Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 13:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 I? Co się właściwie dzieje? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: I? Co się właściwie dzieje?
dróżka napisał(a):
sowaniejestmadra napisał(a):
Wyższy sens życia? A jakiż to jest? Piekło lub niebo. Niebo?


W mojej odpowiedzi nie miałam na myśli sensu czy celu nadprzyrodzonego, lecz tego ziemskiego, - tę myśl przewodnią naszego ludzkiego ziemskiego bytu ..

Dla mnie jest nią skierowany na ludzki gatunek "zamiar stwórczy", lub "zamiar biologiczny", przy czym określenie "stwórczy" bardziej pasuje mi do człowieka, bo uwzględnia też jego wysoko rozwiniętą duchowość czy aspekt religijny jego psychiki.

Ten "zamiar stwórczy" rozpoznajemy bez trudu w każdej innej istocie żywej, która w odróżnieniu od człowieka wiernie go spełnia: lew potrafi w swoim rozwoju stawać się tylko i coraz pełniejszym lwem, motyl - tylko motylem .. Lecz człowiek ingerując myślowo w pierwotny, zaszczepiony w nim "zamiar stwórczy" gubi się we własnym dochodzeniu do swojego "czystego" i pełnego człowieczeństwa, a także w spełnianiu go. Tak to w odbieram.

Chrześciajński obraz człowieka i człowieczeństwa, z którym od niedawna się głebiej zapoznaję, pomaga mi osobiście uwalaniać sie od tego zagubienia. I zauważam, że zbliżając się w ten sposób do siebie, do prawdy mojego człowieczeństa, odkrywam równoczesnie Boga. I uszczęśliwia mnie to. :)


Cóż. To co piszesz, to brednie. Wszystko tłumaczy ewolucja. Nie trzeba żadnej mocy stwórczej!!!


Wt lis 22, 2016 8:18
Zobacz profil
Post Re: I? Co się właściwie dzieje?
@sowaniejestmadra, zarzucasz komuś, że pisze brednie, a czy ty zdajesz sobie sprawę, jakie ty piszesz brednie.
Nie oceniaj kogoś, jeżeli nie masz podstaw. Jesteś na tym forum tylko po to, by siać smród i zamęt.


Wt lis 22, 2016 10:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: I? Co się właściwie dzieje?
boże_dziecię napisał(a):
Narke napisał(a):
Jest mi po prostu źle, okropnie się czuje i w żaden sposób nie mogę nic z tym zrobić.

to przestań

Cytuj:
Mój bardzo wierzący przyjaciel, który zna całą historię mojego życia twierdzi nawet, że od dziecka jestem opętana.

Czym? Czy aby nie myślami?
Czy aby to co powiedział przyjaciel to przypadkiem nie tylko myśl?
Czy można mieć wpływ na myśli?
Kto chciałby mieć tak ogromną władzę?

Glejt: oczywiście, że opętujesz się myślami :nie kochającymi myślami. Tam gdzie istnieje lęk Bóg nie może wkroczyć bo jest on zaprzeczeniem miłości. Dlatego musisz uprzytomnić sobie , że postanowiłeś nie kochać i dlatego się tak czujesz. Bóg nie może za ciebie decydować jakie chcesz mieć myśli. Ale możesz poprosić o zmianę warunków, które je spowodowały i zmienić zdanie Bo leku nie usunie bo nie jest jego dziełem i nie zna go. Bóg dając ci wolną wolę dał ci właśnie taką władzę abyś mógł wybierać jakim myślom będzie podlegał twój umysł. Aby poprawić sobie samopoczucie miej kochające myśli w stosunku do tego co wydaje ci się możliwe abyś kochał. Na początek tylko myśli. Jakie to są myśli? Są to myśli w których uszczęśliwiasz to co wydaje się na zewnątrz. Są to myśli w których to co wydaje się w świecie czynisz czymś dobrym i miłym dla ciebie. To na początek. Pozwoli to zauważyć, że myśli te wpłyną na świat, który wydaje ci się będącym na zewnątrz.

Cytuj:
Po prostu patrzę w niebo i błagam boga o śmierć, o to żeby to wszystko się skończyło. Uspokaja mnie to.

Na jak długo?
Kiedy "problem" powraca?
To że myśli o śmierci pojawiają się to jest mechanizm umysłowy na uzyskanie czegoś. Najpewniej szczęścia które ma ci dać otoczenie. Albo mi dacie czego chcę albo na złość wam umrę i wtedy zobaczycie.
Wróć do sytuacji z dzieciństwa, wychowania czy aby ktoś ci tego sposobu na życie nie przekazał. Gdybyś naprawdę chciała umrzeć już byś nie żyła

Glejt :Śmierć nie istnieje jest głównym oszustwem tego świata. I niczego nie rozwiązuje. Rodzina jest rzeczywiście tym miejscem w którym uczymy się myślenia tego świata. Ale choć uczenie przebiega w czasie jest już ustalone i to co masz przeżyć musi się wydarzyć. Ponieważ wyrażasz na to zgodę w momencie gdy chcesz się tu pojawić. I wszystkie nawet te złe są tylko okazją do zatrzymania powodu dla którego ten świat miałby istnieć. Jednak nie uświadamiając go sobie nie reagujesz prawidłowo ( bo przeciwko sobie).

Idź za lękiem, lęk jest iluzją i wynika z myśli. tak naprawdę nie istnieje. za lękiem schowana jest wolność i miłość. I co ważne zidentyfikuj tego kto robi takie spustoszenie w twoim otoczeniu podpowiem ci tylko że to nie jest żaden byt, nie ma się czego bać i ma bardzo proste mechanizmy działania. Jak je poznasz będziesz się czuć w życiu jak szachista w grze z przedszkolakiem i życie stanie się przyjemnością w pracy w miłości w życiu... inni to zauważą i trochę staniesz się takim nauczycielem ;) Oczywiście nie od razu, tego trzeba się uczyć. Powodzenia. Myślę, że wiesz którędy prowadzi droga.


Glejt :Lęk nie będąc rzeczywistym nie istnieje. Ale wszystko w co wierzysz i uznajesz za prawdziwe ( bo odczuwasz to) -urzeczywistniasz! A walcząc z nim urzeczywistniasz jeszcze bardziej. W swojej rzeczywistej i miłującej jaźni jesteś kochający i dlatego słusznie _dziecię prawi, że w swoim prawdziwym wnętrzu jesteś miłością i pokojem. Bo jesteś Chrystusem.
Jednak , próbując dostosować się do tego świata zaczynasz patrzeć oczyma ciała i widzieć wszystkich jako osobnych i oddzielnych ( mających swoje tajne myśli i plany) zaprzeczasz temu jako prawdzie. Bo w Chrystusie jesteś jednym ze sobą we wszystkich. Tymczasem nie ma nic tajnego. Tajne może być tylko przed tobą samym bo tak postanowiłeś przychodząc na ten świat i przyjmując za przewodnika ego. Przewodnika ,który oszukuje ponieważ ze strachu przed Bogiem postanowiłeś ,że nie chcesz czuć tego co cię przeraża. Niektórym wydaje się, że jak będą dobrzy to ich to zbawi. Ale dlaczego mimo iż są dobrzy umierają i chorują ( włącznie z niewinnymi dziećmi)? Czy już to nie powinno skłonić do zastanowienia gdzie jest błąd, który to powoduje? Czy nie jest spowodowany jakimś oszustwem w nas samych. Bo przecież umierają nawet święci włącznie z chorowaniem. Otóż jest tym Prawda. Prawda , która wyzwala. Prawda ,która jest jak drogocenna perła, która gdy się poznaje to chętnie sprzedaje się wszystko inne po to by mieć tylko ją ( włącznie z tym całym światem). A jeżeli jednak jest się jeszcze na tym świecie to tylko dlatego, że będąc Chrystusem nie jest się nim całkowicie jeżeli Nawe t tylko jedna jedyna owieczka jest gdzieś na manowcach ; myśląc, e nie kochając i będąc osobno od innych może być szczęśliwa. Że pragnąc być po za źródłem miłości może być szczęśliwa. Trzeba znaleźć tę owieczkę i powiedzieć jej nie ma we mnie pełni szczęścia jeżeli nie przyjmujesz mojej miłości i nie chcesz mnie kochać.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt lis 22, 2016 16:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: I? Co się właściwie dzieje?
wybrana napisał(a):
@sowaniejestmadra, zarzucasz komuś, że pisze brednie, a czy ty zdajesz sobie sprawę, jakie ty piszesz brednie.
Nie oceniaj kogoś, jeżeli nie masz podstaw. Jesteś na tym forum tylko po to, by siać smród i zamęt.


Nie piszę bredni. Mam podstawy. Zamęt tak, nie smród. Smród sieją ci, co głoszą takie niedorzeczności. Niedorzeczności (mity) mogą sobie tam być, ale kazać komuś w nie wierzyć i mówić że jest to prawda - to już smród i zamęt.


Wt lis 22, 2016 17:53
Zobacz profil
Post Re: I? Co się właściwie dzieje?
sowaniejestmadra napisał(a):
wybrana napisał(a):
@sowaniejestmadra, zarzucasz komuś, że pisze brednie, a czy ty zdajesz sobie sprawę, jakie ty piszesz brednie.
Nie oceniaj kogoś, jeżeli nie masz podstaw. Jesteś na tym forum tylko po to, by siać smród i zamęt.


Nie piszę bredni. Mam podstawy. Zamęt tak, nie smród. Smród sieją ci, co głoszą takie niedorzeczności. Niedorzeczności (mity) mogą sobie tam być, ale kazać komuś w nie wierzyć i mówić że jest to prawda - to już smród i zamęt.

:o :boks: :cmok1:


Wt lis 22, 2016 19:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL