ad 1) twoja odpowiedź nijak się ma do kwestii mnożenia bytów, natomiast stwierdzanie tego, czy ktoś ma jakieś defekty w myśleniu natury psychologicznej, czy też o podłożu demonicznym są rozeznawane u księży egzorcystów,
ad 2) liczyłeś osoby? tłumów może i nie widać, bo Kościół się poniekąd kurczy, ale Reszta Izraela będzie Zbawiona, Pan Bóg zadba o wszystko Także o to to się nie martw, martw się o to co z tobą będzie. Wykorzystaj czas dany ci tutaj na ziemi, żeby wykorzystać dane ci łaski od Boga, który każdego pragnie Zbawiać, jeśli tylko się otworzy na Boże działanie.

Załóżmy ze egzorcyści są kompetentni w zakresie rozpoznania opętania, ale trudno przyjać ze są kompetentni w zakresie psychiatrii. To moze konsylium: egzorcysta plus psychiatra?

każdy egzorcysta jest pod tym względem szkolony, posiada podstawy wiedzy psychologicznej, są też i tacy, którzy wykładają w seminariach psychologię Co do zaawansowanej wersji psychologii - psychiatrii to nie wiem, musiałbyś dopytać, ale nie rozumiem twojego niepokoju. takie rzeczy kapłan na poziomie duchowym czasami czuje, zły duch poza tym manifestuje się często przy sakramentaliach i wtedy wiadomo jak kto reaguje.

Jakąś tam wiedze muszą mieć, nie moga byc dyletantami, to oczywiste. Ale nie są tez specjalistami, no moze niektórzy, jak piszesz.
Chodzi jednak o kolejność, gdzie "pacjent" powinien sie zgłoscić w pierwszej kolejności? Jesli najpierw idzie do egzorcysty, juz sobie postawił diagnozę.
Czy cywilny lekarz mógłby leczyc "opetanie"?Moim zdaniem tak, ale pod warunkiem ze "pacjent" przyjmie iż cierpi na nerwicę na tle religijnym. Jeśli bęzie się upierał przy opętaniu, lekarz nic nie zdziała, bo to nie jest kategoria medyczna. Zresztą egzorcysta też niewiele pomoze, gdyż działą w sposób nieadekwatny. W efekcie stan takich ludzi raczej sie pogarsza niz poprawia.

Jakąś tam wiedze muszą mieć, nie moga byc dyletantami, to oczywiste. Ale nie są tez specjalistami, no moze niektórzy, jak piszesz.
Chodzi jednak o kolejność, gdzie "pacjent" powinien sie zgłoscić w pierwszej kolejności? Jesli najpierw idzie do egzorcysty, juz sobie postawił diagnozę.
Czy cywilny lekarz mógłby leczyc "opetanie"?Moim zdaniem tak, ale pod warunkiem ze "pacjent" przyjmie iż cierpi na nerwicę na tle religijnym. Jeśli bęzie się upierał przy opętaniu, lekarz nic nie zdziała, bo to nie jest kategoria medyczna. Zresztą egzorcysta też niewiele pomoze, gdyż działą w sposób nieadekwatny. W efekcie stan takich ludzi raczej sie pogarsza niz poprawia.[/quote]

opętania lekarz nie 'wyleczy', o ile można tutaj mówić o leczeniu, chociaż w sumie może i tak, lekarzem dusz jest Pan Jezus W każdym razie farmakologia psychiatry tutaj nie pomoże, co najwyżej może pomóc co nieco zaleczyć objawy/skutki.
były swego czasu badania gdzieś tam robione i rzekomo ok. 3% osób w zakładach psychiatrycznych to ludzie opętani albo ciężko pozniewalani.
najpierw zdecydowanie do egzorcysty trzeba by iść, potem do psychiatry. o to to ty się nie martw, księża egzorcyści mają na tyle pracy, że jakby trafił ktoś chory psychicznie, to kapłan to pewnie i po jednej modlitwie 'wyłapie'.

O leczeniu farmakologicznym w ogóle nie myślałem, a jedynie o psychoterapii.
Opętanie od innych nerwic lub psychoz rożni sie tylko tematem (czy: motywem). Jeśli motyw jest religijny, taką nerwice KK uważa za opetanie. Jeśli nie jest religijny, opętania nie ma i dlatego autora niniejszego wątku egzorcysta odesłał do zwykłego lekarza.
Chorobę psychiczna zwykle rozpoznaje sie po tym, ze występuja regularnie omamy (sluchowe lub wzrokowe). Taka choroba też moze byc na tle religijnym, choc jest to nieznaczny odsetek ogołu psychoz.
W sumie nie ma istotnej różnicy miedzy "opętaniem" a innymi zaburzeniami psychcznymi, poza tematem (motywem).
Oczywiscie KK wie swoje i opętanie przypisuje sile zewnetrznej. Dlatego wyniki "leczenia" są mizerne, a nawroty są normą. Po prostu źle sie leczy, nie to co jest.

I tu się z Tobą zgodzę. Choć może nie do końca. Wcale nie tak nieznaczny.


Ale tu już nie wiesz, o czym mówisz. Proponuje udaj się z egzorcystą na "robotę". Może w ten sposób zrozumiesz kim jest Nazarejczyk. I co czyha na nasze dusze.

Może rozmowa z egzorcystą Ci pomoże? Samo przekonanie się, że Twoje przeczucia są słuszne lub nie.

Moze bym sie i wybrał, ale nie wiem czy by mnie wziął (i chyba miałby ze mną kłopot). na razie poprzestaje na opisach, a czytałem ich sporo.
A zauważyłeś ze "opętanie" dotyka grupe ludzi, która ma pewne wspólne cechy?

Najgorszą rzeczą jest wmawianie sobie opętania.

G.Amorth w swojej książce wspominał, że jeżeli dana osoba twierdzi, że coś, lub kogoś w sobie ma, lub, że przychodząc do niego mówi, że jest opętana, to najczęściej oznacza to chorobę psychiczną tej osoby.

Nie ma co się martwić na zapas, spróbuj pogadać o tym co się dzieje z wikariuszem ze swojej parafii, lub po prostu spróbuj się wyspowiadać.