gabriel napisał(a):
Dogmaty to prawdy wiary , to jednosc z KK ..podwazajac dogmaty automatycznie stawiasz sie poza wspolnota KK
Aby cos takiego zmienic trzeba soboru kosciola chrzescijanskiego ( nawet KK sam nie wystarczy ) , taki sobor trwa nawet kilka lat ..to sa bardzo powazne sprawy ....licze ze cos takiego sie stanie bo slowa Jezus a o jednosci kosciola sa wazniejsze niz wszystkie dogmaty razem wziete...i to sie musi kiedys stac !
Czy dogmaty ustanowione przez średniowiecznych papieży to też prawdy wiary ?
Ja otwarcie kwestionuję dogmat o nieomylności papieza (czczególnie tego sredniowiecznego który posłał moja córke do piekła) oraz zawłaszczenie sobie nieba wyłacznie dla KK a dla pozostałych piekło lub co najwyżej czyściec - jak to ujął p. marcin na podstawie jemu znanych dogmatów i magisteriów.
Skoro dogmaty to prawdy wiary to dlaczego nie ucza o nich na lekcjach religii ?
- bo nauczyciele religii osmieszyli by się nawet wśród uczniów szkoły podstawowej.
Czy wyobrazasz sobie teologa który mówi dzieciom:
1.
Papież jest nieomylny (czytaj jest bogiem) - czy ten średniowieczny który zaakceptował inkwizycję też, jeśli nie to od którego roku stał się niomylny ?
2.
Tylko poprzez KK mozna trafic do nieba, dla pozostałych piekło lub co najwyżej czyściec ...
Podobnych "dogmatów" i "magisteriów" jest chyba sporo ....
Sam napisałeś, że to dogmaty są głowną przeszkodą do jedności chrześcian.
Aby mówić o jedności najpierw trzeba znieść te sporne dogmaty, a jak to zrobic skoro dogmaty to według Ciebie prawdy wiary ... czyli są nietykalne ?
P.S.
Chyba czas kończyć tą dyskusję, na pewno niemożliwą z kimś takim jak p. marcin.
Gabrielu, dziękuję - może jednak moja córka nie pójdzie do piekła