Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 21:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Ojciec Pio - polecam książkę 
Autor Wiadomość
Post Re: Ojcie Pio - polecam książkę
maly_kwiatek napisał(a):
Człowiek na wysokim stopniu świadomości duchowej nie musi jeść pokarmów. Jego ciało żywi się światłem i modlitwą. Wyraźnie pokazał nam to Jezus w swoim ciele po zmartwychwstaniu.

"Wyższy poziom świadomości" to określenie charakterystyczne dla różnych ruchów sekciarskich. Jak widać Kościół ma swoją wewnętrzną sektę.
P.S. Po tym jak Jezus cudownie ożył, objadał się rybami, z tego co pamiętam, więc jak się okazuje samą modlitwą nawet Jezus się nie pożywi.

Alus napisał(a):
Jedyne czym żywiła się M. Robin to był Chrystus.

Stwierdzenie, że ktoś przez całe życie jadł tylko Chrystusa i nie musiał wobec tego ani pić ani jeść jest zwykłym bluźnierstwem i fakt, że Kościół uznaje takie poglądy świadczy po raz kolejny o obłudzie tej instytucji, która dla zagarnięcia większej liczby wierzących (i ich pieniędzy) uzna każde bałwochwalstwo za zgodne z nurtem wiary o ile da mu to wymierne korzyści.

Alus napisał(a):
Modlitwa była jej codziennością, podobnie jak ciemność.

W tym akurat nic cudownego. Modlitwa i ciemność (intelektualna) jest codziennością wielu.


So lis 12, 2011 14:14
Post Re: Ojcie Pio - polecam książkę
Cytuj:
Stwierdzenie, że ktoś przez całe życie jadł tylko Chrystusa i nie musiał wobec tego ani pić ani jeść jest zwykłym bluźnierstwem i fakt, że Kościół uznaje takie poglądy świadczy po raz kolejny o obłudzie tej instytucji, która dla zagarnięcia większej liczby wierzących (i ich pieniędzy) uzna każde bałwochwalstwo za zgodne z nurtem wiary o ile da mu to wymierne korzyści.

Dla katolików Bierzcie i jedzcie...pijcie..to jest ciało Moje...krew Moja.....Kto bedzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki nie stanowią bluźnierstwa, ani nie są bałwochwalstwem.
Nie potrafiłeś sobie odmówić przejemnosci poleceć dyżurnym sloganem ateistów, jakoby Kosciół dla kasy tumanił bezmózgowe osoby posługując się np. M. Robin.

Cytuj:
W tym akurat nic cudownego. Modlitwa i ciemność (intelektualna) jest codziennością wielu.

I znów oświecony nie daruje okazji - "ciemnośc intelektualna"....czy naprawę nie można porozmawiać nie schodząc poniżej poziomu?
I czy naprawdę nie dostrzegasz, że tym wymierzasz cios w siebie?
Marta przez lata uwięziona była w ciemnosci fizycznej, jej choroba zmuszała ją do takiego trybu życia.


So lis 12, 2011 15:15
Post Re: Ojcie Pio - polecam książkę
Alus napisał(a):
Cytuj:
Stwierdzenie, że ktoś przez całe życie jadł tylko Chrystusa i nie musiał wobec tego ani pić ani jeść jest zwykłym bluźnierstwem i fakt, że Kościół uznaje takie poglądy świadczy po raz kolejny o obłudzie tej instytucji, która dla zagarnięcia większej liczby wierzących (i ich pieniędzy) uzna każde bałwochwalstwo za zgodne z nurtem wiary o ile da mu to wymierne korzyści.

Dla katolików Bierzcie i jedzcie...pijcie..to jest ciało Moje...krew Moja.....Kto bedzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki nie stanowią bluźnierstwa, ani nie są bałwochwalstwem.

A co, wytłumacz mi, mają słowa symboliczne i odnoszące się do spraw duchowych do jedzenia pokarmów i picia wody? Czy Ty naprawdę sądzisz, że spożywając hostię nie trzeba już nic jeść i pić, bo Jezus powiedział to co cytujesz? Niewiarygodne, że tak można pomieszać potrzeby duchowe z doczesnymi potrzebami ciała. Tak, ktoś kto twierdzi, że jedząc hostię nie musi już nic więcej jeść i pić - bluźni.

Alus napisał(a):
Cytuj:
W tym akurat nic cudownego. Modlitwa i ciemność (intelektualna) jest codziennością wielu.

I znów oświecony nie daruje okazji - "ciemnośc intelektualna"....czy naprawę nie można porozmawiać nie schodząc poniżej poziomu?

Tyle, że to Ty schodzisz poniżej poziomu pisząc to co powyżej. Wybacz, ale twierdzę, że nikt kto ma krztę rozsądku, wiedzy, czy po prostu jak to się mówi "za grosz rozumu" nie przyjmie za prawdę opowieści, że ktoś żył przez 50 lat nic nie jedząc i nic nie pijąc a jedynie... karmiąc się hostią. Masz prawo wierzyć w co chcesz, ale nie oczekuj, że jeśli będziesz opowiadać, że widziałaś jak ktoś przenikał przez ściany, latał, albo żył bez przyjmowania pokarmów i wody to rozsądni ludzie nie popukają się w czoło.


So lis 12, 2011 23:15
Post Re: Ojcie Pio - polecam książkę
Cytuj:
A co, wytłumacz mi, mają słowa symboliczne i odnoszące się do spraw duchowych do jedzenia pokarmów i picia wody? Czy Ty naprawdę sądzisz, że spożywając hostię nie trzeba już nic jeść i pić, bo Jezus powiedział to co cytujesz? Niewiarygodne, że tak można pomieszać potrzeby duchowe z doczesnymi potrzebami ciała. Tak, ktoś kto twierdzi, że jedząc hostię nie musi już nic więcej jeść i pić - bluźni.

Ja i miliardy chrześcijan musimy jeść i pić.
Co nie zmienia faktu, że osoby wybrane - jak M. Robin, T. Neuman, A. M. da Costa żyły przez kilka lat beż żadnych posiłków - taka była wola Boga, a one ją przyjęły.

Cytuj:
Tyle, że to Ty schodzisz poniżej poziomu pisząc to co powyżej. Wybacz, ale twierdzę, że nikt kto ma krztę rozsądku, wiedzy, czy po prostu jak to się mówi "za grosz rozumu" nie przyjmie za prawdę opowieści, że ktoś żył przez 50 lat nic nie jedząc i nic nie pijąc a jedynie... karmiąc się hostią. Masz prawo wierzyć w co chcesz, ale nie oczekuj, że jeśli będziesz opowiadać, że widziałaś jak ktoś przenikał przez ściany, latał, albo żył bez przyjmowania pokarmów i wody to rozsądni ludzie nie popukają się w czoło.

Rozsądni ludzie mając świadectwa szerokiego gremium lekarzy dysponujących metodami badawczymi osiągnięć XX wieku, nie kwestionuje ich fachowych ekspertyz.
Gdyby chodziło o przypadek sprzed kilkunastu wieków, można powiedzieć - hagiografia.
Ale kwestionując dowody wspólczesne, neguje się tym wiarygodność wspólczesnej nauki.


So lis 12, 2011 23:42
Post Re: Ojcie Pio - polecam książkę
Alus napisał(a):
Cytuj:
Tyle, że to Ty schodzisz poniżej poziomu pisząc to co powyżej. Wybacz, ale twierdzę, że nikt kto ma krztę rozsądku, wiedzy, czy po prostu jak to się mówi "za grosz rozumu" nie przyjmie za prawdę opowieści, że ktoś żył przez 50 lat nic nie jedząc i nic nie pijąc a jedynie... karmiąc się hostią. Masz prawo wierzyć w co chcesz, ale nie oczekuj, że jeśli będziesz opowiadać, że widziałaś jak ktoś przenikał przez ściany, latał, albo żył bez przyjmowania pokarmów i wody to rozsądni ludzie nie popukają się w czoło.

Rozsądni ludzie mając świadectwa szerokiego gremium lekarzy dysponujących metodami badawczymi osiągnięć XX wieku, nie kwestionuje ich fachowych ekspertyz.
Gdyby chodziło o przypadek sprzed kilkunastu wieków, można powiedzieć - hagiografia.
Ale kwestionując dowody wspólczesne, neguje się tym wiarygodność wspólczesnej nauki.

Podaj mi źródła tych wyników badań Marty Robin potwierdzonych przez "gremia lekarzy", którzy wykonali "fachowe ekspertyzy" albo nazwę Cię kłamczuchą. Oczywiście nie chodzi mi o banialuki wypisywane w ultrakatolickich pisemkach w rodzaju, że "Martę badali liczni lekarze i każdy uznawał to za cud" tylko o źródła opublikowane w uznanych czasopismach naukowych (Science, Lancet), publikacje uznanych akademii medycznych, pod którymi podpisali się uznani profesorowie medycyny. Z pewnością taki niezwykły przypadek był przedmiotem ekspertyz licznych katedr naukowych, więc nie będziesz miała z tym żadnego problemu, zwłaszcza, że sama piszesz, że gremia lekarskie ją badały, więc na pewno już sięgnęłaś do tych źródeł. No chyba, że kłamiesz?


N lis 13, 2011 0:47
Post Re: Ojciec Pio - polecam książkę
Możesz dowolnie nazywac mnie kłamczuchą, co nie zmienia faktu, że wyniki badań, eksperytyz nie znajdą się w necie - ja i Ty mamy tą świadomość.
Istnieją nieprzekraczalne granice, które nawet internet szanuje.
Znajdują się one w dokumentacji przygotowanej do procesu beatyfikacji.
Informacje ogólne o badaniach znajdują sie w ksiązkach o M. Robin - "Świadectwo psychiatry", A. Assaily; "Nieruchoma podróż", J.J. Antier; "Tajemne moce wiary", J. Guitton.


N lis 13, 2011 9:43
Post Re: Ojciec Pio - polecam książkę
Alus napisał(a):
Możesz dowolnie nazywac mnie kłamczuchą, co nie zmienia faktu, że wyniki badań, eksperytyz nie znajdą się w necie - ja i Ty mamy tą świadomość.

Nie wiem dlaczego. Wyniki bardzo wielu naukowych eksperymentów są dostępne w necie. Ale w takim razie podaj mi źródła papierowe, ktore przeczytałaś i które zostały wydane przez uznane ośrodki medyczne (znane akademie medyczne, instytuty badawcze, sygnowane nazwiskami uznanych profesorów medycyny), którzy potwierdzają te bajki.

Alus napisał(a):
Znajdują się one w dokumentacji przygotowanej do procesu beatyfikacji.
Informacje ogólne o badaniach znajdują sie w ksiązkach o M. Robin - "Świadectwo psychiatry", A. Assaily; "Nieruchoma podróż", J.J. Antier; "Tajemne moce wiary", J. Guitton.

Oczywiście, "ogólne informacje", że M. Robin nic nie jadła i nie piła i cudownie żyła znajdują się w wielu ultrakatolickich szmirowatych pisemkach. Pisałem, że nie takie źródła mam na myśli, bo nikt rozsądny nie traktuje ich poważnie.

Kłamczuchą Cię nie nazwę tylko dlatego, że nie lubię atakować ludzi personalnie, choć zasłużyłaś sobie na to głosząc nieprawdę. Stanowisko nauki jest jednoznaczne: bez picia, jedzenia i snu nie można żyć. A jeśli ktoś twierdzi, że potrafi to niech się podda medycznym testom, ktore to wykażą a nie bluźni, że karmi się samą hostią, bo Bóg go wybrał. Przypomnę Ci, że ludzie, którzy przez długi czas nie jedzą wyglądają tak jak na załączonym zdjęciu. Dlaczego żadnego z nich Wasz Bóg nie wybrał do żywienia się światłem, tak jak Martę Robin? Czyżby nie lubił Żydów, tak jak wielu z Was?


Załączniki:
20080605_1634798946_eksperymenty_2.jpg
20080605_1634798946_eksperymenty_2.jpg [ 47.21 KiB | Przeglądane 1970 razy ]
N lis 13, 2011 14:11
Post Re: Ojciec Pio - polecam książkę
Dlaczego Bóg wybrał konkretne osoby będziesz miał okazję kiedyś Go spytać - ja nie znam odpowiedzi.
Ludzie odzyskują nagle zdrowie z SM (cud w procesie beatyfikacyjnym JPII), z stanu agoni w chorobie rozsianego nowotworu (cud w procesie kanonizacyjnym św. Teresy z Katkuty).
Może dla odmiany Ty oddal doniesienia "ultrakatolickich szmirowatych pisemek" i dowiedź naukowymi ekspertyzami oszustwo tych uzdrowień, które wielu neguje.


N lis 13, 2011 15:15
Post Re: Ojciec Pio - polecam książkę
Alus napisał(a):
Może dla odmiany Ty oddal doniesienia "ultrakatolickich szmirowatych pisemek" i dowiedź naukowymi ekspertyzami oszustwo tych uzdrowień, które wielu neguje.

Nie znajdujesz argumentów to podpierasz się rezerwowym, manipulatorskim hasłem. Otóż ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, że miały miejsce fakty, które ze swojej natury nie są zgodne z nauką i wiedzą o świecie. Równie dobrze możesz mnie poprosić o dowód, że wczoraj nie byłaś na Księżycu.
Zresztą przypomnę, że to nie ja Cię prosiłem o dowód, tylko Ty stwierdziłaś, że takie dowody istnieją, bo Martę Robin przebadały "szerokie gremia lekarskie", którzy wykonali "fachowe ekspertyzy". Więc nie wycofuj się teraz rakiem tylko je pokaż albo przyznaj, że się zagalopowałaś.


N lis 13, 2011 20:05
Post Re: Ojciec Pio - polecam książkę
atheist napisał(a):
Alus napisał(a):
Może dla odmiany Ty oddal doniesienia "ultrakatolickich szmirowatych pisemek" i dowiedź naukowymi ekspertyzami oszustwo tych uzdrowień, które wielu neguje.

Nie znajdujesz argumentów to podpierasz się rezerwowym, manipulatorskim hasłem. Otóż ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, że miały miejsce fakty, które ze swojej natury nie są zgodne z nauką i wiedzą o świecie. Równie dobrze możesz mnie poprosić o dowód, że wczoraj nie byłaś na Księżycu.
Zresztą przypomnę, że to nie ja Cię prosiłem o dowód, tylko Ty stwierdziłaś, że takie dowody istnieją, bo Martę Robin przebadały "szerokie gremia lekarskie", którzy wykonali "fachowe ekspertyzy". Więc nie wycofuj się teraz rakiem tylko je pokaż albo przyznaj, że się zagalopowałaś.
.
Nie zagalopowałam się.
Odpisałam Ci, że istnieją, ale nie wystawiono je do wglądu publicznego.
Może po zakończeniu procesu beatyfikacyjnego będą do publicznego wglądu.
Na świecie non stop występują fakty, które nie są zgodne z wiedzą i nauką na aktualnym etapie poznania - choćby stygmaty.

Gdyby nauka poznała wszelkie mechanizmy stałaby się dziedziną martwą.


N lis 13, 2011 20:28
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL