Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 23:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Pare pytan 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post Pare pytan
Od razu z gory przepraszam. Wiem ze nie powinienem stawiac tutaj tych pytan bo wywiaze sie tylko spor a zadna ze stron nie zmieni swoich pogladow. A powinnismy sie jednoczyc, nie zas dzielic. Jednak nie wytrzymalem. Wybaczcie. Bede sie staral przekazywac fakty ktore sklonily mnie do zmiany kilku moich pogladow, sproboje jednak tychze wlasnych i odmiennych pogladow nie przekazywac.

Oto kilka pytan (wraz z rozwojem topicku dorzuce i inne):
1. Dlaczego Bog nakazujacy nam wybaczac nawet najciezsze "przewinienia" wobec nas dokonane przez naszych bliznich sam nie wybacza nam grzechow ciezkich po smierci tylko skazuje nas na pieklo? Jestesmy dziecmi Bozymi. Czy wy skazalibyscie swoje dzieci za wystepek (nawet dotkliwy) przeciwko wam tak okrutna kara, odpowiednikiem piekla? np. wygnanie na zawsze dziecka z domu wraz ze skazaniem go na tortury.
2. Wielu ludzi urodzilo sie w roznych kulturach. Wielu wierzy w wielu bogow i rozne inne kulty z odleglych regionow. Nigdy nie mieli oni okazji poznac chrzescijanstwa. Czy zostana za to potepieni? Przeciez oni nie sa niczemu winni. Jesli zas nie to oznacza ze chrzescijanstwo nie jest jedyna droga na osiagniecie zbawienia.
3. Kim byl Budda i Mahomet (i wielu innych)? Oboje dysponowali mocami dajacymi im mozliwosc uzdrawiania i czynienia innych cudow. gdyby tak nie bylo nie udaloby im sie storzyc systemow wiary ktore przetrwaly tak dlugi okres czasu. Skad czerpali te moce?
4. Wiele wspolczesnych systemow ktore katolicy w wiekszosci uznaja za sekty i neopoganizm pisze wiele o milosci. Osoby idace tymi sciezkami potrafia zdobyc sie na tak wielka milosc o jakiej nie jeden katoli podejzewam nie ma wyobrazenia. Czy zatem Milosc jest zla i zostana potepieni? Jesli w dodatku pomogli wielu ubogim i potrzebujacym. To co bedzie?

To tyle narazie bo musze konczyc...

Pozdrawiam


Śr kwi 06, 2005 17:41
Zobacz profil
Post 
Proponuję na przyszłość rozbijać takie zagadnienia, na cztery osobne tematy na forum.

Odpowiem (bo mam gotowe cytaty) na te dwa pytania:
Cytuj:
...Nigdy nie mieli oni okazji poznac chrzescijanstwa. Czy zostana za to potepieni? ...
...Czy zatem Milosc jest zla i zostana potepieni? Jesli w dodatku pomogli wielu ubogim i potrzebujacym. To co bedzie? ...


fragmenty Konstytucji dogmatycznej o Kosciele z Soboru Watykanskiego II:


Cytuj:
Do tej zatem katolickiej jedności Ludu Bożego, która jest znakiem przyszłego pokoju powszechnego i do niego się przyczynia, powołani są wszyscy ludzie i w różny sposób do niej należą lub są jej przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia. (pkt 13)


oraz

Cytuj:
Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny. Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28 ), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie.(pkt 16)


Śr kwi 06, 2005 18:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34
Posty: 179
Post 
1. Gdyż człowiek pzrez całe swoje zycie ma szanse na przebaczenie i nawrócenie, ale gdy w momencie śmierci ma na swoim koncie grzechy cięzkie i za nie nie żałuje to Sprawiedliwość Boża na sądzie skazuje go do piekła. Ale jesli taki człowiek w momencie smierci żałuje.... to kto powiedział że pójdzie do piekła. Boże Miłosierdzie jest niepojete i przeogromne
2. Jeżeli tacy ludzie naprawde ale naprawde nie mieli okazji poznac Boga to dlaczefo maja zostac potepieni?? Kto ci to powiedział?? Na podstawie odpowiedzi jednego księdza chcę powiedzieć iż jezlie ktos naprawde nie miła okazji i szansy poznać Boga a żył w zgodzie z prawem naturalnym i zgodnie ze swoim sumieniem to dlaczego ma być potępiony??
3. Mahomet to był to prorok w islamie a Budda to jakaś osoba która wymyśliła system filozoficzy jakim jest buddyzm
4. to dobre pytanie, ale moim zdaniem ich miłośc która obdarzaja innych ludzi może ich doprowadzis do tej pelnej Miłości- Boga w KK. NIE nalezy mylis sekt z religiami, jednym z sposobów werbowania ludzi jest bombardownie miłością. To nalezy odróżniac od siebie

Pozdrawiam. :)


Śr kwi 06, 2005 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post Re: Pare pytan
Czlowiek napisał(a):
1. Dlaczego Bog [...] nie wybacza nam grzechow ciezkich po smierci tylko skazuje nas na pieklo?

Wybacza nam. O ile tylko chcemy. Piekło to zamknięcie się człowieka na Boże przebaczenie. Człowiek sam skazuje się na piekło. Nasz czas jest po prostu ograniczony długością naszego życia. W momencie śmierci przechodzimy do utrwalonego stanu.
Cytuj:
2. Wielu ludzi urodzilo sie w roznych kulturach. Wielu wierzy w wielu bogow i rozne inne kulty z odleglych regionow. Nigdy nie mieli oni okazji poznac chrzescijanstwa. Czy zostana za to potepieni? Przeciez oni nie sa niczemu winni. Jesli zas nie to oznacza ze chrzescijanstwo nie jest jedyna droga na osiagniecie zbawienia.

Zbawienie każdego człowieka dokonuje się jedynie w ramach Dzieła Zbawczego Jezusa Chrystusa. Przedmówcy już ci cytowali, że człowiek, któremu nie było dane włączyć się w Jego Mistyczne Ciało bezpośrednio na mocy szczególnej łaski Bożej może mieć również w Nim udział.
Cytuj:
3. Kim byl Budda i Mahomet (i wielu innych)? Oboje dysponowali mocami dajacymi im mozliwosc uzdrawiania i czynienia innych cudow. gdyby tak nie bylo nie udaloby im sie storzyc systemow wiary ktore przetrwaly tak dlugi okres czasu. Skad czerpali te moce?

Hmmm... Buddyzm nie jest nawet religią w ścisłym sensie. Natomiast co do tego islamu, który istnieje póki co jakieś 12 wieków... w zestawieniu z historią judeo-chrześcijańską to zaledwie ułamek.
Wszelkie dobro zawsze pochodzi od Boga. A o pochodzeniu konkretnej "mocy" świadczą owoce.
Cytuj:
4. Wiele wspolczesnych systemow ktore katolicy w wiekszosci uznaja za sekty i neopoganizm pisze wiele o milosci. Osoby idace tymi sciezkami potrafia zdobyc sie na tak wielka milosc o jakiej nie jeden katoli podejzewam nie ma wyobrazenia

O jakiej miłości mowa ? Większej niż Chrystusowa ? Że rzekomo chrześcijanin miałby jej nie znać...
Wiesz spotkałam się z tak różnymi sposobami rozumienia miłości, że twoje pytanie jest strasznie ogólne w tym kontekście.
Prawdziwa Miłość, zbudowana na Prawdzie, taka która spełnia wymagania, o których pisze św. Paweł w 1 Liście do Koryntian ma swoje źródło w Bogu i prowadzi do Boga, nawet jeżeli człowiek żyje w nieznajomości Prawdy Bożej.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr kwi 06, 2005 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
Co do odpowiedzi na 1. pytanie to co z ludzmi ktorzy uwierza dopiero gdy stana przed Bogiem po smierci? Ktorzy byli katolikami (tak sie zwykli nazywac), ale mieli na swoim sumieniu wiele ciezkich grzechow? Wedlug tego co mnie do tej pory uczono pojda do piekla. Czy to nie jest to ciut zbyt okrutna kara jak na kochajacego rodzica ktory przez caly czas kaze ludziom na ziemi uczyc sie wybaczac? Nie pytam bynajmniej o prawo Koscielne.

Co do Milosci i jej roznych typow, mialem na mysli Milosc rowna Milosci Chrystusowej, Milosc pochodzaca od Boga, ktora to posiada osoba nie bedaca katolikiem choc znajaca katolicyzm. Nie bede jednak tlumaczyl jak do tego moze dojsc bo to jest troche bardziej skomplikowane zagadnienie i wiazaloby sie z narzucaniem moich pogladow czego narazie nie chce robic.



Zalozmy (to jest tylko zalozenie nie zas prawda) taka sytuacje:

Urodzilem sie w muzulmanskiej rodzinie mieszkajacej w Polsce. Dobrze poznalem islam. Jednak przez pewien okres mojego zycia pasjonowalem sie katolicyzmem. Gdy juz poznalem obie religie dostatecznie dobrze postanowilem dokonac wyboru z ktora chce wiazac reszte mojego zycia. Wybralem islam i stalem sie jego gorliwym wyznawca. Czy zatem zostane pomimo to zbawiony, czy tez mzoe pojde do piekla?


Cz kwi 07, 2005 8:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Czlowiek napisał(a):
Co do odpowiedzi na 1. pytanie to co z ludzmi ktorzy uwierza dopiero gdy stana przed Bogiem po smierci?

Po śmierci nie ma uwierzenia. Jak się już widzi to wiara nie jest do niczego potrzebna. A co z nimi będzie? Zależy od tego dlaczego nie uwierzyli na ziemi. Czy dlatego, że nie słyszeli o nim, czy z powodu zatwardziałości serc swoich.
Cytuj:
Ktorzy byli katolikami (tak sie zwykli nazywac), ale mieli na swoim sumieniu wiele ciezkich grzechow?

Człowiek który w momencie śmierci nie zamierza się nawrócić tylko trwa w swoim zamknięciu na łaskę Bożą, ten stan ustala na wieczność umierając w tym stanie.
Cytuj:
Wedlug tego co mnie do tej pory uczono pojda do piekla. Czy to nie jest to ciut zbyt okrutna kara jak na kochajacego rodzica ktory przez caly czas kaze ludziom na ziemi uczyc sie wybaczac?

Jak ktoś wybaczenia nie chce, to z niego nie skorzysta.
Cytuj:
Załóżmy (to jest tylko zalozenie nie zas prawda) taka sytuacje: Urodzilem sie w muzulmanskiej rodzinie mieszkajacej w Polsce. Dobrze poznalem islam. Jednak przez pewien okres mojego zycia pasjonowalem sie katolicyzmem. Gdy juz poznalem obie religie dostatecznie dobrze postanowilem dokonac wyboru z ktora chce wiazac reszte mojego zycia. Wybralem islam i stalem sie jego gorliwym wyznawca. Czy zatem zostane pomimo to zbawiony, czy tez mzoe pojde do piekla?

Odpowiedź na to pytanie zna tylko Bóg, bo tylko On zna wszelką motywację człowieka, która nim powoduje. Ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby ktoś poznawszy Naukę Jezusa Chrystusa mógł ze spokojnym sumieniem wybrać inną religię opierającą się jedynie na wymyśle ludzkim.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz kwi 07, 2005 9:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Agniulko, czy czujesz się mądrzejsza od muzułman?


Cz kwi 07, 2005 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
R6 napisał(a):
Agniulko, czy czujesz się mądrzejsza od muzułman?

Od wszystkich razem czy od któregoś konkretnego ? :biggrin:

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz kwi 07, 2005 15:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Od wszystkich razem ;)


Pt kwi 08, 2005 1:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Skąd możemy mieć pewność że Twoja religia lub inna nie opiera się lub opiera się na "wymyśle ludzkim"?


Pt kwi 08, 2005 1:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Agniulka napisał(a):
R6 napisał(a):
Agniulko, czy czujesz się mądrzejsza od muzułman?

Od wszystkich razem czy od któregoś konkretnego ? :biggrin:



A czy jeśli byś zechciała to mogłabyś spróbować odpowiedzieć na obie wersje pytania miast odpowiadać pytaniem na pytanie? :)


Pt kwi 08, 2005 1:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
R6 napisał(a):
A czy jeśli byś zechciała to mogłabyś spróbować odpowiedzieć na obie wersje pytania miast odpowiadać pytaniem na pytanie? :)

Moje pytanie było postawione w celu pokazania absurdalności twojego, stąd nie zamierzam odpowiadać na pytanie mające się nijak do tematu.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 8:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
R6 napisał(a):
Skąd możemy mieć pewność że Twoja religia lub inna nie opiera się lub opiera się na "wymyśle ludzkim"?

Bo Jezus Chrystus jest Bogiem

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 8:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 16:45
Posty: 74
Post 
człowiek napisał(a):
1. Dlaczego Bog nakazujacy nam wybaczac nawet najciezsze "przewinienia" wobec nas dokonane przez naszych bliznich sam nie wybacza nam grzechow ciezkich po smierci tylko skazuje nas na pieklo? Jestesmy dziecmi Bozymi. Czy wy skazalibyscie swoje dzieci za wystepek (nawet dotkliwy) przeciwko wam tak okrutna kara, odpowiednikiem piekla? np. wygnanie na zawsze dziecka z domu wraz ze skazaniem go na tortury.

Jak to nie wybacza :?: Przecież wybacza i nie skazuje nas na piekło za ciężkie grzechy jeśli będziemy za nie żałować szczerze i pojednamy się z Bogiem :!:
Żaden ojciec czy matka, która bardzo kocha swoje dziecko nie oddałaby go na cierpienie. Ojciec, jakim jest Bóg kocha swoje dzieci największą miłością. Oddał swojego syna za nas, więc dlaczego teraz miałby nam odebrać możliwość nawrócenia i życia z nim :?:

Czlowiek napisał(a):
2. Wielu ludzi urodzilo sie w roznych kulturach. Wielu wierzy w wielu bogow i rozne inne kulty z odleglych regionow. Nigdy nie mieli oni okazji poznac chrzescijanstwa. Czy zostana za to potepieni? Przeciez oni nie sa niczemu winni. Jesli zas nie to oznacza ze chrzescijanstwo nie jest jedyna droga na osiagniecie zbawienia.

Nie, te dwie sprawy się nie wykluczają. Jeśli ktoś w całym swoim życiu nie mógł poznać Boga, to nie zostanie potępiony. Zależy jeszcze to od tego jak żył. Jeśli nie grzeszył i był dobry, to dlaczego miałby zostać potępiony :?: Przecież to naprawdę nie jego wina że nie dane mu było poznać Boga.

Wybaczcie, ale jestem dzisiaj troche zakręcona więc jak pomieszałam coś to sorry, ale razej nie ;)
A :!: Jeszcze jedno, nie czytałam wszystkich postów w tym temacie i dlatego odnioałam się do pierwszego pytania.


Pt kwi 08, 2005 10:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Zapytam inaczej. Agniulko, czemu jesteś czasem taka przemądrzała?


Pt kwi 08, 2005 15:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL