Matematyczny dowód na możliwość istnienia Boga
Autor |
Wiadomość |
grr777
Dołączył(a): Wt lip 19, 2005 11:52 Posty: 60
|
 Matematyczny dowód na możliwość istnienia Boga
Witam
Jest jeden fajny dowód na możliwość istnienia Boga, który bazuje na dowodzeniu przez konstrukcję niesprzecznego modelu świata zawierającego Boga. Tak ogólnie rzecz ujmując ten model świata jest conajmniej czterowymiarowy (w sensie przestrzeni). Nasz trójwymiarowy świat jest trójwymiarową hiperpłaszczyzną "zanurzoną" w przestrzeni czterowymiarowej. Bóg w tym modelu ma conajmniej cztery wymiary i może ingerować w naszą trójwymiarową przestrzeń z zewnątrz nie łamiąc praw rządzących modelem (w tym także naszych praw). Mozna w tym modelu opisać niesprzecznie wiele atrybutów Boga, wyjaśnić wiele cudów itd. Nie chce mi się od razu wchodzić w szczegóły, bo nie wiem, czy jest w ogóle zainteresowanie tym tematem. Jest tu trochę matematyki wyższej ale wiele rzeczy dałoby się przetłumaczyć jeśli ktoś ma przynajmniej trochę wiedzy geometrycznej. Gdyby ktoś był zainteresowany szczególami, to postaram się odpowiedzieć.
|
Cz lip 21, 2005 12:32 |
|
|
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
 Re: Matematyczny dowód na możliwość istnienia Boga
Pewnie, że jesteśmy zainteresowani. Mógłbś też podać jakiś link - jeśli takowy istnieje.
_________________ To beer, or not to beer? This is a question.
|
Cz lip 21, 2005 12:36 |
|
 |
grr777
Dołączył(a): Wt lip 19, 2005 11:52 Posty: 60
|
Tutaj jest fragment książki dr Józefa Kajfosza "Czwarty wymiar a Biblia":
http://www.docelu.jezus.pl/ksiazki/uwpgl.htm
Książeczka jest raczej pewnym "liźnięciem" tematu, bo przedstawia go dla szerszej grupy odbiorców i nie wgłębia się bardzo szczegółowo w różne kwestie z tym tematem związane. Ale na początek mozna się z tym zapoznać, żeby zorientować się o co chodzi.
_________________ nextgeneration blog -> http://nextgeneration.swidnica.pl
|
Cz lip 21, 2005 12:56 |
|
|
|
 |
jogger
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 6:32 Posty: 72
|
Zastanawia mnie jedno  dlaczego katolicy, chrześcijanie za jakich się uważamy - szukamy dowodów istnienia Boga
Czy nie powinna wystarczyć wiara
Osobiście nie potrzebuje dowodów ponieważ wierzę, szczerze wierze.
Czasami mam wrażenie, że odczuwam bliskość Boga  Jego miłosierdzie, miłość, przyjaźń. 
_________________ „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”
|
Cz lip 21, 2005 13:07 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
jogger napisał(a): Zastanawia mnie jedno  dlaczego katolicy, chrześcijanie za jakich się uważamy - szukamy dowodów istnienia Boga Może dlatego, że napisane jest "szukajcie, a znajdziecie"?  Przy okazji, w tym wątku dowód jest jedynie na możliwość istnienia Boga. jogger napisał(a): Czy nie powinna wystarczyć wiara
Czy wiara nie powinna być połączona z poszukiwaniem Boga? A szukanie dowodów można chyba uznać za szukanie Boga...
|
Cz lip 21, 2005 13:31 |
|
|
|
 |
jogger
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 6:32 Posty: 72
|
SweetChild napisał(a): Czy wiara nie powinna być połączona z poszukiwaniem Boga? A szukanie dowodów można chyba uznać za szukanie Boga...
Bóg jest i nie muszę Go szukać 
_________________ „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”
|
Cz lip 21, 2005 13:43 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
jogger napisał(a): SweetChild napisał(a): Czy wiara nie powinna być połączona z poszukiwaniem Boga? A szukanie dowodów można chyba uznać za szukanie Boga... Bóg jest i nie muszę Go szukać 
Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie, jeśli Boga nie ma, to nie musisz Go szukać, bo nie ma kogo.
Chyba, że już Go znalazleś?
|
Cz lip 21, 2005 14:16 |
|
 |
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
 Re: Matematyczny dowód na możliwość istnienia Boga
grr777 napisał(a): Witam
Jest jeden fajny dowód na możliwość istnienia Boga, który bazuje na dowodzeniu przez konstrukcję niesprzecznego modelu świata zawierającego Boga.
Witam
"modelu świata zawierającego Boga" - czyli Bóg w tym modelu ZAWIERA SIĘ i JEST CZĘŚCIĄ materialnego świata, prawda? To taka duża mądra MATERIALNA istota trzymająca nasz 3 wymiarowy świat tak jak my trzymamy kartkę papieru?
Skoro Bóg jest częścią MATERII, to nie jest Duchem, nie jest transcendentny... Zaraz, zaraz, czy to jeszcze na pewno nasz Bóg, czy już coś innego?
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Cz lip 21, 2005 15:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jogger napisał(a): Zastanawia mnie jedno  dlaczego katolicy, chrześcijanie za jakich się uważamy - szukamy dowodów istnienia Boga Czy nie powinna wystarczyć wiara Osobiście nie potrzebuje dowodów ponieważ wierzę, szczerze wierze. Czasami mam wrażenie, że odczuwam bliskość Boga  Jego miłosierdzie, miłość, przyjaźń. 
Właśnie, ludzie czy nasz Bóg jest tak zły, że ciągle chcemy udowadniać że istnieje. Czemu się tak go boicie. Jest dobry dla wszystkich, opiekuję się każdym więc jak można jeszcze podważać Jego istnienie. To jest wielka niewdzięczność. Ja w Niego wierzę i nie musi mi nikt udowadniać że On jest.
|
Cz lip 21, 2005 15:12 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Tak, czaem sie opiekuje a czasem nie
|
Cz lip 21, 2005 15:47 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kris_yul napisał(a): Właśnie, ludzie czy nasz Bóg jest tak zły, że ciągle chcemy udowadniać że istnieje. Czemu się tak go boicie. Jest dobry dla wszystkich, opiekuję się każdym więc jak można jeszcze podważać Jego istnienie. To jest wielka niewdzięczność. Skoro to taka wielka niewdzięczność, to dlaczego Tomasz z Akwinu został świętym? Kris_yul napisał(a): Ja w Niego wierzę i nie musi mi nikt udowadniać że On jest.
I dobrze, nie rozumiem tylko, czemu się tak oburzasz, że inni chcą sobie udawadniać? Boisz się, że udowodnią nieistnienie Boga?
|
Cz lip 21, 2005 16:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Kris_yul napisał(a): Właśnie, ludzie czy nasz Bóg jest tak zły, że ciągle chcemy udowadniać że istnieje. Czemu się tak go boicie. Jest dobry dla wszystkich, opiekuję się każdym więc jak można jeszcze podważać Jego istnienie. To jest wielka niewdzięczność.
Skoro to taka wielka niewdzięczność, to dlaczego Tomasz z Akwinu został świętym?
A słyszałeś o Miłosierdziu Bożym??
|
Cz lip 21, 2005 20:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla mnie, jako dla kogos kto istnienie boga dla siebie samoge odrzuca, natomiast akceptuje jego istnienie dla kogos innego, dowody sa zbedne.
Crosis
|
Cz lip 21, 2005 21:18 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Crosis napisał(a): Dla mnie, jako dla kogos kto istnienie boga dla siebie samoge odrzuca, natomiast akceptuje jego istnienie dla kogos innego, dowody sa zbedne.
Trochę to zawiało pesymizmem i pewnego rodzaju imputowaniem sobie tezy, że "nie należy mi się" lub , że "nie zasługuję". Każdy gdzieś tam w duchu grzeszy (mam na myśli odniesienie do własnego sumienia) ale każdy nabył też umiejętność wybaczania. Postaraj się spojrzeć na siebie okiem Obiektywnego Sędziego... i zaręczam Ci, że zorientujesz się szybko, że nie jest aż tak źle. Bóg naprawdę jest miłosierny!
_________________ To beer, or not to beer? This is a question.
|
Cz lip 21, 2005 21:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moze sobie byc. Ale ja ciagle nie widze dla niego miejsca w swoim zyciu. Dla mnie ciagle jest niestniejacym bytem, istniejacym dla innych - tych, ktorzy wierza. Moze kiedys sie to zmieni - nie wykluczam - ale teraz, jest jak jest.
Crosis
|
Cz lip 21, 2005 23:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|