Witam, mam 14 lat i chciałbym zadać kilka pytań:
1. Raz grając w grę grałem tak dobrze, i nie jestem pewien, czy w którymś momencie nie powiedziałem ,,jestem B/bogiem tej gry'' zawsze wierzyłem, wierzę i będę wierzyć, że BÓG jest tylko jeden, a to, co powiedziałem to była nieprzemyślana wypowiedź... Chciałem powiedzieć, że po prostu jestem dobry w tą grę, ale wyszło co innego...
2. Gdy miałem ~9 lat to przyjechał do mnie kuzyn, i gdy moi rodzice spytali się czy też idę do kościoła, to ja powiedziałem że chciałbym się z nim pobawić, bo rzadko go widuję.
3. Niedawno moi rodzice się źle czuli i powiedzieli, że wtedy zostaniemy w domu, a ja powiedziałem z żalem ,,no dobra, zresztą ja i tak muszę się wyspowiadać''.
4. Ostatnio po przegranym meczu w cs go napisałem do znajomego coś w stylu ,,czego on jeszcze żyje'' i inne brzydkie wyrażenia, jednak to wszystko było pod wpływem emocji oraz ze względu na gorszy dzień. Naprawdę tego żałuję, pomodliłem się do Boga o odwołanie tych złorzeczeń, czy Bóg mi to wybaczy i dostanę rozgrzeszenie?
Bardzo boję się, że którymś z tych czynów zgrzeszyłem przeciwko Duchowi Świętemu... Jestem osobą religijną i nigdy nie odcinałem się od Boga, Pana Jezusa oraz Ducha Świętego, zastanawiając się ostatnio nad moim życiem bardzo zaczęły trapić mnie te myśli

Wg mnie ew. punkt 3 moze podpadac pod grzech przeciwko Duchowi Swietemu- ale jak rozumiem to przeszłość.

Czemu nie napiszesz sobie tego na kartce i nie pojdziesz do spowiednika?

W pierwszy piątek lipca udam się do spowiedzi... Ale jeżeli to grzech przeciwko Duchowi Świętemu to zostanie mi on wybaczony? W tamtym momencie ja chciałem iść do kościoła, ale Msza Św. po południu na którą mieliśmy się udać jest w kościele parafialnym, i nie miałem możliwości dojechać do niego... A inne podpunkty? Dodam, że w 2. zostałem w domu...
Proszę, ja mam dopiero 14 lat i mam zostać skazany na potępienie?

Po pierwsze: grzech przeciwko Duchowi Świętemu to świadome zaparcie się Boga stawianie siebie ponad Boga przypisywanie sobie większej mocy od tej którą posiada Bóg. Ty takiego grzechu nie popełniłeś.
Po drugie: znasz warunki spowiedzi. Jednym z nich jest szczery żal za grzechu. Z tego co widzę, żałujesz więc dlaczego obawiasz się czy zostanie Ci odpuszczony?
Po trzecie: jeśli w wieku 9 lat nie miałeś świadomości że opuszczając Mszę św. z własnej winy jest grzechem nie masz tego grzechu Jeśli już, to Twoi rodzice którzy nie uświadomili Ci tego.

Ogolnie nie ma co desperowac, bedziesz mial okazje popelnic o wiele powazniejsze grzechy w przyszlosci .

A odnośnie 1, 3 i 4pkt.? I w wieku 9 lat wiedziałem że opuszczenie Mszy Św to grzech, ale kuzyn i tak by został, i nie chciałem zostawić go samego... Na prawdę nie chciałem tego czynić, byłem głupi... Jeszcze kiedy przyjmowałem Komunię Św. to raz, może dwa obejrzałem zdjęcia naturystek, jednak tylko wtedy, ale przyjmowałem Komunię, bo nie wiedziałem, że to grzech...

Ad.1. Sam piszesz, że chciałeś powiedzieć że jesteś dobry a nie że jesteś Bogiem. Grzech jest wówczas jeśli jest popełniony świadomie i dobrowolnie. W tym przypadku musiałbyś rzeczywiście uważać się za Boga.
Ad. 3. No to już jest grzech jeśli nie zostałeś w domu dlatego aby w razie czego pomóc rodzicom choćby wzywając lekarza.
Ad. 4. Wypowiedziałeś te słowa pod wpływem emocji, a nie życzyłeś mu świadomie śmierci więc znów nie było to świadome i dobrowolne. Staraj się panować nad emocjami.
Skoro nie wiedziałeś to nie masz grzechu.

Jeżeli chodzi o 3pkt. to miałem jechać z rodzicami na Mszę św. popołudniową, ale źle się poczuli i ostatecznie wszyscy zostaliśmy w domu.

Jak daleko masz do kościoła że nie mogłeś sam dotrzeć?

Ok. 2-3km, ja chciałem jechać ale rodzice powiedzieli abym został w domu, bo część tej drogi prowadzi przez las, i było to wtedy gdy o godz. 18 było już trochę ciemno.
Odnośnie 2pkt. to wiedziałem, że opuszczenie Mszy Św. to grzech, ale kuzyn i tak by został w domu, i nie chciałem zostawić go samego. Oczywiście po tym wszystkim się wyspowiadałem.

A więc na przyszłość nie zostawiaj Mszy św. na koniec dnia i będziesz mógł sam pójść/jechać. 2-3 km to jak rzut beretem nawet pieszo.
Wiec w czym problem?

Spowiadałem się w ostatnią niedzielę, jednak zapomniałem wyznać jednego grzechu oraz odnośnie 3pkt. to gdy ksiądz spytał się dlaczego opuściłem Mszę Św., to ja powiedziałem, że rodziców nie było w domu. Miałem wyrzuty sumienia i nie przyjąłem Komunii Św., i chciałbym powtórzyć tą spowiedź. Więc któryś z tych pkt mam wyznać? I otrzymam rozgrzeszenie? I czy Bóg wybaczy mi te grzechy?

Oczywiście powiedziałem to przez pomyłkę, gdyż pomyliło mi się z innym wydarzeniem. I tym zapomnianym grzechem było złorzeczenie. Tak więc co muszę wyznać na spowiedzi w pierwszy piątek?

W takim razie idź do spowiedzi i wyznaj:
1. na ostatniej spowiedzi zapomniałem wyznać.....
2. pomyliłem się mówiąc, że rodziców nie było w domu. Prawdą jest że źle się poczuli i dlatego nie byłem na Mszy św.
Bóg wybacza każdy grzech jeśli człowiek szczerze żałuje.

Więc nie popełniłem grzechu przeciwko Duchowi Św. w żadnym z pkt?