Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 18:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Wiara nadaje sens życiu czyli je porządkuje w sferze duchowej a my ludzie nie wiem czemu mamy wielką potrzebę porządkowania wszystkiego wokół. Społeczeństwa, które wyzbyły się wiary tracą busolę, obumierają. To samo dotyczy indywidualnych osób. Dlatego nawet w formalnie ateistycznych ZSRR czy Korei Płn. istniała nieformalna religia zwana kultem jednostki. To dziwne ale stawianie nauki na miejscu Boga jakoś się nie sprawdziło, wydaje się, że ludzie oprócz potrzeby poznawania prawdy naukowej mają też potrzebę wiary, potrzebę uznania istnienia tajemnicy, czegoś niepoznawalnego. Wierzę bo chcę. Co więcej: wystarczyłoby mi pewnie (jak pewnie Tobie) nie wierzyć samemu ale mieć wokół siebie wierzących, żeby oni stwarzali mi ten porządek z którym mógłbym się nie zgadzać. Niewierzący w społeczeństwie tak samo niewierzących chyba doszedłbym do obłędu.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Wt sie 16, 2016 23:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
equuleuss napisał(a):
Cytuj:
W jaki sposób, jak to wygląda od strony- ze tak określe- technicznej?

Hm, to kwestia wiary, w takim razie opiera się na przekonaniu. ............
Co do osobistego odczucia to jest to raczej kwestia osobistej i intymnej relacji z Bogiem, a to jest już inna bajka. I każdy wierzący miałby tutaj swoje własne niepowtarzalne odczucia.
Wygląda to wiec na subiektywne.

Cytuj:
Nigdy nie możesz być pewny miłości drugiej osoby, ponieważ nawet jeśli masz poczucie i wrażenie że dana osoba odwzajemnia Twoją miłość, to jednak za jakiś czas może to się zmienić, ta osoba może zmienić obiekt zainteresowania, uczucie może wygasnąć, zmienić swoje oblicze.
W miłości między ludźmi jest szereg dróg komunikowania się, w szczególnosci werbalna w obie strony, podobnie spojrzena, dotyk. Szczerosć uczucia to całkiem osobna sprawa, mnie chodziło o sposoby komunikowania sie.

Cytuj:
Tymczasem w wierze jest to przekonanie że miłość Boga jest czymś pewnym - to pewnik, jest przekonanie że ta miłość jest stała i niezmienna.
no właśnie, tylko przekonanie, któe nie wiadomo skad sie bierze. Właściwie dopiero gdzieś od II połowy XX wieku kładzie sie duży nacisk na miłośc. Wcześniej Bóg byl postrzegany głównie jako surowy ojciec, podobnie jak piszesz o innych religiach.



jano57 napisał(a):
Społeczeństwa, które wyzbyły się wiary tracą busolę, obumierają.

gdzie masz takie przykłady? Owszem, wiara jest czynnikiem cementującym, ale w coraz mniejszym stopniu.
Cytuj:
Dlatego nawet w formalnie ateistycznych ZSRR czy Korei Płn. istniała nieformalna religia zwana kultem jednostki.
Nie, to był/jest kult wymuszany. Można tylko powiedzieć, ze społeczeństwa zwykle potrzebuja przywódcy, choc w społeczeńśtwach wysoko rozwiniętych i ta potzreba wydaje sie zanikać. Przywódca jest potrzebny tym bardziej, im bardziej źle dzieje sie w danym społeczeństwie.
Cytuj:
To dziwne ale stawianie nauki na miejscu Boga jakoś się nie sprawdziło

Bo to nie jest alternatywa nawet formalnie, przynajmniej gdy religia opiera sie na wierze (a nie próbuje się jej udowodnic naukowo). Raczej nikt nie stawia nauki na miejscu Boga, nauka się rozwija i chcac nie chcac wypiera Boga z niektórych pól, takie są konsekwencje , nawet gdyby nikt tego nie chciał.
Cytuj:
wydaje się, że ludzie oprócz potrzeby poznawania prawdy naukowej mają też potrzebę wiary, potrzebę uznania istnienia tajemnicy, czegoś niepoznawalnego.
bo takie potrzeby wmawia sie im od wczesnego dzieciństwa, a równiez na dorosłego człowieka oddziałuje taka propaganda.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sie 17, 2016 19:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Moim zdaniem wiara w życiu człowieka nie ma żadnego znaczenia ,tak naprawdę nic to nam nie daje ,i tak Bóg każdego na sądzie jednostkowym osądzi według własnego widzimisię ,i my jako zwykli ludzie nie mamy nic do powiedzenia ,jeżeli jest życie wieczne to każdy je będzie miał ,jeżeli nie ma to wszyscy przejdziemy w nieistnienie ,nie ma tak naprawdę żadnych plusów wiary tym bardziej że jest ona łaską .
Żeby chociaż Bóg był miłością jednak on nią nie jest ,jest wszystkim a więc nie może być tylko i wyłącznie miłością bo dochodzi to przemieszenia wielu natur .


Śr sie 17, 2016 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Jeśli Bóg jest przemieszaniem natur, to czemu jednak można wyodrębnić poszczególne natury z osobna?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Śr sie 17, 2016 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
A gdzie jest powiedziane ,że można ,Boga nie można pojąć rozumem ,logiką czy nawet postrzeganiem pozazmysłowym ,bo cała nawet do tej pory zgromadzona przez człowieka wiedza ,mądrość czy cokolwiek nie stanowi nawet jednego procenta tego co posiada Bóg . On ma w pamięci swojej taką wiedze ,taką mądrość ,takie postrzeganie ,że nie można nawet spróbować się do tego zbliżyć a jednocześnie potrafi też zniżyć się do naszego poziomu i doskonale nas zrozumieć .


Śr sie 17, 2016 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 06, 2016 20:42
Posty: 120
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
@Hufce
Hufce napisał(a):
Moim zdaniem wiara w życiu człowieka nie ma żadnego znaczenia ,tak naprawdę nic to nam nie daje ,i tak Bóg każdego na sądzie jednostkowym osądzi według własnego widzimisię ,i my jako zwykli ludzie nie mamy nic do powiedzenia ,jeżeli jest życie wieczne to każdy je będzie miał ,jeżeli nie ma to wszyscy przejdziemy w nieistnienie ,nie ma tak naprawdę żadnych plusów wiary tym bardziej że jest ona łaską .
Żeby chociaż Bóg był miłością jednak on nią nie jest ,jest wszystkim a więc nie może być tylko i wyłącznie miłością bo dochodzi to przemieszenia wielu natur .


Jeśli kogoś wiara powstrzymała przed dokonaniem jakiegoś złego uczynku (sprawienia przykrości, popełnienia przestępstwa, zadania bólu), to jest to dowód na jej dobry skutek. Było tak niejednokrotnie. Wiara w Boga niesie za sobą przyjęcie zasad moralnych, których przestrzeganie w przypadku chrześcijaństwa (o innych religiach się nie wypowiem) nie tylko nie skutkuje niczym złym, ale także daje wiele dobrego. Więc daje ona niejako fundamenty dla idealnego życia społecznego.

@non_serviaam
Cytuj:
Wobec powyższego, jakie plusy są we wiary w Jezusa, skoro dla ludzi żyjących na ziemi nie ma On nic do zaoferowania, oprócz życia w ograniczeniach?

Skupię się tylko na drugiej części zdania, pierwsza była już szerzej omawiana. Ja nie czuję się w żaden sposób ograniczany czymkolwiek. Ja po prostu nie chcę robić nikomu żadnej krzywdy. Czy jeśli dałbym Ci do ręki karabin, wyszłabyś na ulicę mordować ludzi? Podejrzewam, że nie. Dlaczego? Co Cię ogranicza? Dlaczego ludzie (w większości), po śmierci bliskich nie idą już pierwszego dnia po śmierci na dyskotekę się bawić? Co ich ogranicza? Najczęściej po prostu są smutni i nie chcą. Ograniczenie = nie mogę. Wola = nie chcę.
Wiara w coś (obojętnie w co), to po prostu przyjęcie za swój systemu zasad moralnych, jakie ta wiara ze sobą niesie. To nie jest ślepe naśladownie, to po prostu prawdziwe uznawanie tych zasad za swoje.

_________________
Bóg jest duchem, dowiedz się więcej o tym fakcie!


Pt sie 19, 2016 0:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Hufce napisała :
Cytuj:
A gdzie jest powiedziane ,że można , Boga nie można pojąć rozumem ,logiką czy nawet postrzeganiem pozazmysłowym ,bo cała nawet do tej pory zgromadzona przez człowieka wiedza ,mądrość czy cokolwiek nie stanowi nawet jednego procenta tego co posiada Bóg . On ma w pamięci swojej taką wiedze ,taką mądrość ,takie postrzeganie ,że nie można nawet spróbować się do tego zbliżyć a jednocześnie potrafi też zniżyć się do naszego poziomu i doskonale nas zrozumieć .

Rzeczywiście na tym świecie nie można pojąć Boga „rozumem” . Ponieważ to co człowiek nazywa rozumem w rzeczywistości jest jego brakiem. To dlatego aby zostać połączonym z Bogiem w Chrystusie potrzeba otrzymać od Ducha św ( Ducha Prawdy) dar rozumu. A Duch św. Dlatego jest nazwany Duchem Prawdy ponieważ my za prawdę uznajemy kłamstwa. A w takiej sytuacji sama prawda przestaje mieć dla nas znaczenie. Jednak Bóg w tym naszym oddzieleniu i uznawaniu oszustwa za prawdę, daje ratunek, właśnie po to abyśmy po przez poznanie Prawdy, mogli być wyzwoleni od tego co uznajemy za prawdę a co prawdą nie jest.
A ponieważ Bóg nie postrzega -bo wiedząc nie postrzega się a wie! Widząc jednocześnie, że my nie wiemy tego co jest prawdziwe a postrzegamy to co fałszywe jako prawdę potrzebne jest nam poznanie tego co jest prawdą. Dlatego objawił to w Jezusie a dodatkowo Jezus poprosił Ojca aby i innego POCIESZYCIELA nam dał- Ducha św. Ponieważ Bóg nie może znać tego co nie jest prawdziwe i jednocześnie reagować na to jak na prawdziwe bo to znaczyło by , że wstępuje do szaleństwa swoich dzieci. Bóg który jest. Jest cały czas jednością. Jak zatem miałby reagować na rozbicie i odosobnienie , które w Jego umyśle nie jest możliwe? On , który jest jednością ze swoimi dziećmi miałby w jakiś sposób reagować na to czego nie ma i dowieść , że jest szalony? Nie! Ale widząc , że Syn nie reaguje prawidłowo na to co jest mu komunikowane rozumie, że Jego duch śpi albo oszalał bo widzi coś czego nie ma. I właśnie po to aby nie uczestniczyć w czymś co jest w jego umyśle niemożliwe daje nam jeszcze Swój Głos Głos Ducha św. Ducha Prawdy który naucza jak prawdę rozpoznawać. I jak przestać wierzyć w kłamstwo wykluczające widzenie Prawdy.
I właśnie dlatego nie można być przeciwko Duchowi Prawdy ponieważ On jest aktywną pomocą aby nas wydobyć z tego co nas unieszczęśliwia. Bo będąc przeciwko Niemu jesteśmy przeciwko zakończeniu tego piekła na ziemi.

Szukający_W_Drodze napisał:
Cytuj:
Jeśli kogoś wiara powstrzymała przed dokonaniem jakiegoś złego uczynku (sprawienia przykrości, popełnienia przestępstwa, zadania bólu), to jest to dowód na jej dobry skutek. Było tak niejednokrotnie. Wiara w Boga niesie za sobą przyjęcie zasad moralnych, których przestrzeganie w przypadku chrześcijaństwa (o innych religiach się nie wypowiem) nie tylko nie skutkuje niczym złym, ale także daje wiele dobrego. Więc daje ona niejako fundamenty dla idealnego życia społecznego.

Taka wiara oparta na strachu wskazuje bardziej na czczenie diabła niż Boga. Ponieważ Bóg będąc wszystkim we wszystkich nie jest tyranem ale będąc miłością jest Tym co łączy i utożsamia w jedność właśnie w miłości i przez miłość i właśnie . Chcąc dla każdego tylko dobra i szczęścia. A zmuszanie kogoś do tego czego nie chce z całą pewnością szczęściem nie jest. Przestrzeganie zasad moralnych jest stawianiem barier miłości bo miłość jest daleko po za zasadami skoro potrafi nie pamiętać złego. Jednak zasady są dla tych , którzy boją się złączyć z Bogiem aby nie trwali w całkowitym szaleństwie oddzielenia od miłości i nie dokonywali samozniszczenia. Bo wszystko w Bogu jest życiem a wszystko po za Bogiem jest martwe i nie żyje ( choć może przez oszustwo dziecka Boga oszukiwać ,,że żyje i ma życie).
Dlatego , że ten świat jest miejscem oszustwa i czynnie przeciwstawia się Bogu musi zostać przemieniony. Mógłby zostać ze względu na swoje zło zniszczony ale to nie jest w zamysłach Boga bo On będąc samą miłością nie niszczy ale gdy jego dziecko uzna, że to co utrzymuje swoją wiarą weń jest bez Boga piekłem a zrozumiawszy to poprosi o naprawę tego wtedy tego dokona. Ale najpierw jego dzieci muszą zobaczyć i zrozumieć czego dokonują swoją wiarą w oszustwo po to aby wycofując tą wiarę mogła zostać dokonana naprawa. A bojąc się Boga absolutnie nie będziemy w stanie zwrócić się do Niego o pomoc.

@non_serviaam
Cytuj:
Cytuj:
Wobec powyższego, jakie plusy są we wiary w Jezusa, skoro dla ludzi żyjących na ziemi nie ma On nic do zaoferowania, oprócz życia w ograniczeniach?


Jeżeli ktoś nie ceni miłości a swoje ograniczenie i odosobnienie do jedynego ciała uznał za prawdziwe to już jest ograniczony do tego nie zdając sobie całkowicie sprawy z tego iż dokonał wyboru między bezsilnością chorego i słabego ciała a bycia w jedności z jedyną potęgą tego świata Bogiem. Czego dokonuje taka potęga nauczał Jezus przekazując ją uczniom. Chodzi tylko oto, że skoro ten świat służy do tego aby zaprzeczać Bogu to nie można chcieć mieć w nim uczestnictwa ponieważ to prowadzi w prostej linii do samozniszczenia. A aby dostąpić szczęścia potrzeba z tego świata wyjść. Ale nie przez śmierć. Bo nie osiąga się życia dzięki śmierci. Z tego świata można wyjść tylko dzięki PRAWDZIWEMU PRZEBACZENIU a przede wszystkim zjednoczeniu w Chrystusie.

Chwat napisał :
Cytuj:
Jeśli Bóg jest przemieszaniem natur, to czemu jednak można wyodrębnić poszczególne natury z osobna?

Bóg nie jest przemieszaniem natur. Jego miłość co najwyżej przejawia się we wszelkich możliwych formach. Czy to iż miłość przybierze formę uśmiechu, przyjaznego gestu, dawania podarunku, przytrzymania kogoś przed skrzywdzeniem i wskazaniem innego rozwiązania jest różną naturą?

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Pt sie 19, 2016 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Szukający_W_Drodze napisał(a):
Jeśli kogoś wiara powstrzymała przed dokonaniem jakiegoś złego uczynku (sprawienia przykrości, popełnienia przestępstwa, zadania bólu), to jest to dowód na jej dobry skutek.

No i bardzo dobrze. Ale jesli wiara każe kogoś zabic jak to było w czasach inkwizycji, to jest to dowód na jej zły skutek, Czy wiara zmieniłą sie od tego czasu? Nie, jest ta sama. Zmieniło sie społeczeństwo, które juz na to nie pozwala.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pt sie 19, 2016 20:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 06, 2016 20:42
Posty: 120
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
@glejt
Cytuj:
Taka wiara oparta na strachu wskazuje bardziej na czczenie diabła niż Boga. Ponieważ Bóg będąc wszystkim we wszystkich nie jest tyranem ale będąc miłością jest Tym co łączy i utożsamia w jedność właśnie w miłości i przez miłość i właśnie . Chcąc dla każdego tylko dobra i szczęścia. A zmuszanie kogoś do tego czego nie chce z całą pewnością szczęściem nie jest. Przestrzeganie zasad moralnych jest stawianiem barier miłości bo miłość jest daleko po za zasadami skoro potrafi nie pamiętać złego. Jednak zasady są dla tych , którzy boją się złączyć z Bogiem aby nie trwali w całkowitym szaleństwie oddzielenia od miłości i nie dokonywali samozniszczenia. Bo wszystko w Bogu jest życiem a wszystko po za Bogiem jest martwe i nie żyje ( choć może przez oszustwo dziecka Boga oszukiwać ,,że żyje i ma życie).
Dlatego , że ten świat jest miejscem oszustwa i czynnie przeciwstawia się Bogu musi zostać przemieniony. Mógłby zostać ze względu na swoje zło zniszczony ale to nie jest w zamysłach Boga bo On będąc samą miłością nie niszczy ale gdy jego dziecko uzna, że to co utrzymuje swoją wiarą weń jest bez Boga piekłem a zrozumiawszy to poprosi o naprawę tego wtedy tego dokona. Ale najpierw jego dzieci muszą zobaczyć i zrozumieć czego dokonują swoją wiarą w oszustwo po to aby wycofując tą wiarę mogła zostać dokonana naprawa. A bojąc się Boga absolutnie nie będziemy w stanie zwrócić się do Niego o pomoc.

Ja nie o strachu mówiłem, a o zrozumieniu. Wiara wpaja w człowieka pewien system wartości, nie na zasadzie: zrób to (nie rób tego), bo inaczej umrzesz (czeka Cię kara), ale na zasadzie: gdy robisz to i to, dzieje się to i to. To i tamto jest niedobre, bo itp. itd. Nie ma w tym strachu, ale wyjaśnienie. Oczywiście mogą być religie, które zachęcają do czegoś, co inni uznają za złe.

@Askadtowiesz
Cytuj:
No i bardzo dobrze. Ale jesli wiara każe kogoś zabic jak to było w czasach inkwizycji, to jest to dowód na jej zły skutek, Czy wiara zmieniłą sie od tego czasu? Nie, jest ta sama. Zmieniło sie społeczeństwo, które juz na to nie pozwala.

Wiara się nie zmieniła. Jeśli ktoś szukał w słowach Jezusa nośnego hasła na akcję mordowania niewiernych, no to nie zrozumiał raczej słów Chrystusa. Teraz już się nie zabija w imię Jezusa. Natomiast wciąż się często krzywdzi, na myśl przychodzą mi księża, którzy obrażają ludzi z in-vitro, upodlają ich. Pobudka ta sama, co przy mordowaniu - napiętnowanie za brak (dostatecznej) wiary. Nic z tym nie zrobimy, jednak Jezus inaczej nauczał. Pozostaje ubolewać nad słabą funkcją kontroli.

_________________
Bóg jest duchem, dowiedz się więcej o tym fakcie!


Pt sie 19, 2016 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Askadtowiesz,
Obumierają np. Niemcy bo jakże nazwać nieumiejętność (a może i niechęć) obrony swoich kobiet przed agresją obcych? To chyba pierwotny odruch normalny dla nawet najbardziej prymitywnych plemion. Jakaż to nowa idea wyszła z Europy Zachodniej w ciągu ostatnich 50 lat? Społeczeństwa przeżuwaczy z pełnym brzuchem bez protestu pozwalające się prowadzić w dowolną stronę.
Kult jednostki był wprowadzany siłą ale gdybyś przyjrzał się pokoikom starych ludzi w Rosji i krajach byłego ZSRR to zobaczyłbyś często portrety Stalina czczone niczym ikony. Zły, groźny Bóg jest nadal Bogiem, nawet bardziej bo wydaje się wtedy potężniejszym.
Stawianie nauki na miejscu Boga to wiara, że nauka jest wszechmocna i nawet gdy w danej chwili nie potrafi rozwiązać jakiegoś problemu to jest tylko kwestią czasu kiedy to zrobi. Takie myślenie kończy się rozczarowaniem bo b. często zwłaszcza w sprawach zdrowotnych okazuje się nieprawdziwe.
Co do potrzeby transcendencji w życiu człowieka to właśnie wyżej próbowałem, nieudolnie, pokazać, że ona istnieje, chociaż jak mi się wydaje, cała ludzka twórczość artystyczna jest tego dowodem.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Pt sie 19, 2016 22:51
Zobacz profil
Post Re: Wiara katolicka, jej sens, plusy i minusy
Askadtowiesz napisał(a):
Szukający_W_Drodze napisał(a):
Jeśli kogoś wiara powstrzymała przed dokonaniem jakiegoś złego uczynku (sprawienia przykrości, popełnienia przestępstwa, zadania bólu), to jest to dowód na jej dobry skutek.

No i bardzo dobrze. Ale jesli wiara każe kogoś zabic jak to było w czasach inkwizycji, to jest to dowód na jej zły skutek, Czy wiara zmieniłą sie od tego czasu? Nie, jest ta sama. Zmieniło sie społeczeństwo, które juz na to nie pozwala.


Mylisz wiare z checia wladzy podszywajac sie pod wiare.
Takich ludzi bylo co nie miara w historii.
Nie znaczy to jednak ze skutki ich dzialania to skutki wiary.
Bedac obiektywnym nalezy takie rzeczy rozroznic. Mieszanie takich oczywistosci to manipulacja.


Pt sie 19, 2016 22:54
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL