Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 22, 2024 15:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 kara za brak prezentu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sie 20, 2005 20:49
Posty: 16
Post kara za brak prezentu
dlaczego bóg stworzył ludzi takimi aby przeciwko niemu grzeszyli i jeszcze ich za to karze? Dlaczego bóg potępia tych którzy w niego nie wierzą skoro wiara to dar? dlaczego bóg wini nas za to ze nie dostaliśmy od niego prezentu na urodziny?


Śr gru 28, 2005 1:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 18, 2005 21:52
Posty: 23
Post 
Bóg nikogo nie potępia,ale darzy miłościa.Nie stworzył nas żebyśmy grzeszyli, ale dał wolną wole i rozeznanie dobra od zła.Grzech który popełniamy z naszej słabości, wybacza w swym niepojętym Miłosierdziu.


Śr gru 28, 2005 2:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 13:16
Posty: 10
Post 
Skad wziales, ze Bog potepia tego, kto w Niego nie wierzy? Na odwrot: na potepienie zaslugiwuje ten, kto wierzac w Boga, swiadomie grzeszy i doznaje z tego zadowolenie.


Śr gru 28, 2005 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
flower of limbo:
Cytuj:
dlaczego bóg stworzył ludzi takimi aby przeciwko niemu grzeszyli i jeszcze ich za to karze? Dlaczego bóg potępia tych którzy w niego nie wierzą skoro wiara to dar? dlaczego bóg wini nas za to ze nie dostaliśmy od niego prezentu na urodziny?


może dodam trochę wiecej
wydaje mi się, ze celnie...
jeśli nie to zawsze mozesz mnie poprawić :razz:


na swoim blogu piszesz...
Cytuj:
Jestem Satanistką.
Wiele osób, właściwie większość, którym o tym powiem, nie wierzy mi. Zastanawiałam się, dlaczego? Przecież ja najlepiej wiem kim jestem.


i własnie dlatego napisałaś to co napisałaś
powody znajdują się głębiej...


Cytuj:
Zaspokajanie swoich potrzeb cielesnych nie jest złem, jest czymś normalnym.


tak
tyko, że sztuka polega na tym by sprawy cielesne równoważyć z duchowymi
by znajdowały się w odpowiednich proporcjach
ktos napisał kiedyś, że sprawy doczesne życia naszego zajmuja tak ważne miejsce w naszym życiu, sa na takim szczeblu w rozwoju człowieka, ze nie sposób ich pomijać
i miał racje
któż nie przyzna, że smiech zabawa odpręża człowieka tak dalece iz jest mu lepiej później pracować umysłowo i fizycznie
nie wolno dopuscic jednak by nami zawładnęło ciało
to duch rządzi nie ciało
gdyby ciało rządziło bylibyśmy czyms w rodzaju tygrysa lub lwa o kształcie małpy :lol:
supremacja znajduje sie po jednej stronie: po stronie ducha


Cytuj:
Nie normalne jest wystrzeganie się tego i życie nadzieją na utopijne szczęście po śmierci, gdyż prowadzi to do różnych wypaczeń psychicznych będących efektem kumulowanych i tłoczonych w sobie niezaspokajanych potrzeb.


zauważ , ze chrześcijanie niegłoszą szczęśliwości cielesnej po śmierci ale duchową
to jest raj dla ducha nie dla ciała bo Bóg jest Duchem
u muzułman w raju będa pić wino tutaj maja to zakazane
i to jest kumulacja niepotrzebna
my nie zabraniamy uciech ale je umoralniamy [jako KK]
i cóż w tym złego?


Cytuj:
Dlaczego moi znajomi nie wierzą, że jestem satanistką? Bo nie widzą we mnie zła, uważaja mnie za normalną dziewczynę, a satanizm za zło i coś im nie pasuje. Stąd ten uśmiech. Niedowierzanie, że można być porządnym człowiekiem wyznając taką filozofię. Nie wiedzą nic o prawdziwym sataniźmie, o tym że jego najwyższymi wartościami są życie i wolność. Wielu z nich traktuje życie tak jak ja, korzysta z niego maksymalnie, w swoich czynach wielokrotnie pokazują sprzeciw doktrynom kościelnym, ale nie umieją się do tego przed soba przyznać, myślą o sobie wciaż jak o chrześcijanach, nie potrafią wyobrazić sobie siebie jako buntowników idących śladem Szatana. Ja umiem sie do tego przyznać, nie boję się już.

Jestem Satanistką.

Mówię to z pełną powagą i przekonaniem, nie chcecie mi wierzyć to nie wierzcie. Wasza sprawa.

Jestem Satanistką.

Z pełna świadomością przypisuję sobie to miano. Tylko ja mam prawo decydować o tym jak macie mnie nazywać, bo tylko ja znam swoje myśli.

Jestem Satanistką.


Flower Of Limbo (22:45)


kwestia lezy w tym co uważasz za dobre i inni znajomi twoi uznaja za dobro
a co uznaje za dobro KK
jest w tym pewna metoda ukryta ułożenia sobie zycia zbiorowego ludzi
należac do tego ludu uważasz pewne etyczne zachowania za dobre a inne za złe
ponieważ nie jesteś i nie nalezysz do cywilizacji łacińskiej odrzucasz to co głosi KK ale nie wszystko zapewne...
i tak samo satanizm który akurat uważasz za odpowiadający tym twoim wartościom jest w pewnym momencie przegięciem...
wygląda na to i jestem pewny, ze nie wszystkie satanizmy by ci odpowiadały tak samo i z tego samego powodu co nie wszystkie wyznania chrześcijańskie odpowiadaja KK i sa uważane własnie za sekty

nie wynika to ze względnosci dobra i zła lecz od uformowania przez ludzi etyki plemiennej spajajacej dany lud
pobliskie plemie moze miec etykę tę sama lub inna
gdy ma tę sama być może połączy sie i będzie tworzyc większe zrzeszenie ludzi tworząc np państwo Chińskie albo Dżingischanat czyli Chanat Dżingischana ;)

łączenie więc twojego światopogladu z satanizmem jest błędne
wychowałas się w katolickiej Polsce i wpływ naszej kultury jest widoczny
odgraniczasz sie od nas ,zaznaczasz swą odrębność myślenia ale jesteś jeszcze pod wpływem naszej kultury
myslisz pod jej dyktando i wcale nie jesteś wiec taka wolna jak mówisz :D

dowodem jest na to słowo :"satanizm"
nie wiesz po prostu jak sie nazwać ot co
gdybyś popodróżowała po swiecie znalazłabyś lud który zyje twoja metoda życia i nazywa rzeczy po imieniu
i na siebie również byc może ma okreslenie [choc nie wszyscy je maja]


mówiac satanizm wprowadzasz zamęt i rzeczywiście wracasz do katolicyzmu jednocześnie go niszcząc wiec jesli to ci "nie przejdzie" bedziesz satanistka ale nigdy nie będziesz szczęsliwie życ
bedziesz ludzi deprawować a wtedy juz nikt nie powie "jesteś dobra" sposród osób wśród których przyjdzie ci przebywać
ratunkiem dla ciebie jest po prostu wyjazd z Polski
nie moge stwierdzić pod jaki wpływ cywilizacyjny nalezysz i gdzie wyjechac powinnaś
i tego nie sposób zresztą okreslić póki człowiek nie umrze i nie podda się studim biograficznym jego życia
sama musisz zadecydować i szukac takiego ludu
a z nazywaniem się satanistka daj sobie spokój bo to jest smieszne...
:x :D :)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr gru 28, 2005 13:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post Re: kara za brak prezentu
flower of limbo napisał(a):
dlaczego bóg stworzył ludzi takimi aby przeciwko niemu grzeszyli i jeszcze ich za to karze? Dlaczego bóg potępia tych którzy w niego nie wierzą skoro wiara to dar? dlaczego bóg wini nas za to ze nie dostaliśmy od niego prezentu na urodziny?


Hm, może od potępiania niewierzących- sądzę, że nieistotne dla Boga jest to czy wierzysz, albo w co wierzysz, ale jakim jesteś człowiekiem. W końcu jakby nie patrzeć np. 10 przykazań to prawdy nijako(w części) uniwersalne- nie zabijaj, nie kradnij choćby, więc po prostu po części jakby intuicyjnie się tego przestrzega.
Druga sprawa to karanie- ja np. często zastanawiam się, czemu Bóg stworzył nas takimi, jakimi jesteśmy, albo np. czemu pozwolił wynaleźć antykoncepcje, przeciwk której kościół tak "ostro" się wypowiada. I mam na to kilka teorii ;)
Pierwsze to, że po prostu tego własnie chce- pozwala, nie przeszkadza, więc albo mu to wisi, albo jest za.
Drugie to, że jest nieskończenie dobry i nawet największego grzesznika(takiego mnie np) też nie skarze na wieczne potępienie.
Ostatnie co mi przychodzi na myśl, to albo że nie jest miłosierny i będzie miał jakąś radość, lub wogóle go nasze cierpienie nie będzie obchodziło, a tylko na koniec sprawdzi jak przestrzegaliśmy jego praw, albo jest miłosierny albo nie jest wszechmocny i mimo, że chce, to nie może. Choć to ostatnie to tak jakby nie nasz Bóg...
Ewentualnie jeszcze może specjalnie chce żebyśmy się męczyli, bo to co będzie po w stosunku do tego co jest teraz ma się wyraźnie odcinać i być lepsze...
Kto wie? Z pewnością nie omieszkam go o to spytać, jesli po śmierci go spotkam 8)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr gru 28, 2005 14:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
Nienawidzę cię boże,
w fałszywej skromności nie zamierzam żyć
ani w pokorze,
przed światem nie będę swoich myśli kryć.



Ja bym się nieodważyła nawet tak pomyśleć, a co dopiero napisać...To co z tego, że nie wierzysz...Twoja sprawa, ja nie rozumiem jak można takie bzdury wypisywać na forum katolickim... skoro nie wierzysz, to pisz takie teksty na forum ateistów...To jest forum katolickie i przebywają tutaj ludzie wierzący...Ja nwet nie mogę tego czytać, bo aż mi się Ciebie żal robi... Ty jeszcze sama nie wiesz, co wypisujesz...nie obrażasz zwykłego człowieka, ale Boga!!! :o


Śr gru 28, 2005 14:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Nikt Ci nie każe czytać. Nigdzie nie jest napisane, że nikt poza katolikami nie ma tu wstępu, bo i ja bym stąd poleciał. Oczywiście nie wspomijąc już o "misji ewangelizacyjnej", albo temu, że ktoś sam przychodzi tutaj, do wierzących mniej lub bardziej i może to mu pozwoli się nawrócić, odnaleźć Boga, boga, bogów, lub utwierdzić się we własnym przekonaniu, że żadnego boga nie ma.


[...]zgodnie z zyczeniem :D

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr gru 28, 2005 15:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post Re: kara za brak prezentu
flower of limbo napisał(a):
dlaczego bóg stworzył ludzi takimi aby przeciwko niemu grzeszyli i jeszcze ich za to karze?

Bóg stworzył ludzi niedoskonałymi, a nie takimi aby grzeszyli. Mimo swojej niedoskonałości człowiek z racji wolnej woli ma wybór uczynienia dobrze i popełnienia błędu (grzechu). Grzech sam w sobie jest wymierzeniem kary dla człowieka, bo zubaża go duchowo lub zatrzymuje w rozwoju, a przez to nie pozwala mu doświadczać łaski Bożej i kieruje ku pustce. Dodatkowo może wyrządzić krzywdę drugim ludziom i spowodować, że to się samo na człowieku zemści.
marcin_jarzębski napisał(a):
Dlaczego bóg potępia tych którzy w niego nie wierzą skoro wiara to dar?

Bo wiara to dar który otrzymujemy cały czas, ale trzeba go przyjać. Ci którzy go odrzucają nie będą w stanie przyjąć szczęśliwości Boga i dążyć ku świętości która jest warunkiem wiecznej szczęśliwości w Niebie.

Uwaga do pozostałych: to nie jest temat do personalnych uwag o autorce, nie wyciągajcie rzeczy z bloga lub podpisu.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Śr gru 28, 2005 15:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 18:44
Posty: 30
Post 
Bóg jest wierny...a wierność to dla mnie trwanie i bycie pomimo....jeżeli odwracamy się od Boga, to nie jest tak że On nas karze, to my sami sie skazujemy...jeżeli nie przyjmujemy Komunii Świętej to Bóg nas karze?! (mówi: teraz to Ci pokaże i grozi nam palcem?) sami sie skazujemy... sami się od Niego oddalamy....ale On nieustannie trwa...

jeśli jestesmy daleko od Niego, to automatycznie zamykamy sie na łaskę (ale Bóg nam jej nie zabiera....sami jej nie chcemy, a Bóg nas KOCHA, a jak to ks.Pawlukiewicz powiedział: esencją miłości jest wolność) i wtedy nie widzimy iloma dobrami nas obdarza Bóg...


Śr gru 28, 2005 16:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Liwia:
Cytuj:
Ja bym się nieodważyła nawet tak pomyśleć, a co dopiero napisać...To co z tego, że nie wierzysz...Twoja sprawa, ja nie rozumiem jak można takie bzdury wypisywać na forum katolickim... skoro nie wierzysz, to pisz takie teksty na forum ateistów...To jest forum katolickie i przebywają tutaj ludzie wierzący...Ja nwet nie mogę tego czytać, bo aż mi się Ciebie żal robi... Ty jeszcze sama nie wiesz, co wypisujesz...nie obrażasz zwykłego człowieka, ale Boga!


to forum jak i inne fora sa po to by sobie porozmawiać na temat tego co myslimy i przeżywamy
Flower_ napisała to co czuje
jeśli pisała to tutaj to albo to prowokacja, albo chce porozmawiać o swoim problemie, albo po prostu jest ciekawa co na ten temat sadzimy, albo...
no to są te głowne powody najbardziej prawdopodobne ;)


jeżeli obraziła Boga to powinien ten post byc usuniety
tutaj jednak postawiła pytania "dlaczego"

a to zmienia postać rzeczy

ludzie czasem jeśli czegos nie rozumieja źle stawiają pytania
i nic w tym dziwnego bo by pytać prawidłowo trzeba znać temat a osoba znajaca temat nie zawsze pyta
postawia się pytania gdy traci wiarę lub gdy kończy się temat i zaczyna się nowy watek w temacie [tak jak o predkosci światła a kiedys barierze dźwieku]

ja osobiscie nie znam osoby któraby długo pozyła gdy obraza Boga
nie przewiduje długiego zycia na tej ziemi dla Flower_..
śmierć duszy jest śmiercią pociągająca za sobą śmierć ciała
duch nad ciałem !
wiec modlić sie można o powrót do Boga
ja odmówiłem za ciebie Flower Koronke do Miłosierdzia Bożego
myślę, ze Bóg da ci szansę siebie poznać
czasem jednak daje tylko jedna szanse i pozostawia butnych samym sobie jak pisze św. siostra Faustyna
byc może to Twoja ostatnia szansa

twoje zycie i twoja wolna wola
wola wyboru albo zła za które winisz Boga albo wola wyboru dobra i współdziałanie z Bogiem

ja uważam , ze to jest piekne iz człowiek ma taki wybór
a jego konsekwencje powoduja własnie cierpienia
przeważnie cierpienia sa wynikiem własnej głupoty
popatrz na kraje gdzie ludzie odrzucaja wynalazki i wola bóstwa i bogów
oni nigdy nie będa mogli być szczepieni [w Indiach] np bo ich religia im to zabrania
trzebaby zrobic jakiegoś nowego boga by sie dali szczepić
nasza wiara nawet nie zatrzymuje ciebie -odchodzisz
tylko nie pisz o bizantyńskich sposobach nawracania bo mam juz dość tłumaczenia na tym forum tego i co poniektórzy też ;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr gru 28, 2005 17:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Flower of limbo !

Właściwie stawiane przez Ciebie pytanie sprowadza się do tego jak można pogodzić rzekomą wszechdobroć ,wszechmoc i wszechwiedze boga z rozwojem wydarzeń jakim jest historia ludzkości.

Wydaje mi się że jedynym sposobem na pogodzenie jest zdefiniowanie dobra jako woli boga. Skoro dobre jest to co za dobre uznaje bóg to wszystko co pochodzi od wszechdobrego boga musi z samej definicji być dobre. A ponieważ to bóg jest twórcą wszystkiego to wszystko musi być dobre. Zatem zło nie istnieje , a jeśli się pojawia to jest wynikiem wolnej woli człowieka lub aniołów.

Zatem jeśli spotyka cię cierpienie to jest to dobre albo to twojawina ( ewentualnie jakiś aniołów upadłych ).
Jeśli złamiesz sobie noge bo codzisz jak niezdara to można to uznać twoją wine ( powiedzmy ). Jeśli złamiesz ją w wuniku niezawinionego wypadku musi to być wynikiem działania złośliwych duchów. Zatem sama wiara w boga jest niewystarczająca do opisu świata. Wiara w boga jako uosobienie pozytywnych cech implikuje konieczność wiary w przeciwstawną siłę niwelującą jego obecność .

Oczywiście można pytać dlaczego wszechwiedzący i wszechmocny stworzył życie wszechwiedząc że wolna wola spowoduje cierienie.
Można odpowiedzieć że skoro tak postanowił jest to dobre , więc zło tak naprawde jednak nie istnieje.
Zatem jeśli zdefiniujemy twórce jako uosobienie dobra i wszechwiedzy zło nie może istnieć. Jest jedynie wytworem wyobraźni naszych niedorozwiniętych móżdzków. Zatem niezależnie co zrobimy i tak musi to być dobre.

Moim zdaniem wprowadzenie do procesu myślenia pojęcia boga powoduje zawieszenie tegoż procesu. Stawiając jakiekolwiek pytanie otrzymujemy nic nie mówiącą odpowiedź. Jeśli pytasz jak pogodzić zło z wszechmocą dobra otrzymujesz odpowiedź że zło nie istnieje ( istnieje dobry bóg ).
Jeśli pytasz "dlaczego" otzymujesz odpowiedź - bóg tak chciał.
Jeśli pytasz "jak" otrzymujesz odpowiedź - tak jak bóg zechce.
Jeśli pytasz "po co" otrzymujesz odpowiedź - wola boża.
Niepojęte określenie bóg (właściwie nie mówiące niczego) staje się jedyną odpowiedzią czyniąc bezsensownym wogóle proces myślenia.
Dlatego uważam że można albo myśleć , albo wierzyć.
Jest to jeden z głównych powodów mojego ateizmu.


Cz gru 29, 2005 9:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: kara za brak prezentu
flower of limbo napisał(a):
dlaczego bóg wini nas za to ze nie dostaliśmy od niego prezentu na urodziny?


A wini? Według mnie nie wini, wręcz przeciwnie, nawet gdy ten prezent dostaliśmy, ale nie potrafiliśmy go docenić, wzgardziliśmy nim i wyrzuciliśmy, Bóg nie obraża się "na smierć i życie". Możemy przyjść, przeprosić i dostaniemy nowy prezent w dowolnej chwili, nie czekając do kolejnych urodzin.
Zapytam inaczej: dlaczego winimy Boga za to, że nie chcemy przyjąć od Niego prezentu na urodziny?

flower of limbo napisał(a):
Nienawidzę cię boże,
w fałszywej skromności nie zamierzam żyć


Coś mi tu nie gra... Czy Bóg który jest Prawdą może wymagać od nas fałszu? Największe Przykazanie mówi: "będziesz miłował Pana Boga swego...". Czy przykazanie miłości można realizować poprzez fałszywą skromność? Dla mnie odrzucenie zakłamania jest pierwszym krokiem w kierunku Prawdy. Jezus często zwracał się do, na swój sposób pobożnych, faryzeuszy słowami: "biada wam obłudnicy".


Cz gru 29, 2005 11:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Czy przykazanie miłości można realizować poprzez fałszywą skromność?

Oczywiście jak sam piszesz, nie można- niestety naprawde wielu tak robi, nie tylko te pozorne 90% katolików w Polsce, ale także część(z mojego doświadczenia spora) kapłanów...

Cytuj:
Możemy przyjść, przeprosić i dostaniemy nowy prezent w dowolnej chwili, nie czekając do kolejnych urodzin.

Kurde, podeślij mi kody, albo solucje do tej gry, bo próbuje, próbuje, a za Chiny to takie proste nie jest :?

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz gru 29, 2005 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
A. napisał(a):
Cytuj:
Czy przykazanie miłości można realizować poprzez fałszywą skromność?

Oczywiście jak sam piszesz, nie można- niestety naprawde wielu tak robi, nie tylko te pozorne 90% katolików w Polsce, ale także część(z mojego doświadczenia spora) kapłanów...


Szklanka jest w połowie pełna lub w połowie pusta. Podobnie chyba w każdym jest jakaś część tej prawdziwej jak i tej fałszywej skromności. Trzeba się starać dostrzegać tę prawdziwą i na niej się wzorować.

A. napisał(a):
Cytuj:
Możemy przyjść, przeprosić i dostaniemy nowy prezent w dowolnej chwili, nie czekając do kolejnych urodzin.

Kurde, podeślij mi kody, albo solucje do tej gry, bo próbuje, próbuje, a za Chiny to takie proste nie jest :?


Niby ja miałbym mieć takie kody? Nigdy nie twierdziłem, sam szukam takowych. Był jeden taki, który mówił o sobie "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem", może do Niego powinieneś uderzyć? Natomiast nie słyszałem, aby On obiecywał, że to będzie proste.


Cz gru 29, 2005 12:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Trzeba się starać dostrzegać tę prawdziwą i na niej się wzorować.

Trzeba, trzeba. Ale niekażdy chce to robić i tak na poważne, gdyby podliczyć ludzi, którzy wierzą, bez tam zbędnych ale i nie tylko dla sąsiadów, którzy naprawde tym żyją, to by wyszedł bardzo malutki procencik. A jakby z całej reszty wybrać tych, co by chcieli, mieli ochotę i jako tako silną wole do napełniania szklanki, to sądzę, że procencki o wiele by nie podskoczył. Po prostu, dla sporej części ludzi np. niedzialna msza to pokazanie się przed sąsiadami, czy coś w tym stylu.

Cytuj:
Niby ja miałbym mieć takie kody?

Piszesz, że to jest takie proste, to powinieneś mieć. Ja widzę całą tę sprawę o wiele, wiele gorzej. Bo tak po prawdzie, to jeśli Bogu się zachce to może Ci i da, a może i nie. Może zupełnie nas zleje, albo da coś innego, o co wcale nie prosiliśmy, może czasem na złość. Mój kumpel powiedział mi niedawno tak:
"Wiesz Tomek, Bóg może jest, a może go nie ma. Ja wiem jedno- nie ma co na niego liczyć"

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz gru 29, 2005 12:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL