Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 14:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa! 
Autor Wiadomość
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Małgosiaa napisał(a):
Bredzisz.


Nie, nie bredzę. I to nie są brednie, możecie wierzyć lub nie.

Cytuj:
Jako wierząca osoba ufam Bogu a nie ludzkim wymysłom.


I dlatego na przykład nie miałabyś nic przeciwko temu aby podrygiwać w rytm utworu I want to go to hell?

Zbytnia ufność w tarczę naszej wiary może być czasem zgubna. Poza tym, jeśli wybieram Boga, to nie wybieram w sztuce nurtów które są w opozycji do Boga.

Ludzkie wymysły potrafią być czasem szkodliwe, także dla sfery ducha i psyche, a poza tym istnieja twórcy którzy świadomie wyznają jakąś ideologię, tym samym jesli kupujesz ich muzyke i słuchasz ich, to znaczy że w jakiś sposób popierasz to i zgadzasz sie na to.

Cytuj:
Jak niby mam przejąć przesłanie kapeli skoro nie wiem o czym śpiewają? To po drugie.


Dlatego nie należy słuchać muzyki w bezmyślny sposób. Bo coś ma fajny rytm na przykład, ale co kryje się za tym rytmem i za projektem muzycznym?

Ja staram się sprawdzać artystów. Szczególnie że wielu artsytow sceny dark ładuje gnozę i ezoterykę, okultyzm do tekstów, logo, symboliki zespołów, co składa się ogólnie na ich przesłanie, muzyk tworzy z duszy, z własnego wnętrza, mam na mysli tych prawdziwych, a nie tworzących kawałki w stylu majteczki w kropeczki.

Johnny99 napisał(a):
No to ty akurat tak robisz, a inni tak nie robią.


Ale to nie usprawiedliwia słuchania muzyki ktora stoi w sprzecznosci w warościami ktore ktoś wyznaje.

Cytuj:
Na jakiej zasadzie można "wejść w okultyzm" nie wiedząc, czym jest okultyzm?


To znaczy że wejście w okultyzm nawet bez świadomosci czym to jest będzie skutkowało negatywnie, zwłaszcza na sferę ducha. Nie raz ktoś bawił się w wywoływanie duchów traktując to jako zabawę a potem, nawet po wielu latach coś zaczyna się dziać w życiu takiej osoby. Szatan nie ma poczucia humoru, nawet za grosz.

Cytuj:
Eee.. tak jakby niekoniecznie. Tzn. rozumiem, że ty tak masz. Więc pewnie faktycznie powinieneś uważać. Ale zrozum, że inni tak nie ma


Ale nadal nie jst to usprawiedliwiem słychania wykonwców którzy są w sprzecznosci z tym w co wierzysz i co Ty wyznajesz, lub posługującymi sie symboliką okultystyczną.

Cytuj:
I to ma być argument za tym, że dobrze to zrobić? Powiedziałbym, że jest to raczej argument za tym, żeby tego nie robić :roll:


Myślę ze całkiem rozsądną rzeczą jest dla osoby wierzącej aby zapoznać się z treścia utworów ulubionej kapeli lub kapeli którą ogólnie lubisz słuchać.

Cytuj:
Wszystko może nieść zagrożenia duchowe i ogólnie mocno wpływać na psyche. Nawet kasza jaglana (serio).


Jestem daleko od bagatelizowania i ośmieszania tych spraw.

Cytuj:
Wiesz, jak ktoś potrafi np. splunąć na 20 m, to ja przyznam, że świetnie pluje, nawet jeśli celem jest moja twarz (co z kolei wcale mi się nie musi spodobać) :-D To osobne sprawy :roll:


I serio nie rusza cię to że muzyk będzie w tekstach pluł na wiarę, Kościoł, Boga a Ty będziesz słuchał tego w błogostanie ducha?

Cytuj:
Rytualny? Rzeczywiście, brzmi groźnie.


Egzorcyści maja takich pacjentów po kundalini. W trakcie egzorcyzmów pełzają jak węże. Muzyka z elementami rytualnymi zawiera często kawałki przyzywające rożne duchy. Osoba wierząca powinna być bardziej śwadoma i unikać takich rzeczy.

Szkoda że osoby wierzące robią sobie żarty z tak poważnego tematu jakim są zagrożenia duchowe obecne w muzyce.


Śr mar 01, 2017 14:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss napisał(a):
Ale to nie usprawiedliwia słuchania muzyki ktora stoi w sprzecznosci w warościami ktore ktoś wyznaje.


Ale to nie jest coś, co potrzebuje usprawiedliwienia. Np. w Mistrzu i Małgorzacie są różne treści, które stoją w sprzeczności z wartościami, które wyznaję. To co, nie wolno mi tego czytać? Raczysz żartować. Dojrzały człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że na świecie są ludzie, którzy nie podzielają wyznawanych przez niego wartości i potrafi sobie z tym radzić.

Cytuj:
Nie raz ktoś bawił się w wywoływanie duchów traktując to jako zabawę a potem, nawet po wielu latach coś zaczyna się dziać w życiu takiej osoby.


A skąd wiadomo wobec tego, że to z powodu zabawy w wywoływanie duchów? Ja znam wiele osób, w których życiu zaczęło się coś dziać, a nigdy się nie "bawiły w okultyzm" :roll:

Cytuj:
Ale nadal nie jst to usprawiedliwiem słychania wykonwców którzy są w sprzecznosci z tym w co wierzysz i co Ty wyznajesz, lub posługującymi sie symboliką okultystyczną.


Hmm, bo widzisz, okazuje się, że ty również stoisz w sprzeczności z tym, w co ja wierzę i co wyznaję. Może nie powinienem z tobą rozmawiać? :roll: Jak to usprawiedliwić, że czytam co piszesz? :roll: Przyznam, że nie wiem :roll:

Cytuj:
Myślę ze całkiem rozsądną rzeczą jest dla osoby wierzącej aby zapoznać się z treścia utworów ulubionej kapeli lub kapeli którą ogólnie lubisz słuchać.


Myślę, że to nie ma nic wspólnego z rozsądkiem. Jak cię to interesuje, to się zapoznajesz, a jak nie, to nie.

Cytuj:
Jestem daleko od bagatelizowania i ośmieszania tych spraw.


Ale ja jestem poważny.

Cytuj:
I serio nie rusza cię to że muzyk będzie w tekstach pluł na wiarę, Kościoł, Boga a Ty będziesz słuchał tego w błogostanie ducha?


Wiesz, jeżeli ktoś obcując z pluciem czy nienawiścią pod adresem czegokolwiek odczuwa błogostan ducha, to zwykle jest z nim coś nie tak. To nie mój przypadek.

Cytuj:
Egzorcyści maja takich pacjentów po kundalini. W trakcie egzorcyzmów pełzają jak węże. Muzyka z elementami rytualnymi zawiera często kawałki przyzywające rożne duchy. Osoba wierząca powinna być bardziej śwadoma i unikać takich rzeczy.


Szczerze mówiąc, dopiero od ciebie się dowiaduję o istnieniu takiej muzyki. Spokojnie, nie jestem zainteresowany :-D Głównie dlatego, że słucham bardzo dużo bardzo różnej muzyki, a lista rzeczy, które planuję, ze względów artystycznych, poznać jest bardzo długa - nie zamierzam tracić czasu na "muzykę", której głównym celem nie jest wysoki poziom artystyczny, tylko jakieś przyzywanie duchów. Zazwyczaj taka twórczość jest mało interesująca muzycznie :roll: Ale radziłbym uważać, bo możesz kiedyś natrafić na rozmówcę, którego to zainteresuje i może zechce sprawdzić :roll: Tu zresztą jest często pies pogrzebany. Rzadko można natrafić na coś takiego przypadkiem. Zwykle jest tak, że ktoś szuka tego rodzaju muzyki, bo chce właśnie liznąć jakiegoś okultyzmu albo poprzyzywać duchy. To oznacza, że problem leży w człowieku, a nie w muzyce. Muzyka jest tu wtórna. Podejrzewam, że tacy jak ty mają problem z przyznaniem tego i w konsekwencji niejako zwalają winę na sztukę - to nie oni wzywali duchy, to jakaś piosenka je wezwała, oni wcale nie chcieli! Taaa, oczywiście. Boisz się zagrożeń duchowych, to się bój, boisz się patrzeć na jakieś symbole, to nie patrz, boisz się czytać Mistrza i Małgorzatę, to nie czytaj - ale nie wmawiaj innym, że to płyta, książka czy film "wezwały" jakieś duchy, a ty byłeś tylko bezwolną ofiarą. Egzorcyści - ci poważni - wiedzą doskonale, że Szatan do nikogo nie wejdzie niezaproszony.

Cytuj:
Szkoda że osoby wierzące robią sobie żarty z tak poważnego tematu jakim są zagrożenia duchowe obecne w muzyce.


Zagrożenia duchowe są wszędzie, bo jesteśmy słabi i grzeszni, a nadto wrażliwi na różne rzeczy. Np. tobie zagraża dark ambient, a komuś innemu zagraża to, że w jego pracy jest mnóstwo młodych, pociągających dziewcząt, podczas gdy dla ciebie nie stanowi to żadnego problemu (to tylko taki przykład). I prawdopodobnie tych innych jest znacznie więcej. Mamy dostatecznie dużo problemów z zagrożeniami prozaicznymi, żeby się fascynować zagrożeniami wydumanymi czy ezoterycznymi - zwłaszcza, że najbardziej niebezpieczna jest właśnie ta fascynacja. Tacy jak ty często sprawiają, że u wielu ludzi Szatan wzbudza ciekawość - jak to, serio wahadełko się samo rusza, ale czad, chcę to zobaczyć! Odnoszę wrażenie, że zupełnie nie bierzecie tego pod uwagę.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 01, 2017 14:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss napisał(a):
I dlatego na przykład nie miałabyś nic przeciwko temu aby podrygiwać w rytm utworu I want to go to hell?

Nawet nie wiem o jakiej muzyce piszesz. Owszem, jeśli ktoś idzie na wielką imprę na stadionie, gdzie przy pomocy techno jest poddawany transowi, różne rzeczy mogą się zdarzyć. O tym mówi Leszek Dakowicz w swoim świadectwie. Jeśli natomiast słucham sobie z YouTube , to nie tylko nie wspieram nikogo, kto taką muzykę produkuje, ale nic mi nie grozi.
Co do reszty zgadzam się z Johnny99.
I na litość Boską nie próbuj mnie katechizować. Sama najpierw zapoznaj się przynajmniej z Katechizmem.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Śr mar 01, 2017 16:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Johnny99 napisał(a):
Tacy jak ty często sprawiają, że u wielu ludzi Szatan wzbudza ciekawość - jak to, serio wahadełko się samo rusza, ale czad, chcę to zobaczyć!


Ot i sedno. W pewnych nurtach muzycy stają na głowie, by tylko ktoś potraktował ich poważnie, jako autentyczne zagrożenie - dla nich teksty takie, jakie serwuje equuleuss, to spełnienie marzeń i motywacja do działania, dla słuchaczy zaś może to być właśnie ten haczyk, który skłoni ich do sięgnięcia po te kapele.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr mar 01, 2017 16:42
Zobacz profil
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Johnny99 napisał(a):
Dojrzały człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że na świecie są ludzie, którzy nie podzielają wyznawanych przez niego wartości i potrafi sobie z tym radzić.


I dlatego nie sądzę że dobrą rzeczą jest sięgać po muzykę, której autor świadomie usiłuje te swoje wyznawane wartości umieścić w przesłaniu. Wartości które mogą stać w opozycji do Twojej wiary, bo takie wartości mam na myśli.

Czym innym jest dyskusja z kimś kto nie podziela Twoich wyznawanych wartości, a czym innym jest świadome trwanie w hołdowaniu muzyce lub artystom którzy tworzą sztukę przesyconą ich duchem.

Cytuj:
A skąd wiadomo wobec tego, że to z powodu zabawy w wywoływanie duchów?


Mówię o przypadkach osób które potrzebowały egzorcyzmów lub modlitwy o uwolnienie. Prędzej czy później egzorcysta dochodził do sedna sprawy. Ja także jestem taką osobą, w moim przypadku wejście w sferę okultyzmu / ezoteryki / zajwisk paranormalnych było głebsze niż tylko wywoływanie duchów, co też miało miejsce w moim życiu, nie raz.

Cytuj:
Myślę, że to nie ma nic wspólnego z rozsądkiem. Jak cię to interesuje, to się zapoznajesz, a jak nie, to nie.


Owszem, ma coś wspólnego z rozsądkiem, bo rozsądne jest poznanie ducha muzyki artysty którego lubisz, zapoznania sie z przesłaniem zespołu / muzyki. Załóżmy, widzisz przesłanie Motörhead i powiesz sobie, no ok, ale muza ogólnie podoba mi się i wszystko inne nie jest już istotne?

Cytuj:
Wiesz, jeżeli ktoś obcując z pluciem czy nienawiścią pod adresem czegokolwiek odczuwa błogostan ducha, to zwykle jest z nim coś nie tak. To nie mój przypadek.


Małgosia słuchała zespołu którego teksty traktowały o odcinaniu głów chrześcijanom. A jak pisze, bardzo lubi muzykę tego zespołu. Dlatego piszę o potrzebie bardziej świadomego podejścia do tematu.

Cytuj:
nie zamierzam tracić czasu na "muzykę", której głównym celem nie jest wysoki poziom artystyczny, tylko jakieś przyzywanie duchów.


Zdziwiłbyś się że taki styl muzyki uprawiają także muzycy o wysokim poziomie artystycznym ich utworów.

Cytuj:
Zwykle jest tak, że ktoś szuka tego rodzaju muzyki, bo chce właśnie liznąć jakiegoś okultyzmu albo poprzyzywać duchy.


Ludzie dość często nie są nawet świadomi tego... Podoba im się oprawa muzyczna, a że w muzykę sa wplecione jakieś dziwne słowa...

Cytuj:
Muzyka jest tu wtórna. Podejrzewam, że tacy jak ty mają problem z przyznaniem tego i w konsekwencji niejako zwalają winę na sztukę - to nie oni wzywali duchy, to jakaś piosenka je wezwała, oni wcale nie chcieli!


I znów muszę powtórzyć jaki jest sens mojej wypowiedzi. Tutaj nie chodzi o dźwieki same w sobie, ale o ducha muzyki, czyli przesłanie muzyki, przesłanie jakie artysta wkłada w muzykę. To co jest przestrzenią duchową artysty, to właśnie on stara się włożyć w muzykę, poprzez teksty czy ogólną atmosferę.

Jeśli artysta jest zagubiony duchowo, jeśli fascynuje się ezoteryką to te rzeczy będą obecne w tym co tworzy. Ja cały czas piszę o muzyce na pewnym poziomie artystycznym, gdzie artysta tworzy z przesłaniem, a nie dla komercji, bo chociażby takiej muzyki słucham, niszowej, nie komercyjnej.

Cytuj:
Egzorcyści - ci poważni - wiedzą doskonale, że Szatan do nikogo nie wejdzie niezaproszony.


Egzorcyści powiedzą Ci także że sięganie po takie rzeczy jest już zaproszeniem dla szatana. Otwieraniem furtek. On nie czeka na zaproszenia, to jest agresor, wchodzi z przemocą, wystarczy niewinne zainteresowanie głupimi horoskopami, a potem próbuje łapać na ten lep, wciągać głebiej, coraz bardziej, aż skończysz na tarocie.

Cytuj:
boisz się patrzeć na jakieś symbole, to nie patrz, boisz się czytać Mistrza i Małgorzatę, to nie czytaj - ale nie wmawiaj innym, że to płyta, książka czy film "wezwały" jakieś duchy, a ty byłeś tylko bezwolną ofiarą.


Noszenie syboli oklutystycznych / satanistycznych jest już otwieraniem się na ten świat, to już jest otwarcie furtki. Podobnie jak płyta, książka. Nie wiem czy uwierzysz ale są zespoły które rzucają przekleństwa na swoje web strony/fan page, lub także na płytę matkę w wytwórni. Na przykład Anja Orthodox przyznaje się publicznie do tego że uprawia magię. Taka płyta czy książka nie opęta cię, ale będzie jak otwarcie bramy, jak zaproszenie którego nawet nie będziesz świadomy. Strategia szatana jest bardzo wysrafinowana i przebiegła.

Ja szczególnie teraz muszę unikać tego typu rzeczy i nie dotykać ich, mam mocne doświadczenie z życia.

Cytuj:
że w jego pracy jest mnóstwo młodych, pociągających dziewcząt, podczas gdy dla ciebie nie stanowi to żadnego problemu (to tylko taki przykład)


Hm, akurat to byłoby silną pokusą dla mnie... mam za sobą mój homoseksualizm.

Cytuj:
Tacy jak ty często sprawiają, że u wielu ludzi Szatan wzbudza ciekawość


Aha, czyli ciiiiiiii..... nie mówimy o zagrożeniach duchowych bo to sprawi że ktoś się tym zainteresuje.... cicho sza........ jak nie będziemy mówić o tym, to zniknie..... przestanie działać...

Cytuj:
jak to, serio wahadełko się samo rusza


W moich rękach wirowało jak szalone, a co więcej mogłam sterowac tym za pomocą myśli, pomyślałam i to robiło to co chcę , dokładnie, w prawo, w lewo, stop... a piszę to dla przestrogi aby nie bawić się takimi rzeczami, to nie jest siła umysłu.


Małgosiaa napisał(a):
Owszem, jeśli ktoś idzie na wielką imprę na stadionie, gdzie przy pomocy techno jest poddawany transowi, różne rzeczy mogą się zdarzyć.


Ok, ale czy będziesz słuchać i tańczyć do muzyki z takim tekstem chociażby - (jest tłumaczenie po polsku wraz z oryginalnym angielskim tekstem) Bo piszesz że tekst nie jest istotny, tylko muza. Pierwszy tekst to - About Dead i drugi - I want to go to hell. Zespół, a raczej projekt muzyczny - Hocico, grają ciężką elektronikę z przesterem, czyli takim demonicznym wokalem, industrial/ harshelectro. To nisza, nie na stadiony. Tańczy się to w stroju cybergoth, takim z maską na twarzy, wykonując dziwne ruchy.

You said he's around us
Well, then tell us where
Cause you went back to your place
And there was no one
To help wipe out the disgrace

Hey you, Mr. Priest
If you can speak to God
Tell me, did he offer the kids
Who you raped while you
Prayed for your soul?

God is dead
God is a noise in your head
Can he talk to you?
Not to me
God is dead
God is a waste in your brain
Can he talk to you?
Not to me
God is dead
God is a noise in your head
Can he talk to you?
Not to me

You said he'll bring peace
Well, then tell us when
Do you expect us to live in fear
Of motherfuckers who kill
For a god who's dead?

God is dead
God is a noise in your head
Can he talk to you?
Not to me
God is dead
God is a waste in your brain
Can he talk to you?
Not to me
God is dead
God is a noise in your head
Can he talk to you?
Not to me


O martwym

Powiedziałeś, że on jest dookoła nas
Więc powiedz nam, gdzie
Bo wróciłeś z powrotem do siebie
I nie było nikogo
Kot pomógłby zmazać hańbę

Hej ty, Panie Duszpasterzu
Jeśli potrafisz mówić do Boga
Powiedz mi, czy dał w ofierze dzieci
Które gwałciłeś podczas modlitwy o swoją duszę?

Bóg jest martwy
Bóg jest hałasem w twojej głowie
Czy potrafi mówić do ciebie?
Do mnie nie
Bóg jest martwy
Bóg jest śmieciem twojego mózgu
Czy potrafi mówić do ciebie?
Do mnie nie….

Powiedziałeś, że on przyniesie pokój
Więc powiedz nam
Czy podejrzewasz nas o życie w strachu
Przed (censored), którzy zabijają
Dla boga, który jest martwy?

Bóg jest martwy
Bóg jest hałasem w twojej głowie
Czy potrafi mówić do ciebie?
Do mnie nie
Bóg jest martwy
Bóg jest śmieciem twojego mózgu
Czy potrafi mówić do ciebie?
Do mnie nie….




Chcę pójść do Piekła

Witaj, do zobaczenia później. Mam spotkanie z diabłem
Mamy plany na dzisiejszy wieczór. Idziemy na miasto
Pójdziemy się napić a później zamówimy trochę prostytutek
On zawsze miał te świńskie i perwersyjne pomysły.
Fajny jest, on powoduje, że się śmieję [4x]

Tak samo jak twoja twarz rano gdy wracam do domu

On jest moim przyjacielem, kupuje mi piwo w samotne noce
I pociesza mnie gdy nie jesteś przy mnie
Którejś nocy, zostawił mnie samego w barze w raju
Zabrał mi pieniądze i dziewczyny, ale to było w porządku

Nic nie powiedział zanim wyszedł
Ale wiem, że jest dobrym przyjacielem, ponieważ jest jedynym jakiego mam
Obiecał mi wiele rzeczy gdy byłem w Piekle
Zapowiada się to fajnie, ponieważ moi znajomi kiedyś tutaj trafią
Wierzę mu, to jest właśnie powód, że kiedy umrę chcę pójść, pójść do Piekła

Chcę pójść do Piekła [2x]

Chcę pójść
Chcę pójść
Chcę pójść do Piekła


I want to go to Hell

Hey there, see you later. I have a meeting with the devil
We have plans for tonight, we're going out
We'll drink and then hire some prostitutes
He always has this nasty and kinky ideas
He's funny, he makes me laugh [4x]

Like your face in the morning when I'm back home

He's my friend, he buys me beer in the lonely nights
And he comforts me when you are not there
The other night, he left me on my own in the paradise bar
He took my money and the girls, but it was alright

He didn't say anything before leaving
But I know he's a good friend 'cause he's the only one that I have
He promised me many things once I'm in Hell
It's going to be fun I know 'cause my friends are going to be there
I believe him, that's why when I die I want to go, go to Hell

I want to go to Hell [2x]

I want to go
I want to go
I want to go to Hell

Cytuj:
Jeśli natomiast słucham sobie z YouTube , to nie tylko nie wspieram nikogo, kto taką muzykę produkuje, ale nic mi nie grozi.


Małgosiu, czy Ty na serio myślisz że jak bedziesz słuchać tego tylko z Youtube to wtedy nie będzie działać bo działa tylko na stadionach...? Tutaj nie chodzi o wspieranie, ale o to że taka muzyka może wyrządzić Tobie duchową szkodę, a nawet zamieszać nieco w psyche. Rytm Hocico działa na przykład jak prochy.

Cytuj:
I na litość Boską nie próbuj mnie katechizować. Sama najpierw zapoznaj się przynajmniej z Katechizmem.


Ależ ja Ciebie nie katechizuję, skąd takie założenie?

JedenPost napisał(a):
Ot i sedno. W pewnych nurtach muzycy stają na głowie, by tylko ktoś potraktował ich poważnie, jako autentyczne zagrożenie - dla nich teksty takie, jakie serwuje equuleuss, to spełnienie marzeń i motywacja do działania, dla słuchaczy zaś może to być właśnie ten haczyk, który skłoni ich do sięgnięcia po te kapele.


Problem jest w tym że akurat w takich nurtach muzycy są na serio.


Śr mar 01, 2017 18:56

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Taka uwaga techniczna w kwestii

equuleuss napisał(a):
grają ciężką elektronikę z przesterem, czyli takim demonicznym wokalem,


przester to nie żaden "demoniczny wokal", tylko efekt popularny brzmieniowy, zniekształcenie pojawiające się po podaniu sygnały silniejszego, niż dany układ może czysto przetworzyć.

equuleuss napisał(a):
Problem jest w tym że akurat w takich nurtach muzycy są na serio.


Problem w tym, że jeśli istnieje coś takiego jak wchodzenie w okultyzm przez muzykę, to przyczynia się do tego popularyzowanie własnie takich opinii, jakie tu przedstawiasz.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr mar 01, 2017 19:11
Zobacz profil
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
JedenPost napisał(a):
przester to nie żaden "demoniczny wokal", tylko efekt popularny brzmieniowy


Ja wiem że to nie jest fachowe określenie, ale używa się tego czasem na określenie takiego typu wokalu, bardziej na zasadzie żargonu, ale wiem co to jest przester w muzyce.

I jesli słuchałeś czegoś takiego to właśnie jest taki zniekształcony wokal. Takiej muzyki trzeba słuchać głośno, to nie jest do cichego słuchania.

https://www.youtube.com/watch?v=WVQ-L-uXMM4



https://www.youtube.com/watch?v=KhvMCnXYUGY


Cytuj:
Problem w tym, że jeśli istnieje coś takiego jak wchodzenie w okultyzm przez muzykę, to przyczynia się do tego popularyzowanie własnie takich opinii, jakie tu przedstawiasz.


Jeden Post, ja tego nie popularyzuję, ale ostrzegam. To jest forum gdzie możemy rozmawiać na taki temat. Przecież ja też byłam na koncertach na największym w Europie i na świecie festiwalu gothów, tańcząc takie kawałki wśród cybergothów. Zreszta tam jest cała scena dark, od neoclassical / neofolk poprzez wszelakie odmiany darkwave, future pop / syntpop/ gothic rock, metal aż do industrialu i różnych bliżej nie sklasyfikowanych nurtów.

Ja nie mówię że ta muza opęta z miejsca, ale ostrożnie... industrial ryje beret nawet gorzej od metalu.


Śr mar 01, 2017 19:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss napisał(a):
Czym innym jest dyskusja z kimś kto nie podziela Twoich wyznawanych wartości, a czym innym jest świadome trwanie w hołdowaniu muzyce lub artystom którzy tworzą sztukę przesyconą ich duchem.


Kolejny raz powtarzam - to, że ty odczuwasz potrzebę "hołdowania" muzyce, która ci się podoba, to nie oznacza, że wszyscy robią tak samo. Niektórzy po prostu słuchają muzyki dla przyjemności, bez wgłębiania się w "przesłanie", jakie by ono nie było. Albo po prostu oddzielają jedno od drugiego. Czy mi przeszkadza to, że niektórzy muzycy, których bardzo cenię, reprezentują poglądy skrajnie lewackie (np. Ani DiFranco), co, niestety, w świecie artystycznym jest zjawiskiem powszechnym? Owszem, przeszkadza mi. Czułbym się bardziej komfortowo, gdyby byli konserwatywnymi liberałami. Chętnie bym się z nimi pokłócił. Ale to nie przeszkadza mi ich cenić jako MUZYKÓW.

Cytuj:
Załóżmy, widzisz przesłanie Motörhead i powiesz sobie, no ok, ale muza ogólnie podoba mi się i wszystko inne nie jest już istotne?


No właśnie coś w tym stylu. Nie spotkałem zresztą zbyt wielu ludzi, którzy mieliby inne podejście. Muzyka to tylko muzyka. Ona cię w żaden sposób nie krępuje ani do niczego nie zmusza.

Cytuj:
Małgosia słuchała zespołu którego teksty traktowały o odcinaniu głów chrześcijanom. A jak pisze, bardzo lubi muzykę tego zespołu. Dlatego piszę o potrzebie bardziej świadomego podejścia do tematu.


No i co w związku z tym?

Cytuj:
Zdziwiłbyś się że taki styl muzyki uprawiają także muzycy o wysokim poziomie artystycznym ich utworów.


Jeszcze kilka takich wypowiedzi i chyba faktycznie sobie tego poszukam :-D Możesz rzucić jakimiś nazwami? :roll:

Cytuj:
Ludzie dość często nie są nawet świadomi tego... Podoba im się oprawa muzyczna, a że w muzykę sa wplecione jakieś dziwne słowa...


.. to ich nie obchodzi. Zresztą chyba większość ludzi nie wgłębia się w teksty, jeżeli nie są po polsku. Ale jak się zaczną wgłębiać, to mogą się rzeczywiście zafascynować tą warstwą, tym przyzywaniem duchów.. do czego ich już bardzo wyraźnie zachęcasz :-|

Cytuj:
Ja cały czas piszę o muzyce na pewnym poziomie artystycznym, gdzie artysta tworzy z przesłaniem, a nie dla komercji


Nie każda niszowa muzyka jest wartościowa. Nie każdy artysta tworzący "z przesłaniem" jest utalentowanym muzykiem.

Cytuj:
Egzorcyści powiedzą Ci także że sięganie po takie rzeczy jest już zaproszeniem dla szatana. Otwieraniem furtek. On nie czeka na zaproszenia, to jest agresor, wchodzi z przemocą, wystarczy niewinne zainteresowanie głupimi horoskopami, a potem próbuje łapać na ten lep, wciągać głebiej, coraz bardziej, aż skończysz na tarocie.


Horoskop może być zaproszeniem dla szatana, tak jak i kupienie sobie piwa może być zaproszeniem dla szatana. Albo nie. Nie można szatana zaprosić nieświadomie. Jak ktoś się chce wciągnąć w horoskopy, chce uwierzyć w to, że są jakąś wiedzą tajemną, to zapewne ryzykuje skończeniem w jakimś nieprzyjemnym miejscu - tyle, że nie widzę w tym żadnej "agresji" szatana. To jest tego kogoś decyzja. I ona nie polega na tym, że ktoś horoskopy czyta w sensie przebiegania wzrokiem po literkach - polega właśnie na tym wewnętrznym nastawieniu. Twierdzenia, że ktoś się tylko "głupio zainteresował" i to wystarczyło, żeby szatan mu jakby siłą wyszarpał duszę, to jedynie usprawiedliwianie samego siebie. Zrozum - to, że się wciągnęłaś w ezoterykę to była TWOJA DECYZJA. Nikt cię do tego nie zmuszał. Przestań szukać winy wszędzie, tylko nie w sobie. Gwarantuję ci, że nie sięgnę po tarota, choćby mnie wszyscy muzycy z listy JedenPosta na kolanach błagali.

Cytuj:
Nie wiem czy uwierzysz ale są zespoły które rzucają przekleństwa na swoje web strony/fan page, lub także na płytę matkę w wytwórni.


Cóż, ludziom zdarza się robić znacznie dziwniejsze rzeczy :D

Cytuj:
Strategia szatana jest bardzo wysrafinowana i przebiegła.


Serio? "Hej, ty z gitarą, machnij tu zaraz jakiś numer o tym, jak fajnie jest w piekle, ludzi to zafascynuje!". To jest dla ciebie wyrafinowane? Przecież to kicz. O wiele bardziej wyrafinowaną strategią byłoby to, co robisz ty - niby to przestrzegasz, ale zarazem opowiadasz o tym tak, że brzmi to intrygująco, człowiekowi aż się chce spróbować, w końcu zakazany owoc ponoć smakuje najlepiej :twisted: Na mnie to akurat nie działa, ale za innych - zwłaszcza młodszych - nie mogę ręczyć :(

Cytuj:
Ja szczególnie teraz muszę unikać tego typu rzeczy i nie dotykać ich, mam mocne doświadczenie z życia.


O, ty zdecydowanie musisz. Nie przeczę.

Cytuj:
Aha, czyli ciiiiiiii..... nie mówimy o zagrożeniach duchowych bo to sprawi że ktoś się tym zainteresuje.... cicho sza........ jak nie będziemy mówić o tym, to zniknie..... przestanie działać...


Z grubsza, właśnie tak. Mówiąc o tych rzeczach, robicie im reklamę. Gdyby wszyscy je ignorowali, przestałyby istnieć. Zabrakłoby rynku. Szatan musiałby się znacznie bardziej wysilić :twisted:

Cytuj:
W moich rękach wirowało jak szalone, a co więcej mogłam sterowac tym za pomocą myśli, pomyślałam i to robiło to co chcę , dokładnie, w prawo, w lewo, stop... a piszę to dla przestrogi aby nie bawić się takimi rzeczami


Aż trudno uwierzyć, że ty to tak na serio :-D "Słuchaj, rozumiesz, samo wirowało, mogłam tym sterować umysłem, wyobrażasz sobie coś takiego?! Widziałeś kiedyś coś takiego?! Normalnie jak w filmie!! Tylko przypadkiem tego nie próbuj, opisuję ci to wyłącznie dla przestrogi!" :roll:

Mam propozycję - zastanów się, czy przypadkiem to nie tego typu "przestrogi" wpłynęły, choćby częściowo, na twoje zainteresowanie ezoteryką. Pierwszą rzeczą, o jakiej młody, nieukształtowany człowiek pomyśli, kiedy usłyszy twoje rewelacje, będzie: "o kurde, ale ekstra!". O to ci chodzi? Nie wiem, może właśnie o to? :evil:

Wyobraź też sobie, co by było, gdybyś powiedziała: "stary, to pic. Próbowałam tego, nie działa. Osoby, które mnie w to wkręcały, to oszuści. Nie warto tracić czasu na te bzdury". Wiem, że to nieprawda, ale czasem trzeba być jak lis - sam Chrystus o tym mówił. Ile osób mogłabyś w ten sposób odciągnąć od zainteresowania tymi rzeczami?

Właśnie - nie myśl sobie, że ja to bagatelizuję. Znałem osobę, które kiedyś ostro wkręcała się w ezoteryzm, w tym właśnie wahadełko. Na szczęście udało jej się z tego wyjść. Ale mówiła mi, że doświadczyła rzeczy, których nie potrafi wytłumaczyć. Jest to wprawdzie osoba wierząca, ale zarazem umysł ścisły, w momencie, gdy mi o tym mówiła, była już na doktoracie z biologii. Nie mam żadnego powodu, żeby jej nie wierzyć. Nie chciała wchodzić w szczegóły - właśnie po to, żeby nie zachęcać. Z tego samego powodu nie rozpowiada o tym ani nie "przestrzega" (powiedziała mi to tylko dlatego, że byliśmy wtedy bliskimi przyjaciółmi, a jednocześnie fanami rocka i metalu, i akurat rozmowa zeszła na te tematy) - bo najgorsze, co można zrobić, to rozbudzić w innych ciekawość. Bardzo cię proszę, przemyśl to. To znaczy, jeżeli rzeczywiście działasz w dobrej wierze, bo mam co do tego coraz więcej wątpliwości :(

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz mar 02, 2017 8:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Johnny99 napisał(a):
Serio? "Hej, ty z gitarą, machnij tu zaraz jakiś numer o tym, jak fajnie jest w piekle, ludzi to zafascynuje!". To jest dla ciebie wyrafinowane? Przecież to kicz. O wiele bardziej wyrafinowaną strategią byłoby to, co robisz ty - niby to przestrzegasz, ale zarazem opowiadasz o tym tak, że brzmi to intrygująco, człowiekowi aż się chce spróbować, w końcu zakazany owoc ponoć smakuje najlepiej Na mnie to akurat nie działa, ale za innych - zwłaszcza młodszych - nie mogę ręczyć

I to jest sedno sprawy. Tak działa szatan :twisted:

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz mar 02, 2017 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Johnny99 napisał(a):

Cytuj:
Nie wiem czy uwierzysz ale są zespoły które rzucają przekleństwa na swoje web strony/fan page, lub także na płytę matkę w wytwórni.


Cóż, ludziom zdarza się robić znacznie dziwniejsze rzeczy :D


Znam przypadek polskiego muzyka black metalowego, który wydawał swoje (wyjątkowo mizerne) produkcje na kultowych kasetach magnetofonowych, opatrując je klątwami wymierzonymi w tych, którzy ośmieliliby się handlować jego elitarną Czarną Sztuką na Allego i Ebayu, gdyż winna być ona rozprowadzana jedynie kanałami podziemnymi. Szybko okazało się, że klątwy miały charakter czysto biznesowy - ów mroczny aparat został przyłapany na tym, że swoją twórczość opylał na Allegro osobiście (reklamując rzecz jasna jako kult i wyjątkowy rarytas), a przy okazji wyszło, że w międzyczasie startował w wyborach z listy PiS.

To chyba jedna z tych dziwniejszych rzeczy. :mrgreen:

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz mar 02, 2017 10:31
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss napisał(a):
Prędzej czy później egzorcysta dochodził do sedna sprawy.

To działa jak samospełniająca się przepowiednia. Gdy taki 30-letni człowiek zaczyna szukać w swojej przeszłości czegokolwiek, co byłoby angażowaniem się w magiczne lub ezoteryczne praktyki, to w końcu znajdzie jakąś sytuację w stylu czytania horoskopów w wieku lat 14 albo lania wosku przez klucz w wieku lat 13. I wtedy odnajduje się to rzekome otwarcie drzwi na szatana. Nie szkodzi, że milion innych osób robiło to samo i kompletnie nic niezwykłego nie działo się w ich życiu.

A gdyby nawet okazało się, że to ten jeden przypadek na milion, gdy ktoś nigdy nic okultystycznego lub ezoterycznego w życiu nie zrobił, wtedy zawsze można stwierdzić, że Szatan atakuje go z taką furią właśnie za jego niezwykłą pobożność.

Mówiąc kolokwialnie, jakby się nie obrócić, dupa z tyłu.

equuleuss napisał(a):
W moich rękach wirowało jak szalone, a co więcej mogłam sterowac tym za pomocą myśli, pomyślałam i to robiło to co chcę , dokładnie, w prawo, w lewo, stop...

Wyjaśnienie naturalistyczne jest całkowicie banalne.

Po prostu to Ty machałaś tym wahadełkiem. A według tego, co piszesz, najwyżej mogłaś robić to nieświadomie.

Oczywiście łatwiej jest przyjąć wyjaśnienie zewnętrzne (to złe duchy) niż realistyczne, które przyczyn upatruje wewnątrz własnej osoby (to ja).

Możliwe, że akurat Ty angażujesz się, wkręcasz i ulegasz sugestywnym formom wyrazu bardziej niż przeciętny człowiek ale wszystkich to na pewno nie dotyczy.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz mar 02, 2017 13:37
Zobacz profil
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Cytuj:
Niektórzy po prostu słuchają muzyki dla przyjemności, bez wgłębiania się w "przesłanie", jakie by ono nie było.


Wybacz, ale nie rozumiem takiej postawy, to tak jakby wierzący zachwalał i twierdził jakim to wielkiem myślicielem był Nietzsche, zupełnie jakby zapominając że wyglaszał takie sentencje jak chociażby -

Los chrześcijaństwa tkwi w konieczności, że wiara jego musiała sama stać się tak chora, niska i wulgarna, jak chore, niskie i wulgarne były potrzeby, które zadawalać miała.

Cytuj:
Albo po prostu oddzielają jedno od drugiego.


Ale nie sposób oddzielić jednego od drugiego w przypadku muzyki. W przypadku sztuki / malarstwa można jeszcze to uczynić, chociażby Caravaggio, niesamowite malarstwo które możesz podziwiać za klimat, technikę, mistrzostwo pędzla, oddzielając to od osobistego życia autora tych dzieł.

Natomiast w muzyce masz także przekaz pewnej treści, i jeśli treść przekazu obraża na przykład Twoją wiarę lub pewne wartości, a Ty to akceptujesz poprzez kupowanie twórczości muzyka i słuchanie tego, to coś jest nie tak.

Cytuj:
Czy mi przeszkadza to, że niektórzy muzycy, których bardzo cenię, reprezentują poglądy skrajnie lewackie (np. Ani DiFranco), co, niestety, w świecie artystycznym jest zjawiskiem powszechnym?


Ale ja nie mam na myśli poglądów politycznych czy światopoglądu muzyka, ale coś innego. Poglądy szanujemy wzajemnie, nawet jeśli są skrajne, staramy się to szanować. Ja mam na myśli coś innego. Starałam się to wyjaśnić już wcześniej podając przykład Hocico i ich tekstów. Może lider Hocico chodzi na codzień w różowych kapciach i pije mleko waniliowe przed snem i lubi czytać romase, ale to już jest drugorzędna sprawa, tutaj nas interesuje co on serwuje poprzez muzykę, tekst, co pokazuje na scenie.

Są zepoły z nurtu dark które urządzają makabryczne przedstawienia podczas koncertów, chociażby taki zespół jak Agonoize. Wieszają się na scenie, lub tną piłami wraz z fontannami sztucznej krwi, jest tam kobieta która w transie przebija ciało szpikulcami.

I jeśli jestem chrześcijaninem, jeśli kocham takie wartości jak piękno i dobro, to w jaki sposób mogę akceptować coś takiego? W jaki sposob makabryczne obrazy przesycone krwią, brutalnością, w jaki sposób to ma dodać coś cennego i dobrego do świata moich wartości? Czy to będzie ok jeśli chrześcijanin będzie tańczył w rytm tekstu - I want to do to hell, czyli - chcę iść do piekła? I co, ach, Boże, no wiesz, to jest tylko muza i taki tam sobie tekst, to nic wielkiego, nic poważnego... tylko że Bóg chce brać ciebie na poważnie a czy będziemy brać na poważnie Boga i naszą wiarę? To mam na myśli, a nie światopogląd lewacki czy prawicowy.

Cytuj:
Muzyka to tylko muzyka. Ona cię w żaden sposób nie krępuje ani do niczego nie zmusza.


Ale to nie jest tylko muzyka. Nie wyobrażam sobie sytuacji sluchania Motörhead czy bycia fanem tego zespołu jako chrześcijanin, bo tutaj nie chodzi o lewackie poglądy, ale o to co głosił lider tegoż zespołu i co można było zauważyć w pewnych grafikach które przedstawiały po prostu bluźniercze obrazki.

W takim razie jeśli to tylko muzyka to można kupować płyty i słuchać takiego projektu o którym wspominałam, projektu muzycznego który jest kontynuacją The Process Church? I gdzie możemy natrafić tam na modlitwy do dobrego boga szatana? Gdzie cały album jest poświęcony dla czterech bogów wszechświata, czyli Jehowa, Chrystus, bóg Szatan i bóg Lucyfer. Czyli ok, można to kupować i słuchać, no bo to tylko muzyka, tak? Nieistotne że ma wymiar satanistyczny.

Cytuj:
Ale jak się zaczną wgłębiać, to mogą się rzeczywiście zafascynować tą warstwą, tym przyzywaniem duchów.. do czego ich już bardzo wyraźnie zachęcasz :-|


Bardzo jednak prosze o to aby nie postrzegać moich wypowiedzi w taki sposób, ponieważ to nie ma nic wspolnego z zachęcaniem. Jest wiele konferencji, rekolekcji, wystapień księży, także księży egzorcystów na Youtube czy w sieci, artykułów mówicych o zagrożeniach duchowych, w takim razie także postrzegasz to w taki sposób jako zachęcanie innych? Intencja jest tutaj istotna, a moją intencją nie jest zachęcanie, ja piszę tutaj na pozycji kogoś kto raczej ostrzega, prosząc o głębszą refleksję także w słuchaniu muzyki.

Cytuj:
Nie można szatana zaprosić nieświadomie.


Owszem można, i szatan korzysta z tego.

Cytuj:
to zapewne ryzykuje skończeniem w jakimś nieprzyjemnym miejscu - tyle, że nie widzę w tym żadnej "agresji" szatana. To jest tego kogoś decyzja.


Chyba nieco nie rozumiemy siebie w tej kwestii, szatan jest tym który podsuwa pokusę, człowiek przyjmuje to czasem nieświadomie, wręcz upatrując dobra, szatan dość często podsuwa zło w opakowaniu dobra.

Cytuj:
Twierdzenia, że ktoś się tylko "głupio zainteresował" i to wystarczyło, żeby szatan mu jakby siłą wyszarpał duszę, to jedynie usprawiedliwianie samego siebie.


Ale to działa na innej zasadzie, wchodzenie w ezoterykę / okultyzm wygląda nieco inaczej, szatan podsuwa pokusy, działając na umysł, duchowość, działając na zmysł ciekawości człowieka, chociażby zainteresowanie zjawiskami paranormalnymi, potem pojawia się fascynacja tym światem, to wciąga i czasem jest już za późno. To nie działa na zasadzie - jestem na spotkaniu integracyjnym, a tutaj taka piękność obok mnie, przyjdę w nocy do jej pokoju, upiję ją i zdobędę.

Wchodzenie w okultyzm to nie zawsze jest decyzja - ok, to dzisiaj zagłębiam się w sferę okultyzmu, ale to działa na bardziej wyrafinowanych zasadach. Ci ludzie czasem są po prostu oszukani i nieświadomi, byłam kiedyś na forum dla spirytystów, tam są osoby przekonane że to co robią jest czymś całkiem dobrym, ba, tam są spirytyści którzy będąc medium, wyznają że są głęboko religijni i modlą się do Jezusa. Także coż, rozumiem że w przekonaniu pewnych osob da się pogodzić dwie skrajnie przeciwstawne sprawy.

Cytuj:
Zrozum - to, że się wciągnęłaś w ezoterykę to była TWOJA DECYZJA. Nikt cię do tego nie zmuszał. Przestań szukać winy wszędzie, tylko nie w sobie.


Johnny, przepraszam za to co napiszę, ale mam wrażenie że te słowa są jakby atakujące. Nigdzie nie prezentuję tutaj postawy nie przyjęcia odpowiedzialności za moje czyny w moim życiu, za moje błędy, grzechy, nawet jeśli nie były do końca świadome, bo to że psychokineza jest sferą ezoterki dowiedziałam się dopiero niedawno. Nigdzie tutaj nie staram się rzucać winy na cokolwiek i na kogokolwiek.

Starasz się za wszelką cenę usprawiedliwić to co lubisz, rozumiem, bo muzyka, ulubione zespoły, ulubiony nurt w muzyce, to wciąga i zerwanie z tym lub selekcja wymaga postawy wyrzeczenia. Ale ja właśnie z tego powodu wywaliłam kilkadziesiąt gigabajtów z mojej muzycznej biblioteczki, a to nie było proste, potrzeba było czasu aby to zrobić. I zrobiłam to dla Boga, aby traktować Boga na poważnie.

Skoro Bóg uwalnia mnie, uzdrawia, także w tej przestrzeni gdzie specyficzna muzyka przyczyniła się do pewnych zawirowań duchowych, to czy nadal mam słuchać takich zespołów i takich kawałków? Czy praktykując wiarę, starając się pogłębić wiarę i życie z Bogiem, szczególnie poprzez sakramenty, a potem słuchając takiej muzyki z takimi tekstami, czy to byłoby czymś w porządku?

Czy jeśli widzę co jest w tym świecie muzyki dark, czy jeśli widzę co jest tam promowane, jakie symbole, treści, ideologia, czy jeśli widzę że dak nie da się pogodzić z light, to czy mam tam pozostawać nadal?

Nie wiem jakiej muzyki słuchasz dokładnie. Soul słucha dobrej muzyki, metal, ale taki gdzie nie ma zbytniego zagrożenia, to po prostu kawałki dobrej muzyki metalowej, bez jakichś tam makabrycznych czy okultystycznych treści. I nie twierdzę że wszystko trzeba wywalić z danej sceny muzycznej, jest metal i metal, są zespoły metalowe które zaserwują dobrą muzykę, a są zepspoły które podczepiają sporne ideologie. Ja znam różne rzeczy ze świata dak music, także satanistyczne w swoim przesłaniu, ogólnie jest to świat, hm, jakby ukrytego satanizmu, przesycony takim duchem ciemności. Ale nie wszystko tam jest w taki sposób, można wybrać te bardziej wartościowe zespoły.

Cytuj:
Serio? "Hej, ty z gitarą, machnij tu zaraz jakiś numer o tym, jak fajnie jest w piekle, ludzi to zafascynuje!". To jest dla ciebie wyrafinowane? Przecież to kicz.


Szatan chce aby ludzie myśleli w taki sposób. No problem. Spox. To tylko muza, w dodatku kicz. Tylko że w przypadku takiego Hocico, ludzie identyfikują się z tym co oni głoszą poprzez muzykę, identyfikują się z muzyką i treścią. Już sam ich styl i wygląd podkreśla to.

http://s5.ifotos.pl/img/cybergoth_aspehqn.jpg

I to nie jest tylko coś dla picu, ale oni tym żyją, także na codzień, to ich niemal codzienny wygląd, ideologia.

Cytuj:
O wiele bardziej wyrafinowaną strategią byłoby to, co robisz ty - niby to przestrzegasz, ale zarazem opowiadasz o tym tak, że brzmi to intrygująco, człowiekowi aż się chce spróbować, w końcu zakazany owoc ponoć smakuje najlepiej :twisted: Na mnie to akurat nie działa, ale za innych - zwłaszcza młodszych - nie mogę ręczyć :(


Johnny, próbujesz mi wmawiać coś co nie jest moją intencją. Czym innym jest zachęcanie kogoś, a czym innym jest przestroga i wezwanie do bardziej rozsądnego i świadomego słuchania muzyki.

Cytuj:
Z grubsza, właśnie tak. Mówiąc o tych rzeczach, robicie im reklamę. Gdyby wszyscy je ignorowali, przestałyby istnieć. Zabrakłoby rynku.


Naprawdę w to wierzysz? Czyli jak przestaniemy mówić o złu to zło przestanie istnieć, a jak przestaniemy mówić o szatanie to też przestanie istnieć?

Cytuj:
Pierwszą rzeczą, o jakiej młody, nieukształtowany człowiek pomyśli, kiedy usłyszy twoje rewelacje, będzie: "o kurde, ale ekstra!". O to ci chodzi? Nie wiem, może właśnie o to?


Młody czlowiek znajdzie sobie o tym w sieci jeśli bedzie zainteresowany, a tutaj zobaczy moje słowa które nie zachęcają do tego typu spraw, słowa które są dla przestrogi. Czyli osoby uwolnione mają siedzieć cicho, bowiem ktoś przeczyta ich świadectwo i to sprawi że zainteresuje się okultyzmem. Johnny, mam wrażenie że stosujesz tutaj pewną taktykę, podobną do próby ośmieszania rozmówcy w celu zdyskredytowania jego wypowiedzi.

Cytuj:
Z tego samego powodu nie rozpowiada o tym ani nie "przestrzega" (powiedziała mi to tylko dlatego, że byliśmy wtedy bliskimi przyjaciółmi, a jednocześnie fanami rocka i metalu, i akurat rozmowa zeszła na te tematy) - bo najgorsze, co można zrobić, to rozbudzić w innych ciekawość.


jestem jednak innego zdania. Tym samym trzeba by także zamknąć wszelkie strony gdzie przestrzega się i piszę o różnych skutkach wejścia w okultyzm.

Małgosiaa napisał(a):
I to jest sedno sprawy. Tak działa szatan :twisted:


Małgosiu, ja jednak radzę wejść głebiej w teksty ulubionego zespołu, bo to wygląda tak, jesteś wierzącą osobą, zapewne przystępującą do sakramentów, i czy można przyjmować Jezusa w komunii, a potem słuchać muzyki gdzie ktoś rzuca teksty o obcinaniu głów chrześcijanom?

Ale rozumiem że czasem trudno jest zrezygnowac z ulubionych rzeczy nawet dla Chrystusa, i wtedy szuka się tysiąca możliwości usprawiedliwienia, no bo muzyka, bo to tylko muza a przecież nie rozumiemy tekstu... ale mamy rozum, umysł, translator chociażby.

JedenPost napisał(a):
Szybko okazało się, że klątwy miały charakter czysto biznesowy - ów mroczny aparat został przyłapany na tym, że swoją twórczość opylał na Allegro osobiście (reklamując rzecz jasna jako kult i wyjątkowy rarytas), a przy okazji wyszło, że w międzyczasie startował w wyborach z listy PiS.


Ja piszę jednak o ludziach robiących takie rzeczy na poważnie, nie dla żartow czy dla picu, ale o takich którzy wierzą w moc ich klatwy.

Soul33 napisał(a):

Po prostu to Ty machałaś tym wahadełkiem. A według tego, co piszesz, najwyżej mogłaś robić to nieświadomie.


Nie, na pewno nie. Tym bardziej że przedmiot zmieniał kierunek pod wpływem moich myśli, i nie jest to możliwe aby zatrzymać lub zmienić kierunek przedmiotu w stanie bezwładności, a tak się działo, ale ok, bo zaraz zlinczują mnie że budzę ciekawość innych. To nie jest siła umysłu, nie ma żadnych nadzywczajnych paranormalnych zdolności, to wszystko to jest energia demoniczna, to przecież istoty duchowe, niewidzialne, i ich działanie także jest niewidzialne dla naszych zmysłów.

Znany i nawrócony okultysta tłumaczy że nie ma żadnej energii kosmicznej lub energii która jest niezależna, jest albo moc Boga, albo moc demoniczna która przejawia się w zjawiskach paranormalnych, okultyźmie, bioenergioterapii, magii, etc.


Cz mar 02, 2017 18:13

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss tak kontrolnie, może od tej strony łatwiej Ci będzie zrozumieć: jak sądzisz, kto wypromował w Polsce zespół Behemoth i osobę Nergala?

Dla jasności: pytam o Polskę, nie świat, bo globalnie wybili się po prostu muzyką.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz mar 02, 2017 18:19
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
equuleuss napisał(a):

Małgosiu, ja jednak radzę wejść głebiej w teksty ulubionego zespołu, bo to wygląda tak, jesteś wierzącą osobą, zapewne przystępującą do sakramentów, i czy można przyjmować Jezusa w komunii, a potem słuchać muzyki gdzie ktoś rzuca teksty o obcinaniu głów chrześcijanom?

Ale rozumiem że czasem trudno jest zrezygnowac z ulubionych rzeczy nawet dla Chrystusa, i wtedy szuka się tysiąca możliwości usprawiedliwienia, no bo muzyka, bo to tylko muza a przecież nie rozumiemy tekstu... ale mamy rozum, umysł, translator chociażby.

A jednak próbujesz mnie katechizować i w dodatku używasz szantażu, próbujesz osądzić moje sumienie. Zapewniam Cię, że moje sumienie jest ukształtowane zgodnie z nauczaniem UNK, a Ty swoim usilnym moralizowaniem robisz reklamę owej muzyce, jak to wcześniej już ktoś zauważył.

Dla spokoju Twojego sumienia: nie słucham żadnej muzyki non stop, a częściej niż Storma słucham Leonarda Cohena, Marka Torzewskiego, Gregorian i Vangelis. Jak widzisz, mam zróżnicowane upodobania. Ostatnio, jako zaczął się Wielki Post, słucham ks. Pawła Szerlowskiego i Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej.
https://www.youtube.com/watch?v=_7BFMYO ... Y696sKcxSb
https://www.youtube.com/watch?v=LqEmDpL ... 2706B97D03

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz mar 02, 2017 18:36
Zobacz profil
Post Re: Niepewnosc zwiazana z muzyka hard rockowa/metalowa!
Małgosiu, moja wypowiedź nie jest osądem. Tylko pewnego rodzaju refleksją, i poddaniem tej refleksji również dla Ciebie. I nie piszę tutaj aby kogokolwiek osądzać, ale istnieje coś takiego jak cheć dobra dla duszy innej osoby.

Nie wiem dlaczego jako chrześcijanie mamy być we wrogiej niemal pozycji do siebie nawzajem, upatrując osądów, podstępów czy złych intencji.

Vangelis i Cohen, to także moje klimaty. Ogólnie klasyczna muzyka elektroniczna, sekwencyjna, berlin school, düsseldorf school, a dla relaksu chillout, lounge, jak również opera, klasyka, chorały biznatyjskie / gregoriańskie.


Cz mar 02, 2017 18:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL