Witam,

ostatnimi czasy, przy okazji dyskusji ze Świadkami Jehowy, ŚJ chcieli mnie przekonać, że nie ma czegoś takiego, jak niebo. Mówili tylko o tym swoim Armageddonie, twierdząc, że po śmierci zasypia się i jest w grobie.. Stwierdzili, że to, że katolicy wierzą, że zaraz po śmierci trafia się do Raju, nie ma żadnego przełożenia w Biblii.

Udowodniłem im, że ma! Są to na to realne dowody. I teraz prośba do was, jakie wersety według was świadczą o tym, że zaraz po tym, jak nasze organy przestają pracować, od razu trafiamy do nieba?

Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju (Łk 23, 43)

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Mt, 10, 28)

Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele, to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. (Flp, 1, 21-24)

Wywód św. Pawła jest chyba wystarczającym potwierdzeniem na to, że istnieje życie wieczne zaraz po śmierci i tam już trafiamy, zaraz jak tylko człowiek umrze i na to zasłuży. Nie ma żadnego Armageddonu i żadnego bycia w grobie tymczasowego. I nieświadomości, którą ŚJ twierdzą, że jest, sugerując się słowami Z prochu powstałeś w proch się obrócisz.

A wy? Jakimi wersetami sugerujecie się w wierze o życie wieczne?

Ja nie sugeruję się żadnymi wersetami ,Bilblię znam tylko pobieżnie ,natomiast wiem o tym ,że życie wieczne istnieje i ma je każdy niezależnie od koloru skóry ,wyznania ,dlatego ,że każdy człowiek posiada duszę nieśmiertelną która jest największym darem jaki dał nam Bóg Ojciec .
Jednak nie każdy trafi od razu do Nieba ,do Nieba w obecnym czasie idzie bardzo mało ludzi bezpośrednio po śmierci cielesnej ,najwięcej bo aż 93.3% ludzi trafia do Czyścca ,reszta to Nieba albo do Piekła .

Z tego też sobie zdaję sprawę, że nie wszyscy od razu trafiamy do nieba. Bardziej chodzi mi o to, żę gdzieś trafiamy zaraz po śmierci i to właśnie mam na myśli. Dla mnie ideologia, że po śmierci jesteśmy w grobie, nic nie czujemy i nie mamy żadnej świadomości - to bzdura.

Także wierzę w duszę nieśmiertelną, ale lubię posiłkować się Pismem Świętym

Gdybyś zapytał mnie 10 lat temu o życie wieczne ,odpowiedziałbym że to totalna bzdura ,że człowiek to tylko skóra ,kości i mięśnie i nie ma życia po śmierci ,bo tak kiedyś myślałem ,jednak nawróciłem się na wiarę poza granicami Polski ,i teraz moje myślenie jest zupełnie inne .

Witam
Temat dość szeroko (dlatego nie forwarduję) omówiłem w tekście zamieszczonym tutaj http://analizy.biz/marek1962/km7.pdf na stronach 46-48

ŚJ wystarczyło przestawić przecinek

u wszystkich chrześcijan
Zaprawdę, powiadam ci dziś: będziesz ze Mną w raju - w wersji ŚJ.



I wróci sie proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał (Koh 12,7)

Ja sie nie sugeruje wersetami z Biblii, bo tam jedno drugiemu przeczy, więc w ten sposób sie nic nie osiągnie, tutaj trzeba kogoś kto będzie to interpretował, a od tego jak sie rozumie co pisze w Biblii, to mam Papieża i wszystkich jego podwładnych.



Jak żeś to obliczył?



!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tez mnie to interesuje.

Niczego nie obliczałem ,po prostu to wiem i tak jest .

Skąd to wiesz?
Matka Boska ci o tym powiedziała?
Jezus ci sie objawił?
Jesteś strażnikiem zaświatów?