No i proszę jaki wybieg Popularnie nazywa się to "odwracanie kota ogonem". Typowy zresztą przykład tzw. "dyskusji" kiedy w odpowiedzi na pytanie o argumenty padają stwierdzenia w stylu: "A Kościół wprowadził Inkwizycję i palił czarownice"

Powtarzam zatem po raz kolejny i ostatni, bo na przepychanki słowne szkoda mi czasu. Padły zarzuty - w temacie do którego link podała jotka ustosunkowałem się merytorycznie, posługując się konkretnymi argumentami. Z Twojej strony jak na razie nic poza sloganami nie zobaczyłem. Więc albo zacznij dyskutować rzeczowo, albo daj sobie spokój

Zapewne wprowadził i palił. A rozróznienie między tym,m czy robił to Kościół, czy jego przedstawiciele to już inna sprawa, tym bardziej że Kościól jako taki nikogo spalić nie może. Jeśli chcesz separować to co zrobił Kościół od tego co niewłaściwiego zrobiopno ręakami jego przedstawicieli, to będzie to nie mniejszy wybieg.


To nie są przepychaniki słowne. Chciałbym znać Twoje zdanie, dlatego pytam, czy podane w pierwszym poście wydarzenia uznajesz w całości za fikcyjne, przekłamane, czy też wyjęte z kontekstu, czyli mijające się z faktami ? Naprawdę tak trudno na to odpowiedzieć ?


łatwo Ci takie rzeczy pisać - jesteś przedstawicielem Kościoła i masz stosowna edukację by się w tych kwestiach wypowiadać. Wiedz jednak, że na świecie są lekarze, prawniocy, ekonomiści, technicy budowlani, stolarze, a nawet pewnie gdzieś jeszcze ludwiosarze i zduni. I nikt z nich nie ma obowiązku, a pewnie i możliwości/czasu, by wiedzieć na ten temat to i tyle co Ty. Nie znaczy to, że nie powinni się wypowiadać na takim forum - każdy z nich może mieć jakąś wiedzę, która jest dla niego punktem wyjścia i pozwala mu w dyskusjach na temat Kościoła uczestniczyć, czyli ma coś na ten temat do powiedzenia z własnego/innej nauki punktu widzenia na ten przykład.

Naprawdę tak trudno przeczytać jak odpowiedziałem w tamtym temacie? Czy mam to wkleić również tutaj?

Zapewniam, że od tamtego czasu nie zmieniłem zdania

Nie będe komentował całego posta ale na tym małym przykładzie (którego nie ma w 2 temacie w którym wypowiadał się saxon) pokaże w jaki sposób póbóje się fałszować historię.
W całym stwierdzeniu można zgodzić sie tylko z tym, że pontyfikat trwał 33 dni, że został wybrany w 1978 roku. Reszta jest dobudowaną manipulacją do znanych faktów. Nie wiem jak autor powyższego stweirdzenia wyobraża sobie "dymisję purpuratów", moze tak jak dymisje ministra? Dlaczego mieli by być "zdymisjonowani"? Na jakiej podstawie twierdzi że w Kościele są mafijne struktury i oszuści? Skąd tak dobrze wie, że papież Jan Paweł I został otruty skoro jak sam napisał nie została przeprowadzona sekcja zwłok (może sam go otruł )
I w końcu skąd wziąl to, że papież zgadzał się na stosowanie środków antykoncepcyjnych, kapłaństwo kobiet i sprzeciwiał się celibatowi?
O tych właśnie sprawach min. mowa była na II Soborze watykańskim, na którym zostało przedstawione stanowisko Kościał na te nowe pytania. Sobór przebiegał w czasie pontyfikatu dwóch papieży, Pawła VI i Jana XXIII. Jan Paweł I przyją to właśnie imię dlatego, że chciał kontynuować dzieło zapoczątkowane na II Soborze watykańskim, dzieło dwóch papieży Pawla VI i Jana XXIII.

W ten sposób biorąc znane fakty (albo wymyślając fikcyjne ) i dobudowójąc sensacyjną otoczkę próbóje się oszukać ludzi mało ambitnych i nieoczytanych. Po skucesie książki Dana "Miliony Dolarów" Browna, widać skuteczność tej metody.
Na dodatek cały post jest utrzymany w tonacji wielkiego spisku na jakim powstał Kościół katolicki. Kościół jesto tu posądzany o wszelki zło. Dziwie się, że jeszcze o katastrofę z 11 września nie posądzili Kościoła ale autor zatrzymał się na 1978 roku bo zasnął pisząc tego posta.

Co do kwestii zgadzania się Jana Pawła I na antykoncepcję. Otóż jest to kolejny strzał kulą w płot. To właśnie Luciani wraz z Wojtyłą byli osobami, które współtworzyły ideowo zrąb encykliki Pawła VI "Humanae vitae" z 1968 roku. Tak więc znajomość historii autora tego tekstu jest wręcz żenująca.

Cyt. o Janie Pawle I - Wikipedia

"Był człowiekiem bardzo skromnym. Nie idąc za przykładem poprzedników, mających niebywałe wprost skłonności do luksusu, zamieszkał w spartańskich warunkach zamku San Marino. Nosił zwykłą sutannę. Często bez zapowiedzi odwiedzał kalekich i chorych. Jego środkiem lokomocji nadal pozostał rower ktorym zawsze lubiaj jeździć, lub mocno zużyty, stary samochód. W pracy z duchownymi wprowadził zasadę demokracji, bardzo rzadko spotykaną w Kościele."

Zupelnie nie pasowal do znanych nam duchownych postaci.

I o jego smierci :

"Wszystkie papiery oraz butelka lekarstwa, papieski testament, okulary i nocne pantofle znikneły i nikt ich później nie widział. Osobą która te rzeczy zabrała był kardynał Villot, zatrudniony przez Pawła VI na stanowisko szefa Banku Watykańskiego, był powiązany z mafią. Został najprawdopodobniej otruty. Niestety nie przeprowadzono sekcji zwłok, a papieski lekarz Buzonetti stwierdził że to był atak serca, po zewnętrznych oględzinach wiele godzin od odnalezienia ciała. Papież Został pochowany w bazylice św. Piotra. Po jego śmierci pojawiły się różne teorie spiskowe, sugerujące otrucie (jakoby przez tradycjonalistyczną hierarchię watykańską, powiązaną z finansami Watykanu i mafią, obawiającą się zmian). Podczas swego krótkiego pontyfikatu Jan Paweł I zaskarbił sobie wiele sympatii; nazywano go "Uśmiechniętym Papieżem".

Oczywiscie nie ma dowodow, ale .......material daje do myslenia.
Zwlaszcza jezeli poczyta sie o innych "nieomylnych" papieżach.
Milej lektury - oby nie przed snem.

Czytałem o śmierci Jana Pawła I w kilku źródłach.

Cóż, rzeczywiście można po prostu założyć przemęczenie organizmu itp. Nie był to człowiek młody.

Z drugiej strony - bardzo dużo (za dużo?) jest w tej sprawie niedopowiedzeń. Dziwnych zniknięć itp. Po śmierci papieża zbyt wiele razy spekulowano co do tego, jak zamierzał zrobić porządki w Kurii, czego co poniektórzy się przestraszyli.

Faktem jest - papież zmarł.

Czy ktoś do tego przyłożył rękę Nie wiemy na pewno. Jeśli tak - pewnie już przed Bogiem za to odpowiedział.

"Jedyna słuszna wiara" .
Mam pytanie czy to forum jest związane z wiarą katolicką czy wiarą w Boga stwórce ?

Ja mam nadzieję, że to forum jest związane z katolicyzmem. W Regulaminie wspomniane jest tylko, że to forum w szczególności dotyczy chrześcijaństwa. Więc w sumie jakoś bardzo konkretnie nie jest powiedziane.

„Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców” (Mt 7:18) ehe

Napisałem książkę (jej okładka jest na bannerze poniżej mojego podpisu na forum) na temat tych zarzutów (nie tylko tych - w sumie jest ich grubo powyżej 200). Powiem tyle - wiedziałem, że to propagandowy tekst, ale przystępując do analizy nie sądziłem, że jest aż tak bezczelnie skłamany (oczywiście w większości, zdarzają się poszczególne punkty prawdziwe).
Nie sposób oczywiście odpowiedzieć tu na wszystko (w końcu książka liczy ponad 600 stron), ale jeśli któreś punkty szczególnie Cię interesują, mogę przesłać Ci dotyczące ich fragmenty (lub zaprezentować je tu na forum).

Generalnie to w 312 trochę kiepsko, bitwa rzeczywiście ale jeszcze nic nie ustalone.
w 313 mamy jedynie edykt mediolański - który tylko zwraca wolność i wprowadza tą religię jako jedną z wielu https://pl.wikipedia.org/wiki/Edykt_mediola%C5%84ski

Np. Łuku Konstantyna ciężko o ślady zwycięstwa pod znakiem krzyża... ani śladu symboliki chrześcijańskiej jest za to pełno innej symboliki
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81uk_Konstantyna_Wielkiego

Są zatem przypuszczenia ze dopiero później 'przypomniał sobie' że wygrał pod znakiem krzyża żeby zjednać sobie rozprzestrzeniające się chrześcijaństwo (taki zabieg polityczny). Był trochę problem z organizacją cesarstwa, a okazało się ze chrześcijaństwo ma juz nieźle funkcjonują organizację, trzeba było jakoś to zjednać - wykorzystać.


Nie był tak wielkim nawróconym co widać np tutaj na kolumnie konstatyna (posąg Apolla, nie znak krzyża...)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolumna_Konstantyna

Sam Konstatyn przyjął chrzest tuż przed śmiercią.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstantyn_I_Wielki