Autor |
Wiadomość |
punio7000
Dołączył(a): N gru 29, 2019 22:49 Posty: 1
|
Re: Czy Bóg istnieje?
cc
|
Pn gru 30, 2019 0:05 |
|
|
|
|
wiezababel
Dołączył(a): Wt sty 08, 2019 20:34 Posty: 24
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Trudno to odgadnąć, ale skąd i na co było by sumienie? Czy czulibyśmy w sobie miłość? Ja jeśli nie znajduję miłości wśród ludzi patrzę na zwierzęta. Psy i koty nieraz mają więcej miłości i świadomości niż ludzie... Bywają bardziej wierni. Dlaczego wierzę w Jezusa? Sama nie wiem, może dlatego, że zawsze jest. Słyszę jego pouczenia u mnie objawia się bardzo ostro. Gdy boję się czy to nie urojenia to przypominam sobie że już żył więc na pewno istnieje, zmartwychwstanie jest udokumentowane pozostaje wierzyć ze to Duch Paraklet. Tylko wierząc w zmartwychwstanie jest sens naszego cierpienia... bez wiary w zmartwychwstanie te trudy są na nic- tego się nauczyłam. Dlatego Jezus. Czy wierzę miłość?? może komuś właśnie na tym zależało bym straciła wiarę. (i udało się). Jak chcesz to może poprostu trwaj przy Nim albo Go wołaj objaw się Ojcze. Chyba ze chcesz tylko cudów, to się nie objawi ) chociaż nie wiem, nie znam Was aż tak dobrze
|
Pt sty 10, 2020 14:40 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Czy Bóg istnieje?
wiezababel napisał(a): Trudno to odgadnąć, ale skąd i na co było by sumienie? Czy czulibyśmy w sobie miłość? Ja jeśli nie znajduję miłości wśród ludzi patrzę na zwierzęta. Psy i koty nieraz mają więcej miłości i świadomości niż ludzie... Bywają bardziej wierni. Przypisujesz zwierzętom cechy ludzkie... Własnie powstał watek o tym. wiezababel napisał(a): Dlaczego wierzę w Jezusa? Sama nie wiem, może dlatego, że zawsze jest. Słyszę jego pouczenia u mnie objawia się bardzo ostro. Gdy boję się czy to nie urojenia to przypominam sobie że już żył więc na pewno istnieje, zmartwychwstanie jest udokumentowane pozostaje wierzyć ze to Duch Paraklet. Dzieki za wyznanie. wiezababel napisał(a): Tylko wierząc w zmartwychwstanie jest sens naszego cierpienia... bez wiary w zmartwychwstanie te trudy są na nic- tego się nauczyłam. Czy mogłabyś cos więcej o tym napisac? Przyznam, ze to dla mnie ciekawy temat. Osobiście nie znalazłem niczego pozytywnego, żadnego sensu w cierpieniach.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Pt sty 10, 2020 20:25 |
|
|
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Nie wierzę w zmartwychwstanie ( przynajmniej nie w standardiwym pojmowaniu tego zdarzenia) i nie przeszkadza mi to w dostrzeganiu sensu w trudnych i bolesnych doświadczeniach, choć rzeczywistoście nie widzę sensu w cierpieniu. Widzę sens odczuwania bólu, dyskomfortu, nieprzyjemnych doznań gdyż są to motory zmian, sygnały ostrzegawcze, z tym że gdy tak się interpretuje nieprzyjemne doznania mimo iż one nie znikają przestają być odbierane jako cierpienie. Moim zdaniem pytanie: czy Bóg istnieje? jest jakby źle zadane, gdyż chodzi raczej o to w jaki sposób Bóg istnieje. Z zasady każdy się zgodzi, że Bóg istnieje jako słowo, jako pojęcie, jako koncept, jako idea, jako wyobrażenie oraz że nie jest to byt jako fizyczny organizm żywy a większość twierdzi iż Bóg nie jest bytem materialnym ( wyjątek-panteiści). W takim razie wiara w istnienie Boga implikuje wiarę w istnienie świata duchowego choć różnie nazywanego i opisywanego, albo w istnienie jakiejś nadrzędnej rzeczywistości. Kluczem jest też definicja Boga, bo np w mojej zwyczajnie to że istnieje wynika z definicji
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt sty 10, 2020 21:09 |
|
|
wiezababel
Dołączył(a): Wt sty 08, 2019 20:34 Posty: 24
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Nie przypisuję cech ludzkich tylko spójrz prościej. Zobacz jak "matki" traktują swe małe, jak piastują jak cierpliwie znoszą "włażenie na głowę". Zobacz dopóki istnieje zaufanie pies- człowiek. Pies Cię nie zaatakuje "bez powodu", zawsze jest radosny choćbyś na niego krzyczał, mój pies jak dobry tata przychodzi do mnie i sprawdza "jak się czujesz" gdy śpię. Jest wdzięczny za pokarm i słucha się tego kto mu daje jeść ;p A co do cierpienia sam musisz sprawdzić. Chodzi mi o to ze np. jeśli walczysz o miłość w której nie ma Boga to same straty. Przebaczasz co złego a w tym nie ma nic prócz studni krwawej. Walczysz ale brakuje Ci jednego- zaufania i co wtedy? Musisz to zakończyć i na co Twoje wysiłki? Jest i pare innych przykładów ale nie publicznie, np. w pracy przechodzisz chrzest bojowy po czym rezygnujesz z pracy - to nie śmierć duchowa?
|
So sty 11, 2020 2:11 |
|
|
|
|
wiezababel
Dołączył(a): Wt sty 08, 2019 20:34 Posty: 24
|
Re: Czy Bóg istnieje?
A co do Irci jaką treść by Bóg przekazał gdyby nie zmartwychwstał, tylko wisiałby sobie na golgocie? Całe Jego życie byłoby do "tyłka"( za przeproszeniem): "ja jestem drogą prawdą i życiem"- to by mógłby delikatnie mówiąc wyrzucić do śmietnika. Umarłby tak jak i inni...
|
So sty 11, 2020 3:31 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a): Nie wierzę w zmartwychwstanie ( przynajmniej nie w standardiwym pojmowaniu tego zdarzenia) i nie przeszkadza mi to w dostrzeganiu sensu w trudnych i bolesnych doświadczeniach, choć rzeczywistoście nie widzę sensu w cierpieniu. Widzę sens odczuwania bólu, dyskomfortu, nieprzyjemnych doznań gdyż są to motory zmian, sygnały ostrzegawcze, z tym że gdy tak się interpretuje nieprzyjemne doznania mimo iż one nie znikają przestają być odbierane jako cierpienie. Moim zdaniem pytanie: czy Bóg istnieje? jest jakby źle zadane, gdyż chodzi raczej o to w jaki sposób Bóg istnieje. Z zasady każdy się zgodzi, że Bóg istnieje jako słowo, jako pojęcie, jako koncept, jako idea, jako wyobrażenie oraz że nie jest to byt jako fizyczny organizm żywy a większość twierdzi iż Bóg nie jest bytem materialnym ( wyjątek-panteiści). W takim razie wiara w istnienie Boga implikuje wiarę w istnienie świata duchowego choć różnie nazywanego i opisywanego, albo w istnienie jakiejś nadrzędnej rzeczywistości. Kluczem jest też definicja Boga, bo np w mojej zwyczajnie to że istnieje wynika z definicji Definicję Boga odnajdujesz wielokrotnie w Biblii, choćby - Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością , List św Jana (4,8) Gandhi napisał: Pośród śmierci trwa życie, pośród kłamstwa trwa prawda, pośród ciemności trwa światło. Stąd wnioskuję, że Bóg jest życiem, prawdą i światłem.Cóż można jeszcze dołożyć do tych definicji, ponad to, mając wiedzę, że "Boga nikt nigdy nie widział", a umysł ludzki Go nie obejmie.
|
So sty 11, 2020 8:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a): Kluczem jest też definicja Boga, bo np w mojej zwyczajnie to że istnieje wynika z definicji A jak brzmi Twoja definicja istnienia Boga? IrciaLilith napisał(a): Nie wierzę w... Napisałaś już to co odrzucasz w wierze. Myślę, że prościej i uczciwiej (zwłaszcza względem samej siebie), byłoby gdybyś napisała w co wierzysz.
|
So sty 11, 2020 9:05 |
|
|
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1444
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Alus napisał(a): Definicję Boga odnajdujesz wielokrotnie w Biblii, choćby - Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością , List św Jana (4,8) Skoro Bóg jest miłością, to dlaczego na świecie jest tyle cierpienia? Dlaczego tyle dzieci rodzi się z wrodzonymi ciężkimi chorobami (porażeniami mózgowymi, genetycznymi chorobami itp)? Czy ta definicja jest na pewno prawdziwa?
|
So sty 11, 2020 10:40 |
|
|
wiezababel
Dołączył(a): Wt sty 08, 2019 20:34 Posty: 24
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Bo jeszcze nie żyjemy w Niebie i taki jest zamysł Pana Boga.
|
So sty 11, 2020 11:43 |
|
|
Kapral135
Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39 Posty: 619
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Bóg istnieje na 100%, owszem jest miłością, ale też i wszystkim innym, jest wszystkim, Bóg w Trójcy Świętej jedyny to taki komplet wszystkiego co istnieje, zawiera się w nim wszystko a na swoje własne życzenie może On się wyodrębniać.
|
So sty 11, 2020 13:18 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Czy Bóg istnieje?
wiezababel napisał(a): Zobacz dopóki istnieje zaufanie pies- człowiek. Pies Cię nie zaatakuje "bez powodu", zawsze jest radosny choćbyś na niego krzyczał, mój pies jak dobry tata przychodzi do mnie i sprawdza "jak się czujesz" gdy śpię. Jest wdzięczny za pokarm i słucha się tego kto mu daje jeść ;p Owszem, przypisujesz psu cechy ludzkie. Zachowanie i "wierność" psa wynika z jego zachowań stadnych. Miałem bardzo dominującego, twardego psa i na początku dużo z nim trudności. Gdy zorientowałem się, ze to moja wina i czego pies, jako zwierze stadne ze ścisłą hierarchia oczekuje od stada, ode mnie, to zmiana sytuacji nastała w ... jeden dzień. Był posłuszny, "wierny", radosny do końca swojego zycia (i jeszcze uczył reguł i dyscyplinował inne psy będące w gościnie, czy pod tymczasową opieka)
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
So sty 11, 2020 13:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Swołocz napisał(a): Alus napisał(a): Definicję Boga odnajdujesz wielokrotnie w Biblii, choćby - Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością , List św Jana (4,8) Skoro Bóg jest miłością, to dlaczego na świecie jest tyle cierpienia? Dlaczego tyle dzieci rodzi się z wrodzonymi ciężkimi chorobami (porażeniami mózgowymi, genetycznymi chorobami itp)? Czy ta definicja jest na pewno prawdziwa? Gdyby człowiek posiadł pełną wiedzę o własnym organizmie, o genetyce, zapewne możliwe byłoby wyjaśnienie dramatu ciężkich chorób wrodzonych. A na razie stajemy non stop w obliczu tajemnic, choćby takich: https://dobrewiadomosci.net.pl/25367-te ... sie-teraz/
|
So sty 11, 2020 13:56 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Czy Bóg istnieje?
Believing napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Kluczem jest też definicja Boga, bo np w mojej zwyczajnie to że istnieje wynika z definicji A jak brzmi Twoja definicja istnienia Boga? IrciaLilith napisał(a): Nie wierzę w... Napisałaś już to co odrzucasz w wierze. Myślę, że prościej i uczciwiej (zwłaszcza względem samej siebie), byłoby gdybyś napisała w co wierzysz. Zacznijmy od tego, że rozróżniam wiarę i wierzenia, gdzie wiara ma więcej z przekonaniami bez dowodów a wierzenia z systemami religijnymi i ideologicznymi. Wierzę, w to, że Jestem i że doświadczam... oddzielenia Siebie od Siebie, dualizmów. Moja definicja Boga jest bardzo paradoksalna: -Zbiór wszystkich zbiorów. -Koło o środku wszędzie i obwodzie nigdzie. -byt poza wszelkimi podziałami, czyli będący także we wszelkich podziałach. - Istnienie (!) Natomiast roboczo korzystam z obrazu Boga, jako bytu osobowego posiadającego najlepsze cechy jakie potrafię sobie wyobrazić, bytu skutecznie pchającego mnie w kierunku rozwoju, rozpoznawania co jest czym, integrowania, przekraczania kolejnych poziomów dualizmu. Oczywiście jest to tylko obraz, coś jak mapa aktualizowana w procesie doświadczania. Zdefiniowanie Boga jako Miłość jest ok, z tym, że chodzi o Miłość a nie o miłość na poziomie fizycznym, emocjonalnym, miłość odrzucającą to co nam, jako istotom biologicznym się nie podoba... Bóg po prostu Jest i to Wszystkim i Wszędzie wraz z wszystkimi implikacjami tego faktu, bo obejmuje także wszelkie swoje braki i zaprzeczenia w niekończącym się procesie integracji. Tat twam asi. Tao. Alfa i Omega. Jestem, który jestem. Cokolwiek powiemy o Bogu, będzie to co najwyżej prawdą subiektywną, ukazaniem jednego aspektu odrzucając inne. Mówiąc, że Bóg jest taki a taki jako, że nasz język jest dualny chcąc nie chcąc mówię też, że niby Bóg nie jest nie-taki a taki choć jest jakby poza takimi podziałami ( czyli też w podziałach ...) Cokolwiek powiemy o Bogu będą to tylko słowa o Bogu, a nie Bóg...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
So sty 11, 2020 19:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy Bóg istnieje?
IrciaLilith napisał(a): Moja definicja Boga jest bardzo paradoksalna: -Zbiór wszystkich zbiorów. -Koło o środku wszędzie i obwodzie nigdzie. -byt poza wszelkimi podziałami, czyli będący także we wszelkich podziałach. - Istnienie (!) Dlaczego paradoksalna? Myślę, że w jakiejś części wyraża Ciebie. A Bóg objawia nam się poprzez innych ludzi, więc dlaczego nie miał by tego robić przez nas samych? IrciaLilith napisał(a): Zdefiniowanie Boga jako Miłość jest ok, z tym, że chodzi o Miłość a nie o miłość na poziomie fizycznym, emocjonalnym, miłość odrzucającą to co nam, jako istotom biologicznym się nie podoba... Jest różnica między Miłością a miłostką. Miłowaniem a kochaniem. Tak, Bóg zdecydowanie jako Miłość. Ja Go odnajduję w Ćwiczeniach duchowych, Ty w bycie ponad wszelkimi podziałami. Różne drogi, ale ten sam cel. Nawet przez duże C. IrciaLilith napisał(a): Cokolwiek powiemy o Bogu będą to tylko słowa o Bogu, a nie Bóg... To prawda.
|
N sty 12, 2020 9:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|