|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
15lat - szukam religii, nie wierze w Boga.
Autor |
Wiadomość |
psk
Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 17:39 Posty: 7
|
15lat - szukam religii, nie wierze w Boga.
Witam was !
Jestem chłopciem i mam 15 lat, ludzie mówią, że mądrze mówie. Nie wiem dlaczego, może przez to, że troche w życiu przeżylem i nabrałem nieco rozumu. Jednak również przez to życie zwątpiłem w Boga, obecnie nie wierze w nic. Uznaje tylko świat, ludzi, rośliny, wodę...
Czasami bywa mi ciężko i w tedy gdy obok nie mam przyjaciela chciałbym zwrócić się do Boga lecz nie wierze w niego. Nie raz próbowałem z nim rozmawiać, lecz nie potrafię. Nie cierpię chodzić do również do kościoła, kilka razy zawiodłem się, sam nie wiem czy na losie czy na Bogu. W każdym nie jestem teraz zbytnio wierzący. Chcę znajść swoją wiarę i staram się co nie co czytać o różnych wierzeniach. Chcę znaleść sens życia, słów, ludzi, sens wszystkie a jednak ciężko mi. Kocham przyjaciół, miejsca do których uwielbiam wracać, kocham również pomagać ludziom, jeśli są zwątpieni próbuje dać im oparcie, pomóc jak tylko mogę. Przez to natomiast mam sam chwile załamania, wszystko zwala się na mnie, dużo myśle o innych i czasem to wszystkie mnie samego przytłacza, przecież nie jestem jakimś wielkim człowiekem bez uczuć... sam mam swoje problemy + do tego problemy innych. Mimo to nie przestanę pomagać bo naprawdę widze w tym sens, nie potrafię przejść bezobojętnie koło kogoś problemu, załamania psychicznego itp. czasem gdy mam ciężkie dni sam potrzebuje wsparcia lecz nie znajduje go, nie znajduje oraz nie znalazłem go również u Boga. Czy wiecie co zrobić? jak skutecznie znaleźć wiarę? Jak sobie poradzić? nie prosze wmawiać mi wiary jak to robią Katolicy, którzy naznaczają nas przez chrzest co bradzo mnie bulwersuje, ale podać jakieś sugesie, komentarze. Może akurat mi to pomoże... dziękuje, pozdrawiam.
Pokój ludzie
_________________ ...reggae łączy ludzi...
-- www.rasta.prv.pl --
|
Pn lut 06, 2006 19:01 |
|
|
|
|
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Psk, Bóg jest integralną (nierozłączną) częścią ciebie samego, ba! ważniejszą niż Ty sam. Jeśli teraz powiesz że nie wierzysz w Boga to trochę tak, jak gdybyś powiedział, że nie wierzysz w siebie, po prostu ciebie nie ma! Ale skoro jednak myślisz więc jesteś
Jeśli wyobrażałeś sobie że Bóg jest gdzieś tam, w chmurach to nigdy Go nie znajdziesz, bo On jest i zawsze był w tobie.
Stwierdziłeś że nie masz - nie czujesz wiary, to nie do końca tak. Każdy z nas zaraz po urodzeniu otrzymał dar, jest nim wiara (nie myl z religią bo to coś innego) i nie można się jej wyzbyć czy ot tak, po prostu przestać wierzyć, to tak jak gdybyś stwierdził że przestałeś oddychać bo nie wierzysz że istnieje powietrze (bo go nie widać). Tak samo jest z wiarą, zawsze ją masz tylko ją przygłuszyłeś (z różnych powodów), dla pocieszenia powiem Ci, że nie Ty jeden. Myślę że jest to choroba przełomu wieków bo ludzie bardziej zwracają uwagę na świat zewnętrzny, materialny niż ten wewnętrzny, w głębi siebie, właśnie tam gdzie jest „Twój” Bóg .
Cały problem polega na tym abyś odnalazł Go w sobie, nie w takiej czy innej religii ale właśnie w sobie, bo jeśli sam tego nie zrobisz to żadna religia Ci nie pomoże i daremnie będziesz zmieniał na coraz to inną
Spoglądaj codziennie w siebie w ciszy i skupieniu a poczujesz Boga, może nie od razu ale na pewno i bądź cierpliwy (niecierpliwość już niejednego zgubiła)
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pn lut 06, 2006 21:09 |
|
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Ja tam wole zrozumienie od wiary.
|
Pn lut 06, 2006 21:54 |
|
|
|
|
psk
Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 17:39 Posty: 7
|
buscador dziękuje, dałeś mi naprawdę wiele do myślenia. Jeszcze nikt mi tego nie napisał, naprawdę wziąłem sobie to do serca. Wiesz dotychczasz Boga postrzegałem jako postać, która stworzyła świat, zaszczepiła życie na ziemi. Ty dałeś mi do zrozumienia trochę więcej, pokazałeś mi nieco inną drogę. Po prostu teraz gdy tak sie zastanawiam zgubił mnie kościół, tam nie mimo wielu lat nie potrafiłem zrozumieć tego tak jak ty mi to przedstawiłeś. Teraz wiem, że nie potrzebny mi kościół czy religia, Bóg jest jeden, jest we mnie, chodź inni różnie go nazywają. Dziękuje! Żyj z Bogiem w sobie!
Pokój Ci.[/i][/url][/b]
_________________ ...reggae łączy ludzi...
-- www.rasta.prv.pl --
|
Pn lut 06, 2006 22:09 |
|
|
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
Brat Roger z Taize kiedyś powiedział, że proste pragnienie Boga już jest wiarą. Od tego zaczyna się poszukiwanie.
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Wt lut 07, 2006 0:30 |
|
|
|
|
grr777
Dołączył(a): Wt lip 19, 2005 11:52 Posty: 60
|
Moja żona napisała kiedys tak o Bogu:
szukałam Cię w chmurach - okazało się, ze za daleko szukałam Cię w sobie - okazało się że za blisko aż nagle okazało się, że jesteś tuż obok...
chcesz znaleźć Boga? zacznij szukać go poprzez Biblię ale nie za daleko w przeszłości i nie za daleko w chmurach. szukaj Go w Biblii ale jak tego, który może zadziałać w Twoim życiu dzisiaj.
Pozdro!
_________________ nextgeneration blog -> http://nextgeneration.swidnica.pl
|
Wt lut 07, 2006 14:03 |
|
|
Bezimienny
Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03 Posty: 679
|
Ja może trochę inaczej... Mojego Boga poznaje sie porzez spotkanie z Chrystusem. A nie z własnym sercem, choć we własnym sercu... Bo Bóg to nie ktoś, o kim można powiedzieć cokolwiek co rozum wymyśli. Prawdziwy Bóg to ten, którego objawił nam Jezu Chrystus. Ostatecznie chyba wiedział co mówi, skoro jako jedyny człowiek pokonał smierć...
|
Wt lut 07, 2006 14:07 |
|
|
psk
Dołączył(a): Pn lut 06, 2006 17:39 Posty: 7
|
Naprawdę ciekawie piszecie, tylko w niektórych wypowiedziach jak np. ta o Bibli nakłania bardziej do szukania Boga poprzez Religie Chrześcijańską, a przecież są również inne wyznania jak Budda itd. dziękuje za wszystkie wypowiedzi.
_________________ ...reggae łączy ludzi...
-- www.rasta.prv.pl --
|
Wt lut 07, 2006 17:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mówisz, że nie koniecznie chcesz Boga katolickiego. Najlepiej jak zapytasz siebie samego jaki jest ten Bóg wg. Ciebie. Sprawdź jaki Jego obraz nosisz w sercu, wymień Jego cechy i sprawdź, w której religii jest On najbliższy Twemu wyobrażeniu. Ale nie przekreślaj katolicyzmu. Jak już się zdecydujesz to przyjmij wszystko bez wyjątku co ten Bóg głosi. Zaufaj Mu.
Już teraz widać że Bóg działa w Tobie Bo to, że Twe myśli skręcają w Jego kierunku jest na to dowodem. Ten, kto nie został obdarzony tą łaską nie pragnie zwracać się do Boga, a Ty pragniesz i masz się z czego cieszyć Porzuć wszelkie jakieś uprzedzenia, ograniczenia typu katolicki, nie-katolicki i po prostu jeśli pragniesz powiedzieć coś Bogu to Mu to powiedz .
Ja osobiście lubie Boga "katolickiego". On mnie kocha, daje wszystko co jest dla mnie dobre, chce żebym czynił dobro i staram się Go słuchać. Nie mogę mieć do Niego żadnych zastrzeżeń bo wszystko co pragnie żebym czynił wypływa z miłości i nie krzywdzi nikogo. No chyba, że mi nie wyjdzie i jednak kogoś skrzywdzę, ale "katolicki" Bóg się na mnie wtedy nie obraża, jest otwarty na moją skruchę i zawsze czeka na mnie. I ja przychodzę - po prostu . Polecam tego Boga "katolickiego".
|
Wt lut 07, 2006 21:52 |
|
|
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
psk napisał(a): Naprawdę ciekawie piszecie, tylko w niektórych wypowiedziach jak np. ta o Bibli nakłania bardziej do szukania Boga poprzez Religie Chrześcijańską, a przecież są również inne wyznania jak Budda itd. dziękuje za wszystkie wypowiedzi.
Chrześcijanin nie wskaże Ci innego boga (nota bene Budda nawet nie jest uznawany przez swoich wyznawców za boga), bo tylko jeden jest Bóg. To prawda, że jest wiele religii, ale chrześcijaństwo jest czymś więcej, jest ponad nimi wszystkimi.
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Wt lut 07, 2006 23:22 |
|
|
WhiteAngel
Dołączył(a): Śr sty 18, 2006 20:18 Posty: 175
|
Moja wiara i zycie opiera sie nad tym by nie zyc dla siebie ale dla Jezusa i przyjmowac to co mowil przez Biblie. Zwykla spolecznosc z nim przebywanie i spedzanie czasu. Marzenie razem z nim i zycie dla Jego milosci
Bless You
|
Śr lut 08, 2006 20:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja wierzę, że o ile faktycznie Bóg jest w Tobie i we wszystkim naokoło (nawet w Twoich myślach jest boski pierwiastek) o tyle jest też gdzies tam poza naszym światem jako Bóg upersonifikowany.Czysta Miłość, Uniwersalna mądrość itp. A spróbuj kiedyś pomedytować na Bogiem w sobie. Wyobraź sobie, że każda część Ciebie jest stworzona z energii Boga, który jest czystą Miłością (nie miłością ale Miłością). Ty jesteś stworzony z tej Miłości. Poczuj to . Zauważ przedmioty wokół siebie. Pomyśl, że ona także są stworzone z tej samej energii (wszystko jest). Kiedy już poczujesz Boga w sobie i wszystkim wokół zauważ, że teraz nie jest ciężko znaleźć Boga w sercu. Nie jest też ciężko poczuć go jako odrębny byt gdzieś tam. Podziękuj Bogu za to, że jesteś, żyjesz i poczuj, że skoro zostałeś stworzony dzięki czystej Miłości (najprawdopodobniej dała ona też początek Twojej fizycznej powłoce) to możesz też tą Miłość kierować do wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Bo wszystko na nią zasługuje. Kiedy nauczysz się kochać wszystko wokół siebie o wiele łatwiej przyjdzie Ci pokochać także samego siebie.
|
Cz lut 09, 2006 23:22 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|