portalem i wiesz co komu sie podoba a co nie ??

Nie jestem przeciwnikiem czytania Biblii - wręcz odwrotnie, zachęcałbym każdego do przeczytania CAŁEGO PŚ.
Jednak twoje apele są trochę zniechęcające i nic nie wnoszące do dyskusji
(jeśli ktoś się ciebie zapytuje o coś, odpowiadasz, że jak przeczyta B. to będzie wiedział - ludzie się pytają o konkrety!).

Wracając do tematu - przeczytaj artykuł i odpowiedz,
czy s. Faustyna mogła nie mieć wizji od Boga tylko przekazy "z własnej głowy"?

..................................................................................................
Moje namawianie do czytania Pisma Swietego ma swoje uzasadnienie kiedy widze jak dyskutanci na forum powoluja sie na rozne ksiazki teologiczne jakby zapominajac przy tym ze to wlasnie Biblia jest fundamentem wiary Chrzescijanskiej

Co do Faustyny chetnie ja przeczytam natomiast ja sam wierze i to bardzo w przekazy Boga
czesto dzieje sie tak ze Pan Bog wybiera ludzi po bardzo ciezkich przejsciach ....dlaczego bo to najczesciej tacy ludzie szczerze i od serca szukaja Boga sa rowniez bardziej wrazliwi na jego slowo i na to co w roznych formach przekazuje lub chce przekazac .....

to ze ludzie natychmiast takiego czlowieka oceniaja i diagnozuja jego ``chorobe`` jest oczywiste poniewaz banalnie sa o taki dar rozmowy z Bogiem zazdrosni w tym momencie moge podac wiele przykladow z zycia wzietych ktore zdarzaja sie rowniez wsrod ksiezy i pastorow

Pan Strojnowski "zapomina", że na zlecenie władz zakonnych św. Faustyna poddana była badaniu psychiatrycznemu w 1931r
Diagnoza brzmiała - zdrowa na umyśle.
Z nudów, albo dla zaistnienia, po 80 latach diagnozuje zmarłą 70 lat temu osobę

Cud w Sokółce też był dokładnie przebadany "na zlecenie".

Nie trzeba być stolarzem, żeby stwierdzić, że jedna noga stołu jest krótsza. Nie trzeba być psychiatrą, żeby stwierdzić, że ktoś jest wariatem. Psychiatra najwyżej postawi diagnozę i wybierze sposób leczenia.

...................................................................
Rozumiem ze ty tez zaliczasz sie do tych z gory wiedzacych ``lekarzy`` co i komu dolega
i jeszcze jedno pytanie do tego co napisales uzyles ..mozgu... czy zaczerpneles wiedze u stolarza

Ale jak narazie nie potwierdzony oficjalnie przez Kosciół.
Św. Faustyna była wielokroć badana podczas kilkakrotnych pobytów w szpitalach powodowane gruźlicąy.