Oczywiście łżesz. Proszę, wklej 2 zdjęcia, na których JP2 całuje Koran.

Mówi prawdę - Jan Paweł II pocałował podarowany mu Koran, bo dla ofiarodawców jest ona świętą Księgą.
Papież Franciszek w Wielki Czwartek umył i ucałował stopę muzułmanki.
Lumen Gentium wskazuje, że wszyscy ludzie stanowią Lud Boży i potwierdzeniem tego stanowią gesty papieży.

To proszę, Ty wklej dwa zdjęcia, na których JP2 całuje Koran.
Jakiekolwiek źródła?
Ja nie mogę! A gdzie tu analogia?
No to niech sobie wskazuje. Ale co to ma do tego, czy papież pocałował Koran, czy nie pocałował? Albo do tego, czy chrześcijanin powinien całować Koran, lub nie powinien?

Wrzucisz w google i znajdziesz multum informacji, pierwsze z brzegu
http://www.fronda.pl/a/dlaczego-jan-paw ... 67816.html



Ano to, że tak chrześcijanie jak i muzułmanie wierzą w Jednego Boga, którego jak mówił św Jan Paweł II nazywają MIŁOSIERNY.

No właśnie wrzucam w google i znajduję mnóstwo analiz, czemu to dobrze, że pocałował i czemu źle że pocałował. Nie znajduję jednakowoż zdjęć, na których papież całuje Koran (a gedeon twierdzi, są znane w liczbie większej niż jedno). Znajduję jedno zdjęcie, na którym papież trzyma jakąś książkę na wysokości głowy. Znajduję też jeden jedyny cytat osoby, która rzekomo była świadkiem ucałowania Koranu przez papieża. I tyle.
I nadal nie wiadomo, jak to się ma do całowania Koranu.

I tą "jakąś" książkę podarował mu w 1999r imam....zapewne bajki braci Grimm....



[/quote]
Aż i tylko to co czynią ludzie wchodzący do kościołów - zdejmują nakrycie głowy - i do meczetu - zdejmują buty.....oczywiście nie tylko wierzący....SZACUNEK miły do ludzi i ich wiary.

No więc imam twierdzi, że podarował Koran i że papież go ucałował. Powiedzmy więc, że potrafimy zidentyfikować tę książkę jako Koran. Nie mamy jednak zdjęć gdzie papież całuje Koran a jedynie jedno zdjęcie, gdzie nie widać czy całuje czy nie.
Szacunek dla ludzi to szacunek dla ludzi. Nie musi iść w parze z szacunkiem dla ich wiary. Niepotrzebnie mieszasz te dwa pojęcia.

W każdym bądź razie Watykan nigdy nie zdementował wersji o pocałunku papieża.



Nie prawda - szanuję człowieka to i szanuję jego wiarę czy poglądy, nie podzielając ich..

Wersji o tym, że papież jest reptilianinem też nigdy nie zdementował.
No widzisz. A ja jakoś nie widzę takiej potrzeby, by szanować głupie poglądy.

CZŁOWIEKA....bo gdy kryterium szacunku do człowieka stanowią jego poglądy, pisze się wtedy - nie jesteś godna wiązać mu sznurowadeł u butów.

Nie rozumiem. Dla mnie kryterium szacunku dla człowieka nie stanowią poglądy. Mogę szanować człowieka nie szanując jego poglądów. To dla Ciebie właśnie takie kryterium obowiązuje, bo musisz obowiązkowo szanować poglądy każdego, kogo szanujesz. Nie wiem, jak rozwiązujesz ten problem w przypadku poglądów szczególnie głupich lub szczególnie obrzydliwych. Ja tego problemu nie mam na szczęście.

Pojechałeś.....przecież nie mówię o poglądach wynaturzonych, które godzą w innego człowieka.

Wiesz Alus, sa ludzie ktorzy z milosci do ciebie wyslali by cie np. na Syberie w celu rechabilitacji i zmiany pogladow.

No to jak? Jeśli ktoś ma poglądy, które Alus uznaje za wynaturzone, to szanuje Alus tę osobę, czy nie szanuje? Bo ciężko mi logicznie to z powyższych wypowiedzi wywnioskować.

Pewnie są. Ale ja się ograniczę do wyśmiewania dziwnej idei "szanowania poglądów z którymi się nie zgadzam".

Wiesz, Hitler tez kochal Niemcy i Niemcow, ale nie szanowal ich pogladow i zobacz do czego go to doprowadzilo juz w samym postepowaniu z Niencami, nie wspominajac o innych Narodach.