Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 04, 2024 21:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Czemu Bóg pozwala grzeszyć a my to innym uniemożliwiamy? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Bóg dając człowiekowi wolną wolę przekazał nam także (swojemu dziecku - obraz i podobieństwo Boże) pewną cząstkę swojej mocy. Człowiek dysponując nią może urzeczywistniać swoje plany. Zazwyczaj mocy tych używamy w sposób nie do końca świadomy, przypomina to poruszanie się słonia w składzie z porcelaną, raz nam się udaje coś zrobić pozytywnego innym razem nie. Oczywiście dobrze by było znać wszystkie te prawa rządzące naszym wnętrzem, problem jednak w tym, że są to prawdy - prawa wielowymiarowe a nasza ziemska percepcja umysłowa jest dostosowana tylko do trzech z nich (ze względów praktycznych). Używając nie do końca świadomie tych mocy nie możemy być pewni w 100% czy nasze działania przyniosą pozytywny skutek.
Najlepszą radą jest zdać się (póki co) na całkowite przewodnictwo Boże (czy przewodników duchowych). Oni „widzą” wszystkie przyszłe zarodki (potencjalne skutki) naszych czynów i myśli i zareagują w stosownym czasie, no oczywiście tylko trzeba umieć im zaufać a potem zastosować w swoim życiu, nikt z przewodników nie będzie nam niczego wpychał na siłę.

Dla poparcia może taka historyjka: Pewien mój znajomy z zawodu górnik (a było to jeszcze w głębokim komuniźmie) opowiedział mi takie oto zdarzenie: Pewnego pięknego ranka stwierdził kategorycznie, że nie pójdzie dzisiaj do pracy, a nie był wcale chory i w dodatku w dobrym nastroju, oznajmił to żonie która oczywiście mu odradzała - będziesz miał bumelkę - mówiła. Uspokajał, że jakoś to załatwi – lewe L4. Na drugi dzień dowiaduje się ze zgrozą, że jego trzej koledzy z brygady zostali zasypani bo akurat było tąpnięcie. I w tym momencie zrozumiał, że tak musiało być, bo gdyby wtedy posłuchał żony podzielił by los swoich kolegów. Do dzisiaj dziękuje Bogu, że wtedy nie chciło mu się iść do pracy.
Czasem warto posłchać przewodników duchowych (wewnętrznego głosu) i zrobić bumelkę. :-D :biggrin:

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So mar 04, 2006 14:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 08, 2006 17:10
Posty: 8
Post 
Cytuj:
Jak najbardziej TuMu zresztą nauka wiąże to bezpośrednio z podstawowym czynnikiem (determinującym nasze istnienie) a mianowicie z haosem czyli inaczej wszelką potencjalną możliwością. Można to tłumaczyć w ten sposób, że jeśli np. motyl zatrzepoce skrzydłami w jednej części świata to w drugiej powstaje tajfun

tak konkretniej to sie nazywa teoria haosu lub efektem motyla... byl nawet film pod tym tytolem czyli Efekt motyla gdzie bylo pokazane jak glowny bohater mogl sie cofnac w przeszlosc i zmienic cos w swoim zyciu... gdy to robil zmienial tylko kilka chwil w swoim zyciu a to diametralnie wplywalo na cala jego przyszlosc i bliskich mu osob...

_________________
pffu...


Śr mar 08, 2006 18:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL