Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Autor |
Wiadomość |
aremac
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 22:34 Posty: 93
|
 Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Nie wiem jak z nia rozmawiać, jestem załamany jej postawą, oddaliła się od kościoła przez grzech potem zaczeła wchodzić do śj na spotkania, potrzebuje dobrych rad, jak rozmawiać co robić, proszę was o pomoc
|
Pn kwi 14, 2014 20:48 |
|
|
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
aremac napisał(a): Nie wiem jak z nia rozmawiać, jestem załamany jej postawą, oddaliła się od kościoła przez grzech potem zaczeła wchodzić do śj na spotkania, potrzebuje dobrych rad, jak rozmawiać co robić, proszę was o pomoc O ŚJ mam złe zdanie. Niestety dane mi było poznać ich od "kuchni". Pracowałam przez 3 miesiące w ich środowisku, opiekując się starszą osobą, która mieszkała z córką "świadkiem". Do domu tego ściągały różne osoby z tego środowiska. Ale Pan dopuścił to na mnie, abym zrozumiała, że nasz kościół katolicki jest najlepszą z możliwych instytucją religijną jaka kiedykolwiek powstała na ziemi. Przepraszam za takie religioznawcze określenie "instytucja religijna". Po prostu porównując działanie sekt, widziałam pewne manipulacyjne działania także w naszym kościele. Jednak to czego doświadczyłam na własnej skórze w środowisku ŚJ nigdy doświadczyłam w naszym kościele, tego nawet nie da się porównać. W naszym kościele jest rzeczywista wolność. Dlatego dopiero tam przekonałam się czym jest rzeczywista manipulacja i pranie mózgu w sekcie. Każdemu będę o tym mówić. Nie mogę milczeć. Świadkowie wywodzą się od radykalnego odłamu protestantów, którzy w konsekwencji przyjęli wiarę antytrynitarzy, zaprzeczają bóstwu Chrystusa i Ducha Świętego. Ich życie moralne jest zakłamane. Tu musze podać przykład z mojego doświadczenia. Otóż jeden z tego środowiska kombinował jakby tu mnie wciągnąć do...ja nawet nie byłam tego świadoma jaka gra toczy się za moimi plecami. Wiedziała o tym jego babcia, "świadek", ale powstrzymywała go nie dlatego, aby on nie zgrzeszył tylko dlatego, że ja nie byłam "świadkiem" tylko katoliczką. Zrozumiałam )mówię to tak na 80% pewności), że gdybym do nich przystąpiła, dla owej babci nie było by problemu. Totalna hipokryzja.... Np. we Włoszech ŚJ mają złą opinię. Na Twoje pytanie jak tej znajomej tłumaczyć i jak z nią rozmawiać powiem tak: w każdym przypadku postępowania wobec ludzi uwikłanych w sekty jest jedna zasada: starać się "odblokować" u nich myślenie, autorefleksję. Zadaj jej pytanie kim dla niej jest Chrystus i Duch Święty, Bóg w Trójcy Świętej. Niech zrozumie, że ŚJ wyznają zafałszowany obraz Boga, odrzucając Chrystusa jako Drugą Osobę Trójcy Świętej równą w Bóstwie Bogu Ojcu, oraz Ducha Świętego jako Trzecią Osobę Trójcy. Ducha Świętego określają mianem jakiej bezosobowej siły, co przeczy zupełnie Biblii. To potem przekłada się na zafałszowany obraz człowieka, świata i ogólnie relacji międzyludzkich. Jestem niemal pewna, że jeśli ta osoba przystąpi do ŚJ, to w konsekwencji zerwie z Tobą kontakty, choć początkowo będzie chciała Cię wkręcić. Możesz też napisać o poradę do centrum przeciw sektom. Tam pracują specjaliści. http://www.psychomanipulacja.pl/tem/swi ... jehowy.htm Z Panem Bogiem.
|
Wt kwi 15, 2014 8:47 |
|
 |
olijula
Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22 Posty: 751
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
A ja mam wujka który jest świadkiem Jehowy i jest wspaniałym człowiekiem. Na pewno dobrym, ciepłym i pomocnym. Ma w sobie więcej życzliwości niż niejeden przeciętny człowiek. Tak samo jego znajomi inni świadkowie. Więc nie wiem skąd to stereotypowe wrzucanie ich do jednego wora natrętnych i fałszywie życzliwych ludzi. Nie wiem skąd w ludziach tyle jadu. Bóg kocha nas wszystkich. Ich także stworzył na swoje podobieństwo
|
Wt kwi 15, 2014 9:39 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Po prostu w Polsce katolików jest 88%, a Świadków Jehowy - mniej niż 1%. Tak niewielka grupa jest o wiele bardziej zwarta i zdolna do samokontroli, poza tym jej członkowie mają świadomość, że jeżeli nabroją, to ciężko im będzie się "wmieszać w tłum" - bo nie ma żadnego tłumu. Większość ludzi nie popełnia poważnych przestępstw, więc szansa na to, że popełni je akurat ŚJ jest niewielka, a na pewno o wiele mniejsza niż na to, że popełni je katolik. Mniej istotne postępki natomiast po prostu się nie przebijają do powszechnej świadomości, bo nie ma w nich nic szczególnego (ja osobiście widziałem np. kilka rozwodów ŚJ, w których były prane różne brudy - ale raczej brudy standardowe, więc mało interesujące). Poza tym wewnętrzna kontrola wyznawców jest u ŚJ znacznie bardziej rozbudowana, a i sankcje są poważniejsze. Ale można się spodziewać, że gdybyśmy wzięli próbę najbardziej gorliwych katolików, odpowiadającą próbie ŚJ w społeczeństwie, to prawdopodobnie uzyskalibyśmy ludzi o podobnych standardach moralnych, a zapewne nawet wyższych 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt kwi 15, 2014 16:40 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Przy czym jestem przekonany, że próbka katolików cechowałaby się wielokrotnie wyższym współczynnikiem samodzielnego myślenia. Niestety, o ile katolików znam hołdujących najróżniejszym światopoglądom, tłumaczących sobie świat (a także Boga) na najróżniejsze sposobny, tak spotkanych przeze mnie ŚJ cechuje totalna unifikacja. Te same poglądy, nawet te same argumenty.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt kwi 15, 2014 17:03 |
|
|
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3112
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
aremac napisał(a): Nie wiem jak z nia rozmawiać, jestem załamany jej postawą, oddaliła się od kościoła przez grzech potem zaczeła wchodzić do śj na spotkania, potrzebuje dobrych rad, jak rozmawiać co robić, proszę was o pomoc Czytaj o ŚJ. Spotykając się z nimi przechodzi pranie mózgu. Osoby nie znające Biblii i nie potrafiące jej zrozumieć są bardzo łatwo wmanipulowywane. Jeśli potrafisz wychwycać manipolowanie ludźmi, chodź razem z kolenaką na spotkania i potej wyjaśniej jej te mechanizmy. Znajdź kogoś życzliwego dobrze znającego Pismo, rozmowy z taką ososbą pomogą zbijać argumenty ŚJ. Kiedyś często się z nimi spotykałem.Gdy cytowali Pismo, brałem Biblię i czytałęm czały rozdział. Często okazywało się, że wyrwany fragment ma zupełnie inne znaczenie, gdy przeczyta suię takze to, co napisano wcześniej i później. Wymiękali od tego. Widzieli, że w tekście jest antyteza tego co głoszą.
|
Wt kwi 15, 2014 20:14 |
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Pismo Swiete nie pozostawia nam zadnych zludzen kto bedzie zbawiony, tylko wiara w zywego Boga Jezusa Chrystusa jest tym warunkiem, czy nam sie to podoba czy nie 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Śr kwi 16, 2014 9:22 |
|
 |
aremac
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 22:34 Posty: 93
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
jajko możesz sobie założyć swój wątek i pozostali którzy mi nie pomagają, i nie mówią nic sensownego dla tego tematu? za każdym razem jak coś napisze zaraz jest mowa i kłócenie się ze sobą kto ma racje, dziękuje tym którzy mówią na temat, sorry ale mi posty niektórych nie pomogą, wręcz przeciwnie.
|
Śr kwi 16, 2014 12:54 |
|
 |
madziap
Dołączył(a): Cz lut 20, 2014 16:18 Posty: 2
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Ludzie, to nie jest dyskusja na temat moralności ŚJ czy katolików. Jej temat dotyczy zupełnie czego innego! aremac ma problem i zwraca się o pomoc, a sprawa dotyczy Jego przyjaciółki, czyli kogoś bliskiego. aremac - przede wszystkim sprawa jest bardzo poważna, gdyż nie chodzi o konwersję przyjaciółki-katoliczki do "bratniego" (tak to nazwijmy) kościoła chrześcijańskiego typu prawosławny czy ewangelicki. SJ są sektą, na dodatek nie-chrześcijańską, gdyż zaprzeczają podstawowym prawdom wiary wspólnym dla wszystkich chrześcijan, jak np. bóstwo Jezusa Chrystusa (utożsamiają go z Michałem Archaniołem). Duch Św. to natomiast jakaś energia (a więc również pozbawiony godności Boskiej), Chrystus nie umarł na krzyżu itd. Również nauka o życiu wiecznym (eschatologia) jest zupełnie niezgodna z Pismem Św. Skąd te błędy? Ano stąd, że owe Pismo Św. którym Świadkowie tak ochoczo się posługują i cytują z pamięci nie jest ich własną wersją, wydaniem o nazwie Przekład Nowego Świata, a kanon ksiąg jak i tłumaczenie nie są ani kanonem katolickim, ani protestanckim... Przekład ten powstał w tłumaczeniu z języka angielskiego, nie zaś starożytnych języków oryginalnych!! Tak więc ta "Biblia" z Biblią nie ma nic wspólnego.
aremac - jeśli masz jakiegoś znajomego księdza, z którym można po prostu porozmawiać o ważnych sprawach, pójdź do niego i poproś o pomoc. Dobrze by było również znaleźć osobę, która została zmanipulowana przez tą organizację, ale udało jej się wyjść. Warto brać nasze Pismo Św. - obojętnie jaki przekład chrześcijański: Tysiąclatkę, Biblię brytyjską i porównywać z Przekładem NŚ...Twoja przyjaciółka na początku może nie będzie chciała rozmawiać, będzie się izolować, ale wierzę że wcześniej czy później zasiane ziarno wyda plon... Nie wolno zostawić jej samej sobie. Przede wszystkim zaś módl się za nią...
|
Śr kwi 16, 2014 14:04 |
|
 |
aremac
Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 22:34 Posty: 93
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
[...] s33
mam bardzo dobrego znajomego księdza, będzie miał czas pogadać po wielkim tygodniu, ona zaś twierdzi że jest silna no ale zaczeła przyjmować ich "prawdy" np. że duszy nie ma, i akurat w tym czasie otwierały mi się fragmenty (kilka) w PŚ o duszy, że istnieje jednak i uwierzyła, widze że nią manipulują ona sama twierdzi że do nich nie przejdzie a chodzi do nich na studium od grudnia bo jak twierdzi są tacy mili i przyjacielscy, dali jej książke "o czym mówi biblia" i powiedziała że jak ją przeczyta to podejmie decyzje, ja mieszkam na śląsku ona w katowicach ale bardzo się lubimy, przyjaźnimy, zależy nam na sobie
|
Śr kwi 16, 2014 20:37 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Offtop usunięty. Proszę pisać na temat, w ramach określonych przez autora wątku.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr kwi 16, 2014 21:13 |
|
 |
panMK
Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57 Posty: 658
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
piękne słowa pani madziu ,zgadzam się z paniom na 100%  tak kolo zrób a będzie dobrze.
_________________ JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska
|
Śr kwi 16, 2014 21:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Zdajecie sobie wszyscy aby sprawę, że zbytnie naciskanie i przekonywanie tej osoby może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego?
|
Śr kwi 16, 2014 21:42 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
Brutalniej: można pokazać ten obrazek  i wyjaśnić, że ŚJ z dumą opisują w tej gazetce przypadki dzieci, które pod wpływem wpojonej im ideologii odmówiły przyjęcia transfuzji i zmarły. Ta kwestia prawie każdego normalnego człowieka odrzuci.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz kwi 17, 2014 8:44 |
|
 |
silgar
Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27 Posty: 411
|
 Re: Przyjaciółka myśli o wstąpieniu do Świadków Jehowy
A na czym polega, ta rzekoma, manipulacja ŚW, która odmieniana jest w tym wątku przez wszystkie przypadki? Może po prostu inaczej interpretują Biblię, i uczą tak, jak ją interpretują? Interpretacja Biblii to nie jest prosta sprawa, i tak naprawdę wszyscy opieramy się na pracy innych, choćby tłumaczy.
Ni można próbować wpływać na jej decyzję, bo na tym właśnie polega manipulacja. To musi być jej wybór. To co można zrobić, to pokazać jej inne alternatywy do wyboru. Najlepiej znaleźć jakieś zajęcie, wspólnoty Biblijne, katolickie. Ale nie grupy modlitewne, czy kręgi biblijne, ale takie, gdzie zajęcia prowadza profesjonaliści z zakresu biblistyki.
|
Cz kwi 17, 2014 10:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|