Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 10:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Słowiańscy Bogowie powrócą ! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lut 28, 2004 16:22
Posty: 2
Post Słowiańscy Bogowie powrócą !
Izomorficznym odbiciem Jedynego Boga Jahwe jest dziś Jedeny Bóg Kapitał-Pieniądz. Owa wiara , oparta na straszliwej dialektyce Talmudyczno-Biblijnej kazała wszelkimi sposobami wyniszczać wiarę plemion Słowiańskich we własnych Bogów (panteon politeiczny) , gdy brakuje przekazów pisanych uważam że mityczną naszą historię można pisać ... z własnej krwi. Czyli tego co jest w nas. W naszych sercach. Politeizm jako odbicie wszystkich naszych namiętności i relacji miedzy nimi... to coś całkiem innego / gdzie rozterki w naszych duszach są odbiciem walk między Bogami lub odwrotnie/ niż skucie wszystkiego pod jednym batem ... w przypadku monoteizmu. Jest to jakiś obłędny kocioł Niewolnictwa i Władzy... Obcy duchom plemion Słowiańskich

_________________
witomir


So lut 28, 2004 17:26
Zobacz profil
Post 
Tylko jeden Bóg sprawuje opiekę nad tym narodem już od tsiąca lat...
I zawsze, ilekroć Mu zawierzyliśmy - w tym kraju działo się dobrze...
Ilekroć nas naród odstępował od Niego - tylekroć ciążyła nad nai moc Jego napomnienia....
Czy zatem sadzisz, iż to, co dzieje się obecnie w tym kraju - jest wynikiem nadmiernego odstępowania wiernych od Wiary, czy też Twoje słowa należy w jakiś inny sposób rozumieć ?

POzdrawiam :)

ddv


So lut 28, 2004 23:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Wypowiedź Witomira jest trochę zabawna i całkiem romantyczna trzbeba mu przyznać ... ale twoja odpowiedź Ddv poprostu mnie powaliła ... :D

Weź się ty chłopie za naukę i to szybko ... bo ty naprawdę nic nie rozumiesz ...


N lut 29, 2004 12:40
Zobacz profil
Post 
No cóż, Pugu...
Tak się składa, że szkołę ukończyłem z wyróżnieniem... :P :P :P


A Ciebie - z tego, co widz nikt nie jest już w stanie już nic nauczyć...
Tak jesteś zapieczony w swoich poglądach :(
A chyba potrafię powiedzieć coś więcej, niż tylko to, że "nie wierzę, bo nie chcę" :P
W przeciwieństwie do Ciebie :P :):):):):)


Wt mar 09, 2004 1:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Ddv i czego cię w tej szkle nauczyli, że ile razy "zawierzyliśmy Bogu" to w kraju działo się dobrze ? Jaką szkołę kończyłeś ? Specjalną ?

Polacy od kilku wieków zawierzali "Bogu" i od kilku wieków brali po tyłku od każdego po kolei. Mniej "zawierzania Bogu" a więcej pracy ... silne państwo jest budowane na silnej gospodarce a nie na silnej wierze. Popatrz sobie na kraje Islamu ...


Wt mar 09, 2004 20:45
Zobacz profil
Post 
Pug !
Tysiąc lat temu, w momencie przyjęcia Chrztu Polski - od tego właśnie momentu liczy się polska państwowość.
Od tego monentu Bóg opiekuje się tym narodem.
I zawsze, gdy ten naród odwracał się od Niego i nie trzymał się Jego Przykazań - dostawał od innych po nosie.
Zawsze, gdy zwracał się pod Boska opiekę - udawało się wybrnąć z trudności.
Przykłady - całe mnóstwo, więc wezmę pierwszy z brzegu.
Choćby np. podczas "potopu szwedzkiego"
Zatem - ten naród od wieków cementuje właśnie WIARA


Wt mar 09, 2004 21:21
Post 
PS. Pug !

Polską państwowość liczy się od Chrztu Polski, który miał miejsce w roku 966. W tej chwili mamy rok 2004, a więc w tej chwili minęło 1038 lat.
Przy tak dużych różnicach czasowych dopuszczalne są pewne uproszczenia przy podawaniu przybliżonego okresu podczas tego typu dyskusji, jak ta nasza.
A ktoś, kto szczyci się swoimi studiami nie powinien odsyłać innego dyskutanta do... szkoły specjalnej za to tylko, że pozwolił sobie na pewne uproszczenie... A wynosi ono niecałe 4%.
No cóż, Pugu :(
Nie spodziewałem się po Tobie tego, że za to, że nie napiszę słowa "ponad" (tysiąca lat)) zakwestionujesz z tego powodu moje wykształcenie... :(


Śr mar 10, 2004 14:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Ddv, chłopie, o czym ty u licha gadasz ? Co z tego, że Cesartwo wymusiło na nas przyjęcie chrztu ? Myślisz, że mieliśmy wybór ? Żenujące jest dla mnie twierdzenie, że to był moment powstania naszej państwowości. Gdybyśmy już wcześniej nie byli państwem, kto niby przyjmował by chrzest ?

... nie wiem jak dowiedziesz, że kryzys w handlu zbożem w XV w. był spowodowany odwrotem od Boga, nie wiem jak uda ci się tym wytłumaczyć rozbiory, nie wiem jak dowiedziesz, że po pierwszej wojnie nastąpił powrót ludzi do Boga by znowu od niego odeszlii 20 lat później i wrócili dopiero w 89. Ale jeżeli wysuwasz twierdzenie i wspierasz je swoim wykształceniem to liczę, że wszystkiego tego dowiedziesz.

ja potrafię to wszystko wytłumaczyć opierając się na wykładach z Historii Gospodarczej, ale ty zapewne masz lepsze "mistyczne" źródła wiedzy.

Ddv ręce opadają ...


Śr mar 10, 2004 18:42
Zobacz profil
Post 
Pug !

Opieraj Ty sobie swoje twierdzenia na "Teorii gospodarczej"
Tylko wytłumacz Ty mi na tej podstawie przy okazji, jak to się dzieje, że polskie Państwo początku XXI wieku jest potwornie skorumpowane, ludzie zniechęceni, wskaźniki gospodarcze idą w górę, a poziom życia obywateli w dół...
I przyrównaj te wskaźniki do ilości wierzących/ praktykujących z czasów współczesnych i - tak na przykład - okresu przedwojennego, gdzie bardzo dużo ludzi szczerze wierzyło ...
Oraz - druga sprawa
Przyrównaj ilość przestępczości przed wojną i w czasach współczesnych w przeliczeniu na 1 obywatela - czyli ilość pieniędzy wydawanych na takie sprawy, jak:
więziennictwo, resocjalizacja
Powiem wprost - idę w ciemno.
Ale sądzę, że takie przyrównanie powinno nam dobrze pokazać, jak wpływa ilość ludzi wierzących i praktykujących na poziom korupcji...
Oraz na poziom przestępczości w kraju.
A raczej na jej minimalizowanie.
Przed wojną poziom życia był niższy, niż (teoretycznie) w czasach współczesnych. Kto wie, może nawet i większe bezrobocie ??
A jestem przekonany o tym, że poziom przestępczości - niższy, niż obecnie.


I - również sadzę, że takie procesy - tak gospodarcze, jak i społeczne - następowały w historii cyklicznie.
Co pewien okres czasu...

Wiesz, Pug...
Stare i sprawdzone powiedzenie mówi: "Jak trwoga, to do Boga"...
Jak bieda, to ludzie zaczynają żyć NADZIEJĄ na sprawiedliwość na świecie.
Jak nie teraz - to po śmierci. Ta NADIEJA pomaga PRZETRWAĆ.
Tu i teraz.
Pozwala również zachować GODNOŚĆ OSOBISTĄ sponiewieranym ludziom
A co pozostaje sponiewieranym, odartym z godności i żyjącym bez żadnej nadziei ludziom ??

Tylko GNIEW... :(

Ucz się zatem tych swoich teorii i stosuj je w codziennej pracy
Tylko nie obdzieraj ludzi z ich z NADZIEI... w sprawiedliwość.
Po prostu - w Boga.

Bo sam sobie podcinasz gałąź, na której siedzisz będąc przedsiębiorcą...
Chyba lepiej, byś zarządzał oddanymi uczciwymi ludźmi, niż trzymanymi w ryzach ludźmi, którzy w momencie, gdy się namniej spodziewasz - mogą Skoczyć Ci do oczu ??

Wszystkich tych właśnie pozytywnych cech uczy nas Chrześcijaństwo.
Cech przydatnych tak w życiu rodzinnym, w kontaktach społecznych, jak i w pracy.
Odrzucenie ich- wiąże się bardzo często z brakiem pozytwnych zasad działania i motywacji ludzkiej.


Śr mar 10, 2004 20:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Ddv, dziwisz się obecną sytuacją naszego państwa ? Wydaje ci się, że po raptem 14 latach powolnej odbudowy otrzymasz zasobne i błyszczące realia ? Dwa razy już od 89 do władzy dochodziła lewica i za każdym razem cofała nas kilka lat wstecz. To właśnie ona obrazuje twoją nadzieję na coś z niczego ... wiarę w cuda. Zamiast liberalizacji gospodarki otrzymujemy ręczne sterowanie i wzrost świadczeń na rzecz państwa. Polska jest droga, nie ma infrastruktury i ma zawiłe prawo które praktycznie uniemożliwia konkurowanie z przedsiębiorcami z zagranicy. I myślisz, że co z tego będzie ? Ósmy cud świata ? Wydaje ci się, że żyjesz w kapitaliźmie i rozwiniętej demokracji ? Nie przyjacielu, w tej chwili żyjemy w dość nietypowej mieszance feudalizmu i socjalizmu. I jeszcze trochę tak zostanie. Polska jeszcz długo nie będzie rajem na ziemi. Przestępczość, frustracje społeczne to wszystko tylko objawy chorej gospodarki. Wydaje ci się, że w międzywojniu było tak pięknie ? Babcia ci mówiła ? Że w jej czasach takich rzecz nie było ? Też będziesz tak mówił.
Dwudziestolecie było czasem takich samych zmian jak dzisiaj. Kraj tez z trudem utrzymywał się na powierzchni, a ci na krawędzi także nie mieli skrupułów.

"jak trwoga to do Boga", "w okopach nie ma ateistów" to nie są argumenty za wiarą ... to są argumenty za ludzką słabością. Za pociągiem do iluzji, do ucieczki przed rzeczywistością kiedy świat nas przerasta. Nadzieja potrafi pomóc przetrwać, ale także może cię upodlić do granic wytrzymałości. Nadzieja nie pozwala zachować godności. Wspomnij obozy koncentracyjne. Co tam nadzieja robiła z ludźmi i czyim narzędziem była ... Nie zachwycaj się tak nadzieją, ma swoje wady.
Czasem zamiast mieć nadzieję lepiej przestać się nad sobą roztkliwiać i wziąść się do pracy. Zamiast szukać winnych swojego losu, wziąść za siebie odpowiedzialność.
Nie ma sprawiedliwości Ddv, to utopia i każdy zdaje sobie z tego sprawę. Jest prawo i ono musi ci wystarczyć. Iluzje nic tu nie pomogą ... co będziesz się czuł lepiej bo jakiś człowiek który twoim zdaniem odpowiada za twój los będzie się po śmierci "smażył w piekle". Przecież to żenujące Ddv ...

Nie można uczyć ludzi przez religię. Przez religię można straszyć i indoktrynować, ale nigdy nie uczyć. By kogoś czegonauczyć musisz pozwolić mu myśleć i wyciągac wnioski, nieopowiadać bajki i robić wodę z mózgu ...


Śr mar 10, 2004 23:53
Zobacz profil
Post 
PugCondoin napisał(a):
"w tej chwili żyjemy w dość nietypowej mieszance feudalizmu i socjalizmu."
(...)


100% zgody

PugCondoin napisał(a):
Nie można uczyć ludzi przez religię. Przez religię można straszyć i indoktrynować, ale nigdy nie uczyć.


W tym miejscu nasze zdania kompletnie się różnią Pug...
Ale o tym za jakiś czas ...
Na razie - muszę się wyłaczyć


Cz mar 11, 2004 0:20
Post 
PugCondoin napisał(a):
nie wiem jak dowiedziesz, że po pierwszej wojnie nastąpił powrót ludzi do Boga by znowu od niego odeszlii 20 lat później i wrócili dopiero w 89. Ale jeżeli wysuwasz twierdzenie i wspierasz je swoim wykształceniem to liczę, że wszystkiego tego dowiedziesz.

ja potrafię to wszystko wytłumaczyć opierając się na wykładach z Historii Gospodarczej, ale ty zapewne masz lepsze "mistyczne" źródła wiedzy.

Ddv ręce opadają ...


Pug !
Powiedz mi, prosz, z jakich źródeł zaczerpnąłeś te "informacje" ??

Tak się składa, że ja doskonale pamiętam lata siedemdziesiate i osiemdziesiąte. I wiem, co kierowało ludźmi podczas strajków lat 76 i 80 .

I nie wciksaj mi tu jakichś kitów, bo idee "Solidarności" i mentalność tych lat znam dość dobrze :oops: :oops: :oops:


So mar 13, 2004 21:06

Dołączył(a): So mar 13, 2004 10:10
Posty: 20
Post 
ddv163]Tak się składa, że ja doskonale pamiętam lata siedemdziesiate i osiemdziesiąte. I wiem, co kierowało ludźmi podczas strajków lat 76 i 80 .

I nie wciksaj mi tu jakichś kitów, bo idee "Solidarności" i mentalność tych lat znam dość dobrze [/quote]

Napewno to samo co w czasie obrony Jasnej Góry : ) Zdecydowanie przceniasz role religii w działaniach antykomunistycznych w ostatnich 30 latach XX wieku. Prawdopodobnie uwazasz takze, że papież przyczynił się walnie do upadku komunizmu w Polsce ?

co do Solidarności to warto pamiętać, że były to glównie robotnicze masy prostych ludzi. W KORZe byli intelektualiści. A KOR to oprócz paru wyjątków jakj Miłosz ateiści... co zaś do samej solidarności to większość co lepiej wykształconych jej członków obecnie jest nie w mocno religijnej prawicy, ale w dośc swobodnie traktującym religie nurcie liberalnym czyli UW i PO.

[quote]PugCondoin napisał:

"w tej chwili żyjemy w dość nietypowej mieszance feudalizmu i socjalizmu."
(...)



100% zgody
[/quote]

i ja tez się zgodze tutaj : ) Bardzo trafnie ujęte.

[quote="PugCondoin napisał(a):
Nie można uczyć ludzi przez religię. Przez religię można straszyć i indoktrynować, ale nigdy nie uczyć. By kogoś czegonauczyć musisz pozwolić mu myśleć i wyciągac wnioski, nieopowiadać bajki i robić wodę z mózgu ...


Tutaj się niedokońca zgodze; czasem dość przemawia do mnie specyficzna synteza makiawelizmu z poglądami Nietzschego, która zakłada indoktrynowanie i sterowanie masami przez nadludzi także poprzez religie. Pomijając zreszta różnice w definicji nadczłowieka to skorzystano z tego rozległe w faszyźmie i naziźmie. Obie te ideologie mialy dobre stosunbki z Watykanem - mimo, że wielu ksiezy zachowywało się bohatersko i pomagało np. żydom - oraz czesto wspierały się religia katolicką. dajemu małym ludzikom nadzieje, wiare i pewność egzystencji i buala ! pare problemów z głowy: teraz jeszcze tylko chleb i prace.

ddv163 napisał(a):
Tylko wytłumacz Ty mi na tej podstawie przy okazji, jak to się dzieje, że polskie Państwo początku XXI wieku jest potwornie skorumpowane, ludzie zniechęceni, wskaźniki gospodarcze idą w górę, a poziom życia obywateli w dół...


poziom obywateli idzie w dół ? A to ciekawe stwierdzenie. Chyba troszke się zagalopowałeś - reszta swięta racja.

ddv163 napisał(a):
I przyrównaj te wskaźniki do ilości wierzących/ praktykujących z czasów współczesnych i - tak na przykład - okresu przedwojennego, gdzie bardzo dużo ludzi szczerze wierzyło ...


Wzrost gospodarczy w okresie "Mlodej Polski" nie ma nic wspólnego z poziomem religijności :lol: Gdybyś nie widział to wtym czasie triumfy jeszcze swięci pozytywizm zaś ludzie w dosć zywiolowy sposób fetowali okres względnego pokoju przez co libertynizm się szerzył - wiem po własnej rodzinie co wtedy wyprawiała. triumfy swiecą nadal pisarze pozytywistyczni iraz poeci pokroju Staffa, którzy zafascynowani byli klasycyzmem a niektórzy nawet twórczością Nietzschego - jak sam Staff naprzykład. Więc po pierwsze niesłuszna jest Twoja teza o wyjątkowej religijności w tym okresie a po drugie podstawowe wiadomości z dziedzin socjologii i ekonomii wytlumaczają postęp w tym okresie.

ddv163 napisał(a):
Ale sądzę, że takie przyrównanie powinno nam dobrze pokazać, jak wpływa ilość ludzi wierzących i praktykujących na poziom korupcji...
Oraz na poziom przestępczości w kraju.
A raczej na jej minimalizowanie.


Tak...
Twoją teze np. doskonale potwierdza przykład Włoch :lol: :lol: :lol:

ddv163 napisał(a):
Stare i sprawdzone powiedzenie mówi: "Jak trwoga, to do Boga"...
Jak bieda, to ludzie zaczynają żyć NADZIEJĄ na sprawiedliwość na świecie.
Jak nie teraz - to po śmierci. Ta NADIEJA pomaga PRZETRWAĆ.
Tu i teraz.
Pozwala również zachować GODNOŚĆ OSOBISTĄ sponiewieranym ludziom
A co pozostaje sponiewieranym, odartym z godności i żyjącym bez żadnej nadziei ludziom

Tylko GNIEW...


Zauważ jednak, że takie własciwośi ma wiqara jedynie na pewien specyficzny rodzaj ludzi, ktorzy tego potrzebują. A tak nie jest w przypadku kazdego. Jezeli nie wytrzymasz psychicznie i nie jesteś w stanie się z tego dołka podnieść to rzeczywiście wiara moze Ci się przydać. Jezeli... Są zaś tacy, ktorzy ta godność potrafią zachować i bez tego. I nie jest to wtedy godność pozorna wynikająca z uciszenia pewnych leków a autentyczne pcozucie własnej wartości wynikające z zaradności i zaufania we własne siły. Jednak nie kazdy tak potrafi.

ddv163 napisał(a):
Wszystkich tych właśnie pozytywnych cech uczy nas Chrześcijaństwo.
Cech przydatnych tak w życiu rodzinnym, w kontaktach społecznych, jak i w pracy.
Odrzucenie ich- wiąże się bardzo często z brakiem pozytwnych zasad działania i motywacji ludzkiej.


bla bla bla... i znowu to samo. taką role chrzescijaństwo pelniło w sredniowieczu. Obecnie jego czas się skończył i w rozwiniętym społeczeństwie indywidualności a nie mas krępuje tylko poprzez siatke iluzji i krępujących ludzka osobowość zasad.

Milo


So mar 13, 2004 21:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
Posty: 1364
Post 
Taki szczegół do mojego ostatniego posta w ostatniej linijce wcięło mi słowa "a nie" przed "naopowiadać". Bez tego można nieco mylnie zrozumieć tekst. Sorki.


So mar 13, 2004 22:20
Zobacz profil
Post 
Hejże !

Czyżby ktoś tu próbował zaprzeczyć, że coś takiego, jak powstanie "Solidarnośći" mogłoby wogóle mieć miejsce, gdyby nie fakt, iż nie udało się zniszczyć władzom komunistycznym struktury Kościoła Katolickiego ????
O bezsprzecznej roli Ojca Świętego w tym dziele ??
O tym, że sukces tego ruchu i przetrwanie ideałow "Solidarności" miał ścisły związek z działalnością Kościoła Katolickiego ??


N mar 14, 2004 9:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL