Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 19:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 525 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 35  Następna strona
 Których wykonawców nie powinien słuchać katolik? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Cytuj:
Acha, i ponawiam pytanie - czy słuchanie GaGi, pójście na jej koncert to grzech? (bo nie chce dyskutować o tym czy ma talent czy nie).

Dzięki mnie właśnie sama odpowiedziałaś sobie na to pytanie. Nie musisz dziękować.

Cytuj:
Ale cóż pewnie jesteś nieuleczalnym przypadkiem, który uważa że muzyką jest tylko to czego słucha znawca A.

Niestety nie. Np szczerze nie lubię, bardzo nie lubię Jazzu czy Bluesa, ale przyjmuję do wiadomości, że jest to całkiem porządna muzyka. Tylko za nią nie przepadam. Z kolei pop/techno/hh jest najzwyczajniej w świecie obrazą dla muzyki. Jeśli można byłoby wskazać jedną osobę która wynalazła muzykę (niestety nie można), to jestem pewien że jakby usłyszała te gnioty dwa razy by się zastanowiła czy warto wynajdować muzykę.

Cytuj:
jest tyle nienawiści wymierzonej przeciwko ludziom

Nie kieruję jej przeciwko ludziom, tylko pseudo-muzyce. Można wręcz powiedzieć, że niemal z ojcowską troską patrzę na te wszystkie zagubione dusze, które same siebie skazują na prymitywizm i prostactwo. Jednak wierzę, że jest dla nich nadzieja, że pewnego dnia przejrzą na oczy i zauważą że ubliżają samym sobie. Zobaczą, że Zmierzch to nie literatura, a electropop to nie muzyka, etc. etc.
BTW- jeśli leci GaGa to to jest impreza dla nastolatek...

Słyszałem akustyczne wersje jej piosenek. Nie robią na mnie wrażenia, nadal jest to dokładnie to samo, tylko w akustycznej wersji. Nota bene nie lubię akustycznych wersji czegokolwiek.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pt sie 06, 2010 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12
Posty: 91
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
A. napisał(a):
Dzięki mnie właśnie sama odpowiedziałaś sobie na to pytanie. Nie musisz dziękować.

Nie zauwazyłam.

Na reszte posta nie odpowiem bo 1. to offtopic. 2. nie lubie bezowocnych dyskusji z ograniczonymi ludźmi.
Pozdrawiam.

_________________
Milczałaś kolorowo.


Pt sie 06, 2010 13:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Cytuj:
Nie zauwazyłam.

Cytuj:
Teksty są hedonistyczne właśnie po to żeby pasowały na impreze

Jeśli sama nie jesteś w stanie zauważyć, że hedonizm i imprezy do tego pasujące nie idą w parze z religią, bądź 7 grzechami głównymi, to dziwi mnie trochę, że kogoś nazywasz ograniczonym.
Najzwyczajniej w świecie zadałaś kolejne bezsensowne pytanie, na które odpowiedź średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie znaleźć w mniej niż 30 sekund.
Ale spoko- tematy tego typu są polem do popisu dla każdego, kto chce zadać pytanie "Czy słuchanie XYZ jest grzechem", bo łatwiej spytać niż pomyśleć i odpowiedzieć samemu, bądź najzwyczajniej w świecie ją sobie znaleźć...

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pt sie 06, 2010 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12
Posty: 91
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Imprezowanie to grzech? Pierwsze słysze.
Napisałam np. Lady GaGe bo w dzisiejszych czasach wszyscy ją znają. Chodziło mi o wykonawców którzy nie obrażają religii ale ich "moralności" można wiele zarzucić.

_________________
Milczałaś kolorowo.


Pt sie 06, 2010 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
A. napisał(a):
Cytuj:
To sie electropop

Dziś nie trzeba mieć umiejętności- wystarczy ubrać się jak cebula z porażeniem mózgowym, poświecić tyłkiem, wygenerować prosty rytmik wpadający w ucho i głupiutkie tekściki dla nastolatek pokrytych trądzikiem, najlepiej jeszcze trochę skandalu. Lady GaGa w jednym zdaniu. Gdzie tu jest muzyka, gdzie tu są umiejętności? Nigdzie. To tylko sztuczna lalka rzucona ludziom którym prosta rozrywka do szczęścia wystarczy, dzięki czemu łatwo wyciągnąć z nich kasę.
Gratuluję.

A Poker Face i tak lepsze jest w wykonaniu Cartmana.


Lady GaGa ma ogromny talent. Widać nigdy nie widziałeś jak śpiewa na żywo, grając przy tym na pianinie. Sama tworzy swoją muzykę i teksty piosenek oraz sama stworzyła swój wizerunek. Nikt jej nikomu nie rzucił. Ciężko pracowała na to, gdzie teraz się znajduje i bez wątpienia jest tym, kim chciała być- "najjaśniejszą gwiazdą showbiznesu".


Pt sie 06, 2010 16:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37
Posty: 382
Post Disco polo
Cytuj:
Z kolei pop/techno/hh jest najzwyczajniej w świecie obrazą dla muzyki.
Czepiłeś się popu, techno i hip-hopu, a zapomniałeś o disco polo. To jest dopiero profanacja muzyki. :lol: Gwałtowny rozwój nowych technologii, rewolucja przemysłowa i przemiany społeczne zapoczątkowały kulturę popularną. Kojarzy się zwykle z gatunkiem muzycznym pop, ale jest tylko jednym z nurtów, które przenikają. Muzyka pop / rock / metal / rap / dance w XVIII wieku byłaby nie do przyjęcia.

Od dawnych dziejów powstaje muzyka ludowa. Wprawdzie nie zalicza się jej do kultury masowej, ale czy nie była jej odpowiednikiem? ;)

Bitwa o gatunki i nurty nie ma sensu. Za bardzo przenikają się. Zespoły rockowe tworzą piosenki popowe lub elektroniczne i na odwrót. Rock progresywny też ma kilka nurtów - bliższych hard rockowi, muzyce poważnej lub balladom pop/soul.

Dla mnie black/death metal i gatunki pochodne są też obrazą i profanacją muzyki.

Niech każdy słucha, czego chce. Dobrych wykonawców trzeba po prostu odkryć.

Cytuj:
Chodziło mi o wykonawców którzy nie obrażają religii ale ich "moralności" można wiele zarzucić.
Na przykład Doda, Lady GaGa, Madonna? Jeżeli zespół lub wykonawca deklaruje satanizm lub celowo wypuszcza teksty antyreligijne, wtedy można wątpić. W przeciwnym razie ich słuchanie nie powinno być grzechem. Rozważ ostatnio popularny w Polsce zespół Sabaton. Teledysk Uprising zna chyba każdy. Za to nie wszyscy znają Burn Your Crosses, ale to jeszcze nie świadczy o tym, że zespół ma nastawienie antyreligijne jak Behemoth (podczas "przedstawienia" Nergal drze Biblię).

Swego czasu wśród gimnazjalistów były popularne piosenki popowe z domieszką rapu, dance i elektroniki. Wkurzał mnie smerfowy wokal i beznadziejny podkład muzyczny. Kolejnym wynalazkiem popkultury są dzwonki, które mają być "śmieszne" - dla dresiarzy

_________________
.:: KTO RANO WSTAJE, TEN PODPIS DOSTAJE ::.


N sie 08, 2010 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
No fakt, jeszcze disco polo...
O metal bym się kłócił, tyle że oczywiście zaraz przez różne "złe siły" będę pojechany, że promuję tylko to co sam lubię, więc nic nie powiem. Oprócz tego, że jeśli ktoś chciałbym się czegoś o metalu dowiedzieć, tak na poważne w formie dokumentalnej, to polecam http://www.youtube.com/watch?v=OrO7lEFbf9M i pozostałe 10 części. Podpisy po Polsku więc problemu nie ma. Trochę śmiechy, trochę informacji, wywiadów z muzykami i nie tylko. Między innymi o tym co ma wspólnego metal z muzyką klasyczną ;)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


N sie 08, 2010 23:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12
Posty: 91
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
WebCM dzięki za odpowiedź:) Krótko i na temat tego własnie oczekiwałam.
A., czego Twój post właściwie dotyczy bo na pewno nie tematu? Cieszymy się wszyscy że słuchasz metalu ale tu nie o tym, kochanie.

_________________
Milczałaś kolorowo.


Pn sie 09, 2010 11:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Jak najbardziej dotyczy tematu, wielu ludzi pytało już tu o metal- dzięki mnie mają całkiem dobrą odpowiedź na swoje debilne pytania, więc tak jak Ty mózgu używać nie muszą już do poszukiwania wiedzy.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pn sie 09, 2010 12:14
Zobacz profil
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
A co sądzicie o SYSTEM OF A DOWN ?


Cz lis 25, 2010 20:22

Dołączył(a): Pt lis 26, 2010 22:12
Posty: 2
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
System of a down gra całkiem przyjemną muzykę, wpada w ucho, ale wątpię zagrożenie z jego strony.
Rozsądny człowiek wie, że jest to muzyka tworzona dla mas, i ich "mroczny" wizerunek jest kreowany na potrzeby reklamy. Bo metal jest trendy.

Od siebie dodam muzykę, którą uważam za realne zagrożenie dla wiary. Twórcą wątpiącym w istnienie Boga, cały czas wadzącym się z nim jest nasz ukochany bard Jacek Kaczmarski. W jego twórczości odnajdziemy pierwiastki satanizmu i to nawet nie ukryte ("Czary skuteczne na swary odwieczne", "Pochwała łotrostwa")
Kaczmarski jest wielokrotnie większym zagrożeniem od większości zespolików metalowych, popowych itd., bo jego teksty mają przesłanie i są wynikiem głębokich refleksji nad życiem.
To jest poezja, która sięga głębiej. Rozbija dusze na kawałki i analizuje jeden po drugim, wyciągając na światło dzienne najgorsze zakamarki duszy ludzkiej.
Jacek Kaczmarski był ateistą, humanistą i w pewnym stopniu (poniekąd słusznie) gardził wierzącymi. Stado baranów niszczące własny talent i możliwości przez przynależność do wspólnoty. ("Diabeł mój")
Nie chce mi się wyciągać po kolei wszystkich jego wierszy, ale w większości znaleźć można ciekawe treści.
W centrum jego zainteresowania nie był Bóg, lecz człowiek. Jemu podporządkowywał cały świat. Szydził z głupoty Hioba ("Hiob"), wychwalał Jakuba który otwarcie sprzeciwił się Bogu "Walka Jakuba z Aniołem" i naświetlił okrucieństwo Boga w "Strąceniu aniołów" (Szatan powstał na chwałę Pana i wieczną rozpacz świata") i "Dzieciach Hioba".
Cały program "Raj" jest metaforycznym obrazem PRLu. Oczywiście program sam w sobie jest bardzo wartościowy i wręcz piękny.
Uważam, że nie można potępiać za to Kaczmarskiego. Wielu poetów pisało lekko bluźniercze teksty, ale to tylko poezja. Równie dobrze można nie polecać interpretacji wierszy Herberta przez Gintrowskiego. W końcu Herbert to też ateista.

Ale muzyka Jacka Kaczmarskiego poniekąd pasuje do tego tematu, więc ostrzegam was. Jeśli boicie się o swoje duszyczki to omijajcie go szerokim łukiem. Choć jak dla mnie to głupota.

Na koniec zacytuję barda, który ostrzega was przed różnymi typkami jego pokroju (oczywiście chodzi o różnych poetów, jak ich określa "starszych duchem"):
"W przepyszne wciągną cię katusze
Nie byle jakie łby i dusze"


Pt lis 26, 2010 22:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
System... na yt można posłuchać pięknego kawałka śpiewanego przez Serja i jego ojca - Khatchadour Tankian - Bari Arakeel

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 26, 2010 23:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Cytuj:
w pewnym stopniu (poniekąd słusznie) gardził wierzącymi. Stado baranów niszczące własny talent i możliwości przez przynależność do wspólnoty.


Bycie wierzącym nie musi oznaczać przynależności do wspólnoty. Czyżby Kaczmarski, jak wielu przedstawicieli wspólnoty ateistów, nie odróżniał wiary od religii? Dlaczego zresztą przynależność do wspólnoty miałaby oznaczać "niszczenie własnego talentu i możliwości"? Czy to rzadki przypadek, gdy muzyk (skoro już wątek o muzyce) zawiązuje zespół, by właśnie jak najpełniej rozwinąć swój talent i możliwości? Uważanie inaczej myślących za "stado baranów" nie ma zaś nic wspólnego z jakąkolwiek "głębią" przemyśleń (raczej przeciwnie). I tak dalej, i tak dalej.

Cytuj:
Choć jak dla mnie to głupota.


A to z jakiego powodu?

Cytuj:
Na koniec zacytuję barda, który ostrzega was


Tzn. kogo? I dlaczego nie również ciebie?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lis 27, 2010 10:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 26, 2010 22:12
Posty: 2
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Rzeczywiście nieprecyzyjnie to określiłem. Samo bycie wierzącym ogranicza sposób myślenia. Bo chcąc czy nie chcą na wszystko patrzy się przez pryzmat religii. Zawsze zostają hamulce moralne, bo czasami nawet samo myślenie jest grzechem.
Ja w byciu wierzącym nie widzę nic złego, bo może rzeczywiście trochę dusi możliwości człowieka, ale jednak daje mu ogromny komfort psychiczny. Natomiast przynależność do wspólnoty to już inna bajka. Człowiek w tłumie staje się zwyczajnie głupi, zachowuje się inaczej i nie polega na własnych sądach, często starcza mu opinia innych. Jeśli na czele grupy stanie wariat to skutki mogą być opłakane, jak już nieraz historia nam pokazała.
Każda grupa krępuje jednostkę, bo warunkiem przystąpienia do niej jest zawszepozbycie się części swojej wolności.

Cytuj:
A to z jakiego powodu?

Dlatego, że tak trochę głupio zawsze opierać się na sądzie innych, zwłaszcza w takiej kwestii. Jeśli omijasz coś i całkowicie przekreślasz, bo ktoś Ci tak powiedział to właściwie jest to głupota. Najlepiej samemu sprawdzić.
Oczywiście nie mówię tu o rzeczach takich jak narkotyki itd. Używki niszczą ciało, a muzyka jest dla mnie czymś błahym. Warto posłuchać, żeby wiedzieć o czym mowa, ale jeśli stoisz twardo na ziemi to nie zafascynujesz się jakimiś głupotami. Przecież jesteś wierzący, powinieneś mieć trochę więcej zaufania dla samego siebie.

Cytuj:
Tzn. kogo? I dlaczego nie również ciebie?

Ostrzega wszystkich, którzy czytać będą jego testament. A ja skierowałem to do tych, którzy boją się złego wpływu sztuki na ich dusze.
Mnie to nie dotyczy, bo ja już wybrałem i sądzę, że zastanowienie się nad pewnymi kwestiami i poszukiwanie na nie odpowiedzi jest warte swojej ceny. Zwątpienia, zagubienia, odrobiny rezygnacji.

Takie ostrzeganie przed czymś, wydzielanie co wolno czytać, czego nie jest głupie i traktuję to jako wyrachowanie w tym przypadku akurat duszpasterzy. Boją się, że jednostka może zacząć samodzielnie myśleć i dojść do niepokojących wniosków, które ukarzą ich obłudę. Co gorsza za sobą może pociągnąć innych.


So lis 27, 2010 21:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Cytuj:
Samo bycie wierzącym ogranicza sposób myślenia. Bo chcąc czy nie chcą na wszystko patrzy się przez pryzmat religii.


Po pierwsze, skąd taki pogląd? Po drugie, co to właściwie znaczy? Po trzecie, dlaczego miałoby to ograniczać swobodę myślenia? Po czwarte, skoro tak, to tyczy się to bycia kimkolwiek - na tej samej zasadzie bycie ateistą ogranicza sposób myślenia, bo na wszystko patrzy się z punktu widzenia niewiary (pamiętamy, mam nadzieję, o tym, że wiara nie równa się religia).

Cytuj:
Zawsze zostają hamulce moralne, bo czasami nawet samo myślenie jest grzechem.


Każdy człowiek ma hamulce moralne, a ateiści zawsze wpadają w oburzenie, gdy się zasugeruje, że oni ich nie mają z racji bycia ateistami.

Cytuj:
Natomiast przynależność do wspólnoty to już inna bajka. Człowiek w tłumie staje się zwyczajnie głupi


Wspólnota to zupełnie co innego niż "tłum".

Cytuj:
Każda grupa krępuje jednostkę, bo warunkiem przystąpienia do niej jest zawszepozbycie się części swojej wolności.


Pomijając już sensowność tej tezy, jest ona tak ogólna, że ciężko wyciągać z niej jakiekolwiek praktyczne wnioski.

Cytuj:
Dlatego, że tak trochę głupio zawsze opierać się na sądzie innych, zwłaszcza w takiej kwestii.


Nie rozumiem. Ja odpowiadałem na stwierdzenie dotyczące "obawy o swoją duszyczkę", a ty mówisz o opieraniu się na opinii innych.

Cytuj:
Jeśli omijasz coś i całkowicie przekreślasz, bo ktoś Ci tak powiedział to właściwie jest to głupota.


Nie zgadzam się. To zależy od konkretnego przypadku. Niekiedy to będzie głupota, niekiedy nie.

Cytuj:
Używki niszczą ciało, a muzyka jest dla mnie czymś błahym.


A zniszczenie duszy to błaha rzecz?

Cytuj:
Warto posłuchać, żeby wiedzieć o czym mowa, ale jeśli stoisz twardo na ziemi to nie zafascynujesz się jakimiś głupotami.


To ja już nie wiem - czy teksty Kaczmarskiego są głębokie i dotykają zakamarków duszy, czy też są to "jakieś głupoty", którymi nie warto się fascynować?

Cytuj:
Przecież jesteś wierzący, powinieneś mieć trochę więcej zaufania dla samego siebie.


To kwestia świadomości - także tego, że często nie można samemu sobie ufać.

Cytuj:
Mnie to nie dotyczy, bo ja już wybrałem


A jesteś pewien, że dobrze wybrałeś? Skąd ta pewność?

Cytuj:
Takie ostrzeganie przed czymś, wydzielanie co wolno czytać, czego nie jest głupie


W dzisiejszych czasach i tak nikogo nie zmusisz, by czegoś nie czytał (no, chyba, że chce poczytać np. Mein Kampf). Jest wielu ludzi, dla których lepiej by było, by pewnych rzeczy nie czytali. Tych wręcz należy ostrzegać. A zrobią i tak to, co będą chcieli. Istnieje jednak szansa, że nawet przeczytawszy, zachowają się rozsądnie właśnie dlatego, że zostali w porę ostrzeżeni.

Cytuj:
Boją się, że jednostka może zacząć samodzielnie myśleć i dojść do niepokojących wniosków, które ukarzą ich obłudę.


Samodzielne myślenie nie bierze się z przeczytania czegoś. Nie ma takiego czegoś, o czym można byłoby powiedzieć "jak to przeczytasz, to zaczniesz samodzielnie myśleć". Bzdura. Jeżeli ktoś nie myśli samodzielnie, to możesz mu dać do czytania cokolwiek i nie zrobi to na nim żadnego wrażenia. Najpierw trzeba samodzielnie myśleć, aby dopiero dzięki temu móc dojść do "niepokojących wniosków".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lis 27, 2010 22:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 525 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL