Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 3:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Nawróćcie mnie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nawróćcie mnie
gaazkamm napisał(a):
Jeśli tak ma wyglądać prowadzenie zabłąkanych owieczek do Prawdy, to nie dziwię się, że wiele osób uważa KK za ostoję ignorancji i za demagogów manipulujących tłumami.


Wszelakie cuda napędzają ludzi do kościoła, więc nikt nie ma powodu żeby z nimi walczyć, i jak na to spojrzeć to góra 1% z tych wszystkich potencjalnych cudów jest prawdziwy.
ja na to patrze to w tej Fatimie coś tam jednak było, tylko nie wiadomo do końca co.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 13, 2017 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
SPORO WYJAŚNIEŃ I SPORO PRACY:
1. Najpierw, co do pana berta04:
a) Ja istnienia Boga nie przyjmuję na wiarę - jest to dla mnie fakt.
b) Boli mnie, że dzisiaj dużo katolików nie czyta Pisma Świętego... To jest nakaz Mojżesza..
(Wj 13,3) "I powiedział Mojżesz do ludu: Pamiętajcie o dniu , w którym wyszliście z Egiptu"
Ten fragment pokazuje nam, że mamy sobie przypominać o cudach jakie Pan dla nas uczynił.. Jeśli wiara w cuda i oparcie się na nich jest dla Ciebie krucha to nie wiem, co myślisz o Zmartwychwstaniu, Eucharystii i o Chrzcie..
Dalej (Pwt 7,18-19) "Przypomnij sobie, co twój Bóg, Jahwe, uczynił faraonowi i całemu Egiptowi: owe wielkie doświadczenia, na które patrzyły twoje własne oczy, znaki i cuda, silną prawicę i wyciągnięte ramię, których mocą wyprowadził cię Jahwe." Kolejna aluzja do budowy wiary na przypominaniu sobie o cudach, które uczynił Pan.
Następnie (Ps 105,5) "Przypomnijcie sobie cuda, które On uczynił, Jego znaki i sądy ust Jego".
NT: Pan Jezus mówi "Czyńcie to na moją pamiątkę.." To się dzieje podczas Eucharystii.. Pamiętajcie, co dla was zrobiłem.
Tak, więc argument, że opieranie wiary na wierze w cuda jest zbyt kruche obalił sam Bóg.. Zawierzenie to ufność.. To jest obowiązkiem chrześcijanina. I jest tutaj błąd logiczny, ponieważ mówisz, że mam swoją wiarę opierać na ufności i jednocześnie mówisz, że opieranie wiary w cuda, które Bóg uczynił jest kruche.. Właśnie wtedy najbardziej okazuję swoją otwartość i ufność. Przemyśl to ;).
c) Nie wiem o jakich cudach, Ty mówisz, ale moje zostały potwierdzone.
Ale ten wątek zakończę, bo nakazu Boga raczej nie podważysz..
2. Teraz pan gaazkamm - to mnie kosztowało najwięcej pracy:
a) "W wypadku, gdy mamy do czynienia z (rzekomo) cudownym zjawiskiem, nie można przyjmować tylko na wiarę wypowiedzi osoby, która tego cudu doświadczyła."
No jasne, że się z tym zgadzam, od początku KRK na tym bazuje..
Tylko, że ja potwierdziłem wszystkie tezy:
"Po kapitulacji Japończyków amerykańscy lekarze powiedzieli ojcu Schifferowi, że jego ciało wkrótce zacznie się rozkładać w następstwie promieniowania."
POTWIERDZENIE:
"Ku wielkiemu zdziwieniu medyków ciało ojca Huberta nie tylko nie zaczęło się psuć, ale przez 33 lata nie wykazywało najmniej szych oznak napromieniowania ani żadnych innych skutków ubocznych spowodowanych wybuchem bomby jądrowej."
"Naukowcy przebadali grupę jezuitów 200 razy w ciągu następnych 30 lat i nie stwierdzili u nich nigdy żadnych skutków ubocznych."
TERAZ CIĘŻSZA ROBOTA - OBALENIE TEZ TEGO SCEPTYKA, KTÓREGO MI PODESŁALIŚCIE:

1. Obecnie bazujemy na dwóch świadectwach:
a)Byli w swoich pokojach w Domu Parafialnym - to było po czwartej po ósmej, dokładnie w momencie, gdy usłyszeliśmy eksplozję w Nagatsuke - kiedy nadeszło intensywne światło, a potem dźwięk rozbitego okna, ścian i mebli. Zostali natryskiwani kawałkami szkła i fragmentami szczątków. Ojciec Schiffer został pochowany pod ścianą i doznał poważnego urazu głowy. Przełożony Ojciec otrzymał większość odłamków na jego plecach i dolnej części kończyny, z których on krwawił. Wszystko było rzucane w samych pokojach, ale drewniana konstrukcja domu pozostała nienaruszona.
Co nie zostało potwierdzone.. Oraz:
b)Nagle wielka eksplozja wypełniała powietrze jednym wybuchającym grzmotem. Niewidzialna siła unieruchomiła mnie z krzesła, wyrzuciła mnie w powietrze, potrząsnęła mnie, zraniła mnie, kręciła się jak okrągły liść w przypływie jesiennego wiatru. Niewielkie zadrapania w okolicy szyi..
To jest świadectwo Ojca Huberta:
Po latach jezuita opowiadał: Nagle potężna eksplozja wstrząsnęła powietrzem. Niewidzialna siła uniosła mnie w górę, wstrząsała mną, rzucała, wirowała niczym liściem podczas jesiennej zawieruchy. Następnym faktem, jaki o. Shiffer sobie przypominał, był widok pustki wokół. Leżał na ziemi, rozglądał się i nie widział żadnych budynków, domów, dworca kolejowego. Wszystko zostało zrównane z ziemią. Jednak szkody, jakie odniósł na własnym ciele, to zaledwie kilka kawałków szkła utkwionych w karku. Poza tym nie doznał żadnych poważnych urazów ani oparzeń.
A więc które świadectwo jest fałszywe, zaraz to przedstawię:
Jeśli ojciec Hubert skłamał, to trzeba uwzględnić świadectwo z podpunktu A, ale zaraz:
WYPOWIEDZI LEKARZY..
„Jedyne fizyczne szkody dla ks. Shiffer były tym, że czuŁ parę kawałków szkła z tyłu szyi.”
„ Jest również powiedziane, że po kapitulacji Japonii lekarze armii amerykańskiej wyjaśnił mu, że jego ciało zaczyna pogarszać się z powodu promieniowania ; Jeszcze do zdumienia lekarzy, ks. Ciało Schiffera zdawało się, że nie ma podwyższonego promieniowania ani złego efektu z bomby. „
A w rzeczywistości żył przez kolejne 33 lata w dobrym zdrowiu i był obecny na Kongresie Eucharystycznym w Filadelfii w 1976 roku. Wszyscy ośmiu członków wspólnoty jezuickiej z Hiroszimy nadal żyli.
WNIOSKI ZACHOWAĆ DLA SIEBIE ;).
2. Ludzie, którzy przeżyli:
20-letnia Akiko Takakura pracowała w banku zaledwie 300 metrów od epicentrum. Podmuch który wpadł przez okno przerzucił ją na drugi koniec pomieszczenia. Gdy odzyskała przytomność, pomogła kilku rannym pracownicom. Na ulicach miasta niemal została wessana przez ogniste tornado, które przebiegło tuż obok, opalając jej jedno ucho. Poza tym i oprócz pokaleczenia pleców szkłem, nic więcej się jej nie stało.
15-letnia Taeko Temarae była w centrali telefonicznej pół kilometra od wybuchu, gdzie w ramach mobilizacji skierowano uczniów. Po wybuchu została przygnieciona ścianą, udało się jej jednak wyczołgać na zewnątrz. Wraz z grupą kilku innych uczennic i z nauczycielem przepłynęła przez rzekę do osiedla gdzie miał stać jej dom. Doznała drobnych ran na nogach i ramionach, oraz stłuczeń na twarzy.
16-letnia Akira Onogi mieszkała 1,2 km od epicentrum. Ich dom stał bardzo blisko murowanego magazynu, którego wysokie mury osłoniły dom przed falą uderzeniową. Gdy zaskoczona pięcioosobowa rodzina wyszła na zewnątrz, zobaczyli że wszystkie inne domy na ich ulicy zostały zniszczone.[
17-letnia Hiroko Fukada
Zastanawiające jest, że mieli tak małe obrażenie, nieprawdaż?
Fakty naukowe wykluczają przeżycie tych osób:
„Dr Stephen Rinehart z Departamentu Obrony USA, ceniony na całym świecie ekspert w dziedzinie wybuchów jądrowych, tak to sko mentował: Błyskawiczna kalkulacja pokazuje, że w odległości jednego kilometra od wybuchu dominuje temperatura od dwóch i pół do trzech tysięcy stopni Celsjusza, a fala ciepła uderza z prędkością dźwięku napierając z ciśnieniem większym niż 600 psi (1 psi to około 69 hektopaskali - przyp. red.).

Jeśli jezuici znajdujący się w obrębie jed nego kilometra od epicentrum wybuchu byli poza plazmą bomby atomowej, ich siedziba powinna być ponad wszelką wątpliwość zniszczona. Konstrukcje żel betowe, jak i z cegły - z których zwykle zbudowane są centra handlowe - ule gają zniszczeniu w wyniku nacisku 3 psi. Takie ciśnienie powoduje uszkodzenie słuchu i wypadanie okien. Przy 10 psi uszkodzeniu ulegają płuca oraz serce. Z kolei ciśnienie rzędu 20 psi rozsadza kończyny. Głowa eksploduje przy ciś nieniu 40 psi i takiego naporu ciśnienia nikt nie jest w stanie przeżyć, gdyż czaszka zostaje zwyczajnie rozsadzona. Wszystkie bawełniane ubrania zapa lają się w temperaturze około 200 stopni Celsjusza, a płuca wyparowują w ciągu minuty od wciągnięcia tak gorącego po wietrza. W takich warunkach nie jest możliwe, aby ktokolwiek przeżył. Nikt nie powinien zostać przy życiu w odle głości jednego kilometra. Ani w odległo ści dziesięć razy większej - dziesięć do piętnastu kilometrów od epicentrum wybuchu.”
Ale, co mówi ojciec Hubert:
„Sądzę, że zaledwie kilka osób, które nie uległy całkowitemu spaleniu, przeżyło. Ale umarły one w ciągu następnych piętnastu lat z powodu raka.”
Przecież to nie wyklucza cudu, a wskazuje, że jeszcze więcej osób cudownie ocalało - Haloo?

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nawróćcie mnie
Gandalf_Pokorny napisał(a):
Ja istnienia Boga nie przyjmuję na wiarę - jest to dla mnie fakt.


Widziałeś go na własne oczy?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 13, 2017 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
Tak.
(Rz 1, 20) "Poprzez to bowiem, co zostało stworzone, gdy świat zaczął istnieć, poznaje się to, co w Nim niewidzialne, łącznie z Jego odwieczną mocą i Bóstwem. Tak więc nie mają już żadnej wymówki."

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 20:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nawróćcie mnie
Gandalf_Pokorny napisał(a):
Tak.
(Rz 1, 20) "Poprzez to bowiem, co zostało stworzone, gdy świat zaczął istnieć, poznaje się to, co w Nim niewidzialne, łącznie z Jego odwieczną mocą i Bóstwem. Tak więc nie mają już żadnej wymówki."


Idziemy w cytaty :mrgreen: fajnie, ale też przecież było powiedziane,( J 20, 29) "błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli "
Więc jak to możliwe, że ktoś nie widział?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 13, 2017 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
No tak, ja ten, który widziałem jestem błogosławiony i ci, którzy nie widzieli również..

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 20:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nawróćcie mnie
Robek napisał(a):
Gandalf_Pokorny napisał(a):
Tak.
(Rz 1, 20) "Poprzez to bowiem, co zostało stworzone, gdy świat zaczął istnieć, poznaje się to, co w Nim niewidzialne, łącznie z Jego odwieczną mocą i Bóstwem. Tak więc nie mają już żadnej wymówki."


Idziemy w cytaty :mrgreen: fajnie, ale też przecież było powiedziane,( J 20, 29) "błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli "
Więc jak to możliwe, że ktoś nie widział?
No no, niezły cytat Robku :ok:

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz lip 13, 2017 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
Też mi się podoba :)

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nawróćcie mnie
Gandalf_Pokorny napisał(a):
No tak, ja ten, który widziałem jestem błogosławiony i ci, którzy nie widzieli również..


Co ma do czegokolwiek to, kto jest błogosławiony?
I po której stronie jest "chwat"? to ten mój cytat nie pasuje? czy w jakim sensie ta jego wypowiedź była? :mrgreen:

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 13, 2017 21:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 03, 2014 15:36
Posty: 427
Post Re: Nawróćcie mnie
bert04 napisał(a):
Zawsze uważałem, że opieranie wiary na wierze w cuda jest zbyt kruche. Mogą one umacniać, ale nie powinny zastępować wiary opartej na zawierzeniu. Zbyt często cuda były wypaczane przez wierzących a podważane albo obalane przez sceptyków.


Rozumiem to podejście, ale jes z nim pewien problem...

Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a):
156 Racją wiary nie jest fakt, że prawdy objawione okazują się prawdziwe i zrozumiałe w świetle naszego rozumu naturalnego. Wierzymy z powodu "autorytetu samego objawiającego się Boga, który nie może ani sam się mylić, ani nas mylić". "Aby jednak posłuszeństwo naszej wiary było zgodne z rozumem, Bóg zechciał, by z wewnętrznymi pomocami Ducha Świętego były połączone także argumenty zewnętrzne Jego Objawienia" ²⁰. Tak więc cuda Chrystusa i świętych ²¹, proroctwa, rozwój i świętość Kościoła, jego płodność i trwałość "są pewnymi znakami Objawienia, dostosowanymi do umysłowości wszystkich", są "racjami wiarygodności", które pokazują, że "przyzwolenie wiary żadną miarą nie jest ślepym dążeniem ducha" ²².

20 Sobór Watykański I: DS 3009.
21 Por. Mk 16, 20; Hbr 2, 4.
22 Sobór Watykański I: DS 3008-3010.


Czy oznacza to, że naucza odmiennie?

@Gandalf

Dzięki za tę pracę... Ale... Czy mógłbym się doprosić źródeł... Please? Please? Please?

Skąd masz te wszystkie informacje i cytaty?

Zrozum, że dopóki nie podasz źródeł, wszystkie te rewelacje nie są wiele warte. A jeżeli to prawda, to szkoda.

Oprócz tego... Przeanalizuję cały ten interes już jutro... I jutro się odniosę... Bo na razie zbyt mocno spać mi się chce.

_________________
Także http://forum.wiara.pl/search.php?author=gaazkam&submit=Szukaj


Cz lip 13, 2017 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
Ale ja nie mam odmiennego stanowiska..
Tylko pokazałem, że budowanie wiary na wierzeniu w cuda jest właśnie otwartością na Boga i zaufaniu Jego Słowu.. Nie było chyba trudne to do zrozumienia?

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nawróćcie mnie
Gandalf_Pokorny napisał(a):
Ale ja nie mam odmiennego stanowiska..
Tylko pokazałem, że budowanie wiary na wierzeniu w cuda jest właśnie otwartością na Boga i zaufaniu Jego Słowu.. Nie było chyba trudne to do zrozumienia?


To ty nie wiesz ilu jest oszustów, ludzie sami z siebie potrafią poprzekręcać, na dokładać.
I w tej sytuacji raczej nie jest dobrym pomysłem, wierzyć we wszystkie cuda jakie są zamieszczone w internecie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lip 13, 2017 21:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 19, 2017 13:32
Posty: 134
Lokalizacja: Czersk, Pomorskie
Post Re: Nawróćcie mnie
Zostawię to bez komentarza..

_________________
(1 Kor. 10,13)
Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać.


Cz lip 13, 2017 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Nawróćcie mnie
@ Gandalf

Być może wyraziłem się nie do końca poprawnie. Uznaję cuda biblijne jak i te cuda, które zostały przez Kościół zatwierdzone. Jednak tak samo jak Kościół podchodzę do każdego cudu sceptycznie, próbując najpierw wykluczyć naturalne wyjaśnienie. Albo proste oszustwo.

Jeden kolega na forum napisał, że do bycia chrześcijaninem wystarczy wiara w cud Zmartwychwstania. Być może to minimalizm zbyt radykalny. Jednak nie uważam, ze do wiary w transsubstancję potrzebuję wierzyć w cud w Sokółce. Do wiary w śmierć i Zmartwychwstanie nie potrzebuję uznawać autentyczności Całunu Turyńskiego. A do uznawania dogmatu o Niepokalanym Poczęciu nie muszę wierzyć w objawienia w Fatimie czy Lourdes (nie pamiętam bez gugla, w którym Maryja się przedstawiała tymi słowami). Wierzę w Objawienie, cała reszta to objawienia prywatne, być może pożyteczne dla tych, którzy ich potrzebują. Ale niebezpieczne wtedy, jeżeli dany cud zostanie obalony przez badania naukowe.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz lip 13, 2017 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 30, 2017 22:52
Posty: 22
Post Re: Nawróćcie mnie
Jeżeli miałabym coś powiedzieć autorce wątku...cóż...sama niestety miewam wątpliwości (które opisałam w innym temacie), a tak samo wychowałam się w religijnej rodzinie. U mnie wygląda to tak, że mam problem z wiarą w takim ujęciu typowo chrześcijańskim i często wątpię, czy rzeczywiście wygląda to wszystko tak, jak przedstawia to Kościół. Ale jakoś tak trudno mi uwierzyć, że cały ten świat, idealnie poukładany, a jednocześnie różnorodny, ze wszystkimi skomplikowanymi procesami zachodzącymi w przyrodzie wziął się tak z niczego. Na logikę, odwołując się do zasady przyczyny i skutku, nie mógł powstać tak sobie, w wyniku jakiegoś "wielkiego boom". I nie sądzę, żeby jakikolwiek samorodny proces kosmiczny był w stanie stworzyć jednostki zdolne do abstrakcyjnego myślenia i wyższych uczuć.
A w kwestii życia pozagrobowego, nie zamierzam tu nikogo raczyć historiami o duchach, ale w mojej rodzinie zdarzyło się już kilka niewytłumaczalnych incydentów, świadczących o tym, że coś tam jednak jest... Więc teoretycznie mam podstawy, by w coś wierzyć. Mój główny problem polega na tym, że mam wątpliwości, czy to wszystko wygląda tak, jak głosi teologia i tradycja chrześcijańska, w której się wychowałam.


Pt lip 14, 2017 8:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL