Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 14:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Pare pytan 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Może Agniulka jest naukowcem i robi badania na temat reakcji na fanatyzm ? ;)


So kwi 09, 2005 18:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
mushin napisał(a):
Problemem jest jednak kiedy kots twierdzi: "Wierze a co wiecej to jest naukowo udowodnione" (vide post Agniulki o zmartwychwstaniu) lub stawia twierdzenia w stylu "Biblia mowi prawde a wiemy o tym z Biblii"

Nie z treści Biblii tylko z naukowej interpretacji używanej tak samo w procesach sądowych co do kwestii wiarygodności materiału dowodowego oraz z metody historycznej oceniającej wiarygodność źródeł. O istnieniu Marka Aureliusza wiesz również jedynie z takich samych źródeł pisanych a jednakowoż nie przychodzi ci do głowy podważać jego historyczności oraz faktów w których brał udział...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


So kwi 09, 2005 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Chi, chi ...

Może dlatego iż nikt nie twierdzi iż Marek Aureliusz zmartwychwstał, chodził po wodzie czy unosił się do nieba ...
Sprawdź w słowniku słowo "sceptycyzm" może odkryć przed tobą fascynujący nowy świat ... ;]


So kwi 09, 2005 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Poczytaj sobie jakieś prawniczą albo historyczną analizę Ewangelii jako materiału historycznego.
Też się możesz zdziwić i odkryć nowe białe plamy w twojej wiedzy.
Tylko nie wplątaną w żadną ideologię, a rozpoznasz to bardzo łatwo - autor zastosuje taką samą metodę z takim samym ważeniem materiału dowodowego jak w przypadku każdego innego dokumentu historycznego nie narażonego na uprzedzenia natury religijnej.
Mogę ci polecić opracowania profesora Dowella z czasów kiedy był ateistą i z przekonania zaprzeczał możliwości Zmartwychwstania. Badań podjął się aby udowodnić swoim studentom chrześcijanom że tkwią w błedzie... Ciekawe rzeczy odkrył kiedy podszedł do tematu z uczciwością naukowca

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


So kwi 09, 2005 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Agniulka napisał(a):
mushin napisał(a):
Problemem jest jednak kiedy kots twierdzi: "Wierze a co wiecej to jest naukowo udowodnione" (vide post Agniulki o zmartwychwstaniu) lub stawia twierdzenia w stylu "Biblia mowi prawde a wiemy o tym z Biblii"

Nie z treści Biblii tylko z naukowej interpretacji używanej tak samo w procesach sądowych co do kwestii wiarygodności materiału dowodowego oraz z metody historycznej oceniającej wiarygodność źródeł. O istnieniu Marka Aureliusza wiesz również jedynie z takich samych źródeł pisanych a jednakowoż nie przychodzi ci do głowy podważać jego historyczności oraz faktów w których brał udział...


Droga Agniulko,

Zanim dostrzeżesz w kims wroga, sprobuj dostrzec w nim sprzymierzenca.
Czujesz sie tak osaczona ze wrzucazs mnie do jakich stereotypow ktore zupenie do mnie nie pasuja.

Gdzie i kiedy kwestionowalem historycznosc Jezusa?

Nie pije, nie miewam zacmien umyslu, to rzecz wazna wiec bym pamietal. Moze jednak gdzies cos takiego palnalem. Wskaz mi prosze.

Tak obserwuje twe posty i widze cze czujesz sie pod straszliwym obstrzalem. Sama to nakrecasz. Chocby takimi postami jak ten powyzej.
Nigdy nie kwestionowalem i nie bede kwestionowal tego w co wierzysz.
Spojrz uwarznie. Kwestionuje Twe metody dyskusji. Wbrew temu co usilujesz przywolac one nie sa naukowe. Zmeczenie, stres, nadmiar emocji. Jestes inteligentna i masz pasje obrony tego w co wierzysz.
Tylko robisz to czasem troche za szybko za gwaltownie i pozniej wraca ci to w twarz.

Naprawde serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje na wiele dobrych dla obu stron slow.

M.


So kwi 09, 2005 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 14, 2005 23:10
Posty: 24
Post 
Tak samo jest z Całunem Turyńskim. Gdyby nie chodziło o Chrystusa dawno by naukowo stwierdzono, że ten człowiek którego ciało odznaczyło sie na całunie:
żył w I w n.e. w Palestynie,
że był to Jezus o którym piszą w Ewangelii,
umarł na krzyżu taj jak to jest tamże opisane,
a potem wszystko wskazuje na to że "wypromienniował w inny wymiar", zdematerializował się!
Tak wskazuje układ śladów na płótnie...

Badania amerykańskich naukowców to potwierdziły. Oni twierdzą, że wszystko jest zapisane na tym płótnie! Nieznajomy jeszcze ludzkości
"RODZAJ PROMIENIOWANIA Z ZEWNĄTRZ CIAŁA"
spowodował dematerializację ciała w ułamku sekundy! Płótno tak nagle opadło i takie ślady się odcisnęły! Ciało w ułamku sekundy znikło!
Czytałem książkę ich autorstwa, jest bardzo naukowa ale i również bardzo przystępna!


Mariko.


So kwi 09, 2005 21:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
mushin napisał(a):
Gdzie i kiedy kwestionowalem historycznosc Jezusa?

Ale ja nie pisałam o historyczności Marka Aureliusza tylko o "wydarzeniach z jego udziałem" nie o samym jego istnieniu... :)
Dlaczego atakujesz mnie za mój rzekomy atak którego nie było tylko który ty niedokładnie zrozumiałeś ? :P

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


So kwi 09, 2005 21:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Zeby znowu nie było nieporozumienia:
Pisałam NIE TYLKO o samej historyczności postaci Marka Aureliusza ale RÓWNIEŻ O WYDARZENIACH Z JEGO UDZIAŁEM.
Większość przez nikogo nie podważanych wydarzeń historycznych z epoki starożytnej jest znacznie słabiej udokumentowana niż Zmartwychwstanie Jezusa...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


So kwi 09, 2005 21:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
No to przepraszam skoro zle zrozumialem.

M.


So kwi 09, 2005 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Poczytaj sobie jakieś prawniczą albo historyczną analizę Ewangelii jako materiału historycznego.


Biorąc pod uwagę, że mnóstwo jest na rynku bezwartościowego śmiecia w tej dziedzinie, może podpowiesz mi jakąś pozycję która otworzyła by me oczy na fakt, że zmartwychwstanie ludzkiego ciała o całkowicie ustałych funkcjach życiowych i rozpoczętym procesie rozkładu jest możliwe ...


N kwi 10, 2005 15:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
PugCondoin napisał(a):
Biorąc pod uwagę, że mnóstwo jest na rynku bezwartościowego śmiecia w tej dziedzinie, może podpowiesz mi jakąś pozycję która otworzyła by me oczy na fakt, że zmartwychwstanie ludzkiego ciała o całkowicie ustałych funkcjach życiowych i rozpoczętym procesie rozkładu jest możliwe ...

Proponuję zacząć od wiedzy bardziej podstawowej to znaczy od rozróżnienia pojęć wskrzeszenie somatyczne a zmartwychwstanie w ciele uwielbionym

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N kwi 10, 2005 15:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Hmm ... nie znalazłem w biologii pojęcia "ciało uwielbione" ... podobnie w podręcznikach medycyny ... nie sprawdzałem za to w baśniach braci Grimm, może powinienem ?


N kwi 10, 2005 17:08
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 23:43
Posty: 17
Post 
Agniulka napisał(a):
Mogę ci polecić opracowania profesora Dowella z czasów kiedy był ateistą i z przekonania zaprzeczał możliwości Zmartwychwstania. Badań podjął się aby udowodnić swoim studentom chrześcijanom że tkwią w błedzie... Ciekawe rzeczy odkrył kiedy podszedł do tematu z uczciwością naukowca


Opracowania McDowella w tym temacie są pełne luk, autor lubi uogólniać i naginać rzeczywistość do swoich teorii :

Co można takiego znaleźć w jego opracowaniach ?
np :

Cytuj:
Jeden żołnierz poradziłby sobie z całą grupą Apostołów. Gołymi rękami mógłby zmusić ich do ucieczki, zwłaszcza że nie byli oni ludźmi odważnymi. Gdy Jezus został aresztowany w ogrodzie Getsemani, "(...) wszyscy uczniowie opuścili Go i uciekli".


a co mówi na NT na ten temat :

Cytuj:
(49) Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali: Panie, czy mamy uderzyć mieczem? (50) I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. (51) Lecz Jezus odpowiedział: Przestańcie, dosyć! I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. (52)


Ten przykład dobrze ilustruje "rzetelność" McDowella.
Uczniowie nie przestraszyli się nawet rzymskich żołnierzy, chcieli walczyć, zdziwiła ich jednak reakcja Jezusa, nie zrozumieli jej i dlatego w efekcie część z nich uciekła.
Jest to dość istotny fragment, gdyż McDowell posiłkując się rzekomym tchórzostwem uczniów stara się udowodnić wiele stawianych przez siebie tez.


N kwi 10, 2005 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Ja osobiście nie widzę żadnej sprzeczności między słowami Dowella a przekazem ewangelicznym

Ciekawe że ci odważniacy jak już Jezusa pojmano to faktycznie zwiali gdzie pepirz rośnie, a jak padło na któregoś podejrzenie to się zapierał ile wlazło... Ciekawe czemu ci odważniacy po śmierci Jezusa siedzieli zamknięci i trzęsli gaciami przed Żydami żeby broń Boże nie przyszli i nie zrobili z nimi tego samego...
Zrobiłeś przemieszanie trzech różnych rzeczy:

Dowell pisze o czasie po śmierci Chrystusa a ty zestawiasz to z cytatem sprzed śmierci. Uczciwość wymagałaby zestawić to również z opisem Apostołów po śmierci Jezusa, nie sądzisz?

Ale przede wszystkim jeden zasadniczy fakt !
1. Grobu Chrystusa pilnowali żołnierze rzymscy i to o nich Dowell pisze że jedną ręką zmiotliby dwunastkę Apostołów
2. starcie w Getsemani nie było z żołnierzami rzymskimi. Po Jezusa przyszli słudzy świątynni

A poza tym:
Apostołowie byli w Getsemani hojrakami dopóki myśleli że Jezus też się będzie bronił i walczył. Gdybym ja miała pewność że wspiera mnie bezpośrednio siła samego Boga to pewnie też rzuciłabym się na kilkunastu strażników ;) Dopiero kiedy Jezus poddaje się napastnikom, okazuje się ile naprawdę warta jest odwaga Apostołów samych z siebie.

Na przyszłość sugeruję przemyśleć dokładnie sprawę zanim pośpiesznie zarzuci się niekompetencję profesorowi uniwersyteckiemu ;)

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N kwi 10, 2005 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Mam nadzieję Aginiulko że na naukę języków obcych poświęcasz równie dużo czasu co na czytanie bzdurnych opracowań. jeżeli tak zainteresuje cię zapewne ten uroczy artykuł :

http://users.iems.nwu.edu/~hazen/McDowellRebuttal.html


N kwi 10, 2005 20:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL