Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 14:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Szukać prawdy w wierze... 
Autor Wiadomość
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Szukając prawdy w wierze dobrze by było odpowiedzieć sobie na pytanie na czym ta wiara miałaby polegać i czym właściwie jest ta prawda, bo skoro Jezus mówi "poznacie prawdę i prawda was wyzwoli" to chyba dotyczy to także wyzwolenia z wszelkich cierpień.


So lis 11, 2017 22:50

Dołączył(a): Śr kwi 19, 2017 11:42
Posty: 167
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Saqura napisał(a):
Mamy wszystko czego nam trzeba.
Cuda są dla niewiernych.
Apostołowie cierpieli ,młody Szczepan został ukamieniowany, a wołał Panie ratuj,chcę żyć?
Za ich czasów gloszenia cuda im towarzyszyły bo nie było ogólnodostępnych Pism.
Chrystus daje życie naszemu duchowi nie ciału i ono obecnie na nic się nie przyda.Kazde ciało którego duch ma życie wzbudzi dopiero kiedyś Bóg ,tak więc teraz na nic się ono przyda....
Nie wyobrażam sobie segregacji ...temu dam zdrowie,a temu nie choć prosi ..


Czyli to co tu jest napisane o cudach to bujda?
http://archidiecezja.lodz.pl/~andrespol/papa9.html


So lis 11, 2017 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Napisałam powyżej, cuda są dla niewierzących,ja swojej wiary podbudowywać nie muszę.

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So lis 11, 2017 22:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Iago napisał(a):
Ech, rozemocjonowana gadanina.

Styl rozmowy należy dostosować do możliwości rozmówcy. Czasami nie zrozumie, jeżeli nie będziesz mówił "jego" językiem.

Iago napisał(a):
można teoretycznie wymyślić mu iście niestworzone bajeczki, po to tylko by w wymiarze psychicznym ułatwić mu śmierć;

Umieranie jest najczęściej procesem rozciągniętym w czasie. Dziecko chorujące na raka wykazuje się często większą dojrzałością i przenikliwością niż rodzice i lekarze. Wyczuwa fałsz i nie kupuje niestworzonych bajeczek, które mają na celu pogodzenie się z przemijaniem, jest świadome że umiera, nie zadowoli się więc lakonicznymi odpowiedziami ateistów: bo taki jest świat. Będzie pytać dlaczego, bo jest ciekawe, potrzebuje dialogu. Wyczuje wahanie, wątpliwości, próby ominięcia tematu. To, że jest dzieckiem nie oznacza, że należy traktować je w sposób, który opisałeś.

Cytuj:
Osobiście jestem zdania, iż cierpienie nie ma żadnego odgórnie ustalonego sensu innego niż ten, który ewentualnie nada mu sam zainteresowany człowiek. A przynajmniej nic nie wskazuje na to, by takowy sens miało mieć.

Pytam o konkrety, a otrzymuję ogólniki. To oczywiste, że człowiek nadaje cierpieniu sens i nikt tego nie podważał, mnie interesuje jaki jest sens cierpienia według ateisty?
Człowiek jest istotą myśląca, zatem to co przeżywa, co staje się jego doświadczeniem, poddaje refleksji.
Utracić życie to mała rzecz i będę miał odwagę, aby to przyjąć, jeśli to konieczne, ale widzieć jak sens życia zanika, widzieć, jak powód ludzkiego istnienia obraca się w nicość, to coś, czego nie da się znieść. Ta absolutna potrzeba sensu w życiu jest tak silną i podstawową potrzebą, że Ci, którzy doświadczają pustki egzystencjalnej (...), mogą myśleć tylko o jednym, czyli samobójstwie. Świadomość, że życie miałoby być pozbawione sensu, nie może być poważnie traktowana. Te refleksje Alberta Camusa znajdują odzwierciedlenie w światowych obserwacjach, do 2030 roku depresja przybierze rozmiary epidemii w krajach wysoko rozwiniętych zajmując pierwsze miejsce na liście chorób, takie są prognozy WHO.
Popadanie w indyferentyzm w obliczu problematyki sensu cierpienia jest dość powszechne wśród ateistów i @Iago nie jest tu wyjątkiem. Cierpienie w sposób istotny wpływa na życie człowieka, stąd nie da się przejść nad nim do porządku dziennego wzruszając ramionami, ono będzie człowieka niszczyć od środka, zatem ateista przyzna mu rację, że cierpi bez sensu?

Saqura napisał(a):
Napisałam powyżej, cuda są dla niewierzących,ja swojej wiary podbudowywać nie muszę.

Cuda są dla wierzących. Niewierzący nie uwierzy, mający wątpliwości w wierze umocni się, podtrzyma się na duchu, by wytrwać w wierze.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So lis 11, 2017 23:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Mrs_Hadley napisał(a):
Umieranie jest najczęściej procesem rozciągniętym w czasie. Dziecko chorujące na raka wykazuje się często większą dojrzałością i przenikliwością niż rodzice i lekarze. Wyczuwa fałsz i nie kupuje niestworzonych bajeczek, które mają na celu pogodzenie się z przemijaniem,


Z doświadczenia wiem że przynajmniej niektóre kupują. M.in. dlatego tego typu placówki, nazywane potocznie umieralniami, często, nomen omen, nawiedzane są przez duchownych rozmaitych wyznań

Mrs_Hadley napisał(a):
Pytam o konkrety, a otrzymuję ogólniki. To oczywiste, że człowiek nadaje cierpieniu sens i nikt tego nie podważał, mnie interesuje jaki jest sens cierpienia według ateisty?


Skoro każda osoba nadaje sobie sama sens cierpieniu (ergo, mamy tyle uzasadnień ile osób) to jak można udzielić w powyższym kontekście odpowiedzi innej niż ogólnikowej?

Ja, na ten przykład, ogóle nie nadaję sensu cierpieniu – doszukiwanie się podobnych głupot w empirycznym świecie uważam za sztuczne tworzenie bytów. Samo cierpienie, w zależności od kontekstu, uważam po prostu za naturalną reakcję mojego organizmu na dotykające go nieprawidłowości i nie czuje potrzeby wpychania w to na siłę durnej pseudo filozofii(wytłuszczenie moje. M) mającej nadać cierpieniu jakiś transcendentny wymair.

[Reg. § I/4. Zabrania się wypowiedzi o charakterze obraźliwym. M.]


N lis 12, 2017 0:18
Zobacz profil
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Iago napisał(a):
Samo cierpienie, w zależności od kontekstu, uważam po prostu za naturalną reakcję mojego organizmu na dotykające go nieprawidłowości i nie czuje potrzeby wpychania w to na siłę durnej pseudo filozofii mającej nadać cierpieniu jakiś transcendentny wymair.

Powinieneś tutaj odróżnić cierpienie od bólu. Naturalną reakcją organizmu jest tylko ból, a nie cierpienie.


N lis 12, 2017 0:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Cierpienie to właśnie ból, a ból może mieć zarówno charakter fizyczny jak i psychiczny. Moja powyższa wypowiedź odnosi się do obu; nie nadaję sensu ani jednemu ani drugiemu.


N lis 12, 2017 0:43
Zobacz profil
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Dokładnie tak, z tym że naturalna reakcja organizmu dotyczy tylko bólu fizycznego, natomiast jaka będzie reakcja na ból psychiczny (a nawet czy wogóle ona nastąpi) zależy już tylko od nas.


N lis 12, 2017 0:52
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Mrs_Hadley napisał(a):
Potrafisz udowodnić, że ateizm nie jest złudzeniem?

Bre he he, a to dobre...
Dziewczyno, ateizm nie jest filozofią głoszącą "że Boga nie ma", bo tak... tylko jest wynikiem braku dowodów, że Bóg istnieje! Absolutnego braku jakichkolwiek dowodów!

Temat przewodni: szukać prawdy w wierze... i jedyne co mi się z tym kojarzy, to encyklika JPII
Fides Et Ratio - wiara i rozum.
To będzie bardzo dobry przykład, aby wykazać Ci moja droga Mrs_Hadley, na czym polega różnica miedzy wiarą a rozumem.
I nie jest to subtelna różnica... ;)
https://www.youtube.com/watch?v=ZJyCrZ4tl-M


N lis 12, 2017 0:57
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Nie można nikogo mianować papieżem. Papieżami są wszyscy, tak samo jak wszyscy są oświeceni (tylko jeszcze o tym nie wiedzą). Czy ten ściemniacz z Tuby umie ściemniać?

A czy Whisper potrafi streścić to wystąpienie? To znaczy, osadziły mu się w mozgownicy jakieś informacje i pojęcia, czy podjarał się tylko i wszystko, co potrafi nam przekazać, to owo podjaranie?


N lis 12, 2017 1:35
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Iago napisał(a):
Samo cierpienie, w zależności od kontekstu, uważam po prostu za naturalną reakcję mojego organizmu na dotykające go nieprawidłowości

Reakcją organizmu może być dolegliwość bólowa. Natomiast cierpienie przynależy do świata psychiki. Psychika wpływa na dobre i prawidłowe funkcjonowanie organizmu, lecz nie jest organizmem, to system naczyń połączonych i przyczyna bólu psychicznego nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w nieprawidłowości organizmu jak to w absurdalny sposób zdefiniowałeś. Mieszasz naukę z wyobrażeniami o niej, a tak ochoczo wycierasz sobie gębę empirią.
Iago napisał(a):
Z doświadczenia wiem że przynajmniej niektóre kupują. M.in. dlatego tego typu placówki, nazywane potocznie umieralniami, często, nomen omen, nawiedzane są przez duchownych rozmaitych wyznań.

Brak umiejętności poszanowania odmiennych niż własne poglądów jest przejawem niskiej kultury osobistej, potocznie nazywamy to prostactwem. Natomiast niemożność dostosowania się do wymogów regulaminu forum świadczy o problemach z natręctwami. Być może zapomniałeś, do czego się zobowiązałeś rejestrując się na forum, zatem dla przypomnienia: § 1 pkt. 4 oraz § II pkt. 3 i 4.


Cytuj:
Ja, na ten przykład, ogóle nie nadaję sensu cierpieniu – doszukiwanie się podobnych głupot w empirycznym świecie uważam za sztuczne tworzenie bytów.

Masz prawo do zawężania własnych horyzontów myślowych, jednak to nie zmienia faktu, że ludzkość nurtuje ten problem i nauka nie zamiata go pod dywan jak Ty, twierdząc, że to nic takiego, ponieważ obserwacje dowodzą, że człowiek poszukuje w świecie sensu, stanowi on o istocie człowieczeństwa, ma istotny wpływ na jego zdrowie psychiczne. Zatem redukowanie sensu poszczególnych stanów psychicznych człowieka do nihilizmu prowadzi do destrukcji. Religie pochylają się nad problematyką cierpienia wchodzą w dialog, zadają pytania. Natomiast ateiści poza negacją nie mają do zaoferowania nic prócz nihilizmu lub uciekania w ogólnikowe wykręty, przynajmniej tak można podsumować wypowiedzi forumowiczów deklarujących się jako niewierzący. Zatem mamy pustkę kontra nadzieję wynikającą z religii. To oznacza, że ktoś kto szuka prawdy w wierze, szuka nadziei w beznadziejności życia. Potrzebuje sensu, bo taka jest biologiczna konstrukcja człowieka, potrzebuje wiary, by żyć.

Whispernight napisał(a):
ateizm nie jest filozofią głoszącą "że Boga nie ma", bo tak... tylko jest wynikiem braku dowodów, że Bóg istnieje! Absolutnego braku jakichkolwiek dowodów!

Ateizm to brak wiary, nie dowodów na istnienie Boga.
Whispernight napisał(a):
Fides Et Ratio - wiara i rozum.
To będzie bardzo dobry przykład, aby wykazać Ci moja droga Mrs_Hadley, na czym polega różnica miedzy wiarą a rozumem.

Oczywiście, miło że się zgadzamy:
Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek — poznając Go i miłując — mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N lis 12, 2017 12:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1531
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Mrs_Hadley napisał(a):
Cuda są dla wierzących. Niewierzący nie uwierzy, mający wątpliwości w wierze umocni się, podtrzyma się na duchu, by wytrwać w wierze


W takim razie co z tymi którzy w takich sytuacjach proszą i nie jest im dane, a jest ich zdecydowanie dużo wiecej?
Źle prosili,nie zasłużyli,słabsi w wierze ?

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


N lis 12, 2017 13:27
Zobacz profil
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Mrs_Hadley napisał(a):
Ateizm to brak wiary, nie dowodów na istnienie Boga.

Z czego zatem ów "brak wiary" wynika, jeśli nie z braku dowodów?

Mrs_Hadley napisał(a):
Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy.

Piękna i finezyjna... bzdura.
Wiara (pistis) i rozum (episteme), to absolutne przeciwieństwa, co wiedziano już za czasów Platona! Przeciwieństwa, jak dzień i noc, moja droga.
Maksyma którą przytoczyłaś, to nonsens!
Wybacz...

Również zdaję sobie sprawę Mrs_Hadley, że religijna retoryka nad wyraz wypacza pojęcie "prawdy", ale tak z woli wyjaśnienia, zajrzyj proszę do encyklopedii, w celu weryfikacji pojęcia "prawda".
:)

Mrs_Hadley napisał(a):
Cuda są dla wierzących.

Tylko i wyłącznie!

ErgoProxy napisał(a):
A czy Whisper potrafi streścić to wystąpienie?

Rzecz jasna... :D
Ale wiesz ErgoProxy, takie "wystąpienia" nie zdarzają się często, i jednak warto wyrobić sobie własną ocenę na podstawie całokształtu.
Dla Ciebie jednak, zawsze!
A zatem, że materiał źródłowy nie za długi, streszczenie w dwóch słowach: "kchrześcijany bredzom"!

ErgoProxy napisał(a):
czy podjarał się tylko i wszystko, co potrafi nam przekazać, to owo podjaranie?

Już Ci kiedyś wspominałem, że na owym forum ciężko o "podjarkę", bo i tematyka nie ta.
Znacznie łatwiej za to, o nadkwaśność i zgagę... jak dla mnie.
:evil:


N lis 12, 2017 23:52
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Whispernight napisał(a):
Mrs_Hadley napisał(a):
Ateizm to brak wiary, nie dowodów na istnienie Boga.

Z czego zatem ów "brak wiary" wynika, jeśli nie z braku dowodów?

Mrs_Hadley napisał(a):
Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy.

Piękna i finezyjna... bzdura.
Wiara (pistis) i rozum (episteme), to absolutne przeciwieństwa, co wiedziano już za czasów Platona! Przeciwieństwa, jak dzień i noc, moja droga.
Maksyma którą przytoczyłaś, to nonsens!
Wybacz...
:


No widzisz, najwybitniejszemu inżynierowi w historii, Nikoli Tesli jakoś nie przeszkadzała. Potrafił on wynaleźć Radio, prąd zmienny czy żarówkę(Edison ukradł jego pracę) i dziesiątki innych wynalazków


Pn lis 13, 2017 0:57
Post Re: Szukać prawdy w wierze...
Whispernight napisał(a):
A zatem, że materiał źródłowy nie za długi, streszczenie w dwóch słowach: "kchrześcijany bredzom"!

+1 za formę, -1 za treść, wychodzisz na zero. Daj pretekst, to może dostaniesz +0.5 : PPP


Pn lis 13, 2017 2:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL