@ErgoProxy, a co ci to naprawde da? Gdybys jeszcze o film z wydarzenia zapytal, to moze.

Faktem jest, ze sa rozne wydarzenia, ktorych nie da sie jednoznacznie wyjasnic naukowo. Moze najpredzej psychsomatycznie, ale tez jeszcze nie dzis. No, chyba ze sie przyjmie za aksjomat, ze psychika moze gwaltownie wplynac na stan fizyczny, jak negatywnie, tak pozytywnie, a dlaczego, to tak do konca nie wiadomo.

Logiczne....skoro brakiem napotkanych cudów Soul tłumaczy swoją utratę wiary, to logiczne, że cuda stanowią dla niego jeden z fundamentów wiary.

On nie podważał przecież istnienia Twojego pytania, tylko na nie rzeczowo odpowiedział.

Nie, to nie jest odpowiedz na pytanie.
To jest jedynie manipulacja pytaniem.
Jesli ma watpliwosci co do podanego przykladu to wystarczy ze swoje watpliwosci wskaze dajac odpowiedz warunkowa, np. ze jesli to prawda to bedzie ... tak a tak, a jesli nieprawda to tak a tak....
Dla mnie jest to wtedy normalna kulturalna odpowiedz i mozna rozpoczac dyskusje.
Najgorsze sa wypowiedzi negujace, nie wprowadzajace nic o pogladzie piszacego na dany temat dyskusji, bo wtedy nie ma o czym dyskutowac, gdy zdanie na dany temat takiego pseudodyskutanta jest nieznane.
Podobnie jest z podczepianiem sie pod czyjas wypowiedz nie wyrazajac wlasnego zdania, bo jest to slizganie sie na czyjejs wypowiedzi, z ktorej mozna sie wysliznac podajac ze to ktos inny pisal.
Niemniej nierozumienie pytania, czy brak odpowiedzi na nie, lub niezgadzanie sie z czyms, nie jest zobowiazaniem do udzielenia odpowiedzi, zwlaszcza jesli jest kierowane do konkretnego dyskutanta.
Wychodzi wtedy sutuacja ze odpowiada 10 osob ktorych nikt o nic nie pytal i powstaje zamieszanie, w ktorym ginie odpowiedz pytanego, lub nikt juz nie pamieta o co chodzilo.

Jak dla mnie zdanie Ergo jest jasne: wyraźnie napisał, że uważa, iż historia jest zwyczajnie zmyślona i jako taka nie wymaga wyjaśnienia naukowego, który to pogląd zresztą podzielam.

A ja twierdze ze nie jest wymyslona bo bylem naocznym swiadkiem.

No, pewności absolutnej nie mam, ale skoro tak stawiamy sprawę, jak JedenPost to uczynił, to daję dziewięć do dziesięciu, że sapper sobie to wymyślił. I wtedy faktycznie, nauka nie ma tutaj nic do roboty, z wyjątkiem psychologii może – o ile psychologię kwalifikujemy jako naukę – która może zająć się studiowaniem przypadku sappera jako człowieka, który okłamuje ludzi pragnących wierzyć w cuda wiarą dziecka urodzonego wczoraj.

Saperku przygotuj się na wstrząs – usiądź w foteliku, zaparz sobie melisy i schowaj wszystkie ostre przedmioty – SPORA CZĘŚĆ OSÓB NA TYM FORUM SIĘ UDZIELAJACYCH ROBI TO DLA ROZRYWKI.

Nie wiem jak sprawa wygląda spperku u Ciebie – niewykluczone że Twoja żona/opiekunka przykuwa cię kajdankami do kaloryfera i pod rygorem szlabanu na gary każe co godzinę wypisywać bzdury na tym forum – podówczas rzeczywiście trudno powiedzieć byś udzielał się tutaj dla rozrywki. Mogę Cię natomiast zapewnić iż wspomniana sytuacja nie występuje u mnie, dlatego też istotnie mój pobyt na forum.wiara.pl jest stricte ukierunkowany na rozrywkę.

Skoro już tę kwestię sobie wyjaśniliśmy to pociągnę moją rozrywkową działalność dalej i postaram się dokonać czegoś co w swej istocie przeczy wszelkim prawom rozsądku i logiki, czegoś co u każdego w miarę inteligentnego człowieka wywoła co najmniej okrzyk zdumienia i niedowierzania, czegoś czego jeszcze nikt na tym forum nie próbował – otóż potraktuję wypowiedzi sappera poważnie i na chwilę udam że nie wiem, iż jest zwykłym internetowym troliskiem nieprzestrzegającym elementarnych zasad merytorycznego prowadzenia dyskusji.



Przedmiotem nauki jest opisywanie rzeczywistości – dlatego też aby zaaplikować metodę naukową celem wyjaśnienia podanej historii kluczowe jest określenie czy jest to historia prawdziwa oraz w jakim stopniu Twój opis jest zgodny z rzeczywistością.

Jeżeli sytuacja jest jedynie Twoim wymysłem, a w istocie mamy prawo tak sądzić zwarzywszy na to, iż usilnie odmawiasz podania źródła tych rewelacji, niemożliwym jest udzielenie odpowiedzi na kanwie nauki. Równie dobrze mógłbym sobie wymyślić historyjkę z lewitującym niewidzialnym hipopotamem strzelającym różowym laserem spod ogona i prosił o podanie naukowego wyjaśnienia tego fenomenu – wszystko co zostałoby w tym temacie napisane nie miałoby większej wartości merytorycznej od pierwszego lepszego komiksu Kaczora Donalda.

Gdy ustalimy już czy to o czym piszesz miało miejsce gdzieś poza Twoją wyobraźnią, trzeba będzie uporać się z kolejnym problemem – mianowicie na podstawie tak małej ilości szczegółów niemożliwe jest napisanie jakiegokolwiek sensownego wyjaśnienia. Aby ktokolwiek mógł pokusić się o jako-taką analizę tego zjawiska potrzebny jest dokładny opis zdarzenia, historia choroby tego człowieka etc. Ale nie uprzedzajmy faktów – najpierw należy jak pisałem określić czy nie mamy znów do czynienia z sapperową wybujałą wyobraźnią.

Biorac pod uwage znajomosc zdan dyskutantow na forum to nawet gdybys stawial 99 ze 100, to i tak wyjdzie na twoje, bo proporcje wierzacych i niewierzacych na forum sa na moja niekozysc

Poza tym powiedz mi jakie mialy by byc moje przeslanki by klamac?
Co mi to dalo by jesli oklamywal bym innych?
Przeciez tu na forum jest tylko moj nick nie wiesz nawet kim jestem, wiec jaki mialbym w tym interes?

Nie wiem – nie jestem psychologiem. Przypuszczam, że rozrywkę.

Jestes tu na forum 2 lata dluzej niz ja i jeszcze nie zauwazyles ze wierzacy pisza powaznie i traktuja wiare powaznie, a jedynie niewierzacy pisza dla rozrywki?

Wszyscy teraz chyba już zdają sobie sprawę, że Pan Sapper najzwyczajniej nie zasługuje na to by traktować go poważnie, gdyż jeżeli tak się stanie, to wasza wypowiedź zostanie najzwyczajniej zignorowana.

Gdy zobaczyłem cztery strony wątku, pomyślałem, że tu się toczy jakaś dyskusja. Tymczasem, jak zwykle ostatnio bywa, przyszedł sapper, rzucił kontrowersyjną tezę, po czym zrobił z wątku jeden wielki śmietnik pełen merytorycznie bezwartościowych przepychanek.

I jako, że dopiero co wczoraj to tłumaczyłem, tym razem przyznaję już ostrzeżenie. Prawda jest taka, sapper, że to Ty nie potrafisz dyskutować, bo Twoi rozmówcy nie uskuteczniają regularnie takich przepychanek.

A jeśli chcesz naturalistycznego wyjaśnienia, że widziałeś lewitującą osobę (albo sam byłeś tą osobą, co by pasowało do innych Twoich wypowiedzi), to jest ono dziecinnie proste dla każdego choć trochę rozgarniętego człowieka - zwyczajnie Ci się to przyśniło albo uroiło.

Jeśli nie masz dowodów (jak choćby nagranie smartfonem), to nie zawracaj nam głowy takimi bzdetami. A robisz to ciągle. Stawiasz radykalne tezy, a gdy je podważają lub oczekują od Ciebie dowodów, wtedy uciekasz w przepychanki o niczym. Wystarczy tego. Zachowujesz się niepoważnie i niepoważnie traktujesz rozmówców.

No i sapper usunął konto. Podobno myślał o tym od dawna.

To moze ja pozawracam. Moze ktos sie zalapie.
1. Dzis rano postawilem na stole szklanke zimnej wody do popicia lekarstw. Wyszedlem na chwile do lazienki, wracam i co widze. Woda w szklance wrze.
2. U nas we wsi pojawili sie jacys dziwnie ubrani ludzie. Wieczorem zasnalem jak zwykle i gdy sie obudzilem znalazlem sie w zupelnie innym otoczeniu. Jedno ze zjawisk jakie mnie zaskoczylo to jak to sie dzieje ze ktos potrafi tak szybko i tak dokladnie rysowac olowkiem. Na stole stoi drewniana skrzynka z szyba z przodu i na taj szybie ktos ciagle maluje rozne obrazy. Obrazy sie zmieniaja blyskawicznie stwarzajac wrazenie ruchu. To wszystko dzieje sie za sprawa przekrecenia kolka z przodu skrzynki w prawo.

Pytanie takie samo:
Masz jakies wytlumaczenie naukowe?

A wogole to poziom niektorych odpowiedzi denny. Ani sladu proby odpowiedzi na pytanie.