Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 15:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czynić, nie czynić? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11
Posty: 27
Post Czynić, nie czynić?
Często słyszę, że uczynki nasze nas nie zbawią, ale przecież jest napisane:

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył".

To o co w końcu chodzi?


N lip 24, 2016 22:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11
Posty: 27
Post Re: Czynić, nie czynić?
No bo przecież, jeżeli my się nie zbawiamy przez nasze uczynki/wybory, to jaki sens ma nasze istnienie? Po jesteśmy my jako osoby, skoro nasze czyny się nie liczą?
A jednak jakoś muszę JA jako JA podjąć decyzję o uwierzeniu. Ergo - dokonać Aktu (czynu) wiary.

Strasznie męczą mnie te pytania i nie dją mi spać.


Pn lip 25, 2016 1:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11
Posty: 27
Post Re: Czynić, nie czynić?
ok, nieważne, już sobie "sam" coś o tym znalazłem

http://www.blachnicki.oaza.pl/conf/agape/rnz1.html


Pn lip 25, 2016 1:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czynić, nie czynić?
M.Z.W. napisał(a):
Często słyszę, że uczynki nasze nas nie zbawią, ale przecież jest napisane:

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył".

To o co w końcu chodzi?


W Biblii jest wiele sprzeczności, więc pojedynczymi zdaniem wyrwanym z kontekstu, nie ma co sie sugerować.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn lip 25, 2016 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czynić, nie czynić?
Robek napisał(a):
M.Z.W. napisał(a):
Często słyszę, że uczynki nasze nas nie zbawią, ale przecież jest napisane:

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył".

To o co w końcu chodzi?


W Biblii jest wiele sprzeczności, więc pojedynczymi zdaniem wyrwanym z kontekstu, nie ma co sie sugerować.

Sa równiez sprzecznosci miedzy Biblią a praktyką KK i to jest jeden z przykładow. Swego czasu byłą tu dyskusja na temat: czy sama wiara zapewnia zbawienie, niezależnie od uczynków. Zwolennicy tej tezy znaleźli bardzo duzo cytatów biblijnym, przeciwnicy- bardzo mało, na poparcie swych tez. Zatem wychodziłoby ze decyduje sama wiara. Praktyka KK jest jednka zupełnie przeciwna: decyduja uczynki.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn lip 25, 2016 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czynić, nie czynić?
Askadtowiesz napisał(a):
Sa równiez sprzecznosci miedzy Biblią a praktyką KK i to jest jeden z przykładow. Swego czasu byłą tu dyskusja na temat: czy sama wiara zapewnia zbawienie, niezależnie od uczynków. Zwolennicy tej tezy znaleźli bardzo duzo cytatów biblijnym, przeciwnicy- bardzo mało, na poparcie swych tez. Zatem wychodziłoby ze decyduje sama wiara. Praktyka KK jest jednka zupełnie przeciwna: decyduja uczynki.


Ja nie wiem co konkretnie KK mówi, natomiast jak już nie raz mówiłem o własnych siłach nikt sie nie zbawi, i nawet jeśli byś miał, patrząc na całą historie ludzkości, najwięcej dobrych uczynków ze wszystkich ludzi którzy żyli na ziemi, jak również twoja wiara była by nieporównywalnie większa, od całej reszty ludzkości, to i tak nic by ci to nie dało :mrgreen:
Bo byś miał choćby jeden grzech, i nic z tego twojego zbawienia nie będzie, bo przez ten grzech jesteś nieczysty, i przez to nie możesz trafić do nieba.
A przecież wszyscy wiemy że każdy ma jakieś grzechy, w końcu nie ma ludzi doskonałych.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn lip 25, 2016 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 25, 2016 21:29
Posty: 58
Post Re: Czynić, nie czynić?
Ja tu nie widzę żadnej sprzeczności.

Po pierwsze - zbawienie człowieka jest możliwe WYŁĄCZNIE dzięki męce i śmierci Chrystusa. Żaden człowiek nie jest zdolny do "samozbawienia" choćby robił... cuda-wianki.
Po drugie - człowiek poprzez swoje czyny musi jedynie owo zbawienie zachować. Po prostu nie stracić go.

Taki przykład obrazowy: masz przed sobą zamknięte stalowe drzwi, przez które chcesz przejść. Jednak są zamknięte na klucz. Przychodzi Klucznik i je otwiera przekręcając zamek. Teraz Twoim zadaniem jest tylko nacisnąć klamkę...

I to jest właśnie ten CZYN, który niektórzy mylnie interpretują, że to niby sami sobie te drzwi mogą otworzyć. Nie ma takiej opcji po prostu. Właściwie raczej nie było.

_________________
Gdybym miał wiarę jak ziarnko gorczycy, góry przenosiłbym.


Wt lip 26, 2016 0:13
Zobacz profil
Post Re: Czynić, nie czynić?
Askadtowiesz napisał(a):
poparcie swych tez. Zatem wychodziłoby ze decyduje sama wiara. Praktyka KK jest jednka zupełnie przeciwna: decyduja uczynki.


Nie, nie decyduje sama wiara, są najmocniejsze arumenty w słowach Jezusa i w opisie Sądu Ostatecznego. Jezus powiedział - nie każdy kto mówi mi Panie, Panie, wejdzie do Królestwa, czyli sama wiara nie wystarcza. I zwróć uwagę na opis Sądu Ostatecznego, jest tam sąd oparty na sądzeniu z czynów, nie z wiary.


Wt lip 26, 2016 8:12
Post Re: Czynić, nie czynić?
Askadtowiesz napisał(a):
Zwolennicy tej tezy znaleźli bardzo duzo cytatów biblijnym, przeciwnicy- bardzo mało, na poparcie swych tez. Zatem wychodziłoby ze decyduje sama wiara.
Wraca taki Askadtowiesz po dniu pracy do domu. I myśli sobie "czy wszystko już zrobiłem istotnego w tym dniu?... a prawda - jeszcze nie zrobiłem z siebie totalnego debila na <<wierze>>. Co by tutaj wymyśleć? Mam! Napiszę, że chrześcijanie powinni określać dogmaty swojej wiary licząc cytaty".


Wt lip 26, 2016 8:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czynić, nie czynić?
ateist napisał(a):
Ja tu nie widzę żadnej sprzeczności.

Po pierwsze - zbawienie człowieka jest możliwe WYŁĄCZNIE dzięki męce i śmierci Chrystusa. Żaden człowiek nie jest zdolny do "samozbawienia" choćby robił... cuda-wianki.
Po drugie - człowiek poprzez swoje czyny musi jedynie owo zbawienie zachować. Po prostu nie stracić go.

Taki przykład obrazowy: masz przed sobą zamknięte stalowe drzwi, przez które chcesz przejść. Jednak są zamknięte na klucz. Przychodzi Klucznik i je otwiera przekręcając zamek. Teraz Twoim zadaniem jest tylko nacisnąć klamkę...

I to jest właśnie ten CZYN, który niektórzy mylnie interpretują, że to niby sami sobie te drzwi mogą otworzyć. Nie ma takiej opcji po prostu. Właściwie raczej nie było.


To skoro mówisz że zbawienie jest możliwe WYŁĄCZNIE dzięki męce i śmierci Chrystusa, to wtedy kwestia jak kto żyje i ile ma grzechów, nie ma żadnego znaczenia, bo zbawienie jest WYŁĄCZNIE dzięki Chrystusowi, i w tej sytuacji wszyscy są zbawieni dzięki tej męce i śmierci.

W końcu sam Piotroski mówił że Jezus umarł za nasze grzechy, więc wszyscy są zbawieni :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt lip 26, 2016 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Czynić, nie czynić?
Ga 6, 9-10: "9 W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. 10 A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze. "

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


Wt lip 26, 2016 13:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 25, 2016 21:29
Posty: 58
Post Re: Czynić, nie czynić?
Robek napisał(a):
ateist napisał(a):

To skoro mówisz że zbawienie jest możliwe WYŁĄCZNIE



Przecież napisałem że jest możliwe. Nie, że zapewnione. Różnica, nie sądzisz?

_________________
Gdybym miał wiarę jak ziarnko gorczycy, góry przenosiłbym.


Wt lip 26, 2016 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czynić, nie czynić?
ateist napisał(a):
Ja tu nie widzę żadnej sprzeczności.
Po pierwsze - zbawienie człowieka jest możliwe WYŁĄCZNIE dzięki męce i śmierci Chrystusa.
A z czego wynika pewnośc ze tak jest? Gdzie i kiedy to napisano? W dotychczasowych dyskusjach nikomu nie udalo się dowiesć ze taka teza powstała przed śmiercią Jezusa.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt lip 26, 2016 20:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 25, 2016 21:29
Posty: 58
Post Re: Czynić, nie czynić?
Askadtowiesz napisał(a):
A z czego wynika pewnośc ze tak jest?


Przede wszystkim z własnych przemyśleń i z Ewangelii (którą w gruncie rzeczy znam jedynie ze Mszy).

Askadtowiesz napisał(a):
Gdzie i kiedy to napisano?


Tak sztywno trzymasz się zasady, że jak coś napisano lub nie, to jest jedynie prawda? W to co mówią w TV i piszą w gazetach również bezkrytycznie wierzysz? Hmmmm....
Absolutnie nie umniejszam tutaj znaczenia Pisma Świętego. Jestem laikiem w tych sprawach, jednak wiem, że po tylu tłumaczeniach i przekładach potrzeba - przede wszystkim - własnych rozważań i zrozumienia. Bez tego stajesz się znającym na pamięć całą Biblię Świadkiem albo innym Protestantem, którym jednak umyka istota przekazu. I z tego powodu naprawdę boleję.

Askadtowiesz napisał(a):
W dotychczasowych dyskusjach nikomu nie udalo się dowiesć ze taka teza powstała przed śmiercią Jezusa.


Zdaje mi się, że nawet sam Jezus o tym mówił. Choćby w czasie Ostatniej Wieczerzy. Jeżeli to negujesz, to równie dobrze mogę próbować przekonać rybę, że bez wody również życie jest możliwe. Amen!

_________________
Gdybym miał wiarę jak ziarnko gorczycy, góry przenosiłbym.


Wt lip 26, 2016 21:34
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11
Posty: 27
Post Re: Czynić, nie czynić?
Poczytałem sobie tamten link, ale nie jestem jeszcze pewien jednej rzeczy.

Czy sam akt przyjęcia Jezusa nie jest już formą czynu? Jeżeli nie, to czy nasza wolna wola ma jakiś sens?

W linku czytam, że Bóg tak porusza czyjąś wolę, że współdziała ona w sposób wolny.
Dzieje się tak gdyż nasza wolna wola jest już z miejsca zasługą Boga. (Ja nie za bardzo ogarniam jak to działa.)
Czyli jakby On delikatnie sugeruje (?) i my się decydujemy?

Czuję, że w tej kwestii stąpamy po naprawdę cienkiej linie.


Śr lip 27, 2016 11:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL