Jeśli doszło do takiej tragedii jak Nepal,jeśli miliony ludzi ufa Bogu,jeśli jestesmy non stop ignorowani przez Boga to okazuje się ze jestesmy oszukiwani przez korporacje Watykańską.Dlaczego ludzie ufają kłamstwom kościoła,i po co nam ŚDM?

Odpowiadam,bo ŚDM mają oszukać młode społeczeństwo przed prawdą,BOGA NIE MA ALE POTRZEBUJE WASZYCH PIENIĘDZY,FRANCISZEK

A czy nie lepiej zorganizować pomoc dla Nepalu?nie!po co nam buddyści

Dobrze że Ci zależy na Nepalu, niewiele osób to poruszyło

A chcesz porozmawiać, czy wypisać trochę ze swoich pretensji i oskarżeń?

Dawid kocha Nepal i nienawidzi katolikow.

A jezeli nie, to moze chodzi o to, ze kazda tragedia na swiecie powinna skutkowac zakazem imprez masowych w reszcie swiata na nastepne 5 lat? A pieniadze wysylac do przywodcow krajow dodotknietych katastrofa, zeby je zmarnowali?

O Nepalu ja moge pisac duzo, bo od lat wspieram prywatna organizacje, ktora zajmuje sie dziecmi. W Katmandu i na prowincji. Ten kraj to jest jedna wielka katastrofa. Np teraz: pomoc przylatuje na lotnisko i ... tam lezy. Nie ma zadnego planu i organizacji. Ludzie masowo uciekaja z Katmandu, choc wydawaloby sie, ze tam pomoc najlawiej dostac.

Podobna katastrofe blizej mamy w Moldawii. Tak, tak Dawid; trzesienia ziemi tam nie bylo i turysci zachodni tam nie gina, ale katastrofalne susze z katastrofalnymi powodziami i skorumpowany system niszcza zycie ludzkie. W tym kraju sa glownie starcy i dzieci zyjacy tak, jak w Polsce 100 lat temu.

Ile pieniedzy Dawid przeznaczyl na Moldawoan? Z jakich prezentow zrezygnowal dla Nepalu? Ile lat nie bedziesz chodzil do kina i kazda zlotowke oddasz innym?

Są modlitwy w różnych intencjach.
http://www.katedra.rzeszow.pl/pages/mod ... /rozne.htm
Bóg takie coś ignoruje, Japończycy po mimo swojego ateizmu żyją dłużej od katolickich Polaków.
Te modlitwy nic nie dają.

Na co ci Nepal? Polska bieda nie wystarczy?
http://polska.newsweek.pl/glodne-i-nied ... 913,1.html

Robek
Nieraz w kościele słyszymy te same znane wszystkim prawdy. Niby niepotrzebne, ale Twoja wypowiedz świadczy o tym że jednak to co najprostsze gdzie potrafi uciec. Istotą chrześcijaństwa jest wiara w zmartwychwstanie, oraz wynikające z niego obietnice dla każdego ucznia Jezusa. Nie tylko nie obiecano nam że istotą istnienia jest życie na ziemi, a wręcz ostrzegano że może być ono trudne. Nie oznacza to że musi, ale możemy liczyć się z tym że nie wszystko będzie dobrze. Żadne modlitwy nie są zaklęciami, które muszą spełnić się zgodnie z treścią. Wszelkie tragedie, trudne są do zaakceptowania. To zrozumiałe. Natomiast nie są one ani karą, ani zbiorowym karceniem np narodu. Czy Japończycy są ateistami to nie wiem. Być może znasz ich wszystkich, to wiesz. Czy Polacy są katolikami to wiem, że nie są. Przypisywanie narodowi w naszych czasach danych cech globalnych jest zabawnym przekonaniem.

Z tego co mam ,to mam na przetrwanie,by nie zdechnác zglodu,RESZTE ZABIERAJÁ CI OD HANDLU NARKOTYKAMI,OPALAJA SIE NA KARAIBACH I MAJÁ WASZEGO BOGA W DUPIE(PISZE Z KAWIARNI INTERNETOWEJ CHISKIEJ,NIE CHCE MI SIE ZMIENIAC LANGUAGE,OBECNIE NIE MOGE KUPIC NOWEGO KOMP STARY POLECIAL WCZORAJ DO KOSZA)WIARA WBOGA DAJE PIENIADZE NA PRZETRWANIE,JESZCZE MOZNA ZEZRI OBRAZ UFAM TOBIE BY NIE ZDECHNÁC ZGLODU!!!!WIECEJ NIC NIE NAPISZE NIE MAM CZASU NA PIERDOLENSTWA

W takim razie żegnam.