Bóg Ojciec nie objawi człowiekowi jak wygląda rzeczywistość Nieba ,bo to ma być niespodzianka dla tych którzy tam trafią.

Myślę że każdy ma swoje wyobrażenie jak tam jest w niebie:) ja sobie myślę, że każdy tam ma swoje mieszkanie, jest pokój, miłość, radość, nie ma bólu, jest pięknie. I przypomniał mi się ten fagment:
"W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce."
Ewangelia wg św. Jana.

To jest wizja nieba jak Jezus podchodzi do tronu Boga Ojca Jahwe. Daniela 7:9-14

,,.... Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła — płonący ogień.
Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi.
Z powodu gwaru wielkich słów, jakie wypowiadał róg, patrzałem, aż zabito bestię; ciało jej uległo zniszczeniu i wydano je na spalenie.
Także innym bestiom odebrano władzę, ale ustalono okres trwania ich życia co do czasu i godziny.
Patrzałem w nocnych widzeniach, a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego.
Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie....,,

Wiecie jak ja sobie wyobrażam? Tutaj ludzie cytowali Biblię. Owszem. Ale wiemy z Biblii, że na początku Bóg stworzył niebiosa i Ziemię. A więc jak sobie wyobrażam? Tak, że przed stworzeniem niebios nie było ich. Zapewne musiało nie być punktu odniesienia, nie było też ludzi więc nie było dla kogo tworzyć tego słowa. Jako przestrzeń na pewno istniało niebo, ale miało inny wymiar. Na pewno nie jest czymś, gdzie idziemy po śmierci, bo inaczej musiałoby powstać po grzechu Adama i Ewy aby mieć swój rzekomy pośmiertny cel. Kłamstwo jest wszędzie, ale to fakt, nie w Biblii. Tam jest wszystko spójne. Tylko ludzie interpretują to zbyt meta.

Niebo w Biblii ma 3 znaczenia:
a) niebo jako przestrzeń, gdzie latają ptaki;
b) niebo jako przestrzeń kosmiczna, gdzie są planety i gwiazdy;
c) niebo jako "siedziba" Pana Boga z Jego tronem.

Jak sobie ja wyobrażam niebo? Do tego trzeciego znaczenia się odniosę i napiszę, że niebem będzie dla mnie to, gdy się znajdę w obecności Boga - a to będzie możliwe, gdy Pan Jezus przyjdzie po zbawionych w myśl np. obietnicy tej treści:

J 14,1-6 BT5
(1) Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie!
(2) W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce.
(3) A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.
(4) Znacie drogę, dokąd Ja idę.
(5) Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?
(6) Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

...

Trzecie niebo zawsze bylo i zawsze bedzie.

Natomiast pamietajmy ze na koncu swiata, Jezus przybedzie na ziemie, nastapi zniszczenie wszystkiego i utworzenie nowego nieba i nowej ziemi.

Zgoda, że: "Trzecie niebo zawsze bylo i zawsze bedzie."
Tak samo zgadzam się z tą przemianą, jaką Biblia nazywa nowym niebie i nową ziemią...

PS. Czy klawiatura Twoja nie ma polskich liter? Byłoby łatwiej czytać...

To nie z lenistwa, tylko szybciej pisac. O ile to dozwolone na forum, to bede z tego korzystal

Spodziewaj się uwagi moderacji, bo już tu były krytyczne spojrzenia na brak respektowania polskich zasad pisowni... (w sumie, to popieram takie głosy; wyjątkiem byłaby sytuacja braku możliwości pisania w miarę poprawnie. Ale może teraz moderacja nie zwróci na to uwagi - dowiemy się...).