Dlatego, ze nikt nie wymyslil lepszego celu naszej podrozy. W innych wierzeniach ten motyw rowniez wystepuje ale brak modelu.

Też tutaj widać że ta nasza Chrześcijańska religia jest dosyć pospolita.
W starożytnym Egipcie, to praktycznie każdy Bóg rodził się jako człowiek i później po śmierci wędrował do zaświatów, więc schemat tutaj jest podobny.
W sumie to chyba nawet nie ma innego, bo jakby nie patrzeć to każdy znany nam osobiście Bóg, wygląda jak człowiek

Wierzę dlatego bo tak zostałem wychowany od małego. Od dzieciństwa wpaja nam się naszą wiarę. Ale prawda jest taka że człowiek im dojrzalszy tym bardziej wątpi, przynajmniej ja tak mam

Bo chyba są potrzebne jakieś boskie umiejętności, dzięki którym jest ktoś w stanie zmartwychwstać.



To chyba nie jest aż takie proste, bo w końcu gdyby było tak jak mówisz to do tej pory Richard Dawkins byłby wierzącym chrześcijaninem.
A przecież wszyscy wiemy że jest inaczej, w końcu Dawkins porzucił wiare i został jednym z czołowych ateistów.
Dlaczego w tej sytuacji "ministrant9110" swojej wiary nie porzucił?

Wierzę bo doświadczyłam wielokrotnie w swoim życiu że Bóg jest i czuwa Po prostu modlitwa to coś co daje mi siłę na codzień, poza tym identyfikuję się z wskazówkami które są nam podane w Piśmie Świętym i nauce KK

W jaki sposób Bóg czuwa?
Zepsuł się tobie samochód, to ci go naprawi?

Przekonują mnie:

Niezwykli ludzie, którzy siłę czerpali z Boga: s.Faustyna, Matka Teresa, JPII, o.Pio
Objawienia:Lourdes, Fatima

...Weźcie tylko cuda, które robił o. Pio - Ci wszyscy świadkowie łżą czy jak, zbiorowa hipnoza czy co - nie da się tego wyjaśnić...

NDE Near death experience - ludzie mówią, że coś jest po śmierci

cuda kanonizacyjne, beatyfikacyjne - patrzcie ile osób kanonizował JPII każdy oprócz męczennika musiał wyprosić cud...

osobiste doświadczenia

Oczywiście. Robi za lokaja i służącego. W każdej chwili, na każde wezwanie spełni żądanie. A nawet więcej. Twoje i twego wroga jednocześnie.
Jest po prostu maszynką do robienia cudów i spełnienia wszelkich ludzkich zachcianek.

Czy ta dyskusja je na prawdę na temat wiary? Co to znaczy wierzyć?

Akurat jak tylko wspominam na forum o s.Faustynie, to od razu mnie atakują, bo to nie jest ktoś uznany przez kościół, i te jej wizje to kłamstwa czy jakieś szaleństwo.



Na temat Ojca Pio to też tutaj była dyskusja w końcu uzdrowił jedną kobiete, która przed uzdrowieniem była niewidoma, i jak ją Ojciec Pio uzdrowił, to była prawie że niewidoma, bo jej się poprawiło tyle że bardzo minimalnie
No i ja się pytam, co to za Bóg którego cuda polegają na tym że z niewidomej kobiety jest w stanie zrobić prawie niewidomą kobiete, czy tego Boga nie stać na więcej?
Odpowiedź na to moje pytanie, nie była zbyt pozytywna, w końcu to przecież forum religijne

Na forum ateista, lub jakiejś sekty walczącej z KK.
Chrześcijanie mają świadomość o kanonizacji św Faustyny i ustanowieniu święta Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkiejnocy, jak to przekazał Jezus w objawieniach św faustynie.


Nie kobietę tylko dziecko, które nie posiadało źrenic, ale odzyskało widzenie w 100%.
Patrząc na co Ty tu prezentujesz, to Ty niezbicie dowodzisz, że informacje zapewne czerpiesz właśnie z for ateistycznych, lub sekciarskich.

No przecież na tym forum wklejałem cytaty z s.Faustyny i było od razu mówione że to nie jest prawda, i żeby się tym nie kierować.
I tutaj żadna moderacja nie reagowała, więc uznałem że oni mówią prawde odnośnie s.Faustyny.
A jeśli faktycznie by te objawienia Faustyny nie były prawdziwe, to albo była wariatka albo oszustką, ewentualnie te objawienia to dzieło szatana.
Skoro ty "Alus" mówisz że jednak s.Faustyna to coś prawdziwego, to już sam nie wiem co o tym myśleć:-D



Tyle siedze na tym forum, że by nie starczyło czasu, na jakieś inne ateistyczne czy satanistyczne fora
Tutaj jak się zaczęła dyskusja o tej uzdrowionej kobiecie,(mówie kobieta, bo to nie robi różnicy czy to dziecko czy już ktoś dorosły, w końcu dyskutujemy o cudzie, a nie o tym kto ile miał lat)to znalazłem artykuł na jej temat, i ta kobieta pomimo tego że doznała tego cudu, to i tak w papierach widniała jako osoba niewidoma, jej wzrok się nie poprawił, i tak jakby coś tam zaczęła widzieć, ale to było za mało żeby uznać ją za osobe która widzi.
No i tutaj też nikt wtedy tego nie kwestionował, więc nie wiem skąd dzisiaj jest problem?

Dlaczego wierzę?
Ja nie wierzę ale wiem, że Bóg istnieje, nigdy nie wierzyłem, po prostu mam świadomość, że Bóg jest. Nie wiem czy jeżeli mam świadomość istnienia Boga czy wiara dalej pozostaje we mnie.

Widziałeś gdzieś tego Boga? objawił ci się? skąd wiesz że Bóg istnieje?

Widzieć nie widziałem, ale miałem dużo różnych religijnych przeżyć w tym takie, które dobitnie utwierdziły mnie w przekonaniu, że na pewno istnieje, pewne wydarzenia i odczucia nie mogły się pojawić u mnie w sposób związany z normalną rzeczywistością, to co przeżyłem z Bogiem można podciągnąć pod jakiś rodzaj cudów, magii. I takie właśnie przeżycia sprawiły, że od razu skapnąłem się, że Bóg istnieje.

Chcesz aby moderacja traktowała Cię jako niekumate dziecko?


Nie ma problemu, kombinujesz jedynie.
Ta uzdrowiona dziewczynka teraz po latach chodzi bez laski, bez przewodnika
https://www.youtube.com/watch?v=xKj13aL2zEU