Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 6:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 Wszechobecność Boga 
Autor Wiadomość
Post Re: Wszechobecność Boga
Whispernight napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Osiris napisał(a):
To jest pierwszy raz gdy zadaję pytanie dlaczego kochający Bóg obarczył ludzkość grzechem pierworodnym za przewinienia dwóch osób.

To pytanie musisz zadać Bogu, a nie nam.

Wystarczy się odrobinkę zastanowić, aby samemu odpowiedzieć na to pytanie.

Taka odpowiedź będzie ciągle domysłem.

Cytuj:
To są absolutnie sprzeczne pojęcia, jak "Kochający Bóg" i "obarczanie cudzą winą" cały gatunek.

To, że Ty uważasz to za sprzeczne, nie oznacza jeszcze, że taka sprzeczność istnieje. :)

Cytuj:
Ponadto, nadal nie rozumiem, jak można nazwać Boga Starego Testamentu, że jest "kochającym Bogiem"?

Może powinieneś przestać czytać Stary Testament przez pryzmat współczesnej mentalności i zacząć patrzeć na tamten świat oceniając go wg. tego, jak myśleli ludzie w owych czasach?


Cz wrz 07, 2017 11:49
Post Re: Wszechobecność Boga
Nie wiem skąd koncepcja, że ktokolwiek ponosi winę za cudzy grzech.


Cz wrz 07, 2017 13:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wszechobecność Boga
Whispernight napisał(a):
Nie ma to zupełnie znaczenia, ile osób wierzy w Boga chwat. Nawet 100% populacji, będących osobami wierzącymi tego nie zmieni.

W kontekście Twojej wypowiedzi, że Boga wymyślili ludzie, ma decydujące znaczenie, bo przestaje być argumentem.
Pokazuje, że większość ludzi, nie uznaje Boga za własny wymysł, ale w Niego wierzy.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz wrz 07, 2017 14:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2017 14:07
Posty: 1
Post Re: Wszechobecność Boga
Większość ludzie jest nie wierząca.. Albo wierzy bo tak robią inni

_________________
Skoczek


Cz wrz 07, 2017 14:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Wszechobecność Boga
skoczek22 napisał(a):
Większość ludzie jest nie wierząca.. Albo wierzy bo tak robią inni

Jakieś dowody, liczby, procenty itp. z podaniem źródeł?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz wrz 07, 2017 14:21
Zobacz profil
Post Re: Wszechobecność Boga
skoczek22 napisał(a):
Większość ludzie jest nie wierząca.. Albo wierzy bo tak robią inni

Większość - w jakiej grupie wiekowej?......bo dorosłych raczej trudno kwalifikować do naśladowaczy.


Cz wrz 07, 2017 14:48
Post Re: Wszechobecność Boga
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Może powinieneś przestać czytać Stary Testament przez pryzmat współczesnej mentalności i zacząć patrzeć na tamten świat oceniając go wg. tego, jak myśleli ludzie w owych czasach?

To właśnie ta "starożytna mentalność", jest twórcą Boga, który jak widać mieści się całkowicie w
ramach owej starożytnej mentalności. Twórcy Biblii opisali Boga jak w mordę strzelił- "na swój wzór i podobieństwo". Tyle w tym "natchnienia"...

"Bóg obiecał" izraelitom ziemię obiecaną, tylko widać zapomniał im powiedzieć, że owa ziemia jest już zamieszkana przez wiele innych plemion, które co oczywiste, należy wybić do nogi. :)

"Bóg dał" izraelitom Dekalog, który (rzecz jasna) sam w sobie winien być stosowany jedynie wewnętrznie w relacjach między izraelitami, a poza tym... kogo by to obchodziło, aby nie gwałcić małych dziewczynek, wpierw mordując ich rodziny.
"Nie pożądaj", "Nie cudzołóż", Nie morduj"?! No co Ty, serio?

Wiesz Yarpen_Zirgin, nie widzę zupełnie problemu, aby "patrzeć na tamten świat oceniając go wg. tego, jak myśleli ludzie w owych czasach". Jak sobie owi ludzie postrzegali świat i jak sobie radzili, to ich sprawa... nie roszczę do nich żadnych pretensji. Natomiast za wybitnie kuriozalne i niedorzeczne uważam, że podobne przykłady ktoś może uważać za "natchnione przez Boga"...


Cz wrz 07, 2017 15:06
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Wszechobecność Boga
Whispernight napisał(a):
za wybitnie kuriozalne i niedorzeczne uważam

Wolno Ci i ja to szanuję. Natomiast nie wolno Ci wyśmiewać się z tego, że ktoś inny wierzy.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz wrz 07, 2017 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wszechobecność Boga
chwat napisał(a):
Ja widzę, że ciągle mówisz o tym samym "Skazał całą ludzkość na cierpienie"


No bo skazał.
Patrząc od strony katolickiej, to gdyby Bóg nie istniał to i ludzie by nie istnieli(bo przecież nie miałby kto ich stworzyć) więc i cierpienia by nie było.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz wrz 07, 2017 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
Cytuj:
Nie wspomnę o absurdalnym sformułowaniu "obarczył ludzkość grzechem pierworodnym". Ludzie dokonali grzechu, ludzie więc ponoszą jego skutki. Dlaczego Bóg miałby likwidować konsekwencje naszych własnych działań? Jakie "obarczanie" masz na myśli?


Jacy ludzie dokonali grzechu pierworodnego? nie ja nie Ty ani nikt z żyjących. Według chrześcijaństwa byli to Adam i Ewa. Chcesz mnie uczynić odpowiedzialnym za to co oni zrobili?
Czy Ty jesteś odpowiedzialny za to co zrobił Twój pradziadek?


Cz wrz 07, 2017 19:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
Cytuj:
zefciu napisał(a):
Osiris napisał(a):
Aha, czyli Bóg ukarał całą ludzkość za nieposłuszeństwo Adama i Ewy?
Nie. Bóg zastosował środki naprawcze, które uważał za najbardziej stosowne. Nikt nie ponosi kary za cudze grzechy.


Świetnym środkiem naprawczym było zaaplikowanie ludzkości grzechu pierworodnego. Co takiego zrobili chociażby ludzie żyjacy dziś, że na niego zasłuzyli?


Niewinny człowiek cierpiał 2000 lat temu.


Dokładnie tak. Cierpienie jest częścią źycia człowieka. Do czego zmierzasz?


Cz wrz 07, 2017 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Wszechobecność Boga
Źródło pyta:
Cytuj:
„Zostaliśmy stworzeni przez Boga dla Niego samego.
Jak napisał św. Augustyn „stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”.


Bóg jako wszechobecny stworzył nas w sobie. Zatem gdy jesteśmy z Nim złączeni stajemy się emanacją miłości Boga na podobieństwo Jezusa . Jesteśmy Chrystusem. A ponieważ miłość nie jest tyrańska daje wolną wolę czy tego chcę czy nie.
Gdy zadajemy sobie pytanie o piekło to musimy rozumieć ,że pojawia się ono w sytuacji gdy wybieramy cokolwiek bez udziału Boga. Rozum podpowie, że skoro Bóg jest wszech obecny to stan taki jest niemożliwy po za rodzajem urojenia, snu , fikcji lub innej nierzeczywistości (którą wbrew zdrowemu rozsądkowi nazywając rzeczywistością zaprzeczamy istnienie prawdziwej rzeczywistości).
Bóg zdaje sobie sprawę z tego, że jego Syn nie reaguje prawidłowo ponieważ zachowuje się jakby spał. Sen , który śni jest snem o braku Boga i byciu bez Boga za to posiadającego coś tak mizernego kruchego jak ciało, podatnego na wszelkiego rodzaju ataki i nieszczęścia włącznie z byciem przeciwieństwem tego czym jest czyli emanacją Boga Jego Synem.
Bóg, który wie że Jego Syn nie może być szczęśliwy bez świadomości złączenia z Bogiem daje mu swój Glos. Głos Ducha św który to głos naucza jak się łagodnie obudzić do życia w Bogu. Ducha św , który potrafi widzieć to co wytwarza oddzielony umysł jako swoją nową piekielną rzeczywistość. Potrafi też jeżeli się Go o to poprosi o zmianę snu na szczęśliwszy.
Pytanie teraz dlaczego Bóg stwarza Ducha św skoro jest wszechmocny to po co mu Duch św?
Chodzi o to , że syn wybrawszy rodzaj „życia” , które nie jest życiem bo jest po za Bogiem wybrał coś co jest niemożliwe w rzeczywistości Boga ale jest możliwe w umyśle syna , który tak wybiera. To go oczywiście unieszczęśliwia ponieważ tylko w Bogu ( źródle miłości) znajduje się to co daje mu szczęście.
Wytworzywszy fikcyjny i nieprawdziwy świat będący po za Bogiem spowodował, że tam gdzie wszystko było jednością i miłującym się aspektem jestestwa staje się odrębnym i wzajemnie nienawistnym aspektem. Oczywiście taki stan jest nie do zniesienia z tego powodu usiłuje on znaleźć zastępcze sposoby rekompensaty miłości. I ta zastępcza rekompensata powołuje „miłość” która dla dobra innych musi się poświęcać po to by móc dawać tak, aby tracić oczekując w zamian tego czego drugi nie chce dać.
W tym świecie i dla takiej świadomości , która pozbawia się świadomości Boga prawdziwa miłość jest niemożliwa a jej podstawowe prawo mówiące: ” to czego pragniesz, dawaj wszędzie i wszystkim” uznawane jest za utopię i za szaleństwo.

Osiris
Cytuj:
Twierdzenie ze Bóg jest wszechobecny oznacza że musi przebywać także w piekle, czyli wynika z tego, ze ktokolwiek znajdzie się w piekle będzie cierpiał wieczne męki piekielne razem z Bogiem


To oznacza tylko, że syn, który myśli o sobie jako o bedącym gdzieś gdzie nie ma kontaktu z Bogiem śpi lub wytworzył stan który nie jest prawdziwy. Ponieważ to co stwarza Bóg jest niezmienne i wieczne. A syn nie może uczynić siebie tym czym nie jest. Usiłując tak robić unieszczęśliwia się. To dlatego Bóg , który rozumie iż syn podzielił swojego ducha na wiele odrębnych osób ,( które następnie oddzieliły się wzorem swojego wytwórcy od swojego wytwórcy ustanawiając odrębne świadomości ustanawiające swoją odrębność i oddzielność jako rodzaj świetości i niezaprzeczalną prawdę, co oczywiście jest powodem do tak wielu sporów wojen i kłótni , że można je mnożyć w nieskończoność) zaprzeczył prawdzie zatem potrzeba przywrócenia pierwotnego stanu co skutkuje daniem światu Syna po to aby stanowili w Synu jedność tak jak Syn stanowi w Bogu jedność.
Św Paweł w swoich przepięknych słowach o miłości wspomniał też, że gdy nie jesteś miłością jesteś niczym ( innymi słowy nie istniejesz) co najwyżej jesteś nietrwałym wytworem czyjegoś chorego umysłu. Możesz to zmienić przez przyjęcie Ducha św jako nauczyciela i pocieszyciela jak i łączność duchową z Synem.

Cytuj:
Skoro Bóg jest beznamiętny to znaczy, że nie cierpi gdy widzi gdy miliony dzieci każdego roku umierają w krajach Trzeciego Świata z głodu, chorób i nędzy? Według ciebie stworzył świat w którym mnóstwo niewinnych ludzi cierpiało straszne męki przez kilka tysiącleci istnienia cywilizacji i Bóg ma to absolutnie gdzieś. Wynika z tego że albo Boga nie obchodzi nic co się dzieje na tym świecie albo po prostu Boga nie ma.


Bóg nie jest beznamiętny. Jest przepełniony wszelkimi formami miłości a w swojej znajomości tego co prawdziwe bo wynikające z miłości przepełniony pokojem , którego nic nie może wzruszyć.
Powtarzam, Bóg z tego powodu nie może cierpieć ponieważ to dla niego nie istnieje. Jest oszustwem i nie jest prawdziwe. Rozumie jednak, że jego syn traktuje to jako prawdziwe ( a zwłaszcza ci, którym wydaje się ,że są takimi jakimi nie są)> Gdy myśli nasze wzajemnie sobie przeczą a sprzeczne idee chcemy umieścić obok siebie wizualnie powstanie coś w rodzaju huraganu , który obecnie zagraża Ameryce. Czy tzw ubogacenie kulturowe. Można bowiem szukać tego co dobre u innych i to rozumnie przyjmować ale stawianie obok siebie sprzecznych idei i łudzenie się , że nic z tego nie wyniknie jest tylko łudzeniem się , że można bezkarnie uznawać sprzeczne nakazy ( które w najlepszym razie doprowadza do szaleństwa).

To dlatego można być przeciwko Bogu i Jego Synowi ale nie można być przeciwko Duchowi św , który uczy prawdy daje możliwość zrozumienia prawdy jak i otrzymania daru miłości jako daru Ojca dla tego świata, który nie znając Ojca nie zna miłości.

Bóg szanuje wolę każdej oderwanej części syna a z miłości daje Go każdemu kto tylko chce być zbawiony od tego świata. I jeżeli twierdzisz, że Boga nie ma to aktywnie przeciwstawiasz się Jego poczynaniom aby to zmienić. A koniec świata może nastąpić dopiero wtedy gdy wszystkie części Syna będą chciały połączenia i zrozumieją, że zobaczenie prawdy jest możliwe dopiero gdy Ojciec dokona naprawy świata.

Cytuj:
Czy możesz odpowiedzieć na pytanie dlaczego Bóg nie ma nic wspólnego z śmiertelnością?

Bóg nie ma nic wspólnego ze śmiertelnością ponieważ jest samym życiem bez jego przeciwieństwa. Życiem i tylko życiem Dlatego Boga nie osiągamy przez śmierć ( dlatego samobójstwo jest zaprzeczeniem połączenia się z Bogiem bo osiąganym przez zaprzeczenie Bogu. Bo to co Bóg stwarza jest nieśmiertelne tak jak On sam i nie może umrzeć a to co śmiertelne nie jest żywe jedynie jest złudzeniem życia.
Być może też przypisujesz Bogu działania szatańskie , który chciałby zająć miejsce Boga a którego ludzie bardzo chętnie przez utożsamianie się ze swoim ciałem a nie duchem wywyższają nad Boga. Nie dziw się jednak wtedy , że ich wybory są tak tragiczne w konsekwencjach. Nawet jeżeli chodzi o dzieci. Ponieważ gdy to co jest jednym jest dzielone tak iż już jednym nie jest i niesprawiedliwie traktowane i kochane dostępuje niesprawiedliwości. Otrzymują tylko to co dają. Wydawać by się mogło, że tak skutkuje reinkarnacja. Tylko , że gdy ten świat nie jest prawdziwy to i reinkarnacja nie jest prawdziwa choć przez wielu za prawdziwe uznawane są zarówno ten świat jak i reinkarnacja.

Z tego wynika, że ze względu na potężne oszustwo jakiemu ulegamy, potrzebna jest inna wiara aby wierzyć w to czego nie możemy widzieć bo wcześniej uznaliśmy za prawdziwe to co tak niewiarygodne i nieprawdziwe. Czy szaleństwem jest widzieć to co nie istnieje, czy wierzyć w to co rozum podpowiada, że musi być prawdziwe?
Drwal:
Cytuj:
Urodził się czyli ma prawo do życia, jeżeli ma prawo do życia to ma prawo do godnego życia, jeżeli ma prawo do godnego życia a ono takie nie jest to ma prawo wymagać, jeżeli ma prawo wymagać to ma prawo stawiać także żądania, jeżeli żądania nie są spełniane to ma prawo narzekać, i to robi - w czym macie problem?


Masz rację. Tyle tylko, że aby to prawo zadziałało musi działać zgodnie z prawami Bożymi a tak nie jest. Bo działa zgodnie z prawami tego świata, które są odwrotne do praw Boga.
A w prawach Boga jest tak, że to czego potrzebujesz musisz najpierw DAĆ! I problem nie jest w tym ,ze Bóg nie chce ci czegokolwiek dać bo w Jego wiedzy dając ci Swojego syna dał ci wszystko ( innymi słowy cały świat i czego ci do szczęścia będzie potrzeba jednak może tak być tylko wtedy gdy będzie się to dziać zgodnie z prawami Boga nie szatana , który chciałby sobie przywłaszczyć tron Boga.)

Bez podania osoby:
Cytuj:
Ale Bóg "postrzega" rzeczywistość inaczej niż my.

Postrzeganie jest wycinkowym widzeniem bez wglądu w całość. Bóg jako wszechobecny widzi całość bo jest całością. My postrzegamy ponieważ patrzymy fragmentarycznie w sposób wypaczony i wykrzywiony wyobrażeniami. Dlatego Bog i Duch św wie a my przypuszczamy lub postrzegamy.

Whispernightdo wypowiedzi
Cytuj:
gałązka napisał(a):
Zastanawiam czy ty, Whispernight, czy ktokolwiek z nas, czy nawet Budda (który również był tylko stworzeniem) potrafimy określić jaki powinien być Bóg, i czy umiemy w związku z tym Go oceniać i sądzić?

Moim zdaniem jest to wręcz konieczne, aby nie istniał. Tylko wtedy wszechświat posiada jakikolwiek sens.

Nie bardzo rozumiem na czym opierasz tę odpowiedź gałązce. Ponieważ jako człowiek jesteśmy istotą ograniczoną a do tego mającą nikły wgląd w wiedzę, nawet tą która jest reprezentowana przez wszystkich ludzi. Moim zdaniem świat bez Boga jest nieustannym chaosem nie mającym niczego stałego na czym można się oprzeć i budować trwale .

ps. Nie doczytałam jeszcze wszystkiego ale do ostatnich wypowiedzi dodam , że grzech pierworodny jest zaaplikowany przez szatana czyli tego kto za Boga chce uchodzić. Prawdziwy Bóg będąc miłością nie pamięta złego. A teraz ty musisz wybrać jaka idea ma być twoim Bogiem.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Cz wrz 07, 2017 20:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
Cytuj:
Zefciu pisze (wyraźnie), że śmiertelność i cierpienie w zamierzeniu Boga maja człowiekowi pomóc, a ty interpretujesz, jakby napisał, że mają być karą! Twoja reakcja przekręca jego słowa - to nie jest w porządku. Tak samo, jak nie jest w porządku zupełne ignorowanie moich odpowiedzi.

Ostatnio pisałam o tym, że Bóg może nie tyle chce naszego cierpienia (w celu ukarania nas za grzech), co uczynił nas zdolnymi do jego odczuwania - po to, żebyśmy (jak pisze zefciu) poprzez nie potrafili rozpoznać zło (grzech) niszczące porządek stworzenia i żebyśmy chcieli i byli zdolni je pokonać.

Cierpimy więc, gdy przez zło (własne lub cudze), klęski żywiołowe i zadaną śmierć niszczone jest (własne lub cudze) istnienie, a więc porządek gwarantujący jego przetrwanie, cierpiąc uczymy się uznawać wyższość i niezbędność tego (Bożego?) porządku, chronić go, a nawet - kochać. Ale pod jednym warunkiem: gdy nie uznamy cierpienia za karę i przyjmiemy je.


Co ty na to?[/quote]

Twoje pojęcie cierpienia jest wykładnią współczesnego katolickiego nauczania. W czasach średniowiecza cierpienie było postrzegane jako kara boska za grzechy (zarazy, powodzie, głód itp.). Efektem tego były chociażby ruchy biczowników.
W miarę jak nauka dochodziła do głosu i zaczynała radzić sobie z chorobami stopniowo Bóg był wyłączany z odpowiedzialności za zsyłanie kar doczesnych za grzechy. Zaczęto znajdować środki zaradcze na cierpienie i metody leczenia chorób (np. szczepionki), przez co ludzie w dzisiejszych czasach cierpią o wiele mniej niż w średniowieczu (dowodem jest chociażby średnia długość życia).
Z biologicznego punktu widzenia cierpienie ma podłoże neurologiczne i jest możliwe wyłączenie odpowiedniej części mógzu by zminimalizować ból.
Dlatego nie mogę przyjąć Twojego stwierdzenia, że cierpiąc uczymy się uznawać wyższość boskiego porządku i kochać go. Jaki sens ma cierpienie kogoś dotkniętego chorobą w średniowieczu która dziś została całkowicie wyeliminowana przez medycynę? Wygląda na to, że nauka powoli i stopniowo eliminuje cierpienie z życia ludzkości. A Wasz opis działania Boga, przypomina zabawę z człowiekiem: cierp a może czegoś się nauczysz. Nie było łagodniejszego sposobu nauczania?


Cz wrz 07, 2017 20:25
Zobacz profil
Post Re: Wszechobecność Boga
Osiris napisał(a):
Jacy ludzie dokonali grzechu pierworodnego? nie ja nie Ty ani nikt z żyjących. Według chrześcijaństwa byli to Adam i Ewa.

No właśnie problem w tym, że nie.
Nawet chrześcijaństwo nie naucza o tym, aby cokolwiek co jest w Księdze Rodzaju, traktować dosłownie.
Między innymi ów mit Adama i Ewy, to tylko taka "finezyjna" alegoria, nic ponadto.
Najogólniej rzecz ujmując, nie taka jest tego rola, aby na serio brać dyskusje Ewy z wężem...
:|

Tylko wiesz Osiris, jak dla mnie istnieje pewien dysonans całokształtu. Bo jeśli powyższa historia nie miała miejsca, i jest tylko alegorią, to z automatu ów grzech pierworodny zostaje pozbawiony "mocy urzędowej", mówiąc w przenośni.

Małgosiaa napisał(a):
Natomiast nie wolno Ci wyśmiewać się z tego, że ktoś inny wierzy.

I tego nie robię. A jeśli mi się zdarzy, to tylko z własnej słabości, i jak każdy popełniam błędy, bo daleko mi do doskonałości. :|

Robek napisał(a):
No bo skazał. Patrząc od strony katolickiej, to gdyby Bóg nie istniał to i ludzie by nie istnieli

A patrząc od strony ateistycznej, Bóg nie istnieje, a ludzie jednak...
To jest dopiero cud! :D

glejt napisał(a):
Nie bardzo rozumiem na czym opierasz tę odpowiedź gałązce. Ponieważ jako człowiek jesteśmy istotą ograniczoną a do tego mającą nikły wgląd w wiedzę, nawet tą która jest reprezentowana przez wszystkich ludzi.

Poniekąd. Jeśli jednak zastanowisz się nad tym głębiej przyjacielu, zrozumiesz że wiara w Boga nie rozwiązuje owego problemu ani na jotę, a jedyne stawia kurtynę, abyś nie widział problemu.

glejt napisał(a):
Moim zdaniem świat bez Boga jest nieustannym chaosem nie mającym niczego stałego na czym można się oprzeć i budować trwale.

No to Ci powiem co nie jest tajemnicą, że "świat z Bogiem", to nadal ten sam świat, tyle że widziany przez różowe okulary.

glejt napisał(a):
grzech pierworodny jest zaaplikowany przez szatana

To chyba raczej przez węża, który co zupełnie naturalne, był bardzo gadatliwy...

glejt napisał(a):
Prawdziwy Bóg będąc miłością nie pamięta złego. A teraz ty musisz wybrać jaka idea ma być twoim Bogiem.

Heh, mam nieco inny pogląd na pojęcia takie jak miłość i Bóg.
Ale:

"Jedyną rzeczywistością zdolną ostatecznie spełnić najgłębsze pragnienia i tęsknoty człowieka oraz sprawić, że jego życie będzie miało dla niego prawdziwy, a nie pozorny sens, jest miłość. W różnych epokach na różne sposoby, w literaturze, muzyce, malarstwie, rzeźbie i architekturze... Człowiek potrafił wypowiedzieć to wewnętrzne silne pragnienie miłości. Miłości, która jest największym, najbardziej intensywnym doświadczeniem człowieka. Miłości, która jest otwarciem się, zjednoczeniem, zatraceniem siebie. Miłości, która jest silniejsza niż strach i śmierć. Miłości, która jest szczęściem aż do utraty tchu. W miłości człowiek szuka czegoś bezwarunkowego, w pełni doskonałego, czemu bez reszty może zaufać, co nigdy nie zawiedzie. Miłujący człowiek pragnie, aby szczęście płynące z miłości nigdy się nie skończyło, ale wie, że żaden człowiek nie zdoła spełnić jego oczekiwań oraz że w każdej chwili śmierć może rozdzielić go z osobą miłowaną. W każdej ludzkiej miłości pojawia się przynajmniej szczypta rozczarowania. Z tego powodu wielu próbuje miłować jeszcze raz - by znowu doznać rozczarowania.

Ludziom potrzeba tylko jednej rzeczy, rzeczy trudnej i bardzo rzadkiej w świecie ludzkim, czyli w istniejącej rzeczywistości, niemal cudu... by ktoś naprawdę zwrócił na nich uwagę i pragnął ich istnienia. Wszystkie systemy myślowe, które nie uwzględniają tej istotnej potrzeby, nie znają zasadniczego wymiaru człowieka, któremu grozi śmierć z psychicznego głodu w świecie wspaniale zorganizowanym i pełnym doskonałych urządzeń technicznych.

Jeżeli dla nas, duchów skończonych, istniejących w umyśle "ducha nieskończonego", miłość jest sprawą o kluczowym znaczeniu, to możemy przyjąć, że jest ona również bardzo ważna dla ducha nieskończonego i że powołał do istnienia duchy skończone z miłości i dla miłości. Jedyną bowiem rzeczywistością zdolną wypełnić serce człowieka i nadać sens jego istnieniu jest wieczna, wzajemna miłość do istoty niezgłębionej, dobrej i wspaniałej. W proponowanej meta kosmologii taką istotą może być tylko duch nieskończony... Bóg!
Tylko miłujący duch nieskończony może nadać prawdziwy sens istnieniu każdego, nawet najbardziej chorego i opuszczonego człowieka. W przeciwnym wypadku życie człowieka i istnienie wszechświata byłoby totalnym absurdem. Dlatego zakładamy, że istnienie miłującego wszystkich ludzi ducha nieskończonego nie jest tylko marzeniem napiętnowanym chciejstwem i antropomorficznym złudzeniem. Przyjmujemy, że duch nieskończony nie tylko miłuje każdego człowieka, każdego ducha skończonego, lecz że jego najważniejszą cechą, obok wszechwiedzy, jest miłość. Zakładamy więc, że duch nieskończony jest miłością..."

Oto cała tajemnica wiary...


Cz wrz 07, 2017 21:59

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 21:39
Posty: 716
Post Re: Wszechobecność Boga
Cytuj:
Whispernight napisał(a):
Osiris napisał(a):
Jacy ludzie dokonali grzechu pierworodnego? nie ja nie Ty ani nikt z żyjących. Według chrześcijaństwa byli to Adam i Ewa.

No właśnie problem w tym, że nie.
Nawet chrześcijaństwo nie naucza o tym, aby cokolwiek co jest w Księdze Rodzaju, traktować dosłownie.
Między innymi ów mit Adama i Ewy, to tylko taka "finezyjna" alegoria, nic ponadto.
Najogólniej rzecz ujmując, nie taka jest tego rola, aby na serio brać dyskusje Ewy z wężem...
:|

Tylko wiesz Osiris, jak dla mnie istnieje pewien dysonans całokształtu. Bo jeśli powyższa historia nie miała miejsca, i jest tylko alegorią, to z automatu ów grzech pierworodny zostaje pozbawiony "mocy urzędowej", mówiąc w przenośni.


Zgadzam się w tym przypadku. Uznałem, że skoro idea grzechu pierworodnego dalej występuje w ideologii chrześcijańskiej to wyznawcy tej religii nie mogą twierdzić, że to alegoria. Albo jedno albo drugie :D


Cz wrz 07, 2017 22:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL