Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 1:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 36  Następna strona
 problem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: problem
Alus napisał(a):
Nie posiadasz ŻADNEJ wiedzy czy nie dopadła.
W godzinie śmierci, w obliczu wieczności, człowiek dokonuje ostatecznego wyboru - nie wiesz jakiego dokonał prof Religa.

Tak, wiem. Jeśli Mariusz Trynkiewicz "w godzinie śmierci" dokona właściwego wyboru, to potupta prosto do nieba i będzie kontemplował Absolut ramię w ramię z tymi chłopcami, których zaciapał młotkiem.

A być może i nie ze wszystkimi, bo być może w chwili, gdy młotek Trynkiewicza wnikał w mózg któregoś z tych chłopców, był on np. w stanie grzechu śmiertelnego, prawda?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pn gru 15, 2014 10:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: problem
Alus napisał(a):
Cytuj:
Ojca Gila oraz bpa Wesołowskiego też dopadła? czy nie dopadła? A może prof. Religę?

Nie posiadasz ŻADNEJ wiedzy czy nie dopadła.
W godzinie śmierci, w obliczu wieczności, człowiek dokonuje ostatecznego wyboru - nie wiesz jakiego dokonał prof Religa.

Nie mamy takiej wiedzy. Alus przypuszcza ze Religa się nawrócił. Ciekawe czy w sposób równie merytorycznie uzasadniony i obiektywny dopuszcza myśl, że JPII umarł jako ateista. Wszak nie wie, jakiego wyboru dokonał a obliczu wieczności, śmierci bla bla bla...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn gru 15, 2014 10:55
Zobacz profil
Post Re: problem
Acro napisał(a):
Alus napisał(a):
Cytuj:
Ojca Gila oraz bpa Wesołowskiego też dopadła? czy nie dopadła? A może prof. Religę?

Nie posiadasz ŻADNEJ wiedzy czy nie dopadła.
W godzinie śmierci, w obliczu wieczności, człowiek dokonuje ostatecznego wyboru - nie wiesz jakiego dokonał prof Religa.

Nie mamy takiej wiedzy. Alus przypuszcza ze Religa się nawrócił. Ciekawe czy w sposób równie merytorycznie uzasadniony i obiektywny dopuszcza myśl, że JPII umarł jako ateista. Wszak nie wie, jakiego wyboru dokonał a obliczu wieczności, śmierci bla bla bla...

Bla...bla - jedynie w głupawej wersji ateistów można nazwać ateistą człowieka żyjącego jedynie dla Boga.
Nie wiem czy prof Religa nawrócił się, ale miał taką możliwość.


Pn gru 15, 2014 10:59
Post Re: problem
magda68 napisał(a):
@Roza Jestem pewna, ze przyjdzie czas kiedy pożałujesz Twojej obecnej postawy i do Kościoła sama wrócisz nie przymuszana już przez nikogo.

Zatem będzie happy end... Bo Magda68 jest pewna!
Argument nie do podważenia.

magda68 napisał(a):
Każdego łaska Boża "dopada", nawet forumowych ateizujących (...).

Muszę Cie zmartwić, ale jednak nie każdego.

magda68 napisał(a):
Spróbuj zrozumieć rodziców, oni się o Ciebie martwią. Oczywiście zastraszanie Bogiem jest złe. Bóg jest Miłością i miłości bezinteresownej od nas oczekuje.

Tak, zapewne rodzice którzy chcą wyswatać własna córkę z jakimś tam wiejskim pajacem, również się o własna córkę martwią... no i oczywiście chcą dla niej jak najlepiej.
Jednak jak zapewne wiesz... nie można dla kogoś czynić jak najlepiej, bez jego własnej i nie przymuszonej zgody! To że ktoś ma dobre chęci to wiesz... "dobrymi chęciami, to jest piekło wybrukowane".

Apodyktycznym rodzicom mówimy Nie!

Alus napisał(a):
W godzinie śmierci, w obliczu wieczności, człowiek dokonuje ostatecznego wyboru - nie wiesz jakiego dokonał prof Religa.

Alus, a nie przypadkiem "sąd Boży" decyduje o tym, lub o tamtym, jeśli już rozmawiamy w kontekście wiary, Pisma i Boga?
A co do samej śmierci, to jest ona barierą, a to co jest za nią, to nic innego jak ludzka fantazja.

bert04 napisał(a):
Czy buntujesz się przeciw rodzicom, bo nie chcesz chodzić do Kościoła?
Czy może nie chcesz chodzić do Kościoła, bo buntujesz się przeciw rodzicom?

Chyba jasno i wyraźnie napisała poniżej! Po raz kolejny problemy ze zrozumieniem słowa pisanego?
Roza444 napisał(a):
"Chodzi o to że rodzice zmuszają mnie do chodzenia do kościoła i spowiedzi. Sama z siebie nie chcę chodzić, sama nie wiem w co wierzę, a teraz będę musiała iść na rekolekcję..."

No i jak myślisz, czy w tej sytuacji powinieneś zadać to drugie pytanie?
Bo moim zdaniem tym pytaniem po prostu doszukujesz się tu winy tej dziewczyny, i starasz się ukazać ja w negatywnym świetle.

Chyba sam rozumiesz, że chodzenie do Kościoła w momencie, kiedy sam nie jesteś przekonany, co do wiary i samego istnienia Boga jest po prostu obłudą. To nie ma sensu!

Tak drogi Bercie04... przerost formy nad treścią.
:?


Pn gru 15, 2014 11:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: problem
Whispernight napisał(a):
Chyba jasno i wyraźnie napisała poniżej!


Ach, kolejny komentator, który już WIE...

A ja nie wiem. Dlatego się pytam.

I bardzo proszę kolejnych "komentatorów" o zachowanie swoich myśli dla siebie. Ja tam jestem ciekaw, co Rosa444 odpisze o powodach, dla których nie chce iść do kościoła.

A czy te powody są ważne dla omawianej kwestii czy nie, będę wiedział, jak odpowiedź dostanę. Taką czy inną.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn gru 15, 2014 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: problem
Alus napisał(a):
Bla...bla - jedynie w głupawej wersji ateistów można nazwać ateistą człowieka żyjącego jedynie dla Boga.
Nie wiem czy prof Religa nawrócił się, ale miał taką możliwość.


Skoro w wyobraźni Alus człowiek, który całe życie był zadeklarowanym ateistą, mógł umierając stać się bogobojnym, to czemu nagle wyobraźnia Alus blokuje się, gdy chodzi o identyczną sytuację, ale symetrycznie w druga stroną?
Religa miał możliwość nawrócenia się, ale JPII porzucenia wiary już nie? Aniołek nad nim czuwał i jak tylko papież spróbował, to walił w nerę? :P

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn gru 15, 2014 11:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: problem
@Wishpernight Cieszę się, że czyjeś nawrócenie nazywasz happy endem, to może tak do końca nihilistą nie jesteś. Zakładam, że w tym zdaniu nie było jedynie sarkazmu i złej woli :razz: .
Jestem pewna owszem, po pierwsze każdy wcześniej czy później w obliczu wieczności i spotkania ze świętością Boga żałuje za zło, którego się dopuścił, po drugie Autorka wątku nie wydaje mi się cynicznym ateistycznym (żel)betonem, ale poszukującą (szczerze) sensu wiary. I to wg mnie tylko kwestia czasu kiedy się w niej odnajdzie.


Pn gru 15, 2014 11:48
Zobacz profil
Post Re: problem
Cytuj:
Alus, a nie przypadkiem "sąd Boży" decyduje o tym, lub o tamtym, jeśli już rozmawiamy w kontekście wiary, Pisma i Boga?
A co do samej śmierci, to jest ona barierą, a to co jest za nią, to nic innego jak ludzka fantazja.

Musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre (2 Kor 5,10)
Każdy człowiek w momencie śmierci stanie przed Chrystusem twarzą w twarz i wtedy widząc w pełnej prawdzie całe swoje życie, będzie musiał podjąć ostateczna decyzję, czy opowie się za Chrystusem czy przeciw Niemu.
"W całej prawdzie" - czyli człowiek doświadczy znajomości zła, które dokonał w swoim życiu i które uniemożliwi mu wybór Chrystusa, lub pozwoli wybrać Chrystusa po oczyszczeniu.


Pn gru 15, 2014 12:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: problem
Alus napisał(a):
Każdy człowiek w momencie śmierci stanie przed Chrystusem twarzą w twarz i wtedy widząc w pełnej prawdzie całe swoje życie, będzie musiał podjąć ostateczna decyzję, czy opowie się za Chrystusem czy przeciw Niemu.
"W całej prawdzie" - czyli człowiek doświadczy znajomości zła, które dokonał w swoim życiu i które uniemożliwi mu wybór Chrystusa, lub pozwoli wybrać Chrystusa po oczyszczeniu.

Czyli w momencie mojej śmierci przekonam się, że Bóg (i Chrystus) istnieje, i wtedy będę mógł spokojnie oszacować bilans korzyści i strat i będę mógł sobie wybrać niebo albo piekło, tak?

Innymi słowy nie ma sensu odmawianie sobie różnych przyjemności ze tego jedynego ziemskiego żywota, bo w momencie śmierci i tak możemy sobie ostatecznie wybrać?

To by wyjaśniało beztroskie korzystanie z uciech życia przez ojca Gila i bpa Wesołowskiego.

Po co sobie chłopaki miały odmawiać tego, co ich najbardziej rajcowało?

A i dla Trynkiewicza istnieje jeszcze szansa.

Jak miło...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pn gru 15, 2014 12:23
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: problem
czuowiek napisał(a):
Innymi słowy nie ma sensu odmawianie sobie różnych przyjemności ze tego jedynego ziemskiego żywota, bo w momencie śmierci i tak możemy sobie ostatecznie wybrać?


W teologii KRK tego typu postawa jest zabezpieczona tzw. grzechem przeciwko Duchowi Swietemu. Czyli: jeżeli grzeszysz dziś przewidując już spowiedź jutro, to ten grzech nie podlega pod odpuszczenie.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pn gru 15, 2014 12:30
Zobacz profil
Post Re: problem
czuowiek napisał(a):
Alus napisał(a):
Każdy człowiek w momencie śmierci stanie przed Chrystusem twarzą w twarz i wtedy widząc w pełnej prawdzie całe swoje życie, będzie musiał podjąć ostateczna decyzję, czy opowie się za Chrystusem czy przeciw Niemu.
"W całej prawdzie" - czyli człowiek doświadczy znajomości zła, które dokonał w swoim życiu i które uniemożliwi mu wybór Chrystusa, lub pozwoli wybrać Chrystusa po oczyszczeniu.

Czyli w momencie mojej śmierci przekonam się, że Bóg (i Chrystus) istnieje, i wtedy będę mógł spokojnie oszacować bilans korzyści i strat i będę mógł sobie wybrać niebo albo piekło, tak?

Innymi słowy nie ma sensu odmawianie sobie różnych przyjemności ze tego jedynego ziemskiego żywota, bo w momencie śmierci i tak możemy sobie ostatecznie wybrać?

To by wyjaśniało beztroskie korzystanie z uciech życia przez ojca Gila i bpa Wesołowskiego.

Po co sobie chłopaki miały odmawiać tego, co ich najbardziej rajcowało?

A i dla Trynkiewicza istnieje jeszcze szansa.

Jak miło...

Bardzo miło....głupota, że aż boli - grzeszyć zuchwale z nadzieją odpuszczenia w momencie śmierci, to grzech p-ko Duchowi Świętemu, który Chrystus wskazał jako ten, który nigdy nie będzie odpuszczony.


Pn gru 15, 2014 12:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: problem
Z jaką nadzieją? Ateiści nie wierzą w życie wieczne, więc grzeszą bez żadnej nadziei...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pn gru 15, 2014 14:22
Zobacz profil WWW
Post Re: problem
czuowiek napisał(a):
Z jaką nadzieją? Ateiści nie wierzą w życie wieczne, więc grzeszą bez żadnej nadziei...

I nie bez konsekwencji.


Pn gru 15, 2014 14:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: problem
Konsekwencją jest przyjemne życie. Jedyne, jakie mamy na pewno.
Np. takie cudzołóstwo, mój ulubiony grzech, sam miodzik! Oj, pocudzołożyłoby się znów trochę, pocudzołożyło... [rozmarzony]

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn gru 15, 2014 14:54
Zobacz profil
Post Re: problem
Acro napisał(a):
Konsekwencją jest przyjemne życie. Jedyne, jakie mamy na pewno.
Np. takie cudzołóstwo, mój ulubiony grzech, sam miodzik! Oj, pocudzołożyłoby się znów trochę, pocudzołożyło... [rozmarzony]

I złapało trypla lub HIV :D


Pn gru 15, 2014 14:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL