Andy72 napisał(a):
Masturbacja nie daje zadowolenia a jedynie pozostawia uczucie pustki. Tylko z czasem staje się przymusem.
To zależy.
Ja "masturbowałem" się jako dziecko. Odkryłem ją pewnie przypadkiem. Nazywałem to łaskotkami. Wieszałem się na przykład na parapecie i kołysałem się w taki sposób, aby pocierać o kaloryfer. Sprawiało mi to wielką frajdę. Miałem czasem na to ochotę i lubiłem to robić, ale nie widziałem w tym żadnego przymusu
Pochwaliłem się radośnie swoim rodzicom o swoim wspaniałym odkryciu a oni mi spokojnie odpowiedzieli, ze to "normalne". I tyle
Nie miałem w tym żadnego uczucia "pustki".
Natomiast gdy zacząłem wchodzić w wiek dojrzewania - miałem wtedy może jakieś 11-12 lat - pewnego razu zdarzyło się coś "dziwnego". Nastąpił wytrysk. Zobaczyłem, że mam brudne majtki. Fuj. Nie spodobało mi się to.
Innym razem powtórzyłem ten eksperyment jeszcze raz. I znowu brudne majtki. Fuj. No i wtedy postanowiłem, że skoro tak się sprawy mają, to z tym kończę. I bez problemu z tym skończyłem, po prostu przestałem
Także ja mam zupełnie inne doświadczenia z "masturbacją" niż te różne historyjki które się w internecie głosi. Ale pewnie też zupełnie inne niż 99% ludzi...