Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Autor |
Wiadomość |
kubas775
Dołączył(a): Śr mar 06, 2019 9:33 Posty: 10
|
Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Mam do Was ciekawe pytanie. Jak pokonać zmęczenie tematem religii? Może zacznę od początku. Nie jestem ateistą, ale osobą wątpiącą, z uwagi na wieloletni kontakt z osobą, która wręcz oddycha religią (katechetka z 45 letnim stażem pracy). Niestety (z konieczności) praktycznie wychowałem się w domu, w którym mieszka (mieszkałem obok tylko z ojcem alkoholikiem, więc z dwojga złego ...) i mimo tego, że gdzieś wewnętrznie ciągnie mnie do wiary, mam złe doświadczenia. Kilkanaście lat słuchania tylko o religii, zmuszanie do słuchania radia Maryja, do mszy, spowiedzi, grup religijnych, pielgrzymek, czytania książek religijnych. Nie miałem wyboru - wieś, brak innej rodziny. Mówiąc wprost - tylko tam mogłem liczyć na ciepły obiad i odrobinę bezpieczeństwa. Wszystko to spowodowało, że ... oddaliłem się od kościoła bo zwyczajnie miałem już tego dość. Teraz zamieszkaliśmy z żoną w zupełnie innym mieście, na osiedlu, tuż obok kościoła. Słyszę dzwony, czasami mszę z głośników zewnętrznych. Mam ochotę się przełamać i nie mogę. Czasami wejdę do kościoła, tak by posiedzieć, pomyśleć, pomodlić się i wychodzę. Co zrobić?
|
N mar 10, 2019 8:42 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
kubas775 napisał(a): Mam do Was ciekawe pytanie. Jak pokonać zmęczenie tematem religii? Może zacznę od początku. Nie jestem ateistą, ale osobą wątpiącą, z uwagi na wieloletni kontakt z osobą, która wręcz oddycha religią (katechetka z 45 letnim stażem pracy). Niestety (z konieczności) praktycznie wychowałem się w domu, w którym mieszka (mieszkałem obok tylko z ojcem alkoholikiem, więc z dwojga złego ...) i mimo tego, że gdzieś wewnętrznie ciągnie mnie do wiary, mam złe doświadczenia. Kilkanaście lat słuchania tylko o religii, zmuszanie do słuchania radia Maryja, do mszy, spowiedzi, grup religijnych, pielgrzymek, czytania książek religijnych. Nie miałem wyboru - wieś, brak innej rodziny. Mówiąc wprost - tylko tam mogłem liczyć na ciepły obiad i odrobinę bezpieczeństwa. Wszystko to spowodowało, że ... oddaliłem się od kościoła bo zwyczajnie miałem już tego dość. Teraz zamieszkaliśmy z żoną w zupełnie innym mieście, na osiedlu, tuż obok kościoła. Słyszę dzwony, czasami mszę z głośników zewnętrznych. Mam ochotę się przełamać i nie mogę. Czasami wejdę do kościoła, tak by posiedzieć, pomyśleć, pomodlić się i wychodzę. Co zrobić? To ty jesteś ateista? czy może wierzący?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N mar 10, 2019 12:09 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Moze na razie to co robisz wystarczy ? A kiedys moze sie to zmienic. Wspolczuje dorastania w atmosferze religijnego fanatyzmu.
|
N mar 10, 2019 20:40 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
kubas775 wydaje mi się, że Twój problem polega na tym, że nie pojmujesz wiary dogłębnie. Katechetka, o której wspominasz, jak sam powiedziałeś „oddycha religią”. Więc dla niej praktyki religijne są naturalne. I przynoszą realne owoce w postaci uczynków miłości (przygarnięcie i danie „zastępczego domu” osobie, którą według norm społecznych nie miała obowiązku się przejmować). Ty zaś – mam takie przynajmniej wrażenie – patrzysz na to wszystko „z zewnątrz”. Są to różne rytuały, których sensu nie pojmujesz. Dlatego uważam, że powinieneś „pójść w jakość”. Np. spróbować głębiej zrozumieć np. sens tego, co dzieje się i jest wypowiadane na Mszy Świętej. Chodzi o to, żeby praktyki religijne przestały być „męczącymi” rytuałami, a stały się czymś przeżywanym. subadam napisał(a): Wspolczuje dorastania w atmosferze religijnego fanatyzmu. Matko! Jak to antyreligijny fanatyzm potrafi wypaczyć zrozumienie rzeczywistości. Autor wątku pisze o tym, że nie miał porządnego domu z powodu alkoholizmu ojca. Namiastkę rodziny znalazł dzięki osobie religijnej, która potrafiła mu dać to, czego biologiczna rodzina mu nie dała. Ty zaś piszesz, że mu „współczujesz”, że kogoś takiego znalazł. Lepiej, żeby siedział z chlejącym ojcem?
|
Pn mar 11, 2019 7:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Alkoholizm i fanatyzm religijny, to jednak nie nazbyt właściwa optyka dla wychowania młodego człowieka. Radzę Ci posłuchać w necie słów na co dzień, czy rekolekcji, o. Szustaka, poczytać refleksje o. Kramera zapewniam odnajdziesz inny rodzaj przeżywanej autentycznej wiary.
|
Pn mar 11, 2019 8:39 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Alus napisał(a): Alkoholizm i fanatyzm religijny, to jednak nie nazbyt właściwa optyka dla wychowania młodego człowieka. Ale gdzie tutaj jest mowa o fanatyzmie religijnym? To subadam wymyślił sobie, że mamy do czynienia z fanatyzmem. Z samej wypowiedzi autora wątku nic takiego nie wynika.
|
Pn mar 11, 2019 8:44 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
zefciu napisał(a): Alus napisał(a): Alkoholizm i fanatyzm religijny, to jednak nie nazbyt właściwa optyka dla wychowania młodego człowieka. Cytuj: Ale gdzie tutaj jest mowa o fanatyzmie religijnym? To subadam wymyślił sobie, że mamy do czynienia z fanatyzmem. Z samej wypowiedzi autora wątku nic takiego nie wynika. Cytuj: zmuszanie do słuchania radia Maryja, do mszy, spowiedzi, grup religijnych, pielgrzymek, czytania książek religijnych.
|
Pn mar 11, 2019 8:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
O ile słuchania Radia Maryja bym nie polecał, to jednak nie dlatego, że to „fanatyzm religijny”. Pozostałe praktyki tutaj wymienione mogą być natomiast elementem zdrowej religijności.
|
Pn mar 11, 2019 9:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
zefciu napisał(a): O ile słuchania Radia Maryja bym nie polecał, to jednak nie dlatego, że to „fanatyzm religijny”. Pozostałe praktyki tutaj wymienione mogą być natomiast elementem zdrowej religijności. Zdrowa religijność to nie setki pielgrzymek, nabożeństw, modlitw, wspólnot i zmuszanie do tychpraktyk, ale: https://www.facebook.com/grzegorzkramer
|
Pn mar 11, 2019 9:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Nawet nie wiem, co mam na to odpowiedzieć. Fajnie, że sobie znalazłaś „e-duchownika”, którego nauka do Ciebie przemawia. Jednakże jestem przekonany, że gdyby o. Kramer przeczytał powyższy post, w którym czynisz go probierzem zdrowej religijności, jednocześnie potępiając religijność innych (bo za dużo się Twoim zdaniem modlą), to by się zaniepokoił.
|
Pn mar 11, 2019 9:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
zefciu napisał(a): Nawet nie wiem, co mam na to odpowiedzieć. Fajnie, że sobie znalazłaś „e-duchownika”, którego nauka do Ciebie przemawia. Jednakże jestem przekonany, że gdyby o. Kramer przeczytał powyższy post, w którym czynisz go probierzem zdrowej religijności, jednocześnie potępiając religijność innych (bo za dużo się Twoim zdaniem modlą), to by się zaniepokoił. Kto autentycznie się modli, nie zmusza nikogo do modlitw, bo ma świadomość na darmo usta się trudzą gdy serce nie pracuje.
|
Pn mar 11, 2019 9:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Alus napisał(a): Kto autentycznie się modli, nie zmusza nikogo do modlitw, bo ma świadomość na darmo usta się trudzą gdy serce nie pracuje. A dlaczego oceniasz tę katechetkę tak surowo? Może właśnie dlatego, że ona swoją religijność przeżywała autentycznie, nie dostrzegała tego, że kubas czuje się zmuszany do tych praktyk?
|
Pn mar 11, 2019 9:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
kubas, jeśli napisałeś to na poważnie.. Jeśli pobyt w Kościele cię drażni, dzwony ci przeszkadzają, to wybierz sobie kapłana i podziel się z nim tym problemem. Wcześniej poproś swojego Anioła Stróża o pomoc i dobre myśli. Jeśli ci zależy, to można tak zrobić i nie jest to trudne. To praktyka. Osobowość człowieka ulega zmianie, pod wpływem różnych doświadczeń życiowych wyrabia się świadomość i w dalszym swoim życiu być może podziękujesz tej katechetce za jej pracę. Świat nie znosi tego co małe i normalne, a zachwyca się tym co wielkie i spektakularne, warto o tym pamiętać.
|
Wt mar 12, 2019 9:31 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Poleciałbym się zastanowić nad formą religijności. Czy rzeczywiście Ci odpowiada? Które rytuały są dla Ciebie ważne? Jakim wyznawcą chciałbyś być i jak to osiągnąć?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Wt mar 12, 2019 9:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zmęczenie religią... Jak pokonać?
Doradzam szanować tę religię, w której człowiek się urodził. Cóż może być złego w 10 przykazaniach, które ratują ludziom zdrowie i życie, lub wybaczeniu drugiej osobie, pojednaniu się z nią? Cóż może być złego w tym że, znajdziemy kapłana, któremu można się zwierzyć? Mamy samego Boga za Mistrza i Jego Słowo, które jest Życiem. Stawianie się w opozycji do Kościoła katolickiego, zatwardziałość, szukanie złego nic tu nie da, to zawsze uderza w tego który to czyni. Każdy jest wolnym człowiekiem, można wiele czytać i poznawać inne filozofie, ale czy jest to przypadek, że właśnie tu żyjemy i taka religia jest nam dana?
|
Wt mar 12, 2019 10:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|