Witaj, Olig
Książki Dichtera czytałam kilka lat temu . Zaczęłam od powieści " Koń Pana Boga". Do tej pory pamiętam opis pobytu w studni.
Wydaje mi się, że bardzo cenne są świadectwa tamtych wydarzeń opisane z pespektywy dziecka. Tym bardziej, iż autor nie ocenia . Podaje suche fakty. Takie podejście wymaga dużego dystansu i nie każdego na to stać.
Podobne lektury:
- Imre Kertesz "Los utracony"
- Stella Muler-Madej " Oczami dziecka"