Oto nagrania z egzorcyzmów Anneliesy Michel (na jej podstawie powstał film pt. "Egzorcyzmy Emily Rose"):
https://www.youtube.com/watch?v=MZcTP981QJ4

Po wysłuchaniu tego nie można już nie wierzyć, że Szatan nie istnieje!

Można.

Ano niestety można nie wierzyć. Można też będąc np hinduistą uwierzyć że pewne dziecko, które urodziło się z dodatkowymi kończynami jest wcieleniem bogini, którą wyobraża swoją deformacją. A zatem to nasz umysł sprawia że pewne rzeczy, które niesamowite nie są, traktowane są właśnie jako niesamowite i będące dowodem wyższych sił. W tym momencie cud wymaga rzetelnej oceny, nie spontanicznego przyjęcia.

W ogóle dziwna wydaje mi się ta rozmowa. Sądziłem, że egzorcysta zajmuje się wypędzaniem demonów, a nie pozyskiwaniem od nich porad. Wszak ponoć Szatan jest Ojcem Kłamstwa, czy jakoś tak.

Ale Jezus ma władzę nad demonami. Czy nie czytałeś opowieści jak wyrzucał złe duchy i pytał je o imię, a one odpowiadały?

A właśnie - po co? Tzn. po co właściwie pytał?

Odpowiadały, ale pewnie kłamały

Pewnie aby się dowiedzieć. A po co jadł, pracował, mówił do innych ludzi i słuchał ich? Jak inaczej zrozumielibyśmy że On ma władzę, jakby to wszystko czynił jakąś telepatią?

Ludzi chciał zbawić. Być może - zrozumieć, choć nie wiem, czy takie postawienie sprawy nie kłóci się z Waszym rozumieniem Jego natury. Czego i po co chciał się dowiedzieć od demonów, czemu po prostu od ręki ich nie wypędził? Ów ksiądz z linka - po co pyta demona jak sobie z nim radzić, czyżby tego nie wiedział, nie był pewny, potrzebował z ust samego diabła potwierdzenia? Bo w rzeczy samej - wygląda to tak, jakby demon mówił mu dokładnie to, co chciał usłyszeć.

A kto wie lepiej jak być zwalczonym, jak nie sam przeciwnik? Natomiast Jezus pytał może po prostu po to, aby wiedzieć z kim ma do czynienia. A może ta historia ma nam pokazać, że Jezus wypędza i jednego i cały zastęp (legion) demonów, więc ma wielką moc.

Dwie rzeczy o których pisałem. Po pierwsze nie widzę problemu w pytaniu, a po drugie przykład Jezusa miał pokazać że na żądanie samego Jezusa, czy też Jego ucznia, który w imieniu Jezusa zwalcza demona, demon powie prawdę.

Z tego co wiem wypedzaniem "zlego" zajmuje sie Matka Boska, cytat; "Grhhhhhh! Ona nadchodzi!!".
Czy jest mozliwym geograficzny podzial dzialalnosci Matki i Syna? U "niemca" On, w Polszy Ona? W Warszawie Bashobora? W Teheranie.. ?

Mnie w tej historii zadziwia jedna rzecz, otóż to całe opętanie i cierpienie z tym związane, tej biednej dziewczynie (wg niej samej) zorganizowała Maryja. Po jakiego czorta pytam. Tym bardziej, że przez tą całą sprawę, chyba do dzisiaj odprawianie egzorcyzmów jest w Niemczech nielegalne.

Z tego co czytałam, miała ofiarować to za nawrócenie grzeszników. I mogła odmówić. Zgodziła się.

Niezbyt dokładnie czytałeś.
Przyczyną opętania ponoć było przekleństwo matki Annielese przez zawistną kobietę.
Annielesie jedynie w trakcie ataków miała widzenie Maryi i wtedy zgodziła się ofiarować swoje cierpienie za grzeszników.

Jesli ktos ma widzenie w trakcie napadu "wariactwa", to taki widzenie nalezy uznac za dokument!!
Do czego jeszcze dojdziemy? Strach pomyslec.