jeżeli tak robi to po co w ogóle stwarzał człowieka ,żeby go potem torturować w piekle ,to chore ,jako stwórca ma obowiązek zapewnić człowiekowi wieczne szczęście i łaski żadnej w tym nie robi ,bo jeżeli uważa ,że robi to w takim razie może ja wolałbym się w ogóle nie narodzić ,to jest według mnie sadyzm ze strony Boga ,jeżeli faktycznie piekło istnieje i są tam ludzie którzy cierpią na wieki i już nie mogą stamtąd wyjść ,Bóg jako stwórca jest odpowiedzialny za człowieka i piekła w ogóle nie powinno być

Setki razy odpowiadano na to pytanie. Nie wsadza....

Liza, mamoniarze tak mają! Oni za wszystko to, co robią sami, obwiniają innych.

Nic nie wnoszący tekst poza obrazą. Może jednak przemyślisz co robisz?

Sam tytuł: "Bóg nie ma prawa wsadzać ludzi do piekła" jest beznadziejny.
Sfrustrowane Drzewo Malinowe? Coś się nie udało w życiu? Zupa niesłona? Chlebek za twardy? Kolega nie kocha? Nakręcanie pustej nic nie wnoszącej dyskusji?

Bóg nigdy nikogo nie wsadzał i nie wsadza do piekła.

Dobrze byłoby jednak mieć to minimum z minimum wiedzy teologicznej co do Miłości Boga i wolności człowieka. Niezależnie, czy Miłość Bożą w takiej, a nie innej formie przyjmuje się czy nie. Wiedza nie boli (podobno).

Joda: problem jest poważniejszy, znacznie poważniejszy. DrzewoMalinowe pisze traktując sprawę śmiertelnie poważnie. Można wskazać mu jedynie lekturę dotychczasowych tematów o piekle. Nie wiem jednak czy to jest wyjście.

[
W KK (zakładam, że do niego chodzisz) poza głównym nurtem teologicznym jest m.in. nurt teologii nadziei powszechnego zbawienia.. W Polsce jego głosicielem jest ks. Wacław Hryniewicz, jego wykłady możesz znaleść na youtube, ma też otwartą grupę facebook, a jego książki wydaje wydawnictwo katolickie verbinum. Wydał w nim wiele książek napisanych bardzo przystępnym językiem. Niestety nie ma jednej w której systematycznie omówiłby wszystkie aspekty choć w każdej, unikając przy tym powtarzania się, większość choć porusza.
Nie wszystkie książki dostępne sa w wydawnictwie ale można je kupic w necie.

Poza Polską w KK głosicielem tego nurtu był kardynał Hans Urs von Balthasar (kilka jego książek wydano po polsku, najciekawsza jest o Objawieniu Jana) oraz Ks. Karl Rahner.

Wśród Ojców Kościoła pośród wielu innych wielkich postaci pierwszych wieków chrześcijaństwa należy wymienić przede wszystkim Grzegorza z Nyssy i Ambroży z Mediolanu. Tu polecam tobie napisane bardzo przystępnie "Świadkowie wielkiej nadziei. Zbawienie powszechne w myśli wczesnochrześcijańskiej", dostępna jeszcze na rynku pozycja choć w wydawnictwie jej juz nie oferują. Ksiązka napisana na poziomie naukowym to "A Bóg będzie wszystkim we wszystkim... Apokatastaza Grzegorza z Nyssy. Tło, źródła, kształt koncepcji" Grzegorza Szczerby będąca jednocześnie rozprawa habilitacyjną.

Poza KK po polsku znajdziesz m.in. w wydawnictwie KUL ciekawą pozycję "Eschatologiczna nadzieja w pismach Izaaka Syryjczyka" S.Rejaka (jak nie dostaniesz, to napisz do mnie wyślę ci egzemplarz), ostatnio "odkryto" modlitwy tego prawosławnego świętego.
We współczesnym Prawosławiu szukaj takich nazwisk jak Siergiej Bułhakow, Paul Evdokimov, czy ... ks Mariusz Synak.

Powodzenia na tej radosnej ścieżce.

jeżeli nie wsadza ludzi do piekła to w takim razie co albo kto decyduje o tym ,gdzie człowiek trafia po śmierci ,wy jako katolicy chyba wierzycie w istnienie piekła więc uważam moje pytanie za całkowicie zasadne i słuszne

Ludzie sami się potępiają i zabierają siebie do piekła.

Poglądy teologów, sprzeczne z dogmatami są nieważne dla katolików, więc kozioł nie manipuluj znów nazwiskami i nie przedstawiaj fałszywej nauki KK. Piszę po raz kolejny. Prezentuj nauki metodystów, bo należysz do nich i dyskutuj o różnicach. Nie wchodź w rolę nauczyciela w KK.
Poglądy prof Hryniewicza są jego ideą fix.
Doktryną w KK zajmuje się UNK a nie poszczególni teolodzy. To nie protestantyzm, gdzie każdy może założyć swój kościół jak mu nie pasuje interpretacja.
O metodystach i nauce twojego Kościoła piszesz niewiele. Przejdź do katolików jak jesteś lepszym znawcą. Piszemy o tym co jest nam bliższe: albo nie znasz swego albo walczysz (czasem podstępnie) z katolikami. Innej opcji nie widzę.

i co z tego ,że sami się potępiają skoro to Bóg stworzył człowieka i za niego odpowiada za jego przyszłość ,jeżeli matka urodzi dziecko to jest za nie odpowiedzialna za jego los ,a jeżeli uważa ,że nie jest to nie powinna go rodzić tak samo jest z Bogiem ,więc Bóg jest sadystą i dlatego stworzył dla człowieka piekło a tak naprawde nie wiadomo czy ktoś z was tam nie trafi bo wam się wydaje ,że to nic nie znaczy a może być zupełnie innaczej i się rozczarujecie

A Drzewo Malinowe dalej swoje...
Czytasz co się do ciebie pisze?

Kardynał van Baltazar "Był doktorem honoris causa szkół teologicznych w Edynburgu, Fryburgu, Monastyrze oraz Amerykańskiego Uniwersytetu Katolickiego w Waszyngtonie. Został mianowany członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej (1969), współpracował przy powstaniu pisma "Communio", otrzymał Nagrodę Pawła VI i Nagrodę Mozarta."

Ks. Karl Rahner "W 1964 objął katedrę chrześcijańskiej wizji świata na uniwersytecie w Monachium, od 1967 aż do emerytury w 1971 profesor zwyczajny dogmatyki i historii dogmatów na uniwersytecie w Münster. W 1969 był jednym z trzydziestu teologów mianowanych przez Pawła VI do przetworzenia teologicznego dorobku Soboru. W 1971 został profesorem honorowym Wyższej Szkoły Filozoficznej w Monachium za osiągnięcia w zakresie badań z pogranicza teologii i filozofii. Otrzymał 15 doktoratów honoris causa."

To były wybitne postacie teologii katolickiej.

Teologia nadziei powszechnego zbawienia nie jest sprzeczna z dogmatami KK.
Oczywiście możesz temu zaprzeczać ale po co zaprzeczać prawdzie?

Moze następny twój list będzie merytoryczny zamiast atakiem na mnie.
Chyba nie masz zamiaru mnie cenzorować??

P.s. Otworzyłem jedna z książek ks. Hryniewicza "Teraz trwa nadzieja" i na odwrocie strony tytułowej czytam:
"Za zgodą Kurii Biskupiej Warszawsko-Praskiej z dnia 14 lipca 2006r., nr 1339(K)2006"
nic dodać, nic ująć

Bóg nie stworzył piekła.

Bóg stworzył wszystko, piekło również


a nadzieję powszechnego zbawienia można mieć, czemu nie..
każdy z nas może mieć taką nadzieję, to nie grzech,
lecz świadomość milionów dusz wpadających w otchłań piekła - nieco burzy tą nadzieję..