Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 22:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 23  Następna strona
 Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ 
Autor Wiadomość
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Ty piszesz o religii, czy też o konkretnych religiach i ich konkretnych doktrynach, ja natomiast miałam na myśli wiarę, to intuicyjne rozpoznawanie istnienia i obecności Stwórcy i Pana Wszechrzeczy, a także Jego zamiaru stwórczego... Wdaje mi się, a nawet jestem przekonana, że bez tak rozumianej wiary żaden wyznawca, nawet ten najbardziej gorliwy, i w jakiejkolwiek religii nie może być prawdziwie religijny.


N sie 27, 2017 12:14

Dołączył(a): Wt sie 22, 2017 7:02
Posty: 173
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Cóż, jeśli wiara jest dowodem na istnienie Stwórcy... to czego dowodem jest niewiara?


N sie 27, 2017 12:22
Zobacz profil
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Nie uważam wiary za dowód istnienia Stwórcy .. "Dowód" to niewłaściwe, nie pasujące do Boga i sfery nadprzyrodzonej słowo, bo my ludzie, o tyle mniejsi od niej, nie potrafimy się przecież wynieść ponad nią, by jej istnienie wiarygodnie potwierdzić. Powiedziałabym raczej, że wiara to jej ROZPOZNANIE, a niewiara, to jego brak - z jakichkolwiek bardzo różnych i często indywidualnych przyczyn.


N sie 27, 2017 12:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
gałązka napisał(a):
Ty piszesz o religii, czy też o konkretnych religiach i ich konkretnych doktrynach, ja natomiast miałam na myśli wiarę, to intuicyjne rozpoznawanie istnienia i obecności Stwórcy i Pana Wszechrzeczy, a także Jego zamiaru stwórczego... Wdaje mi się, a nawet jestem przekonana, że bez tak rozumianej wiary żaden wyznawca, nawet ten najbardziej gorliwy, i w jakiejkolwiek religii nie może być prawdziwie religijny.


Intuicja mi mówi, że Bóg by chciał, żebym został ateistą.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sie 27, 2017 18:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Usłyszałem tę radę od pewnego Dominikanina, kiedy sam byłem bliski ateizmu i przeżywałem różne życiowe trudności -

powiedział, że z Bogiem jest trochę tak, jak ze słońcem: że jeśli ktoś chce wiedzieć, co to jest opalenizna - to musi najpierw wystawić się na słońce. Nie ma sensu opowiadać komuś, kto mieszka w ciemnej piwnicy o słońcu i opaleniźnie, bo w ogóle tego nie doświadczy, ani nie zrozumie.

A sam problem "niezbitych dowodów" był wałkowany tyle razy i tyle razy opisywany w różnych żywotach świętych, że lenistwem byłoby nie doczytać. Najczęściej przychodził ktoś z pretensjami do Świętego żądając niezbitych dowodów, a potem (nagle, po rozmowie, zdarzeniu, wielu latach lub natychmiast itp.) "bach, Łaska" :D

Najczęściej taki dowód sprowadza się do osobistego doświadczenia, ale często manifestuje się w całkiem realnej i mierzalnej postaci - jest konkretne zdarzenie, świadkowie, obiektywne przyczyny, cuda, proroctwa, uzdrowienia, objawienia, itp.

Kiedy sam zastanawiam się - ile takich świadectw sam mogę przytoczyć, dziwię się, że mając takie "dowody" żyję po świecku, zamiast od rana do nocy bić pokłony w kościele. I nie jest to żart - tylko całkiem serio-serio przekonanie.


N sie 27, 2017 18:34
Zobacz profil
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
zephyr7 napisał(a):
Najczęściej taki dowód sprowadza się do osobistego doświadczenia, ale często manifestuje się w całkiem realnej i mierzalnej postaci - jest konkretne zdarzenie, świadkowie, obiektywne przyczyny, cuda, proroctwa, uzdrowienia, objawienia, itp.


W tym, co wymieniasz widzę raczej rezultaty, owoce czy następstwa istniejącej już w człowieku ufnej wiary, a nie "dowody", które do niej prowadzą... Myślę też, że Bóg nie musi nam aktywnie udowadniać, że jest wieczną, stwórczą rzeczywistością, że My sami, świadomie otwierając się wewnętrznie na nią, wyczuwamy jej głębie w każdej najmniejszej sytuacji. Właściwie wszystko, cały świat jest cudem sam w sobie. Również życie.


N sie 27, 2017 19:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
gałązka napisał(a):
Właściwie wszystko, cały świat jest cudem sam w sobie. Również życie.


Dla głodujących Afrykańskich dzieci, jest raczej przekleństwem.
Bo to wszystko jest kwestią tego, z jakiej perspektywy się na to patrzy.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sie 27, 2017 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Sens cierpienia nie może być przedmiotem dyskusji, ani tym bardziej zrozumienia dla osób które nie cierpią - podobnie jak nie da się wytłumaczyć głodu komuś, kto go nie czuje. Cierpienie rozumieli głównie asceci, albo inaczej - doznawali łaski zrozumienia pewnego wymiaru cierpienia w rodzaju choroby, czy kalectwa - a działo się to dzięki ich nieustannej wierze, postom i modlitwie.

To właśnie opierając się na tekstach Świętych Ojców, a także bardziej współczesnych Starców w rodzaju Św. Arseniusza, Św. Tichona, Św. Paisiosa - oraz katolickich świętych: św. Ojciec Pio, Św. Jan Paweł II - można zaryzykować stwierdzenie, że nadludzkie cierpienie dziecka (głód, choroba, kalectwo) jest w oczach Boga czymś równym męczeństwu.

Dlaczego Bóg nie uchroni dzieci przed głodem? Z tego samego powodu, z którego pozwala istnieć złu. Dlaczego zatem nie zbawi zła - ponieważ ono tego nie chce. To są niby proste stwierdzenia, jednak spróbujcie powiedzieć coś takiego np. rodzicom chorych dzieci - zrozumienie lub pogodzenie się z czymś takim jest bardzo trudne i prędzej dokona tego rozmodlony asceta, niż zagubiony we współczesnej kulturze i świecie człowiek.


N sie 27, 2017 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 30, 2017 22:52
Posty: 22
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Niezbitych dowodów nie ma, ale zdarzają się cuda, niewytłumaczalne zjawiska, które dają do myślenia, takie jak: cud w Lanciano (i podobny w naszej rodzimej Sokółce, obydwie sprawy badane przez świeckich ekspertów, odrzucono ewentualność fałszerstwa), naukowa analiza Całunu Turyńskiego, cudowne uzdrowienia w Lourdes (i fakt, że ciało św. Bernadety nie ulega rozkładowi, po latach otwarto jej grób, wyglądała po prostu jakby spała), można też w ramach ciekawostki poczytać sobie historię o schodach św. Józefa. Interesujące zjawiska mają również miejsce na tych nabożeństwach z uwielbieniem (jak dobrze pamiętam), typu tzw. zaśnięcie w Duchu Świętym, albo śpiewanie w obcym języku. Niewierzący i tak będą starali się znaleźć na to wszystko racjonalne i naukowe odpowiedzi, ale taka prawda, że nawet przy najlepszych chęciach nie wszystko da się wytłumaczyć.

Dla mnie jakimś dowodem na istnienie Boga jesteśmy my sami i wszystko co nas otacza. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tak misternie skonstruowany świat, z całą jego różnorodnością, a przy tym regularnością procesów powstał sobie tak z niczego. Ateiści przekonują, że powstaliśmy z gwiazdy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jakiekolwiek ciało niebieskie posiada umiejętność abstrakcyjnego myślenia, albo wyższe uczucia. Lepszego wytłumaczenia niż Bóg jakoś do tej pory nie znalazłam.


N sie 27, 2017 23:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
panna_nikt_87 napisał(a):
Niezbitych dowodów nie ma, ale zdarzają się cuda, niewytłumaczalne zjawiska, które dają do myślenia, takie jak: cud w Lanciano (i podobny w naszej rodzimej Sokółce, obydwie sprawy badane przez świeckich ekspertów, odrzucono ewentualność fałszerstwa), naukowa analiza Całunu Turyńskiego, cudowne uzdrowienia w Lourdes (i fakt, że ciało św. Bernadety nie ulega rozkładowi, po latach otwarto jej grób, wyglądała po prostu jakby spała), można też w ramach ciekawostki poczytać sobie historię o schodach św. Józefa. Interesujące zjawiska mają również miejsce na tych nabożeństwach z uwielbieniem (jak dobrze pamiętam), typu tzw. zaśnięcie w Duchu Świętym, albo śpiewanie w obcym języku. Niewierzący i tak będą starali się znaleźć na to wszystko racjonalne i naukowe odpowiedzi, ale taka prawda, że nawet przy najlepszych chęciach nie wszystko da się wytłumaczyć.


Wiele z tego wszystkiego to oszustwo, choćby nawet ten Całun Turyński, z którym jest jednak coś nie tak.
W końcu przecież było badanie które wykazało że całun powstał w średniowieczu.

panna_nikt_87 napisał(a):
Dla mnie jakimś dowodem na istnienie Boga jesteśmy my sami i wszystko co nas otacza. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tak misternie skonstruowany świat, z całą jego różnorodnością, a przy tym regularnością procesów powstał sobie tak z niczego. Ateiści przekonują, że powstaliśmy z gwiazdy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jakiekolwiek ciało niebieskie posiada umiejętność abstrakcyjnego myślenia, albo wyższe uczucia. Lepszego wytłumaczenia niż Bóg jakoś do tej pory nie znalazłam.


Świat się sam nie konstruował, bo to wszystko co nas otacza, jest dziełem jakiś tam zbiegów okoliczności.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sie 28, 2017 7:04
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Robek napisał(a):
Wiele z tego wszystkiego to oszustwo, choćby nawet ten Całun Turyński, z którym jest jednak coś nie tak.

Z tego, że coś jest nie tak (wątpliwość Robka) wnioskujesz, że to oszustwo? To poważne oskarżenie i należałoby dowieść, zwłaszcza, że najnowsze badania dowodzą prawdziwości Całunu Turyńskiego:
https://pl.aleteia.org/2017/07/04/najdo ... -odkrycia/
Robek napisał(a):
Świat się sam nie konstruował, bo to wszystko co nas otacza, jest dziełem jakiś tam zbiegów okoliczności.

A jakież to okoliczności spowodowały powstanie świata?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sie 28, 2017 7:23
Zobacz profil
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Robek napisał(a):
gałązka napisał(a):
Właściwie wszystko, cały świat jest cudem sam w sobie. Również życie.


Dla głodujących Afrykańskich dzieci, jest raczej przekleństwem.
Bo to wszystko jest kwestią tego, z jakiej perspektywy się na to patrzy.


Rozumiem twoją myśl... Lecz dla mnie świat i życie, pomimo ich zniekształceń i zranień przez nas ludzi, ich zagrożenia przez kataklizmy natury, pomimo mojej złości, mojego lęku, smutku lub nawet rozpaczy z tych powodów, pozostają w moim odbiorze nadal, same w sobie, budzącym moje zadziwienie i podziw tajemniczym cudem. Cierpienie - moje i świata nie potrafi wykluczyć tego wrażenia, tak samo jak głodujące dziecko nie przestaje, samo w sobie (a nie jego głód), być dla mnie cudem.


Pn sie 28, 2017 7:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Małgosiaa napisał(a):
Z tego, że coś jest nie tak (wątpliwość Robka) wnioskujesz, że to oszustwo? To poważne oskarżenie i należałoby dowieść, zwłaszcza, że najnowsze badania dowodzą prawdziwości Całunu Turyńskiego:
https://pl.aleteia.org/2017/07/04/najdo ... -odkrycia/


Napisałem jedynie że "coś jest nie tak" ponieważ nie widze powodu aż tak się na ten temat rozgadywać, natomiast żadnych najnowszych badań całunu nie było.
W 1988 zrobiono jedno jedyne jak do tej pory, badanie wieku całunu metodą C14, które wykazało że ten całun powstał w średniowieczu.
I wtedy Kościół postanowił wycofać się z dalszych badań, więc zostało co zostało, samo jedno badanie metodą C14, które przedstawia date powstania całunu na lata 1260-1390.
Natomiast wszelkie rewelacje o najnowszych badaniach, które potwierdzają autentyczność całunu, są dla mnie czymś wyjątkowo śmiesznym :D w końcu jeśli żaden naukowiec nie ma dostępu do całunu, to co oni badają? w jaki sposób? na odległość? telepatycznie? :mrgreen:

Małgosiaa napisał(a):
A jakież to okoliczności spowodowały powstanie świata?


Można uznać że w tej czy innej formie świat istniało od zawsze, natomiast to w jaki sposób aktualnie wygląda, jest dziełem przypadku.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sie 28, 2017 11:08
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Robek napisał(a):
w końcu jeśli żaden naukowiec nie ma dostępu do całunu, to co oni badają? w jaki sposób? na odległość? telepatycznie?

Skąd ta wiedza? Jakiś konkretny dowód?
Robek napisał(a):
Można uznać że w tej czy innej formie świat istniało od zawsze, natomiast to w jaki sposób aktualnie wygląda, jest dziełem przypadku.

Ciekawy ten przypadek kierujący planetami na orbitach itp.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sie 28, 2017 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 22, 2017 7:02
Posty: 173
Post Re: Niezbite dowody na to aby WIERZYĆ
Cytuj:
Ciekawy ten przypadek kierujący planetami na orbitach itp.

Jak się nie rozumie ewolucji przypadku, to rzeczywiście można to kwestionować.
W jaki sposób można konstruować program, którego pokona nawet najbardziej wybitnego gracza w szachy?
To bardzo proste. Niech program działa zupełnie przypadkowo.
Jeśli będzie ponawiać się grę raz po raz, w końcu musi wygrać.
Jak to się udało? Przypadkiem. To jest siła przypadku, przemnożonego przez nieskończoność możliwości. Nawet najmniej prawdopodobne wydarzenie staje się prawdziwe.
Jeśli na dodatek program się uczy (tj. zapamiętuje, jakie kroki doprowadziły do jego przegranej i w takim samym przypadku podejmuje inną decyzje), to w końcu staje się tak dobry, że wygrywa za każdym razem!

Z chaosu porządek. Tak mógł powstać świat.


Pn sie 28, 2017 13:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL