Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 21:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Pomocy ... cześć 2 :) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt maja 27, 2016 17:51
Posty: 3
Post Pomocy ... cześć 2 :)
Cześć :)
Na wstępie dziękuję Tobie za wsparcie :* <3 bo to wszystko dzięki Tobie się zaczęło :* <3
Dziękuję też za poradę z psychologiem/ psychiatra bardzo mi to pomogło :)
Walczymy dalej z tym wszystkim, chodź tak naprawdę jest bardzo ciężko .. ale mam nadzieję że się kiedyś uda :)
Doceniam wszystkich porady,rady są one bardzo dla mnie ważne chodź na początku trochę ciężko przyjąć je do siebie :p
Dlatego teraz też proszę o szczerość :)
Z góry dziękuję i przepraszam :) :*

Bóg działał i nadal działa niesamowite cuda .. codziennie przekonuje się jak Jego miłość jest niesamowicie piękna :D
Ostatnio załapalam za różaniec .. zaczęłam odmawiać swoją pierwszą nowennę pompejańską.. wow początek był bardzo trudny ale już na wstępie działy się takie cuda ze wow... Diabeł też mi bardzo przeszkadzal .. Nie umiałam mówić z pamięci musiałam mega się skupić i czytać modlitwę.. Nie przeszkadzało mi to .. bo widziałam że już na wstępie w tym wszystkim Bóg jest ..
Ale 9 dnia nie wytrzymałam dostałam po ludzku szału zaczęły mnie dopadac takie myśli .. tracilam kontrolę nad swoim ciałem .. upilam się i zaczęłam siebie obwiniac ze nikt mnie nie wyslucha ze to kłamstwo ..
Od tamtej pory nie mogę wrócić do modlitwy ..
Mam straszne myśli czuje że trwa walka o mnie .. Czuje że diabeł może wygrac..
Boję się bardzo o siebie .. bo też dzieją się różne akcje w domu ..
Zaczęłam też nosić krzyżyk żeby mnie jakoś chronił .. ale wiecie co czuje jakbym miała łańcuch na szyi.. :(
Rozmawialam ze swoim terapeutą .. jest też Księdzem więc łatwiej mu spojrzeć na te sprawy .. ale powiedział mi jedno ze to już nie Jego działka tym się powinien zająć spowiednik .. a ja się boję mu o tym powiedzieć ..
Nie wiem co dalej .. boję się że gdy wpadnę po raz kolejny w szał to zrobię coś głupiego :(
Boję się ..


Pn sie 21, 2017 9:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Pomocy ... cześć 2 :)
A w czym spowiednik miałby pomóc? Nie widzę tu nigdzie kwestii grzechu. Ani też diabła w takim całkiem bezpośrednim sensie.

W każdym razie odmawianie nowenny pompejańskiej to wymagające zadanie. Po prostu stworzyłaś sobiee bardzo duży obowiązek. Może lepiej byłoby zaczynać od czegoś mniejszego.

Dla Boga nie ma żadnej różnicy, czy ktoś odmawia raz dziennie Ojcze Nasz, czy nowennę na 1754 dni. Sam Bóg w ogóle niczego nie potrzebuje, ponieważ jest wszechmocny i uosabia wszystko, co dobre. A to znaczy, że wszelkie formy duchowości, w tym modlitwy istnieją tylko i wyłącznie dla nas - dla ludzi. To nam mają służyć, nas umacniać w wierze itp.

Dlatego to my musimy poznawać i oceniać, jaki sposób modlitwy i w jakich warunkach będzie dla nas najlepszy.


Mylę, że ważniejsza jest inna kwestia, o której wspomniałaś, czyli trudna sytuacja w domu. Takie rzeczy mogą mieć bardzo duży wpływ na psychikę i samopoczucie. Na pewno mogą też wiązać się z wszelkiego rodzaju formami nerwicy. Może zatem to właśnie tutaj tkwi źródło problemów. Z tego powodu warto byłoby porozmawiać o tym z terapeutą, ponieważ istnieją sposoby, które pozwalają na utrzymanie lepszego samopoczucia w trudnej sytuacji życiowej. Oczywiście są to kwestie w pewnym stopniu indywidualne ale od tego właśnie jest pomoc terapeutyczna, aby ustalić co i w jakich warunkach można zrobić.

W takiej ogólnej kwestii spokoju ducha mógłbym polecić książkę pewnego mnicha zen. "Spokój to każdy z nas" - Thích Nhat Hạnh. Znam przynajmniej dwie osoby, które same miały problemy z nerwicą oraz uzależnieniami i bardzo sobie cenią jego prace.

Wszystkiego dobrego i powodzenia.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 21, 2017 11:47
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Pomocy ... cześć 2 :)
kropka24 napisał(a):
Rozmawialam ze swoim terapeutą .. jest też Księdzem więc łatwiej mu spojrzeć na te sprawy .. ale powiedział mi jedno ze to już nie Jego działka tym się powinien zająć spowiednik .. a ja się boję mu o tym powiedzieć ..

Skoro terapeuta jest księdzem, może warto zapytać, czy nie zostałby też Twoim spowiednikiem.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn sie 21, 2017 11:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL