Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 14:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Pare pytan 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
R6 napisał(a):
Zapytam inaczej. Agniulko, czemu jesteś czasem taka przemądrzała?

Stwierdzenie że Jezus Chrystus jest Bogiem jest wyrazem przemądrzałości?
Chyba muszę przedefiniować sobie pewne słowa

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 15:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Chi, Chi

R6, co prawda Aginiulka chętnie włącza się we wszystkie dyskusje z niewierzącymi, jednak rozmowa z nią jest pozbawiona sensu. Nie możesz żadać sceptycyzmu i wątpliwości od człowieka który jak podejrzewam już dawno przekroczył granicę powrotu ... Aginilka nie ma wątpliwości, a w rozmowie z człowiekiem bez wątpliwości opierającym się na wierze nie ma argumentu który przyniósł by jakikolwiek skutek. Popularnie nazywamy to fanatyzmem. Odpuść sobie chłopie nie ma sensu ...


Pt kwi 08, 2005 15:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
Widze ze nikt nie odpowiedzial jednoznacznie na moje ostanie pytanie.

Postanowilem wiec wam nieco pomoc. Na tej stronie przedstawione poglady sa moim zdaniem o wiele "zdrowsze" choc nie sa bynajmniej moimi pogladami http://lubin.benedyktyni.pl/przeczytaj/dialog.shtm Kto z osob ktore jawnie krytykuja i sprzeciwiaja sie innym religiom/wyznaniom staral sie je poznac dokaldniej bez negatywnego podchodzenia do nich na starcie (co ograniczaloby poprawne poznanie)? Nie twierdze ze takich osob nie ma.

Powinnismy sie jednoczyc nie zas dzielic. Badzmy razem i niech nasze dzialania wypelnia sie Miloscia!

Pozdrawiam

Ps. dialog religijny nie byl celem tego topicku choc czesciowo go dotyczy


Pt kwi 08, 2005 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Czlowiek napisał(a):
Powinnismy sie jednoczyc nie zas dzielic. Badzmy
razem i niech nasze dzialania wypelnia sie Miloscia!

Jednoczyć można się tylko w Prawdzie.
Miłość nie polega na przytakiwaniu temu że ktoś błądzi, tylko na prowadzeniu go do Prawdy

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
Agniulka napisał(a):
Jednoczyć można się tylko w Prawdzie.
Miłość nie polega na przytakiwaniu temu że ktoś błądzi, tylko na prowadzeniu go do Prawdy


A wiec napisze moje ulubione porownanie zaczerpniete z pewnej ksiazki:
Jest pół szklanki wody. Jeden mężczyzna mówi, że to jest bardzo, drugi zaś, że to jest bardzo mało. Który z nich ma racje. Który powiedział 'prawde'. Kgdzie jest ta prawda? Prawda jest wzgledna tak jak wzgledny jest ruch (rozniece przyjetych punktow odniesienia). Prawda zalezy od naszego wnetrza, od naszch pogladow. Czyż według katolika mówiącego "Wierzę w Boga" nie jest to prawda? Czyż muzułmanin mówiący "Wierzę w Allaha" nie mówi według siebie prawdy?

Co do drugiej wypowiedzi o nie widziałem bardziej nonsensowego określenia Miłości. W wielu przypadkach tak rzeczywiście jest. Ale tak nie jest zawsze. Najodpowiedniejszym stwierdzeniem byłoby to, ze Miłość polega na czynieniu dla drugiego tego co dla niego najlepsze (choć jest to jeden z wieeelu wariantow Milosci) Milosc po prostu jest. Bog jest Milsocia.


Pt kwi 08, 2005 16:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
No więc widzisz jeżeli w twoim relatywiźmie istnieje wiele rodzajów Prawdy i wiele rodzajów Miłości, które mogą być ze sobą sprzeczne to nic dziwnego że się kompletnie nie rozumiemy.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
...Jest pół szklanki wody. Jeden mężczyzna mówi, że to jest bardzo dużo...

Co do "Wierze w Boga" i "Wierzę w Allaha" chodzilo mi ze katolik sadzi ze prawda jest istnienie Boga, analogicznie muzułanim sadzi ze prawda jest istnienie Allaha. Nie chodzilo mi o to ze prawda jest ze oni w cos wierza wogole.


Tyle poprawek. Czemu na tym forum nie ma funkcji edit?


Pt kwi 08, 2005 16:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Czlowiek napisał(a):
Prawda zalezy od naszego wnetrza, od naszch pogladow

Nie. Prawda istnieje obiektywnie. Niemożliwe jest żeby równocześnie kubek był czerwony i zielony.
Cytuj:
Czyż według katolika mówiącego "Wierzę w Boga" nie jest to prawda? Czyż muzułmanin mówiący "Wierzę w Allaha" nie mówi według siebie prawdy?

Mówią prawdę o własnych przekonaniach. Ale to się ma nijak to obiektywnych faktów. Jeżeli jeden powie "Istnieje jeden Bóg" a drugi powie "Istnieje wielu Bogów" to tylko jeden z nich wypowiada zdanie prawdziwe - zgodne ze stanem faktycznym. Tylko jedno z tych zdań jest Prawdą.
Cytuj:
Najodpowiedniejszym stwierdzeniem byłoby to, ze Miłość polega na czynieniu dla drugiego tego co dla niego najlepsze

Okłamywanie człowieka w kwestii dla niego najważniejszej jaką jest jego wieczne zbawienie nigdy nie jest dla niego dobre i nigdy nie jest Miłością. Miłość istnieje tylko w Prawdzie.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 16:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
Agniulka napisał(a):
No więc widzisz jeżeli w twoim relatywiźmie istnieje wiele rodzajów Prawdy i wiele rodzajów Miłości, które mogą być ze sobą sprzeczne to nic dziwnego że się kompletnie nie rozumiemy.


Dlatego staram sie zadawac pytania wedlug typowej katolickiej wiary na ktore sam nie umialem odpowiedziec i staram sie jak tylko moge ograniczyc przekazywania pogladow z innych religii/filozofii.


Pt kwi 08, 2005 16:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 15:22
Posty: 11
Post 
"Nie. Prawda istnieje obiektywnie. Niemożliwe jest żeby równocześnie kubek był czerwony i zielony."

Gorzej jak ktos jest daltonista :D A jesli mamusia nauczy male dziecko mowic na czerwone zielone to co wtedy bedzie? Co nam po prawdzie obiektywnej skoro i tak kazdy pojmuje swiat na swoj sposob?


"Mówią prawdę o własnych przekonaniach. Ale to się ma nijak to obiektywnych faktów. Jeżeli jeden powie "Istnieje jeden Bóg" a drugi powie "Istnieje wielu Bogów" to tylko jeden z nich wypowiada zdanie prawdziwe - zgodne ze stanem faktycznym. Tylko jedno z tych zdań jest Prawdą."

Tutaj podobnie jak powyzej. Kazdy kreuje swoj swiat wedle swoich pogladow. Fakt ze istnieja we wrzechswiecie pewne stale prawa/zasady ale to juz inna bajka. Wiem, ze w tym momencie zaprzeczysz. Ale twoje zaprzeczenie wywodzic sie bedzie z prawdy opartej na twoich wlasnych przekonaniach. Wiec nie pisz tego na forum bo moglibysmy sie dlugo klocic i i tak nie byloby pozytku, a ja nie chce uzywac argumentow spoza wiary chrzescijanskiej


"Okłamywanie człowieka w kwestii dla niego najważniejszej jaką jest jego wieczne zbawienie nigdy nie jest dla niego dobre i nigdy nie jest Miłością. Miłość istnieje tylko w Prawdzie."

Patrz powyzsze komenty.


Skupmy sie na samym chcescijanswie i jego stosunkowi do innych religii/wyznan.


Pt kwi 08, 2005 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Prawda istnieje obiektywnie niezależnie od tego w jakim stopniu pojedynczy człowiek jest w stanie ją poznać.
Daltonizm jednej czy drugiej osoby nie zmienia faktu, że dany kubek ma obiektywnie dany kolor

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 16:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Cytuj:
Nie. Prawda istnieje obiektywnie. Niemożliwe jest żeby równocześnie kubek był czerwony i zielony.


Chi, chi, uwielbiam takie radykalne wypowiedzi ...

a teraz popatrzmy ... czym jest kolor ... to wynik percepcji długości fali światła odbitej od danego przedmiotu, czy na pewno jesteśmy w stanie stwierdzić iż mózg każdego człowieka interpretuje ten sam bodzieć w ten sam sposób? Co np. z daltonistą ? Czy On mówiąc iż kubek jest szary kłamie? Czy kolor jest stały w czasie? Czy patrząc na stary obecnie szary ale kiedyś biały kubek i mówiąc iż jest on biały kłamiemy, czy mówimy prawdę?

Aginulko, kiedy Ty wreszcie dojrzejesz ... ;]


Pt kwi 08, 2005 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
PugCondoin napisał(a):
Chi, chi, uwielbiam takie radykalne wypowiedzi ...

Hmmm... Czy sam brak termometru który wskazałby 0 stopni spowoduje że woda nie zamarznie ?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 16:45
Posty: 74
Post 
Tu pojęcie kłamstwa i własnego przekonania zostało pomieszane. Bo co do tego kubka, jeśli obiektywnie jest zielony, a daltoista postrzega go inaczej i stwierdzi że jest np. niebieski, to nie skłamie, ponieważ on jest święcie przekonany że mówi prawdę. Ale jeśli widzi że jest zielony a stwioerdzi inaczej, to wtedy skłamie.
Odnoszac to do wiary, nie wiemy nigdy kiedy ktoś kłamie... Bo sami nie możemy na 100% stwierdzić, która wiara jest prawdziwa.


Pt kwi 08, 2005 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Membaris napisał(a):
Odnoszac to do wiary, nie wiemy nigdy kiedy ktoś kłamie... Bo sami nie możemy na 100% stwierdzić, która wiara jest prawdziwa.

Ta którą Bóg sam objawił przychodząc na świat

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt kwi 08, 2005 18:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL