Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 18:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Dylematy duchowe 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 19:06
Posty: 5
Post Dylematy duchowe
Dlaczego wierzysz, lub nie w Boga? Czy kiedykolwiek zwątpiłeś/łaś w Jego istnienie?


Śr sty 11, 2006 21:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Życie to taka linia. Raz do góry, raz na dół. Każdemu chyba zdaży się zwątpić, mieć dołka. Umiejętnością godną naśladowania jest powstawanie.

Nikt nie potyka się o góry. Możesz się potknąć jedynie o mały kamyk. Jednak kiedy wyminiesz wszystkie kamyki na twojej drodze, przekonasz się, że przekroczyłeś górę :biggrin:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr sty 11, 2006 21:42
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Każdemu zdarza się zwątpić, wiara w Boga polega na tym, że choć go nie widzimy a wierzymy w niego ufając, że jest.

_________________
Obrazek


Cz sty 12, 2006 7:41
Zobacz profil WWW
Post 
Wątpię bardzo często w szczególności gdy mam dołka cos mi nie wychodzi i ogólnie jest jakoś dziwnie w tedy się dziwnie dlaczego Bog pozwala na moje cierpienie dlaczego ?
W sumie czuje ze Bog nie chce dać mi drugiej połowy dlaczego nie wiem może ja ciegale wątpię


Cz sty 12, 2006 11:54
Post 
Znowu ktos wycial moj post co to za praktyki?


Cz sty 12, 2006 12:14

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 19:06
Posty: 5
Post 
Matrix napisał(a):
Znowu ktos wycial moj post co to za praktyki?


Nie wiem, kto wyciął twój post, ale ja tego nie zrobiłam.


Cz sty 12, 2006 18:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 19:06
Posty: 5
Post 
A odważy się ktoś opisać jakąś sytuację ze swojego życia, kiedy poczuł, że Bóg istnieje, lub odczuł pustkę z powodu Jego braku?
Co daje wam wiara w Niego, a co tracicie nie wierząc w Niego?
Czy potraficie podporządkować całe życie Jemu?


Cz sty 12, 2006 18:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
luki napisał(a):
Wątpię bardzo często w szczególności gdy mam dołka cos mi nie wychodzi i ogólnie jest jakoś dziwnie w tedy się dziwnie dlaczego Bog pozwala na moje cierpienie dlaczego ?

Bo tak ma być. Gdybyś był Bogiem - to byś wiedział. Ale nie jesteś. Każde doświadczenie jest próbą - i nie wiesz, do czego ma służyć, ku czemu ma Cię poprowadzić. Możesz marudzić teraz - a kto wie, czy nie ma to służyć czemuś innemu, do czegó Bóg Cię powołał.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz sty 12, 2006 21:01
Zobacz profil WWW
Post 
Bo tak ma być. Gdybyś był Bogiem - to byś wiedział. Ale nie jesteś. Każde doświadczenie jest próbą - i nie wiesz, do czego ma służyć, ku czemu ma Cię poprowadzić. Możesz marudzić teraz - a kto wie, czy nie ma to służyć czemuś innemu, do czegó Bóg Cię powołał.

Nawet nie wiem jak to skomentowac,zrzucam to na brak praktyki czyt.jeszcze cie tak Bog nie obdarowal (censored) swoimi doswiadczeniami zebys zaczal watpic w sens tych doswiadczen(i zycze cie obys nigdy nie zaznal takiej laski ze cie Bog doswiadczy tak jak to sobie ludzie wymyslili)Nie sadze zeby Bog sie nad nami znecal(bo jaki ma sens doswiadczanie np 3 letniego poparzonego dziecka?to ze przez cale zycie bedzie mialo przerabane to z milosci?to ksieza tak wymyslili zeby ludzie nei narzekali ze na tace daja ,odmawiaja modlitwy i nikt im jakos nie pomaga
Wiem ze duzo ludzi gdy wyzdrowieje ma takie poczucie ze wyszlo im to na lepsze,ale co maja czuc te osoby ktory nie wyzdrowialy? Zastanowcie sie czy Bog by jednym ulatwial a drugim tak utrudnial,jaki to ma sens?


Pt sty 13, 2006 0:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
A Ty się zastanów - jaki by miało sens, gdyby wszystko było PROSTE, OCZYWISTE I WSPANIAŁE. I wiesz, co :?: Wtedy ludzie tacy jak Ty - Matrix - pewnie stwierdziliby, że im się nudzi. I zaczęli mieć o to do Boga choćby pretensje.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt sty 13, 2006 15:18
Zobacz profil WWW
Post 
Dołączył: 14 Kwi 2005
Posty: 935
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Sty 13, 2006 15:18 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

A Ty się zastanów - jaki by miało sens, gdyby wszystko było PROSTE, OCZYWISTE I WSPANIAŁE. I wiesz, co Wtedy ludzie tacy jak Ty - Matrix - pewnie stwierdziliby, że im się nudzi. I zaczęli mieć o to do Boga choćby pretensje.
_________________


Zastanow sie co napisales po prostu niewiarygodne [...] rozumiem ze gdybys byl poparzony to bys sie cieszyl bo bys mial bardziej skomplikowane zycie ,albo jak by ci zmarlo pare bliskich osob to tez by byly powody do wdziecznosci no i pewnie jakas powazna choroba by sie do tego przydala i bys musial przechodzic ciezkie operacje czasmai kilka razy w roku a reszta to rehabilitacja i to by ci pasowalo bo po co byc zdrowym i szcesliwym czlowiekiem to za proste i za wspaniale , [...] nie majace pojecia o tym pisza takie bzdury ze to takie fajne doswiadczenia od Boga, brak slow, jak czegos nie doswiadczyles to lepiej nic nie pisz bo nie masz pojecia co to znaczy cierpienie!


Pt sty 13, 2006 16:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 20:01
Posty: 27
Post 
boganiema napisał(a):
A odważy się ktoś opisać jakąś sytuację ze swojego życia, kiedy poczuł, że Bóg istnieje, lub odczuł pustkę z powodu Jego braku?


Wiesz, ciężko jest opisać taka sytuację. Ale ja jestem przekonana, że Bóg istnieje, bo doświadczyłam Go w swoim życiu. I to nie tylko w jakiejś trudnej sytuacji, kiedy mozna powiedzieć, że to Bóg zadziałał, że się cos udało, albo nam jakos pomógł itp. Ja Go doświadczyłam tak po prostu. Były takie momenty w moim zyciu, że wiedziałam, że jest tuz obok, bardzo blisko, to było bardzo namacalne. I uwierz mi tego nie da się opisać ani opowiedzieć. To jest niesamowite uczucie, przeżycie a zarazem ogromna łaska. Bóg dawał mi w takich momentach ogromna radość, pokój, czasem tęsknotę. I ktoś może zapytac skąd wiem, że to akurat On - nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale każdy kto czegos takiego doświadczył, po prostu to wie. I choc przychodza czasem trudne chwile w życiu, kiedy się nic nie czuje i wydawac by się mogło, że Boga nie ma to jednak pamięć o takich wydarzeniach daje pewnośc, że On jest. Mnie nikt, nigdy nie przekona, że nie ma Boga. Bo ja doświadczyłam Jego żywej obecności w swoim życiu!!

_________________
Mam tylko jedną prośbę - daj mi Boże taką wiarę, abym umiała dziś podziękować Ci za to, co wydarzy sie jutro!


So sty 14, 2006 12:46
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 14, 2006 19:11
Posty: 4
Post Hmmmm
stokrotko gratuluje w przekonaniu i opisaniu twojej wiary-powiedzmy przekonująco.Ja mam inny problem,wierze w boga,takjakbym odczuwał jego obecność.przyjaciele uważają że jestem skażony albo ciąży na mnie jakaś klątwa Wielkiego pechu...Mój problem polega na tym że wg mnie Bóg ciągle wystawia mnie na próby gdy zrobie coś sporadycznie.W te wakacje przyłączył sie do tej zabawy nawet sam diabeł (napad z bronią w ręku człowieka w centrum miasta na moją mniejszą osobe).czuje że mają z tego niezły ubaw ponieważ przyznają człowiekowi raz krytyczny pech a w mgnieniu oka zmienia sie to w krytyczne szczęście.Jak można pozwalać na takie cierpienie człowieka który najpierw myśli że umrze a w następnej chwili wie że jednak będzie żył dalej-albo raczej do następnej konfrontacji dobra ze złem.

ja całym sercem wierze w Boga i co za tym idzie tez w Diabła.Odczuwam ich na każdym kroku który robie na tym świecie i wciąż odczuwam konflikt między dobrem a złem.

_________________
Są ludzie dobrzy i źli,ale najgorsi to ci którzy byli dobrzy a stali sie źli


So sty 14, 2006 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 20:01
Posty: 27
Post 
Ale ja też wierzę w to, że szatan istnieje. Tylko jak kiedyś powiedział mi pewien mądry człowiek, najważniejsze jest to, żeby nie koncentrować sie na jego osobie, ale zaufac Bogu. W końcu to i tak Bóg wszystko zwycięży!

_________________
Mam tylko jedną prośbę - daj mi Boże taką wiarę, abym umiała dziś podziękować Ci za to, co wydarzy sie jutro!


N sty 15, 2006 9:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 14, 2006 19:11
Posty: 4
Post 
stokrotka napisał(a):
Ale ja też wierzę w to, że szatan istnieje. Tylko jak kiedyś powiedział mi pewien mądry człowiek, najważniejsze jest to, żeby nie koncentrować sie na jego osobie, ale zaufac Bogu. W końcu to i tak Bóg wszystko zwycięży!


Gdyby tak było to piekło byłoby puste... :-(

_________________
Są ludzie dobrzy i źli,ale najgorsi to ci którzy byli dobrzy a stali sie źli


N sty 15, 2006 11:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL