Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Czy artysta ma prawo obrażać uczucia religijne? 

Czy kiedykolwiek w życiu ktoś uraził Twoje uczucia religijne?
Tak 59%  59%  [ 34 ]
Nie 34%  34%  [ 20 ]
Nie zastanawiam się nad tym 7%  7%  [ 4 ]
Liczba głosów : 58

 Czy artysta ma prawo obrażać uczucia religijne? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Przez całe życi byłem i jestem człowiekiem, takim samym jak Ty...różni nas system wartości, światopogląd etc...A dumny mogę być z tego co napisałem jak chcesz to wejdę w szczegóły.

Za nikim się nie chowałem Qrczak, Tobie się chyba mylą pojęcia...czy Ty wiesz co to znaczy wolna wola człowieka?

Jestem człowiekiem, nie mogę wszystkiego...nie jestem wszechmogący, nie jestem cudotwórcą.

Jaki związek? 100% związku z dyskusją - oto problem, którego człowiek nie jest w stanie rozwiazać. taki pierwszy lepszy przykład z brzegu. A Bóg jest Wszechmogący - przeczytaj o cudach jakie czynił choćby oprzez osobę O.Pio...o Jezusie nie wspominając :-)

Samobójstwo to tchórzostwo, ucieczka...dostajesz od życia po dupie i zamiast stawić temu czoła na stojąco to kładziesz ogon pod siebie i wybierasz najprostsze rozwiazanie - śmierć.

pzdr :-)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Cz gru 16, 2004 7:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
http://wiadomosci.wp.pl/kat,32794,wid,6 ... omosc.html

Nie tylko u nas rozwieszają byleco na krzyżach :(

pzdr :|

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Cz sty 20, 2005 7:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 03, 2004 8:17
Posty: 407
Post Re: Czy artysta ma prawo obrażać uczucia religijne?
forum napisał(a):
Na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac społecznych skazał gdański sąd artystkę Dorotę Nieznalską, autorkę pracy "Pasja", której częścią była fotografia męskich genitaliów umieszczona na krzyżu. Sąd uznał w piątek Dorotę Nieznalską winną obrażenia uczuć religijnych i wymierzył jej karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na "nieodpłatnej kontrolowanej" pracy na cele społeczne przez 20 godzin miesięcznie.

W związku z ta wiadomością. Czy artyście wszystko wolno? Czy sąd nie był dla Nieznalskiej za surowy?


Oczywiście, że nie był. Należało się jej !!!

_________________
Choć tak wiele nas różni jesteśmy do siebie bardzo podobni. Odpowiedzialni i samotni.


Cz sty 20, 2005 19:10
Zobacz profil
Post 
Głupim jest prawo, które karze za "obrazę uczuć religijnych"
piszę tak, gdyż jestem za oddzieleniem kościoła i religii od państwa
a taki paragraf jest moim zdaniem podporządkowany wyłącznie krótkim horyzontom politycznym pseudoprawicowych partyjek.
Pod ten paragraf możemy podciągnąć rzeczy, których nie rozumiemy, a które poprzez własnie podleganie pod ów paragraf - stają sie jednym z narzędzi światopoglądowej walki w Polsce.

Ale stało się..... paragraf jest i trzeba go egzekwować - w państwie prawa trzeba prawa przestrzegać....
i oto pojawia się na arenia pani nieznalska - i mam pytanie do wszystkich "obrażonych", czy dysponuja odpowiednim aparatem do oceny owej sztuki?
Czy znane im są teorie estetyczne i nowe formy we współczesnej sztuce? Czy rozumieją język i fiozofię współczesnej sztuki?
Pytam oto, gdyż uważam, iż tylko krytycy sztuki i jej historycy oraz artyści owym aparatem dysponują.
Dla pozostałych odbiorców język sztuki pozostaje nieznany i obcy.
Z tego powodu dzieło sztuki może podlegać wyłącznie ocenom, której kryteriami są wartośći estetyczne a nie wartośći moralne.
Odbiór sztuki, to także wartość estetyczna a nie moralna - dlatego dziwią mnie (gdyż sam tego nie pojmuję) procesy, w których dochodzi do zamiany wrażeń estetycznych na moralne.
Może się tak dziać wyłącznie z powodu nieznajomości przez odbiorcę języka, którym przemawia artysta.
Sztuka współczesna staje się od kilkudziesięciu lat coraz bardziej hermetyczna i obca szerokiemu odbiorcy - wtedy właśnie, gdy jej odpryski trafiają do szerokiej świadomości dochodzi do takich absurdów, jak "paragraf o obrazie uczuć religijnych", a kazdy odbiorca przeistacza się w krytyka sztuki, choc nie dysponuje ani jednym narzędziem oceny -
poza własnym sumieniem ..........
To kiepskie narzędzie oceny sztuki - bardzo zwodnicze - zwłaszcza gdy nie zna sie historii sztuki i daje sie sobą sterować..... pseudoprawicowym krzykaczom.
Z punktu widzenie krytyki - "sztuka" nieznalskiej jest słabiutka, ani nowa, ani odkrywcza, ani nowatorska, ani nawet szokująca.... ot stare symbole dorobione do współczesnej sytuacji, bez finezji opowiedziana historia, poprzez swą hermetyczność ikonograficznie nieczytelna.... (to zdanie kilku moich znajomych, jak i moje własne)
Sąd, który wydał wyrok nie był złozony z krytyków sztuki - gdyby był, wtedy "sztukę" nieznalskiej powinno sie przykryć zasłoną milczenia
dlatego uważam, iż sąd wydał głupi wyrok jak i głupie były zarzuty, ale, jak pisałem wyżej w państwie prawa - prawo powinno byc przestrzegane....
nawet to głupie

I na zakończenie..... powiem, wam, że moje uczucia religijne są obrażane kiedy patrzę na postacie homoseksualistów (pedziów, ciot.. itd.... - język to także narzędzie więc proszę... miejcie do niego obiektywny stosunek)
w kaplicy sykstyńskiej..... nie wiedzieliście????
Papież także wolał nie wiedzieć o tym z kim śpi i kogo maluje Michał Anioł,
a jednak nie był zgorszony widokiem sykstyny,
a pedzie... cioty, na obrazach caravagia was nie gorszą? (wszak to postacie apostołów)
a prostytutka (kur...) w roli madonny na obrazach fouqeta was nie gorszy?
dlaczego?
czy dlatego, iz wydaje sie wam, że to sztuka, w której mozna oddzielić tworzenie od tworzącego? Jakie kryteria przyjmujecie oglądając w lewej nawie gdańskiej bazyliki mariackiej ołtarz, na którym widnieją astrologiczne (pogańskie, magiczne) treści wpisane w znak zodiaku?
Jak mam sie czuć, kiedy na budynku kurii mojego biskupa widnieją masońskie symbole?
:-)

chyba złożymy doniesienie do prokuratury, iż proboszcz gdańskiej bazyliki mariackiej obraża nasze uczucia religijne, gdyż w miejscu kultu wystawia ołtarz z treściami magicznymi i pogańskimi, które jawnie stoją
w sprzeczności z treściami chrześcijańskimi.
Współczuję też papieżowi, że musi znosić w watykanie te wizerunki pedziów i kur..... prostytutek....

Piszę o tym, byście zrozumieli, iż dzieło sztuki (jakim by ono nie było) może wyłącznie podlegać ocenie estetycznej - a nie moralnej - tej ocenie podlegać może twórca a nie dzieło...

pozdrawiam
Scriptor


N sty 23, 2005 12:18

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post ?!
Skoro dzielo sztuki nie podlega ocenie moralnej to dlaczego tablica z 10 przykazaniami musiala zniknac z urzedu miasta? Ktos zle "przejechal" dlutem?

Oddzielenie panstwa i kosciola nie bedzie mozliwe dopoki w panstwowych muzeach beda wisiec obrazy religijne. Urzednicy UE juz dawno powinni wkroczy do Prado i usunac te wszystkie Rubensy, El Greci... poczynajac od obrazow dostojnikow koscielnych. Dlaczego ludzie innych wyznan maja utrzymywac dziedzictwo chrzescijanskie? Czy to sie godzi?

_________________
Bogu ducha winny


N sty 30, 2005 10:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Dlaczego ludzie innych wyznan maja utrzymywac dziedzictwo chrzescijanskie?

Ponieważ chrześcijaństwo było i jest czynnikiem, który warunkuje pewne zachowania w naszym kręgu cywilizacyjnym. I czy chcemy czy nie sztuka chrześcijańska jest naszą sztuka.

Cytuj:
Czy to sie godzi?

Ależ musi. Na szczęście świat się zmniejsza i już niedługo wszystkie kultury zmieszają się. Ja ze swojej strony mam nadzieje, że w nowej kulturze świata będzie jak najmniej z chrześcijaństwa.

Cytuj:
Skoro dzielo sztuki nie podlega ocenie moralnej to dlaczego tablica z 10 przykazaniami musiala zniknac z urzedu miasta?

Wymieszanie już się zaczęło. 10 przykazan jako głupi i zupełnie nic nie wnoszący do kultury element, musiał zostać usuniety.

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


N sty 30, 2005 10:49
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Widze, ze sztuka chrzescijanska czy chcemy czy nie jest nasza sztuka, chocby na podstawie Twojego podpisu. W koncu uzyles zwrotu z jezyka stworzonego przez katolickiego fundamentaliste. To jest wlasnie to mieszanie?:)

_________________
Bogu ducha winny


Pn sty 31, 2005 16:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Przez całe zycie apelował, by nie łączyć jego życia prywatnego (duchowego tesh) z tym co napisał.

Zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Wt lut 01, 2005 19:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. nie od dziś się mówi .. że większość artystów to "znerwicowani mali psychopaci" starający się , a niekiedy potrafiący wykorzystać twórczo swoją chorobę .. gdyby dobrze poszperać .. możnaby znaleźć .. np w Internecie tysiące przykładów, gdzie religia obrażana jest w kilkakroć większym stopniu niż w przypadku Nieznalskiej .. kto lubi być obrażany - podam kilka linków .. obruszając się na coś, co w zamierzeniu miało w niski sposób wywołać niskie emocje ma niewiele wspólnego z tzw uczuciami religijnymi .. kto lubi karmić trolla, zawsze sobie jakiegoś przyuważy i przygrucha .. miarą klasy jest moim zdaniem uruchomienie wewnętrznego ignora na różne wyskoki nawet uznanych artystów .. :)

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


Cz lut 10, 2005 13:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Długo nie wytrzymała bez muzyki. Po dwóch latach od przejścia na "emeryturę" i miesiącach artystycznego milczenia Sinead O'Connor (fot. AFP) oznajmiła, że wraca na scenę. Irlandzka wokalistka podpisała właśnie kontrakt z Sanctuary Records i pracuje obecnie nad aż trzema płytami.

O swoim powrocie Sinead poinformowała w wywiadzie, którego udzieliła irlandzkiemu magazynowi muzycznemu "Hot Press". Nowe prace O'Connor mają być bardziej "uduchowione" niż dotychczasowe.

"She Who Dwells In The Secret Place of The Most High Shall Abide Under The Shadow of The Almighty" - tak brzmi tytuł ostatniego jak na razie wydawnictwa Sinead O'Connor wydanego pod koniec 2003 roku. Artystka urodziła się 8 grudnia 1966 roku w Dublinie. Zadebiutowała na scenie w 1987 roku albumem "The Lion and the Cobra". Na przestrzeni lat wzbudzała szereg kontrowersji - została księdzem i twierdziła, że jest lesbijką. Największy skandal wywołała jednak w programie "Saturday Night Live" na początku lat 90-tych, kiedy w trakcie audycji "na żywo" na oczach milionów Amerykanów podarła zdjęcie Jana Pawła II.


Osobiście jestem ciekawy, co teraz wymysli :)

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Pn lut 14, 2005 8:56
Zobacz profil WWW
Post 
Uważam , że wszystko ma swoje granice. Oczywiście inna jest wrażliwość poszczególnych odbiorców i może się zdarzyć, że zgorszenie nastąpiło w sposób niezamierzony, jednak coraz częściej artyści sięgają po szokujące rozwiązania celowo , wiedząc, że ich dzieło obrazi wiele osób. Chyba nie ma lepszej reklamy.

Bardzo trafnie ten problem ujął Jan Paweł II w Liście do artystów.

Papież pisze, że przede wszystkim mamy zadbać o największe dzieło, jakim jest nasze zycie i je odpowiednio kształtować. Dopiero zyskawszy sprawność w modelowaniu dzieła własnego życia, artysta może tworzyć wartościowe dzieła materialne.

Jan Paweł II napisał(a):
(...)istotne jest też powiązanie między tymi dwiema sprawnościami - moralną i artystyczną, które wzajemnie bardzo głęboko się warunkują. Tworząc dzieło, artysta wyraża bowiem samego siebie do tego stopnia, że jego twórczość stanowi szczególne odzwierciedlenie jego istoty - tego kim jest i jaki jest.


Śr lut 16, 2005 18:00
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL