Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 22, 2024 17:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Czego możemy być pewni? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Czego możemy być pewni?
1. Tego, że istniejemy, bo wątpimy, myślimy, odczuwamy emocje

2. Niezależnie od natury źródła doznań pewni możemy być, że czujemy i widzimy, słyszymy itd (bez wzgledu na to czy materia istnieje)


Dopiszcie coś :)


Śr lip 20, 2005 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Tylko istnienie jest pewnikiem. Cała reszta może być złudzeniem.

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Śr lip 20, 2005 19:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46
Posty: 337
Post 
Jeśli będziemy już w niebie, wtedy możemy być pewni, że po śmierci istnieje życie.


Śr lip 20, 2005 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
I będziemy się zastanawiać, czy było życie przed śmiercią ;)

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Śr lip 20, 2005 20:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 17:03
Posty: 36
Post 
Nie można być niczego w 100% pewnym, nawet swojego istnienia. Swojego istnienia można być pewnym na 99%.


Cz lip 21, 2005 20:31
Zobacz profil
Post 
Mozemy byc pewnie smierci. To wlasciwie kontynuacja pewnosci istnienia - smierc.

Crosis


Cz lip 21, 2005 20:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Crosis napisał(a):
Mozemy byc pewnie smierci. To wlasciwie kontynuacja pewnosci istnienia - smierc.

Crosis

Dlaczego zakładasz pewność śmierci?

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Cz lip 21, 2005 20:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 17:03
Posty: 36
Post 
Nie możemy być pewni. Skąd pewność, że nie jesteś jakimś tam wyjątkiem, który nigdy nie umrze? Jest to możliwe, chociaż mało prawopodobne.


Cz lip 21, 2005 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Konrado... telepatia?

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Cz lip 21, 2005 20:39
Zobacz profil
Post 
Dla mnie smierc jest pewna. Nie bylo jeszcze ludzi, ktorzy by nie umarli (dla wierzacych: syn bozy umarl na krzyzu dla waszego zbawienia[/b]).

Crosis


Cz lip 21, 2005 21:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Crosis napisał(a):
Dla mnie smierc jest pewna. Nie bylo jeszcze ludzi, ktorzy by nie umarli (dla wierzacych: syn bozy umarl na krzyzu dla waszego zbawienia[/b]).

Crosis:
Po pierwsze.. czy aby na pewno znasz losy wszystkich (absolutnie wszystkich) ludzi.
A po drugie... nie dla nas umarł na krzyżu, ale za cały (słownie cały) nasz ludzki świat

_________________
To beer, or not to beer? This is a question.


Cz lip 21, 2005 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
No to ja Wam podrzucę Eliasza...
Cytuj:
Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto [zjawił się] wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios.

2 Krl 2,11

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Cz lip 21, 2005 22:36
Zobacz profil
Post 
Xen, dla Ciebie moze umarl za caly swiat, dla mnie umarl za ludzi, ktorzy w niego wierza,

Angua, mila Wilczycko, ja glupi ateista... Twoj cytat niewiele mi mowi...


Crosis


Cz lip 21, 2005 23:24

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Cytat ten sugeruje, że Eliasz nie umarł, ale został wzięty do nieba. Istnieje teoria, według której aby umrzeć fizycznie, Eliasz musi powrócić na Ziemię.

Oczywiście równie dobrze mógł umrzeć w jakichś tajemniczych okolicznościach; ja chcę tu tylko zasygnalizować problem.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt lip 22, 2005 0:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Istnieje tez problem ludzi ktorzu beda zyli w czasach konca swiata, przeciez bede jeszcze zyli.

Natomiast mozemy byc pewni ze istnieje dobro i zlo. Sam objekt dobra i zla moze sie zmieniac, ale dla myslacego czlowieka te kategorie istnieja, choc ostatnio sie uzywa innych slow by to zastapic, ale nawet takie wyrazenia nowomowy niosa jakis uklad wartosci dzielocy na dobro i zlo. Mozemy wiec byc pewni ze istnieje dobro, na ogol zlo to brak tego dobra.

Mozemy tez byc pewni ze istniemy dla milosci, wyszscy pragna milosci i wszyscy chca kochac.


Pt lip 22, 2005 1:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL