Wiara lub jej brak a Święta
Autor |
Wiadomość |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Bert, co do korowych jajek to wiadomo, że robili tak sumerowie i starożytni egipcjanie, rzymianie również. A opowieść o pochodzącej z mitologii germańskiej boginii Osterze o zającu znoszącym jajka wyraźnie z czymś się kojarzy. Najstarsze pisanki z naszego kraju datowane są na koniec X wieku a biorąc pod uwagę realne tempo christianizacji to trudno mniemać aby zrobili je ludzie wierzący w Chrystusa szczególnie, że Kościół bardzo negatywnie się do tego zwyczaju nastawił, dopiero później się poddali i zintegrowano chrześcijaństwo z dawnymi zwyczajami. Kościelny 'szlaban' na robienie i jedzenie pisanek w okresie wielkanocnym cofnięto w XII wieku. Kościół bardzo rozsdnie podszedł do dawnych tradycji, widząc, że z nimi się nie wygra po prostu je zintegrowano, a nawet przerobiono symbolikę, bo kraszanki to oczywiście czerwone jako symbol krwi Jezusa Symboliczne bazie stały się palmami z Niedzieli Palmowej, choć obecne były na Jarych Godach duuużo wcześniej, itd. Ogólnie super, że Kościół w pewnym sensie uratował choć trochę dawnego dziedzictwa.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt kwi 23, 2019 16:16 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
bert04 napisał(a): Zresztą, akurat Wielki Post to raczej okres, w którym mamy wysyp obrazoburczych filmów typu Kod Da Vinci. Lub, przynajmniej, powtórkę Żywotu Briana. A co konkretnie w Żywocie Briana jest obrazoburcze? chodzi o to że ktoś w tym filmie był ukrzyżowany? czy może o to że film o takiej tematyce, nie może być komedią?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt kwi 23, 2019 16:42 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Nie oglądałem, ale w Brianie jest naśmiewanie się z wiary.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt kwi 23, 2019 17:45 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Andy72 napisał(a): Nie oglądałem, ale w Brianie jest naśmiewanie się z wiary. Nie oglądałeś, a już wszystko wiesz?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt kwi 23, 2019 18:18 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2611
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Bert, co do korowych jajek to wiadomo, że robili tak sumerowie i starożytni egipcjanie, rzymianie również. A opowieść o pochodzącej z mitologii germańskiej boginii Osterze o zającu znoszącym jajka wyraźnie z czymś się kojarzy. Najstarsze pisanki z naszego kraju datowane są na koniec X wieku a biorąc pod uwagę realne tempo christianizacji to trudno mniemać aby zrobili je ludzie wierzący w Chrystusa szczególnie, że Kościół bardzo negatywnie się do tego zwyczaju nastawił, dopiero później się poddali i zintegrowano chrześcijaństwo z dawnymi zwyczajami. Kościelny 'szlaban' na robienie i jedzenie pisanek w okresie wielkanocnym cofnięto w XII wieku. Kościół bardzo rozsdnie podszedł do dawnych tradycji, widząc, że z nimi się nie wygra po prostu je zintegrowano, a nawet przerobiono symbolikę, bo kraszanki to oczywiście czerwone jako symbol krwi Jezusa Symboliczne bazie stały się palmami z Niedzieli Palmowej, choć obecne były na Jarych Godach duuużo wcześniej, itd. Ogólnie super, że Kościół w pewnym sensie uratował choć trochę dawnego dziedzictwa. Fajnie, że Kościół uratował pewne elementy kultury, ale szkoda, że kilka z tych elementów stało się landrynkowym kiczem. Kto pamięta, czego symbolem są "bazie", palmy i cukrowy baranek i zajączek? Zając też ma swoją historię i symbolikę, ale został sprowadzony do cukrowych lub czekoladowych figurek.
_________________ MODERATOR
|
Wt kwi 23, 2019 18:50 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Kościół bardzo rozsdnie podszedł do dawnych tradycji, widząc, że z nimi się nie wygra po prostu je zintegrowano, a nawet przerobiono symbolikę, bo kraszanki to oczywiście czerwone jako symbol krwi Jezusa Symboliczne bazie stały się palmami z Niedzieli Palmowej, choć obecne były na Jarych Godach duuużo wcześniej, itd. Ogólnie super, że Kościół w pewnym sensie uratował choć trochę dawnego dziedzictwa. Jeśli zrobił to z rozsądku..., ale bywają też i takie przypadki: KTO PEWNEGO GURU Co wieczór, gdy guru zasiadał do odprawiania nabożeństwa, łaził tamtędy kot należący do aśramu, rozpraszając wiernych. Dlatego guru polecił, by kota związywać podczas nabożeństwa. Długo po śmierci guru nadal związywano kota w czasie wieczornego nabożeństwa, a gdy kot w końcu umarł, sprowadzono do aśramu innego kota, aby móc go związywać w czasie wieczornego nabożeństwa. Wieki później uczniowie guru pisali wielce uczone traktaty o istotnej roli kota w należytym odprawianiu nabożeństwa. Źródło: ANTHONY DEMELLO „ŚPIEW PTAKA”
|
Wt kwi 23, 2019 19:48 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Uwielbiam historię o kocie:) Co do symboli to gdy się nie wie co symbolizują stają się puste lub nadaje się im inne zasadniczo spłycone znaczenie. Druga opcja to ważniejszy staje się symbol niż to co symbolizuje. Dochodzi do traktowania symbolu jako czegoś świętego i ważnego, choć to tylko symbol.
Zbyszku- marudzisz na cukrowe symbole, ale udało Ci się dojść do tego co właściwie symbolizowały i nadal powinny symbolizować? Tu są dwie warstwy- pierwotna pogańska oraz chrześcijańska nakładka. Co do tej pierwotnej to z zasady jest kilka wersji...
Co do wielkanocnych słodyczy- u was też 'dorwanie zająca' wiąże się z podchodami na ogromnych przestrzeniach i trwa to kilka godzin? Czy to tylko taka nasza rodzinna zajawka?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Wt kwi 23, 2019 20:27 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Bert, co do korowych jajek to wiadomo, że robili tak sumerowie i starożytni egipcjanie, rzymianie również.
Nie wszyscy wymienieni malowali jaja, natomiast wszystkie przykłady znaleziono w grobowcach wśród darów dla zmarłych. Obok naczyń, sztućców itd. Nie znam przekazów, żeby te jaja służyły do ozdoby wśród żywych, a tym bardziej żeby były spożywane. Można oczywiście nawiązać do jaja jako symbolu życia, ale to akurat dosyć uniwersalna symbolika jaja. Cytuj: A opowieść o pochodzącej z mitologii germańskiej boginii Osterze o zającu znoszącym jajka wyraźnie z czymś się kojarzy.
Opowieść o tzw. Bogini Osterze stoi na bardzo glinianych nogach. Bazuje na zaposkach mnicha Bedy z Irlandii z VII wieku i nie zawiera nic poza wywodzeniem anglosaksońskiej nazwy miesięcy Eastre i Hrede od takich bogini. Nie ma tam nic o zwyczajach, nie istnieją też inne zapisy potwierdzające te nazwy. Dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku w epoce romantyzmu to imię zostalo podjęte przez ówczesnych badaczy folkloru, przede wszystkim przez braci Grimm, jednak we wszystkich przypadkach z odniesieniem do tekstu Bedy i z pewnymi własnymi uzupełnieniami. Te są ochoczo.rozwijane przez współczesnych neopogan o często bezrefleksyjnie cytowane w polskiej wikipedii. Wikipedie germanskie i anglosaksonskie do tej hipotezy odnoszą się sceptycznie, podobnie jak cytowani tam naukowcy. Jeszcze gorzej jest z zającem, jego pierwsze wspomnienie jest udokumentowane na wiek XVII i to jako historyjka, którą rodzice opiwiadają głupim dzieciom (fabula, que simplicioribus et infantibus imponunt) Cytuj: Najstarsze pisanki z naszego kraju datowane są na koniec X wieku a biorąc pod uwagę realne tempo christianizacji to trudno mniemać aby zrobili je ludzie wierzący w Chrystusa A najstarsze monety rzymskie to zrobili Słowianie lub ich przodkowie? Oczywiscie ze nie, handel robi swoje. A w X wieku południe Polski już było pod wpływem Moraw. Cytuj: szczególnie, że Kościół bardzo negatywnie się do tego zwyczaju nastawił, dopiero później się poddali i zintegrowano chrześcijaństwo z dawnymi zwyczajami. Kościelny 'szlaban' na robienie i jedzenie pisanek w okresie wielkanocnym cofnięto w XII wieku. Nic mi nie wiadomo o jakichs "szlabanach", natomiast na wiek XII datuje się obrzęd święcenia jajek w Kościele Rzymskim. Czy towarzyszyło temu swięcenie innych potraw, nie wiem, oficjalnie włączono to w XVII wieku, ale te teksty to raczej kompilacja wczesniejszych zwyczajów. Badacze tematu wskazują, że zwyczaje przechodzily ze Wschodu na Zachód, przez Grecję i Ruś. Tym bardziej dopisywanie tutaj jakichś hipotetycznych germanskich bogiń nie pasuje. Cytuj: Symboliczne bazie stały się palmami z Niedzieli Palmowej, choć obecne były na Jarych Godach duuużo wcześniej, itd. Ogólnie super, że Kościół w pewnym sensie uratował choć trochę dawnego dziedzictwa. Na serio nie należy wierzyć we wszystko, co podają współczesni rodzimowiercy. Jare Gody przed Niedziela Palmową? Serio?
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Wt kwi 23, 2019 21:17 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Wie ktoś jak wiele osób chodzi do kościoła tylko z okazji świąt i uroczystości rodzinnych? Po co mi taka wiedza? Są liczne przykłady nawróceń osób, które zaszły do kościoła dla tradycji, z okazji świąt, a potem coś "pękło"....
|
Wt kwi 23, 2019 21:47 |
|
|
Neuro
Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10 Posty: 417
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Jako, że powoli dobiega końca pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych jakoś tak zaczęłam się zastanawiać czy osoby wierzące tak realnie jakoś pełniej lub po prostu inaczej przeżywają te święta? Tak. Jak najbardziej i to dwojako: 1) Prawdziwa wiara (niezależnie od religijności) oznacza pełniejsze życie w ogóle. 2) Gdy byłem religijny, bardziej przeżywałem Święta. Miało to jak najbardziej swoje plusy. Cytuj: Czy serio poza wizytą w kościele one czymkolwiek się różnią? Tak. Cytuj: Czy kultywowanie u Was tradycje mają coś wspólnego z katolicyzmem? Jeśli tak to które? Te w domu to tak średnio, tzn. może jakoś pośrednio. Św. Mikołaj, prezenty, choinka, sianko, jajka, zające? Nie wiem co z tego jest katolickie
_________________ Pokój wam.
|
Śr kwi 24, 2019 5:31 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Neuro, co rozumiesz pod pojęciem: prawdziwa wiara? Co dla Ciebie znaczy być religijnym? A co być wierzącym?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Śr kwi 24, 2019 14:57 |
|
|
Neuro
Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10 Posty: 417
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Prawdziwa wiara to taka zaangażowana Być wierzącym, w zależności od kontekstu to: a) Być zaangażowanym w ufność b) Po prostu mieć ufność Być prawdziwie religijnym to w sposób natchniony żyć religijnością, religią. Być zwyczajnie religijnym, to po prostu być w tej religijności w jakimkolwiek stopniu
_________________ Pokój wam.
|
Śr kwi 24, 2019 16:57 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Ufność wobec czego lub kogo? Gdzie jest granica między religią, filozofią, ideologią a tradycją? Jak definiujesz religię?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Śr kwi 24, 2019 17:24 |
|
|
Neuro
Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10 Posty: 417
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
Ufność de facto w intuicję/rezonans/wybraną częstotliwość Religia to na przykład chrześcijaństwo, katolicyzm, islam. Filozofia to na przykład stoicyzm, konfucjanizm. Ideologia to na przykład nazizm. Tradycja to na przykład choinka na święta Pytanie o definicję jest dla mnie za trudne, wolę podać przykłady
_________________ Pokój wam.
|
Śr kwi 24, 2019 20:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wiara lub jej brak a Święta
IrciaLilith napisał(a): Jak definiujesz religię? Cala moralność opiera się na ego, na subtelnym ego. Religia nie jest przeobrażaniem ego, jest jego przekraczaniem. Po prostu porzucasz ego. I robisz to nie dlatego, że ono jest złe, niesłuszne. Pamiętaj o tej różnicy. Moralność zawsze mówi: „Porzuć to, co niesłuszne, i rób to, co jest słuszne”. Religia mówi: „Porzuć to, co fałszywe — nie złe, niesłuszne, ale fałszywe. Porzuć to, co nierzeczywiste, i wkrocz w rzeczywiste”. W duchowości wartością jest prawda, słuszność nie jest wartością. Albowiem to, co słuszne, także może być fałszywe, a w fałszywym świecie rzeczom niesłusznym przeciwstawiamy fałszywą słuszność.
|
Śr kwi 24, 2019 20:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|